Diamenty a push

  • Rozpoczynający wątek sylwia572
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Haha no żeby przypadkiem się nie obłowił :p
Na szczęście można splądrować jeden (!) budynek. I tylko tyle.
Ja bym na taką groźbę nie zareagowała. Sorry dawać komuś po 10 punktów dziennie tylko dlatego, że może mi każdego dnia zrabować jeden (!!) budynek. A niech ma, na zdrowie. Nawet jak mu się jakieś towary trafią. Dla mnie osobiście punkty cenniejsze.

Przykład kompletnie z czapy - trafi albo i nie trafi do sąsiedztwa.

Szczerze współczuje ludziom o tak płytkich perspektywach i ograniczonej wyobraźni ^^ Żeby móc coś osiągnąć przy pomocy argumentacji, trzeba umieć pozwolić sobie na chodź odrobinę obiektywizmu. Tak się bowiem składa, że jedni mogą sobie pozwolić na grę bardzo aktywną, a inni nie. I jeśli jedna osoba wysyła produkcje raz na dobę, a jest w brązie, to atakujący który potrafi obserwować (nie będę tłumaczył jak to robić, to nie ten temat), może całą tą produkcje zabierać, a tym samym bardzo skutecznie doprowadzać czyiś rozwój do stagnacji. Wtedy, z braku towarów nie da się dokonać rozwinięć w drzewku technologicznym, a to z kolei oznacza, że twoje cenne PR albo się marnują, albo je w czyjeś perły ładujesz, czyli zaczynasz ten bestialski push który zdysbalansuje grę pewnego grona malkontentów.

Danifae napisał:
Gra opiera się na rywalizacji, zawsze będą słabsi i silniejsi i zawsze Ci słabsi będą żądać zmian, żeby było im lepiej i wygodniej, ale to tak nie działa. Większość tych narzekających, gdyby znaleźli się w sytuacji, w której mogą wykorzystać czyjąś słabość, czy to problem z rozbudową perły czy słabą obronę w mieście, to bez wahania by to wykorzystali, bo gra im to umożliwia i między innymi na tym polega.

Wiem, że to wypowiedź wyrwana z kontekstu, nie z tego tematu i nie na ten temat, ale jest to jednak wypowiedź na tyle ogólna, że nie dałem rady powstrzymać się i jej tu nie przytoczyć ^^


Na zakończenie dodam jeszcze, że jeżeli ktoś w tydzień postawił 10 poziom zeusa i katedry akwizgrańskiej "od zera do bohatera" to znaczy że w tydzień musiało zostać dla niego zorganizowane 2500 PR na zeusa oraz 2950 PR na katedrę co daje razem 5450 PR. Skoro więc tydzień liczy 7 dni, a każdy z nich 24 godziny, co daje 24 PR dziennie, to jedna osoba pakująca każdy PR w taką perłę może zaoferować w ciągu tygodnia 147 PR. To z kolei oznacza, że aby w tydzień postawić zeusa i katedrę w tydzień trzeba by mieć do dyspozycji (w przybliżeniu) 37 budowniczych. Jako, że grając na jednym świecie, umowę dżentelmeńską da się zawszeć na pozostałych czterech, do dyspozycji takich "nieuczciwych budowniczych" mamy nie 37 a 4. Pięciu, jeśli założymy że właściciel pereł sam sobie ją jeszcze buduje (co akurat przeze mnie uznawane jest za jakże głupie). Oczywiście te obliczenia nie posiadają wielu okolicznościowych wytycznych jakie normalnie miałyby zapewne miejsce, np kupowanie PR za monety czy diamenty, odpalanie paczek z PR (za nagrody co poziom) oraz ewentualne posiadanie Hagia Sophia i Castel Del Monte, ale niezależnie jak by na to nie spojrzeć, owych pięciu osób do liczby 37 (zaokrąglonej w dół) to nie przybliży.

I teraz jeszcze pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego to napisałem. Otóż, odwołując się do wcześniej wspomnianej kwestii wyobrażania sobie różnych zajść oraz postrzegania różnych perspektyw, Te oto obliczenia ukazują niczym mur ogromny, prawdę jaką to jest fakt, że problem, który stał się tu naczelnym punktem oparcia ofensywy anty-dżentelmeńskiej, tyczy się nie tyle umów dżentelmeńskich, co albo superaktywnych, świetnie zorganizowanych gildii molochów, albo niebywale opieszałej działalności multikont. Mylenie tych zajść, jest błędem jaki w dyskusji na tym poziomie, po tak licznej już wymianie argumentów i spostrzeżeń, nie powinno mieć prawa zaistnieć. Zakładamy przecież bowiem chyba wszyscy, że każdy kto zdecydował się wypowiedzieć w temacie zapoznał się z aktualnie już siedmioma stronami desputy.
 

DeletedUser9389

Guest
Na zakończenie dodam jeszcze, że jeżeli ktoś w tydzień postawił 10 poziom zeusa i katedry akwizgrańskiej "od zera do bohatera" to znaczy że w tydzień musiało zostać dla niego zorganizowane 2500 PR na zeusa oraz 2950 PR na katedrę co daje razem 5450 PR. Skoro więc tydzień liczy 7 dni, a każdy z nich 24 godziny, co daje 24 PR dziennie, to jedna osoba pakująca każdy PR w taką perłę może zaoferować w ciągu tygodnia 147 PR. To z kolei oznacza, że aby w tydzień postawić zeusa i katedrę w tydzień trzeba by mieć do dyspozycji (w przybliżeniu) 37 budowniczych. Jako, że grając na jednym świecie, umowę dżentelmeńską da się zawszeć na pozostałych czterech, do dyspozycji takich "nieuczciwych budowniczych" mamy nie 37 a 4. Pięciu, jeśli założymy że właściciel pereł sam sobie ją jeszcze buduje (co akurat przeze mnie uznawane jest za jakże głupie). Oczywiście te obliczenia nie posiadają wielu okolicznościowych wytycznych jakie normalnie miałyby zapewne miejsce, np kupowanie PR za monety czy diamenty, odpalanie paczek z PR (za nagrody co poziom) oraz ewentualne posiadanie Hagia Sophia i Castel Del Monte, ale niezależnie jak by na to nie spojrzeć, owych pięciu osób do liczby 37 (zaokrąglonej w dół) to nie przybliży.

I teraz jeszcze pozwolę sobie wyjaśnić, dlaczego to napisałem. Otóż, odwołując się do wcześniej wspomnianej kwestii wyobrażania sobie różnych zajść oraz postrzegania różnych perspektyw, Te oto obliczenia ukazują niczym mur ogromny, prawdę jaką to jest fakt, że problem, który stał się tu naczelnym punktem oparcia ofensywy anty-dżentelmeńskiej, tyczy się nie tyle umów dżentelmeńskich, co albo superaktywnych, świetnie zorganizowanych gildii molochów, albo niebywale opieszałej działalności multikont. Mylenie tych zajść, jest błędem jaki w dyskusji na tym poziomie, po tak licznej już wymianie argumentów i spostrzeżeń, nie powinno mieć prawa zaistnieć. Zakładamy przecież bowiem chyba wszyscy, że każdy kto zdecydował się wypowiedzieć w temacie zapoznał się z aktualnie już siedmioma stronami desputy.

Bardzo trafna opinia. Drobne błędy w obliczeniach. To nie zmienia faktu,że czas budowy tych 2 pereł to około miesiąca dla osoby posiadającej 4 umowy.
Prawdziwym problemem nie są umowy dżentelmeńskie a multikonta i setki miast w brązie lub kamieniu.
Jeśli budowa 2 pereł zajmie miesiąc to budowa wszystkich to 7-8 miesięcy. Kilka miesięcy potrzebujemy na zebranie planów, co bez diamentów jest w obecnej chwili dość ciężkie.
Plany na Koloseum zbierałem ponad 3 miesiące dla przykładu.
Wychodzi na to że cała gra zajmie nam około roku, jak dla mnie to w sam raz :)

Takie moje zdanie.
 

DeletedUser

Guest
Wychodzi na to że cała gra zajmie nam około roku, jak dla mnie to w sam raz :)
Można tą grę przejść ?? ^^ Gram tu już prawie rok i kurna końca nie widzę, nie mam wielkiego napisu na środku miasta "WIN" z uśmiechniętymi twarzami właścicieli firmy xD To tak troszkę żartobliwie napisałem :p

A tak na poważnie to ja dalszej przyszłości dla siebie jak i wielu moich znajomych tutaj nie widzę, bo co to za życie w wegetacji ....

Ps. Pawulonik poproszę hahah :D
 

DeletedUser

Guest
Uff, trzeba sporej dawki samozaparcia by przebrnąć przez ten temat i spróbować zrozumieć wszystkie argumenty ;)
Co mi się podoba w tej dyskusji:

spora ilość autorskich opinii,
w miarę wyważone wypowiedzi, (z wyjątkiem moich)
próby znalezienia rozwiązania problemu
dużo samokrytyki w niektórych postach
i trochę więcej ale nie zapamiętałem ;)

nie podoba mi się:

rozciąganie wąskiej definicji push'ingu na dyskutowane umowy,
naznaczanie ex cathedra oszustami tych, którzy w dobrej wierze korzystają z umów w sposób "cywilizowany" jakkolwiek by to nie brzmiało ;)
stosowanie porównań sugerujących przestępcze działanie graczy umawiających się z zakresie pomocy na rożnych światach,
brak uregulowań odnośnie określenia granicy między kontem stworzonym tylko i wyłącznie w celu generowania PR a kontem rozwijanym w innych celach,

te oraz inne elementy dyskusji znajdziecie w postach w tym temacie.

Zastanawia mnie jedno, komu tak naprawdę służy bezwzględna krytyka umów bez próby rozgraniczenia działania niegodnego od nowego sposobu na spowalniacze gry, które zmasakrowały wiele kont i wiele kont z ich powodu umarło.
Dlaczego nie krytykujecie innych sposobów na grę o wiele bardziej różnicujących graczy na FoE. Przykład dwóch jednocześnie rozpoczynający grę osób nie jest pełny i nie uwzględnia wielu czynników mających generalnie i wynikowo ogromny wpływ na status gracza.

Protestuję przeciwko wrzucaniu mnie do jednego worka z oszustami i złodziejami!!!
Ja nie kradnę i nikomu nie czynię krzywdy a wręcz przeciwnie.
Proszę pamiętać, że nie perły i diamenty stanowią o jakości gry (choć bywają ważnym elementem rozwoju), o tym stanowi czas poświęcany grze, pomysł na nią oraz inne elementy składające się na wynik, efekty itp.

Zaczynałem grę w październiku 2012, mniej więcej w tym samym czasie zaczynał jeden z moich sąsiadów, nie było pereł. Ja jestem tu gdzie jestem i mam to co mam a sąsiad nadal brnie przez FoE bez pomysłu, wykonując dziwne ruchy i bywając rzadko na koncie. Czasami ma pretensje o rozwój mojego konta, że jest takie cacy według niego i na pewno coś kombinuję. Spytałem go ile czasu poświęca grze, ja jestem codziennie bo pracuję na komputerze i ta praca jest moim źródłem dochodu. Dlatego FoE jest włączone non stop, najczęściej. Foe dla mnie to chwile relaksu i odpoczynku w przerwach między realizacją kolejnych zleceń.
Własnie ten sposób na grę dał mi przewagę, nie diamenty i nie perły bo one (perły) pojawiły się gdy kończyłem kolonialną a przemysłowa była wtedy w sferze mglistych zapowiedzi.

Dziwię się, że przeciwnicy umów (tych realizowanych z poszanowaniem zasad gry) tak bardzo niechętnie albo wcale nie poruszają z takim entuzjazmem tematu uzyskiwania przewagi przez graczy żonglujących diamentami za kasę, wymuszających lub naciągających innych na inwestowanie w swoje perły. Dlaczego nie piętnujecie naprawdę wrednych zachowań typu rozwój kosztem graczy małej gildii a następnie ucieczka z takiej gildii gdy przychodzi do wymogu rewanżu. Dlaczego nikt nie podnosi problemu lub sposobu rozwiązania kwestii odzyskania straconych PR w wyniku niegodnych działań cwanych graczy. Dlaczego stosowana jest podwójna moralność, FoE faworyzuje grabieże, napady, oszustwa i wymuszanie w handlu a próbujecie dopasować te zasady do idealistycznych postaw życiowych;) Pewnie zaraz ktoś "wyskoczy" że taka jest gra i co innego napadać, nękać, straszyć, oszukiwać i kraść według norm (he he) FoE a co innego stwarzać sobie warunki do grania według własnego pomysłu. Ten pomysł naprawdę nie szkodzi innym graczom.

A mogę się założyć o tę wygraną buteleczkę naprawdę dobrego trunku, że w sytuacji gdy nadarzyłaby się okazja, gdyby Ktoś "przyniósł na tacy" propozycję umowy dla przykładowego oponenta to szczerze wątpię by spotkał się z odmową. Mam na myśli propozycję umowy między szanującymi FoE graczami a nie typowymi kombinatorami dysponującym "gołymi" "dziewiczymi" wioseczkami nastawionymi jedynie na generowanie punktów.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Zaczynałem grę w październiku 2012, mniej więcej w tym samym czasie zaczynał jeden z moich sąsiadów, nie było pereł. Ja jestem tu gdzie jestem i mam to co mam a sąsiad nadal brnie przez FoE bez pomysłu, wykonując dziwne ruchy i bywając rzadko na koncie. Czasami ma pretensje o rozwój mojego konta, że jest takie cacy według niego i na pewno coś kombinuję. Spytałem go ile czasu poświęca grze, ja jestem codziennie bo pracuję na komputerze i ta praca jest moim źródłem dochodu. Dlatego FoE jest włączone non stop, najczęściej. Foe dla mnie to chwile relaksu i odpoczynku w przerwach między realizacją kolejnych zleceń.

Mi też wiele osób pisze, że mam super miasto choć pracuję na trzy zmiany i nie ma mnie w domu od poniedziałku do piątku ok. 10h, poza pracą oczywiście obowiązki domowe lecz mi przewagę nie czas dał lecz pomysł i strategia. I ośmielę się tutaj podważyć Twój argument jakoby czas działał na Twoją korzyść, bowiem nie ważne ile czasu spędzisz tutaj, nie ważne ile kasy wydasz lecz ważne jest to czy grając myślisz czy wpadasz na parę h i odwalasz za przeproszeniem kiche :)
 

DeletedUser

Guest
Hmm, jestem już głęboko w smudze cienia;) tym samym ilość moich sprawnych szarych komórek zmniejsza się i być może jest ich juz mniej niż więcej ;)
Dlatego dla mnie czas jest wykładnikiem powodzenia w tej grze. Ale, gdybym miał Twoje lata... pewnie argumentowałbym podobnie:)
 

DeletedUser

Guest
abebe i w starości trzeba myśleć, żeby ZUS Ci emerytury nie skroił tak i tutaj trzeba myśleć żeby Cię nie zbanowali za coś czego nie byłeś świadomy albo nie zostałeś odpowiednio uświadomiony ^^

Tak czy inaczej jeszcze ok 5 miesięcy gry i żegnaj FoE, a witaj synku/córeczko <---- nie znam płci jeszcze, a do tego czasu mam nadzieję jeszcze ta epoka wyjdzie i nie będę musiał wegetować, bo się wykończę szybciej niż moja będąc w ciąży :D
 

DeletedUser

Guest
Szczerze współczuje ludziom o tak płytkich perspektywach i ograniczonej wyobraźni ^^ Żeby móc coś osiągnąć przy pomocy argumentacji, trzeba umieć pozwolić sobie na chodź odrobinę obiektywizmu.

To jest argumentacja rodem z czatu gry. Podtrzymuję moje wcześniejsze bardzo ograniczone zdanie, bo no cóż dalej nie widzę, ahh ta moja płytka perspektywa. Odzywać się już więcej w tej dyskusji nie będę bo szkoda pary i na darmo klawiatura się zużywa.
Nie ma to jak kontrargumenty oparte na wycieczkach osobistych ;)
 

DeletedUser5573

Guest
Wszystko już zostało powiedziane w rozmaity sposób - naukowy, fachowy, prawny, z przykładami.
Wypowiedzi zaczynają przypominać przemówienia w sejmie, ale te najciekawsze są zawsze krótkie i na temat.
Ostatecznie nie da się wykluczyć pushu - to nie możliwe, chyba, że programiści wyodrębnia genom z gry który postawi sprawę jasno - grasz i rozwijasz miasto albo kasacja. Mam na myśli konta które nie rozwijają się NORMALNIE!
Co do przypadków które przemawiają same za siebie lub dają do myślenia, to zamiast dawać tu przykład, niech support sprawdza takie osoby.Piszcie do supportu o sprawdzenie z podaniem jakiegoś powodu.Takie rzeczy robi się innych grach jeśli "czuje" się, że ktoś gra "w cały świat".
Nie widzę sensu aby wałkować ten temat, powiedziano już wszystko.
******************************************************
Jest promocja diamentów [aż] 10% to jest ciekawy temat!;)
Pozdrawiam
 

DeletedUser8110

Guest
Nie ma to jak kontrargumenty oparte na wycieczkach osobistych ;)

Spoko Begonia, ja jestem (podsumowując) hipsterem z monochromatycznym życiem, nieposiadającym własnego zdania :D

Popieram Venetica co do tego, iż chyba wszystko 'na temat' zostało już powiedziane. Już nawet Team nie chce mieszać się w tą dyskusję.
Obstawiam, że nikt nikogo nie przekona i każdy będzie trwał uparcie przy swoim zdaniu, więc możemy ten temat, jako wzbuidzający wiele emocji ciągnąć w nieskończoność...
 

DeletedUser3

Guest
Venetic napisał:
Jest promocja diamentów [aż] 10% to jest ciekawy temat!
<ironia> By trzymać się linii proponuję ponarzekać że tylko 10, a nie np. 15% ;]. FoE skąpcy i zdziercy! </ironia>
(nie mogłem się powstrzymać;))

A do rzeczy: ponieważ w temacie, generalnie naprawdę będącym na poziomie, zaczęły się pojawiać niechlubne przytyki do poszczególnych osób, to na tym go zakończymy (zwłaszcza, że przynajmniej kilkoro spośród Was zauważyło impas i fakt, że raczej nikt nikogo nie przekona).
Jeżeli są jeszcze jakieś pytania związane z pushem, zapraszam do supportu!
 
Status
Zamknięty.
Do góry