Proszę o powstrzymanie się od wszelkiego rodzaju wycieczek osobistych.
Rachunek prawdopodobieństwa.Wyjaśnicie mi jak to możliwe że ciągle algorytm nas wsadza z jedną i tą samą gildią od miesięcy ?
To znaczy, że macie mocną gildię.Najgorsze jest że spaść choćby te -25 pkt tez jest nam trudno
Macie. Wyniki, które podajesz wskazują na to jednoznacznie.nie mamy podobnej siły
Po raz kolejny napiszę, że nigdy nie było szachownicy w PCH, w których uczesniczy nasza gildia.4. Brak mozliwości "przerwania" szachownicy dużym gildiom
Są zrównoważone. Zawsze zajmujemy miejsce, które się nam należy. Na szczęście nie ma identycznych gildii. Jest motywacja do rozwoju.twierdzenie że gpch są zrównoważone "zaklina" rzeczywistość.
Legenda wojownika napisał:Najgorsze jest że spaść choćby te -25 pkt tez jest nam trudno
Bożka123 napisał:To znaczy, że macie mocną gildię.
To oczywiste, że nie są zrównoważone, nie były i nigdy nie będą, zawsze silniejszy i bogatszy będzie miał lepiej, i tu pytanie czy lepiej, ale jeśli tylko graczowi nie odpowiada to co się dzieje z gildią i w gildii, może przejść do innej, dla dobrego gracza w każdej znajdzie się miejsce, przynajmniej na jakiś czas.PS dla osób oceniających gpch z perspektywy jednej gildii - może powalczcie w dużej, średniej i małej gildii i wtedy będziecie mieć pełny obraz.
Masz całkowicie rację, oczywiście można by postulować, pisałem o tym już w wielu wątkach:Taki system punktowy i "szklany sufit" 1000 PL
Nie ma słabych przeciwników, są tylko biedni, których nie stać na stawianie obozów, czy to z powodu pustego skarbca, czy niechęci wydawania towarów.Nie do końca, to znaczy tylko tyle, że przeciwnicy są słabsi.
A może twórcom bardziej chodzi o ruch na serwerach i logowanie się ludzi, niż wydawanie przez nich diamentów?No i to jest najwieksza ciekawostka gpch "szachownica" powoduje że wydawca mniej zarabia.
Uzupełnia się obozy, walki/nego tanie a to wszystko mogło by "wymuszać" kupowanie diamentów - jednak chyba to interes graczy jest ważniejszy w tym wypadku
Jakimś tam jednak są, co nie zmienia faktu, że zbyt łatwo dostać się do ligi diamentowej i zbyt trudno z niej spaść.Diamentowe pola nie są żadnym wyznacznikiem siły
Oczywiście miałam na myśli ze gramy tym sposobem, to że nie zawsze się udaje to każdy kto walczy powinien być świadomym.PS. Szachownica, dobrze że tylko z Twojej perspektywy, bo jeszcze byś oficjalnie "skłamała" a tego nie chcesz
Przydział względem na ilość członków w gildii również nie jest sprawiedliwy (oj mogę znów usłyszeć że się nie znam) dlaczego mając aktywną gildie 80 osób mamy walczyć zawsze z taką aktywną gildią 80 osób a gildia 5 osobowa sobie zrobi mapę w 11 dni, bo wszystkie pozostałe 5 osobowe będą tak samo ciułać mapę. Na koniec skończymy wspólnie w diamencie, proszę powiedzieć kto miał więcej do planowania, działania itd.Oczywiście miałam na myśli ze gramy tym sposobem, to że nie zawsze się udaje to każdy kto walczy powinien być świadomym.
Jak pisałam też dostajemy baty, czasami nie ma chętnych do współpracy, czasami sami atakujemy wszystkich.
Jednak flagowanie i szachownica to najlepsze wyjście pod względem ilości walk dla takiej gildii jak moja. Po co mamy kolejny raz walczyć o 1000 punktów i wywalać się tysiącami walk i wyścigów jeżeli można ładnie się wymieniać. Oczywiście pozostałe gildie cierpią ale często są pola że te pozostałe gildie nawet nie wychodzą z boksów bo nie mają zamiaru, a nie dlatego że
Bo inaczej nie umiecie? Gdyby wprowadzono gruntowne zmiany, byłby ból, stąd ta obrona status quo. Tylko piszesz o ilości walk żadnej wzmianki o zabawie, czy daniu szansy innym. Tylko tępe tłuczenie, gdzie tu można to nazwać strategią? Tylko ktoś nigdy nie grający w żadne gry strategiczne może nazwać to tępe tłuczenie strategią. Liga tłuczków, tępo i do przodu.Jednak flagowanie i szachownica to najlepsze wyjście pod względem ilości walk dla takiej gildii jak moja
Bo inaczej nie umiecie? Gdyby wprowadzono gruntowne zmiany, byłby ból, stąd ta obrona status quo. Tylko piszesz o ilości walk żadnej wzmianki o zabawie, czy daniu szansy innym. Tylko tępe tłuczenie, gdzie tu można to nazwać strategią? Tylko ktoś nigdy nie grający w żadne gry strategiczne może nazwać to tępe tłuczenie strategią. Liga tłuczków, tępo i do przodu.
To co dla ciebie jest placzem dla innych jest proba wymyslenia co zrobic zeby GPC stalo sie arena rywalizacji a nie miejsca to bezmynego klepania walk i prow. W Watku przeze mnie założonym nieraz pisales ze placzemy, ze chcemy cos za darmo, mimo że nie jednokrotnie pisalem ze moja gildia zwyczajnie nie powinna awansowac do diamentu a nie że mam walczyc tylko z malymi gildiami. Zarzucasz innym lamentowanie i domaganie sie za darmo bo odpowiada ci taki stan rzeczy, bo dostajesz niewielkim wysilkiem setki a nawet tysiace prow, ciekawe czy bys ustawial szachownice przy 8 silnych i walecznych gildiach, i gdyby tylko trzy miejsca zostawaly w diamencie. Ciekawe kto by wtedy PLAKAŁ.Skoro szachownica nie wymaga strategii to dlaczego każda gildia się tak nie wymienia i jest tylu płaczków? Jak nie wychodzi i nie możecie, to trzeba rozwinąć gildie, zrobić surowce i pomyśleć żeby te top było. Jak nie to nie płakać że się ma szambo a nie GPC. Tragedia jak zakorzenione jest tutaj "należy mi się za darmo"...