Zmiany w łączeniu sąsiedztw - dyskusja

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser3
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

Hikari36

Polonista
Polonista
Deso, zbaczasz z tematu :) Na pytania :
1. Pewnie pracują nad AI, ale wolno bo epoki i GvG ;)
2. Marne szanse, ale nigdy nie wiadomo.
3. To twój wybór, jak to Danifae lub Bryfft pisali, że w grze nie ma podziału na Eco i PvP, bo to wybór graczy i IG nic z tym nie zrobi :)
 

DeletedUser

Guest
Droga niki ;)
postaram się trzymać głównej osi tego tematu;)

Nie lituję się nad Tobą jedynie wskazuję niestosowność pewnych stwierdzeń uderzających dość brutalnie w Team.
Sąsiedztwo mam i d e a l n e nie mogę narzekać a jedynie trwać w nadziei, że szybko się nie zmieni :)
Mam cele strategiczne na Dinegu, utrzymać się w TOP3 jak najdłużej, zauważasz moją wrodzoną skromność? ;)
Kolejnym celem jest życzliwość wobec innych graczy i pomoc w rozwiązywaniu ich problemów w grze.
Podejmuję próby przekonania innych graczy do aktywnej gry tzn wystawiania obrony,
Prowadzę walki w ten sposób by gracze potrzebujący medali z wież mieli szansę je zdobyć (ponad 50% walk rozpoczynam "po czasie zakończenia turnieju)

Nie pisz więc proszę, że trwam w marazmie i czekam na lepsze czasy. FoE dla mnie jest perełką wśród gier przeglądarkowych i niech taka zostanie:)
 

DeletedUser6174

Guest
To nie znaczy, że są zbanowani, tylko nieaktywni. Naturalnie nieaktywność może być wynikiem bana, ale szansa na to, że jest to zwykła nieaktywność jest o wiele większa.
A co jeśli to ban na stałe? taki gracz będzie tylko zajmował miejsce w moim sąsiedztwie, a interakcji z nim nie będzie żadnej.
>>>Nie będzie zajmował miejsca w sąsiedztwie, bo przy kolejnym łączeniu nie będzie wzięty pod uwagę. Gracze nieaktywni nie są łączeni. Więc tych dwóch nieaktywnych musiało wejść w stan nieaktywności dzisiaj - Bryfft
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Jeśli dobrze zrozumiałem historię o banowaniu to ban na stałe równa się likwidacji konta po określonym czasie. Ale nie jestem pewien.
 

Natalia16191

Wielki książę
Ex-Team
A ja tak z ciekawości jak został wybrany mistrz wieży na ten czas? Bo u mnie jest kto inny niż wygrał ale faktycznie to mnie przenieśli do innego sąsiedztwa... To czy było to wybrane punktowo ten co miał więcej z tych 2 wież czy tak do kogo się trafiło ten wisi na nr 1? Tak z ciekawości tylko:)
 

DeletedUser10610

Guest
Szanowny Abebe, zwróć proszę uwagę, że to Ty zaatakowałeś moje stanowisko, a moja odpowiedź jest jedynie elementem obronnym. Ja postanowiłam nie udzieleć sie więcej na forum ( wcześniej tego w ogóle nie robiłam a dzisiejsze posty są moimi pierwszymi ). Zdecydowałam się na dzisiejszy elaborat po brutalnym przebudzeniu z całkowicie splądrowanym miastem i całą czerwoną stroną wiadomości. Wszystkie moje zasoby zostały skradzione. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdybyś był na moim miejscu jestem przekonana, ze miałbyś podobne przemyślenia. Tak jak wspomniałam, jestem na 76 miejscu na 80 w sasiedztwie a numer 75 ma juz około 100 tys punktów. Połowa graczy jest w erze postępowej a ja mam dopiero łuczników dalekosiężnych którzy polerują stal pancerza atakujących mnie czołgów. Wiele osób ocenia mnie jako dość logicznie myślącą osobę, natomiast ja w takiej sytuacji zadnej logiki nie widzę. Zreszta tak jak wspomniałam, wartości edukacyjne gry również diabli biorą w sytuacji jak któryś młodych ludzi uczy się, że kontakt żołnierzy z tak odległych epok jest mozliwy. Któryś z kolegów wspomniał wcześniej,że pomimo tego, że znalazł sie w nowym sąsiedztwie gdzie wszyscy mają milion punktów więcej niż on, jest w stanie skutecznie ich "lać" jak to określił, ja dodam, ze chyba wodą. Powtarzam. Nr 1 w moim sąsiedztwie ma 1,450 tys pkt, nr2 1400 a połowa około 500 tys. Ja mam 65000 i przy próbie riposty z mojej strony kilka strzałów w dowolny, opancerzony obiekt militarny nie drasnęło go nawet. Kompletny bezsens. Mówiąc naprawdę bez cienia ironii, powinieneś być rad, że nowe zmiany Cię nie dotknęły. A propos ataku na polski FoE team, znam stanowisko moderatora i osób z naszego zespołu i wiem, że nie są oni władni nowych rozwiązań a więc nie moge mieć do nich pretensji. Zresztą to bardzo mili ludzie. Nie zmienia to faktu, że ktoś za to odpowiada i jest to zarząd w Niemczech. Otrzymałam info, że zostali poinformowani i to wszystko co mogłam zrobić. Tak jak wspomniałam, mam również konto na amerykańskim serwerze. Tam również umieszczona zostałam w nowym sąsiedztwie ale zmiany choć wciąż nie fair-sa do zaakceptowania. Jeszcze raz powtórzę....65000 ja, nastepny nr 75 około 100,000, połowa sasiadów około pół miliona, top 5 ponad milion...chcesz sie zamienić Abebe? Myślę, że nie. Pozdrawiam Cię i naprawdę nie mam złych intencji a jedynie dbam o rozsadek w grze. Nicole
Droga niki ;)
postaram się trzymać głównej osi tego tematu;)

Nie lituję się nad Tobą jedynie wskazuję niestosowność pewnych stwierdzeń uderzających dość brutalnie w Team.
Sąsiedztwo mam i d e a l n e nie mogę narzekać a jedynie trwać w nadziei, że szybko się nie zmieni :)
Mam cele strategiczne na Dinegu, utrzymać się w TOP3 jak najdłużej, zauważasz moją wrodzoną skromność? ;)
Kolejnym celem jest życzliwość wobec innych graczy i pomoc w rozwiązywaniu ich problemów w grze.
Podejmuję próby przekonania innych graczy do aktywnej gry tzn wystawiania obrony,
Prowadzę walki w ten sposób by gracze potrzebujący medali z wież mieli szansę je zdobyć (ponad 50% walk rozpoczynam "po czasie zakończenia turnieju)

Nie pisz więc proszę, że trwam w marazmie i czekam na lepsze czasy. FoE dla mnie jest perełką wśród gier przeglądarkowych i niech taka zostanie:)
 

DeletedUser3876

Guest
(...) Któryś z kolegów wspomniał wcześniej,że pomimo tego, że znalazł sie w nowym sąsiedztwie gdzie wszyscy mają milion punktów więcej niż on, jest w stanie skutecznie ich "lać" jak to określił, ja dodam, ze chyba wodą. (...)
I znów dziewczyna mi wyjeżdża z tekstami...
Nie napisałem WSZYSCY tylko kilka. Czytaj ze zrozumieniem i nie przekręcaj.
Specjalnie dla Ciebie - fragment z innego tematu - również aby udowodnić innym że obrona po prawie 400% i tak jest do niczego - moja walka z Arvahall z Graczem Top 1, który ma ponad milion punktów przewagi.

Nie jest to wprawdzie świetny wynik punktowy ale walka z osoba dysponującą BARDZO DUŻĄ obroną. Dla dociekliwych - pomimo tego iż przeciwnik miał łotrów nie było szans (z takim % obrony) aby wybić jednostki a łotrów pozostawić na koniec. Walka na zasadzie czołg na czołg, ponad 20 minut:) Ale każdego można pokonać:)

<-----Kliknij kwadracik:)

A woda to możesz siebie oblać. Najlepiej zimną. Ochłoniesz i może przejdzie Ci frustracja.
 

DeletedUser

Guest
@niki
Rozumiem Twoją sytuację. Jednakże jestem przeświadczony, że w niedługim czasie Twoje sąsiedztwo zmieni się na "bardziej strawne" ;)
Na ten czas trzeba to przeczekać i zmienić strategię gry zaczynając od pilnowania zasobów surowcowych i towarowych. To naprawdę nie jest trudne wymaga jedynie ustawienia produkcji, czasowego ustawienia. W sytuacji gdy nie jesteś pewna czy będziesz przy komputerze na czas tych zbiorów po prostu "odpuść" sobie produkcję. To przecież nie są wyścigi. Ty decydujesz o tempie gry a tym samym rozwoju, produkcji itd. Wierz mi, proszę, byłem w takiej samej sytuacji na początku mojej przygody z FoE. To kwestia uporu i konsekwentnego działania.
Skoro nie masz szans rywalizować militarnie, skup się na rozwoju i ochronie zasobów. Czas płynie, zmiany następują szybko lub dostrzegalnie wolniej ale jednak.
Pewnie czytasz uważnie Forum i znajdujesz wiele podpowiedzi i sposobów na ochronę zasobów. Jeśli jesteś w gildii, posiadasz znajomych to pewnie wiesz, że "kliknięty" budynek wytwarzający monety lub/i zaopatrzenie staje się niedostępny dla agresora. Nie można go ograbić. Zadbaj tedy o to by mieć stosowną liczbę znajomych, popracuj nad członkami gildii by wywiązywali się z podstawowych obowiązków i... będzie lepiej :)

To są podstawy, które musisz znać i stosować by przetrwać w FoE i cieszyć się rozwojem swojego miasteczka:)

Jeszcze jedno... w sąsiedztwie masz różnych graczy, jednych da się "urobić" z innymi trzeba porozmawiać itd.
Jeśli dasz się sprowokować, okażesz irytację to będziesz miała ciężko, więcej radości i życzliwości nawet dla tych co z pozoru są wredni ;)
 

skaner210

Rycerz
Płacz, płacz, płacz, płacz i tak ciągle. Przyłączam się do zdania abebe ale również chciałbym wyrazić swoje. Zacząłem tę gre 8 sierpnia 2012 r i tak samo jak wy na początku byłem nikim. Rok czasu zajęło mi dojscie do Top1 na Dinegu. Ciągłe przebudowy, zbiory złota i młotków, 19600 walk a na początku byłem szarą myszką ale miałem cel, zacięcie i chęci. Stworzyłem małą gildie o której większość z was nie pamięta czyli Widzewiaków. Była nas czwórka ja, aleq, agusia1 i chudymon. Radzilismy sobie w czwórke do czasu wejścia Pereł. Dzień w dzień ktos pisał abysmy sie do nich przyłączyli a my trwalismy nieugieci i nie przyłączalismy sie do zadnej masówki. Perły nas do tego zmusiły ale w Druzynie Kretki znalezlismy nowe znajomosci i pomoc. Patrząc przez pryzmat czasu i widząc naszą trójkę w TOP5 męczące jest czytanie tych waszych płaczów ze sie w tej grze czegos nie da zrobic. Dzis jestem TOP1 i co z tego, fakt mam z tego satysfakcje, ale za chwilę moze mnie wyprzedzic ktos bardziej ambitny z większa zaciętoscia i iloscią czasu na gre. Pogratuluje mu i nie bede płakał, bo to nie jest olimpiada w której tylko za złoty medal dostaje sie rente czy tam emeryture od prezydenta tylko gra w której dzis ja jestem lepszy a jutro moze byc ktos inny. Wiec ludzie nie piszcie ze w FoE sie czegos nie da. Przezyłem wczesniejsze łączenia sąsiadów i da sie przezyc w dzisiejszych. Przykładem na to jest to ze mimo iz mam ponad +250% do obrony to i tak czerwonych łapek od rana na daną chwilę jest juz 19 i nie wazne czy wystawię 8 czółgów czy inne kombinacje ludzie i tak to przechodzą, więc mozna powiedziec ze sie da. Pozdrawiam wszystkich których ta gra cieszy mimo swoich plusów jak i minusów bo to tylko gra i jak mi mówi agusia: " To tylko gra, nie ma sie co denerwowac" :D
 

DeletedUser10610

Guest
@ szczupak Czytam twój tekst ale jest tak niezrozumiały, ze trudno wywnioskowac co lub kogo lejesz, wiec wydaje mi sie ze lejesz wodę. Zeby była jeszcze jakaś puenta, to byc może przemilczałabym sprawe, ale w twej wypowiedzi nie ma po prostu sensu. jest tu jakiś morał jakaś nauka którą próbujesz przekazac, czy być może jakiś złoty środek wynikający z Twego olbrzymiego doswiadczenia. Jeśli wspominasz o zdarzeniu to wydaje sie że chcesz cos przedstawić , dac przykład, wiec nie ma znaczenia czy 3 czy 4 czy 20 w twoim sąsiedztwie ma milion punktów, ważne jest że nie da sie z nimi walczyć choc oczywiście wydaje sie ze ty jestes wszechmocny. Moze FoE przydzieli cię kiedys do mnie do sasiedztwa, bedziesz mial sie okazje wykazac, aha, tak jak wspomniałam mam tylko 65000 wiec powinienes miec latwe zadanie.

- - - Zaktualizowano - - -

@ abebe. Dziękuję Ci Abebe, również za właściwy poziom dyskusji. Zapewne postąpie agodnie z twoją radą, choć cały przysłowiowy punkt wydaje się leżeć gdzie indziej. Mianowicie cały czas szukam odpowiedzi na pytanie DLACZEGO. Dlaczego FoE zdecydował sie na takie rozwiazanie, co dobrego ono wnosi i czy w ogólnym rozrachunku jest właściwe dla samego FoE. Ja dziś jestem jutro może mnie nie być choć bardzo polubiłam tą inteligentną grę. Nie chodzi mi zatem tylko o mnie i moje w tym wypadku subiektywne potrzeby ale o ogół graczy. Dalej twierdzę, że zastosowane rozwiązania to fatalny pomysł i jestem więcej niż pewna, że FoE szybko je zmieni. Pozdrawiam raz jeszcze i dziękuję za wyrozumiałość. Niki
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser3876

Guest
@ szczupak Czytam twój tekst ale jest tak niezrozumiały, ze trudno wywnioskowac co lub kogo lejesz, wiec wydaje mi sie ze lejesz wodę. Zeby była jeszcze jakaś puenta, to byc może przemilczałabym sprawe, ale w twej wypowiedzi nie ma po prostu sensu. jest tu jakiś morał jakaś nauka którą próbujesz przekazac, czy być może jakiś złoty środek wynikający z Twego olbrzymiego doswiadczenia. Jeśli wspominasz o zdarzeniu to wydaje sie że chcesz cos przedstawić , dac przykład, wiec nie ma znaczenia czy 3 czy 4 czy 20 w twoim sąsiedztwie ma milion punktów, ważne jest że nie da sie z nimi walczyć choc oczywiście wydaje sie ze ty jestes wszechmocny. Moze FoE przydzieli cię kiedys do mnie do sasiedztwa, bedziesz mial sie okazje wykazac, aha, tak jak wspomniałam mam tylko 65000 wiec powinienes miec latwe zadanie.

Problem nie leży po mojej stronie. Płaczesz pół dnia jaka to nieszczęśliwa jesteś z powodu polskiego przetasowania sąsiadów a amerykańskie jest świetne. Twoją bzdurę rozjaśnił Bryfft, który napisał że na wszystkich wersjach gry jest ten sam algorytm, ale pewnie tego nie przeczytałaś, bo jesteś zbyt zadufana w sobie i zbyt zajęta pisaniem postów, których połowa w całości nie czyta.
Gra Ci się nie podoba - nie graj. Oj przepraszam - polska wersja Ci się nie podoba! Nie graj w polską wersję! I nie produkuj się więcej bo raz nie czytasz ze zrozumieniem, a dwa jak już coś zrozumiesz - to i tak twoja racja jest najważniejsza.

W tym momencie kończę jakąkolwiek dyskusję z Twoją osobą. Było przed Tobą wielu hejterów i też próbowali coś udowodnić. Ty na razie udowodniłaś że jesteś dziecinna. Starasz się pisać "na poziomie" ale to co starasz się udowodnić jest dla przedszkolaków.
Masz teraz pole do popisu, jednak wiedz, że cokolwiek byś nie wymyśliła nie będę tracił czasu aby Ci udzielić odpowiedzi (niezależnie czy to będą obelgi, wyśmiewanie, dwuznaczne zdania czy po prostu "do widzenia")
 

DeletedUser3

Guest
Proszę skończyć wycieczki osobiste, a zamiast tego skupić się na meritum sprawy. Pozostałe proszę przenieść na PM, w przeciwnym wypadku będę po prostu usuwał posty.
 

DeletedUser7112

Guest
Zieeeeeeeeef.

Temat powinien sie nazywać:
"Swoje wiem i nikt mnie nie przekona...a jezeli fakty są inne niż uważam -> tym gorzej dla faktów".
Rozumiem, że to nawiązanie do epoki Postępowej gdzie walczymy jak w I WW - "mamy swoje okopy i z nich strzelamy do tych drugich okopów".
Baaardzo produktywne.
Po przejrzeniu tematu i uwzględnieniu opinii graczy wykluczone są klucze wg których układa sie sąsiedztwo:
- epoki
- punkty
- eko/fighter
- czas rozpoczęcia gry
- płeć graczy
- przedział wiekowy graczy
- karnacja graczy /np AfroAfrykanie, Nordycy, Indusi.../
- posiadane obywatelstwo /Ameryka dla Amerykanów!/
- typ posiadanego roweru

Nie ma innego wyjscia jak się załamać...
Osobiście płaczę załamany otoczony pustymi opakowaniami po Prozac`u.
I jak tu żyć Panie Premierze, jak tu żyć?

A tak serio:
najlepszym rozwiązaniem jest chyba uznanie, że każde tasowanie sąsiedztwa to rozpoczynanie gry od początku. I spokojne realizowanie nowego planu działania.
 

DeletedUser

Guest
Ja tu widzę jeszcze jedną tendencję odnośnie wypowiedzi.

Wypowiadać się mogą tylko i wyłącznie Ci z bardzo dużym stażem w FoE i dużą ilością pkt bo tylko oni wiedzą najlepiej jak grać, z kim, jaką strategię stosować.

No cóż wypisz wymaluj jest to świetnym odbiciem pogardy z jaką Ci wysokopunktowi odnoszą się do młodych kont. Bardzo to zabawne ile razy zetknęłam się z tym na moich świeżych kontach na rożnych światach gdzie mam po marne 7-8 tyś pkt.

No ba zapewne na moim głównym świecie też jestem płotka - bo co to te 209 tysi i niewielki staż od końca kwietnia ;/

>>>Punktacja nie odzwierciedla stażu. Ja gram od początku istnienia FoE.pl, ale gram "rekreacyjnie" bez żadnych spin czy potrzeby pięcia się w rankingu i mam zaledwie 61k punktów. - Bryfft
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser3876

Guest
Ja tu widzę jeszcze jedną tendencję odnośnie wypowiedzi.

Wypowiadać się mogą tylko i wyłącznie Ci z bardzo dużym stażem w FoE i dużą ilością pkt bo tylko oni wiedzą najlepiej jak grać, z kim, jaką strategię stosować.

No cóż wypisz wymaluj jest to świetnym odbiciem pogardy z jaką Ci wysokopunktowi odnoszą się do młodych kont. Bardzo to zabawne ile razy zetknęłam się z tym na moich świeżych kontach na rożnych światach gdzie mam po marne 7-8 tyś pkt.

No ba zapewne na moim głównym świecie też jestem płotka - bo co to te 209 tysi i niewielki staż od końca kwietnia ;/

Mylisz się. Po prostu problem wynika zazwyczaj ze sposobu, jaki ktoś próbuje narzucić innym. "ja mam źle, a inni dobrze, więc oni są do kitu bo to ja mam rację".
A co do końcówki Twojej wypowiedzi.. Masz tyle punktów i tyle grasz na ile Ci wolny czas (albo inne aspekty) pozwalają. Nie czyni to Ciebie ani Graczem dobrym, ani Graczem złym. Wszyscy jesteśmy społecznością FoE a dzielenie się na "gracza z dużym stażem" i "gracza z małym stażem" jest tak samo błędne jak dzielenie Graczy na Eko i zmilitaryzowanych.
 

DeletedUser3306

Guest
Wypowiadają bo tacy (w tym ja) dostajemy przeciwników z jednej epoki czyli postępowej i tu jest inaczej bo walczy każdy jak równy z równym a 2 epoki różnicy to bardzo duży problem w walkach z tym że jak zaczynaliśmy to też tak mieliśmy więc możemy się wypowiadać.
 

DeletedUser625

Guest
Polacy po prostu mają w naturze narzekanie na różne jakże błahe rzeczy :p i czepianie się dlaczego ja mam mieć gorzej, a on lepiej. :)
 

DeletedUser

Guest
Ocena gracza po ilości punktów jest faktem a nie moim wymysłem i powszechnym na FoE zjawiskiem.
Napisałam o tym bo mnie to drażni i pokazuje ilu tu gra pozerów i snobów. Szukają poprzez czat znajomych albo do gildii takich co mają - minimum ileś tam pkt. Tak jakby kliknięcie kogoś z epoki brązu sprawiało, że potem ich miasta nadają się tylko do dezynfekcji ;/

To jest gra i ma być zabawą. Ja do znajomych przyjmuję każdego. A o głupocie jaką są rankingi punktowe - jeśli ktoś na to patrzy najlepiej świadczy o tym moja pozycja punktowa w aktualnym sąsiedztwie. Pod względem pkt rankingowych to jestem na 6 pozycji a wokół mnie gracze o 2 epoki wyżej. Mam w tej chwili 209 tyś a ten na pierwszej pozycji 286 tyś. Hmm i od wczoraj już jednak na 19 sąsiadów z tego nowego sąsiedztwa z sukcesem napadłam czyli raz dwa i będę pewnie na pierwszej pozycji punktowej. I co? Ano nic bo to zupełnie nie ma żadnego znaczenia dla mnie i nie świadczy o niczym - jakbym miała problemy z moim ego to by się pewnie czuło podbudowane. "Hoho begonia jakaś Ty wspaniała bo masz więcej punktów niż Ci z epoki postępowej i przemysłowej" ;/
 

DeletedUser889

Guest
Wypowiadają bo tacy (w tym ja) dostajemy przeciwników z jednej epoki czyli postępowej i tu jest inaczej bo walczy każdy jak równy z równym a 2 epoki różnicy to bardzo duży problem w walkach z tym że jak zaczynaliśmy to też tak mieliśmy więc możemy się wypowiadać.

2 epoki różnicy to problem z walkami na "teraz". Wiadome, mniej zaawansowany technologicznie gracz nie ma szans w ataku na gracza bardziej rozwiniętego. Ale gracz z epoki postępowej nigdzie nie ucieknie przez najbliższych parę miesiecy...stoi z technologią i czeka na następną epokę. Policzyłam - przejście całej epoki postepowej nawet z końca jesieni średniowiecza zajmie 3,5 miesiąca, z kolonialnej nawet mniej. 3,5 miesiąca to dużo? Jasne, że dużo. Ale wystarczy wytyczyć sobie cele w rozwoju i cierpliwie je realizować. FoE jak żadna gra daje możliwość wyrównania do graczy będących dłużej w grze. Więc głowa do góry, za kilka miesięcy Wy też możecie wygrywać wszystkie wieże:)
 

DeletedUser3306

Guest
Piruetka wyliczyć się tego nie da, po 1 masz perły na różnych poziomach dodające punkty rozwoju, do tego możesz sobie czasem dokupić no i 3 sprawa to paczki punktów czy to z pereł czy z zadań, do tego jeszcze studnia (osobiście nie posiadam). Ale każdy może podgonić innych, wiadomo że trzeba czasu ale tu grają 2 dni i wielkie narzekanie na sąsiadów bo mln punktów wiecej. Ogarnij się człowieku, punktami nie wygrasz tylko leć z technologią i tyle, punkty nadrobisz jak będziesz mieć lepsze wojsko. (pisze do wszystkich)
 

DeletedUser625

Guest
12:37: Guanabana: Big możesz powtórzyć bo restartowałem grę
12:37: Guanabana: :p
12:39: BIGFAL: chodzi mi o mape sasiadow, czy takowa istnieje
12:39: Guanabana: Kontynent? Coś jak w plemionach?
12:39: BIGFAL: tak
12:39: Guanabana: Nie ma czegoś takiego w FoE sąsiadów atakujesz poprzez pasek na dole
12:40: BIGFAL: ale ztymi sasiadami nie mam zadny szans za mocni
12:41: Guanabana: No wiem to błąd skryptu losującego niedopracowali go i umieszcza nowych z graczami mającymi mocną obronę
12:42: BIGFAL: to w jaki sposob moge znalezc przeciwnika akurat dla siebie
12:43: Guanabana: Nie możesz niestety, ale nie zniechęcaj się co 2 tygodnie jest nowe przetasowanie
12:44: Guanabana: Póki co rozwijaj się i podbijaj mapę kampanii
12:45: BIGFAL: to wtakim razie gra do kitu.
12:45: Guanabana: Gra nie jest do kitu
12:45: Guanabana: Nie skreślaj gry po jednym błędzie
12:45: Guanabana: Pograj dłużej i się przekonasz


Próbowałem, no ale cóż nie udało się. Jednego potencjalnego klienta na diamenty mniej. :)
 

DeletedUser3

Guest
Usunąłem offtop i proszę ostatni raz o powrót do tematu. Wycieczki osobiste proszę przenieść na PM.
 

Natalia16191

Wielki książę
Ex-Team
A czy źle zabrzmi jeżeli powiem że ja lubię sobie zaatakować "gorszego" co na pewno go pokonam bez żadnej "spiny"?? Może pracowałam na stan mojej armii i punktów jakiś rok... Czekałam w miejscu jakieś pół roku i dalej czekam na nową epoke...
Nie chce też mówić że gram na pierwszym powstałym świecie gdzie dopisanie sie nowego gracza sprawia ze trafi na taką mnie;)

Chce przypomnieć że w grach typu plemiona też nie ma segregacji ba jak sobie wybierzesz najstarszy świat jaki mozna jeszcze się załapać to tam na nic się nie załapiesz zjedzie ciebie pierwszy lepszy grasz:)
A tutaj dostajecie cieplutkie miejscówki bez możliwości straty dorobku. Nawet jeżeli niestety trafisz na milionowych sąsiadów to jak będziesz grać i przechodzić jak oni na samym początku tylko mapa mało kto sąsiada tknął, i pakować pr w techy i do przodu. To śmiem twierdzić, że idzie nadrobić i dogonić z armią a potem atakować jak oni sąsiadów na równi. Rozumiem narzekania naprawdę u mnie w sąsiedztwie 70 parę osób jest z najnowszej ery a pozostałe z innej, więc mają w sumie 15 osób na nabicie punktów;/ Ale większość z nich nawet tych 15 nie atakuje...

Tasowanie sąsiadów nawet urozmaica tą grę bo mnie zaczęły żuczki rabować a dawno tak nie było... Trzeba zemstę wymierzyć! A to już jeden impuls do gry;)
 

DeletedUser3876

Guest
Świetnie! Miło poczytać wreszcie kogoś w tym temacie co tylko nie narzeka a potrafi się cieszyć z różnych aspektów gry.
Taka jest prawda, nawet top 1 rezygnuje czasem z gry tylko dlatego że nie "czuje" rywalizacji, a ta jest przecież jednym z głównych czynników gry:)
 
Status
Zamknięty.
Do góry