Ciekawostki GPCH

Blade1984

Książę
Przede wszystkim zacznijmy od tego że scoredb nie jest wiarygodne bo wg niego niektórzy graczy nawet nie istnieją co też Pogrom i Persarum Rex próbowaliście tutaj wmawiać. Po drugie co Was boli że ktos zrobił ileś tam punktów? Po trzecie obrażając nie prowadzicie merytorycznej dyskusji a jedynie bezsensowna obraźliwą przepychankę słowną.

I kolejny wniosek wyssany z palca, gram aktywnie. Napiszę tylko jeszcze jedno, twierdzisz że zadna gildia z top 10 nie bedzie trzymac gracza z żelaza. Takie stwierdzenie z Twojej strony potwierdza tylko ze albo nie wiesz co piszesz albo piszesz bzdury byleby tylko poprzeć swoją teorie. Na Świecie C gildie z Top 10 nie maja problemu z tym w jakiej epoce jest gracz, wazne żeby był silny i przede wszystkim AKTYWNY.
 

LostAlex

Rycerz
Dlaczego ktoś z Żelaza nie miałby robić tych 15k walk?
Przecież epoka nie ma tu nic do rzeczy.
Jak się ma dobrze rozbudowane miast, czyli:
- budynki eventowe - czyli dające ludzi, pr, towary a i często % do ataku
- perły bojowe - zestaw kilku na dobrych poziomach to minimum +100% do ataku
- Alcatraz (na wysokich poziomach to dziennie kilkadziesiąt jednostek)
- perły dające nagrody z walk czy negocjacji
- i oczywiście Arka na tym 80lvl
I z takim zapleczem można tłuc ile wlezie, dodatkowo jeszcze zbierając z tego fanty (diaxy, pr, towary, wojsko) co nakręca tylko dalszy rozwój.

Jak ktoś twierdzi, że osoby w Żelazie nie mogą robić tylu walk, i że gildie nie chcą takich trzymać, to serio musi chyba grać w inną grę, albo przejął po kimś konto i nie wie jak wygląda gra w takiej niskiej epoce.

Epoka nie robi różnicy kto ile walk zrobi, problemem jest jak jest rozwinięte miasto i jakie z tego tytułu bonusy ma gildia. Jak ktoś będąc w Żelazie ma tą Arkę na 80lvl to w skarbcu nie zabraknie na obozy, nawet jak trafią się towary z tej epoki. I to się tyczy każdej epoki. Kryterium trwania w gildii to głównie, czy do skarbca będą wpływać towary z epoki w której gracz jest, u jednych to będzie wymóg Arki na 1.9, u innych przynajmniej Obserwatorium (bo łatwiej postawić), a u innych Arka+Obserwatorium. Gildie z Top nie narzekają na braki towarów aby stawiać obozy i tłuc ile się da, na minimalnym oporze, bądź na +0. Tak naprawdę, chyba łatwiej na auto się walczy w takim Żelazie, niż w wyższych epokach gdzie zaczynają dochodzić różne "zdolności" w jednostkach wojskowych, które potrafią zrobić czasami diametralną różnice.

Max lvl pereł w dobrze rozwiniętej gildii może zająć nawet tylko jeden dzień :) Dla silnych nie jest nawet problemem, wrzucać komuś na 1 miejsce w 1.9 + blok, żeby tylko to szybko zrobić, reszta ogarnia 2-5 na 1.9 i w jedne dzień, można zrobić i 80 lvl :) Wtedy gildia szybko dostaje gracza, który może się porządnie przydać na GPC.

Przy dobrych % ataku, i obozach z +0 oporu, to grając auto można w minutę zrobić szybko minimum 30 walk. W diamencie 3 osoby jeden taki sektor zrobią w 2 minuty. Straty wojska praktycznie żadne albo minimalne. Dla osób, które nawet u siebie w gildii nie mają osób walczących w ten sposób, takie szybkie przejmowanie sektorów, może wydawać się podejrzane itp. A właśnie z takiego sposobu przejmowania sektorów, zamyka się je na kilka sekund przed pełną godziną, bo wtedy ma się szanse na 5 a nie tylko 4 zbiory z sektora :) Ale to będzie wiedział tylko ktoś kto miał z tym styczność u siebie w gildii. jak się jest tylko obserwatorem z zewnątrz, to się tylko narzeka i szuka dziury w całym.

Podsumowując: W jakiej gildii jesteście, i jakie macie podejście, tyle dostajecie i tyle osiągacie. Ni mniej ni więcej. To wszyscy tutaj podkreślają, masz tyle ile sobie wypracujesz, dotyczy się to zarówno indywidualnego podejścia jak i w gildii.
 

Legenda wojownika

Wicehrabia
Skoro suport tak często się tu wypowiada to może mi odpowie na temat dobierania gildii . Jak to jest możliwe że mając kilkadziesiąt gildii w diamencie 1000 pkt mamy 1 gildie z którą jesteśmy od miesięcy na mapie gpc . Nie mamy podobnego poziomu , nie mamy podobnej liczby osób , nie mamy podobnej siły bo są dużo silniejsi a algorytm nas ciągle razem łączy . Najgorsze jest że spaść choćby te -25 pkt tez jest nam trudno . Raz specjalnie nie braliśmy seków żeby spaść i zobaczyć jak będzie . Spadliśmy o te -25 i mając 975 już mieliśmy gildie mniej więcej na naszym poziomie ale oczywiście na drugie gpc mamy 1000 pkt i znowu tą gildie z którą nas wsadza . Wyjaśnicie mi jak to możliwe że ciągle algorytm nas wsadza z jedną i tą samą gildią od miesięcy ?
 

Bożka123

Hrabia
Wyjaśnicie mi jak to możliwe że ciągle algorytm nas wsadza z jedną i tą samą gildią od miesięcy ?
Rachunek prawdopodobieństwa.
Czy wykonując walki "na 4 obozach" można 30x z rzędu zwiększyć zmęczenie? TAK
Najgorsze jest że spaść choćby te -25 pkt tez jest nam trudno
To znaczy, że macie mocną gildię.
nie mamy podobnej siły
Macie. Wyniki, które podajesz wskazują na to jednoznacznie.
 

Persarum Rex

Zablokowany
Gpch promuje duże gildie a właściwie "szachownicę" bo to idealne rozwiazanie dla dużych gildii dlaczego?
1. Losowanie nie jest uzależnione od wielkosci gildii
2. Decydują pkt. ligowe
a) wiecej niż jedna liga dostaje "na plus"
b) ograniczenie "szklany sufit" 1000 PL - po pewnym czasie wiele gildii "dobiło" i mówienie o jednakowej ich sile to zakłamywanie rzeczywistości
3. Brak praktycznie mozliwości obniżenia il. PL np. poprzez "zwolnienie" sektora jak w gvg więc pozostaje jedynie ograniczenie walk co drugą edycję.
4. Brak mozliwości "przerwania" szachownicy dużym gildiom
a) "sztab" nie ma obozów więc duże gildie mają zawsze przewagę obozów + przy szachownicy walczymy z dwoma dużymi gildiami - przypadki wstawiania fortecy czy palacu żeby inna gildia zdążyła.
To wszystko jest zgodne z zasadami ale twierdzenie że gpch są zrównoważone "zaklina" rzeczywistość.
PS dla osób oceniających gpch z perspektywy jednej gildii - może powalczcie w dużej, średniej i małej gildii i wtedy będziecie mieć pełny obraz.
 

Bożka123

Hrabia
4. Brak mozliwości "przerwania" szachownicy dużym gildiom
Po raz kolejny napiszę, że nigdy nie było szachownicy w PCH, w których uczesniczy nasza gildia.
twierdzenie że gpch są zrównoważone "zaklina" rzeczywistość.
Są zrównoważone. Zawsze zajmujemy miejsce, które się nam należy. Na szczęście nie ma identycznych gildii. Jest motywacja do rozwoju.
 

Johnny McBride

Wicehrabia
Legenda wojownika napisał:
Najgorsze jest że spaść choćby te -25 pkt tez jest nam trudno
Bożka123 napisał:
To znaczy, że macie mocną gildię.

Nie do końca, to znaczy tylko tyle, że przeciwnicy są słabsi. Diamentowe pola nie są żadnym wyznacznikiem siły, bo do tej ligi trafiają wszystkie aktywne gildie, a nawet zaczynają już trafiać nieaktywne bądz jedno czy dwuosobowe, co jest całkowitym absurdem i wypaczeniem idei pól i lig.
 

kasia2389

Arcyksiążę
PS dla osób oceniających gpch z perspektywy jednej gildii - może powalczcie w dużej, średniej i małej gildii i wtedy będziecie mieć pełny obraz.
To oczywiste, że nie są zrównoważone, nie były i nigdy nie będą, zawsze silniejszy i bogatszy będzie miał lepiej, i tu pytanie czy lepiej, ale jeśli tylko graczowi nie odpowiada to co się dzieje z gildią i w gildii, może przejść do innej, dla dobrego gracza w każdej znajdzie się miejsce, przynajmniej na jakiś czas.

Ponownie to napiszę, nierównowaga jest głównie spowodowana jak słusznie zauważyłeś, ograniczeniem do 1000 PL i taką samą ceną budynków dla wszystkich. Ale zauważ, że to dotyczy wszystkich, bez wyjątku. Są wiec gracze, potrafiący to wykorzystać, aby tracić olbrzymie ilości czasu na walki, są również tacy co nie potrafią tego wykorzystać, albo nie chcą, albo nie mogą tracić na to czasu.

Jak mówi starożytne przysłowie pszczół:
Zawsze znajdzie się większa ryba.


Taki system punktowy i "szklany sufit" 1000 PL
Masz całkowicie rację, oczywiście można by postulować, pisałem o tym już w wielu wątkach:
1. Zniesienie ograniczenia do 1000 LP, świetnie wpłynęło by to na rywalizację, i ranking ogólny;
2. Zmianę systemu punktacji za miejsca w lidze tak by wolno awansować, szybko spadać np. za1 miejsce 150 PL a za ostatnie -300;
3. Dostosowanie cen budynków ilości graczy w gildii.
Nie były by to jakieś rewolucyjne zmiany, wydawca gry mógłby to zaimplementować, pytanie tylko, co na to społeczność graczy, i sam wydawca, zauważ, że wydawca gry dysponuje wiedzą o grze, która dla zwykłych graczy nie jest dostępna, a jego naczelnym celem jest bardziej zarabianie niż zadawalanie graczy.


Nie do końca, to znaczy tylko tyle, że przeciwnicy są słabsi.
Nie ma słabych przeciwników, są tylko biedni, których nie stać na stawianie obozów, czy to z powodu pustego skarbca, czy niechęci wydawania towarów.
Oczywiście niechęć do tracenia czasu na robienie tysięcy walk również nie jest bez znaczenia
 

Persarum Rex

Zablokowany
No i to jest najwieksza ciekawostka gpch "szachownica" powoduje że wydawca mniej zarabia.
Uzupełnia się obozy, walki/nego tanie a to wszystko mogło by "wymuszać" kupowanie diamentów - jednak chyba to interes graczy jest ważniejszy w tym wypadku :)
 

LostAlex

Rycerz
No i to jest najwieksza ciekawostka gpch "szachownica" powoduje że wydawca mniej zarabia.
Uzupełnia się obozy, walki/nego tanie a to wszystko mogło by "wymuszać" kupowanie diamentów - jednak chyba to interes graczy jest ważniejszy w tym wypadku :)
A może twórcom bardziej chodzi o ruch na serwerach i logowanie się ludzi, niż wydawanie przez nich diamentów?
Szachownica i logowanie się regularnie co 4h, wymaga obecności praktycznie nonstop online, a to akurat twórcom też jakieś korzyści przynosi.
Bardziej twórcy by się martwili, gdyby miliony ludzi logowało się do gry tylko na 5 minut dziennie, a tak mają nonstop ruch na serwerach.
 

Natalia16191

Wielki książę
Ex-Team
Tak wypowiem się z perspektywy gracza z takiej dużej złej gildii trzymającej innych na plaży, która szachuje się z innymi gildiami. Ogólnie takiej gildii która jest w diamencie od 2 pól chwały jakoś.
Jest tam nas jakoś 80 (zależy jak leży)
Z naszą aktywnością robimy niemożliwe rzeczy na polach chwały, jak i co jakiś czas dostajemy baty za to że tak robimy.
Możemy policzyć "przegrane" pola chwały na palcach jednej ręki (tu zależy jak mierzyć przegrana czy to miejsce 2 to przegrana jak się szachujemy itd)

Czyli jesteśmy taką gildią jaką wszyscy się boją spotkać na GPC.

Ja z perspektywy członka tej gildii, powiem że dla jednego członka zrobienie 1000 walk jest trudne. Czołówka ma powiedzmy kilka razy więcej, a czołówka to 10 i więcej osób. Po prostu statystycznie jeżeli jest aktywne 80 osób, to nie da się w jedną osobę zrobić aż tylu walk. My jako gildia bardziej konkurujemy między sobą kto zrobi o atak więcej na sektorze.
Osobiście z moim wolnym czasem (tak tu często ktoś wspomina że mnie tak dużo wszędzie) w małej 30 osobowej gildii, w platynie to pewnie miałabym 15 tys walk (jak mi by sie bardzo chciało)

Chciałam wnieść troszkę innego spojrzenia, chociaż pewnie zostanie to odebrane źle. Pola chwały jak nazwa wskazuje mają sprawić by gildia któraś miała chwałę, tutaj czy ktoś przegrywa miejsce w lidze, bardzo często znaczy ze nie podjął walki. Bo nawet jak się 2 gildie szachuja to musi być przecież też 3 która przechodzi dalej?

P.S. A nie wspomnę już że można mieć sojuszników w grze nie zależnie od GPC. Można takiego sojusznika poprosić żeby trzymał pewnego gracza na plaży, przepraszam gildię, niestety potem ma to konsekwencje na forum z niezadowoleniem.
 

Marik

Książę
Ja już nie ogarniam, temat powstał na temat ciekawostek a rozmowa jest bardziej offtopic, ciekawostek nie ma tu żadnych, tylko jakaś dyskusja o ilości walk. Chyba nie o tym był wątek
 

Natalia16191

Wielki książę
Ex-Team
PS. Szachownica, dobrze że tylko z Twojej perspektywy, bo jeszcze byś oficjalnie "skłamała" a tego nie chcesz :p
Oczywiście miałam na myśli ze gramy tym sposobem, to że nie zawsze się udaje to każdy kto walczy powinien być świadomym.
Jak pisałam też dostajemy baty, czasami nie ma chętnych do współpracy, czasami sami atakujemy wszystkich.

Jednak flagowanie i szachownica to najlepsze wyjście pod względem ilości walk dla takiej gildii jak moja. Po co mamy kolejny raz walczyć o 1000 punktów i wywalać się tysiącami walk i wyścigów jeżeli można ładnie się wymieniać. Oczywiście pozostałe gildie cierpią ale często są pola że te pozostałe gildie nawet nie wychodzą z boksów bo nie mają zamiaru, a nie dlatego że nie mogą.

Tak tutaj też padło o zwiększeniu punktacji, to również nie jest rozwiązanie. Jeżeli już większość gildii jest na Top to zwiększenie punktacji sprawi tyle że będą miały te same gildie więcej punktów na Top... Przydział względem na ilość członków w gildii również nie jest sprawiedliwy (oj mogę znów usłyszeć że się nie znam) dlaczego mając aktywną gildie 80 osób mamy walczyć zawsze z taką aktywną gildią 80 osób a gildia 5 osobowa sobie zrobi mapę w 11 dni, bo wszystkie pozostałe 5 osobowe będą tak samo ciułać mapę. Na koniec skończymy wspólnie w diamencie, proszę powiedzieć kto miał więcej do planowania, działania itd w danej historii.

Aktualny przydział gildii jak dla mnie mógłby bardziej losować tych w takich samych ligach... Bo z niektórymi gildiami wrogimi powoli wymieniamy się lepiej sektorami niż z sojusznikiem.
 

Persarum Rex

Zablokowany
Oczywiście miałam na myśli ze gramy tym sposobem, to że nie zawsze się udaje to każdy kto walczy powinien być świadomym.
Jak pisałam też dostajemy baty, czasami nie ma chętnych do współpracy, czasami sami atakujemy wszystkich.

Jednak flagowanie i szachownica to najlepsze wyjście pod względem ilości walk dla takiej gildii jak moja. Po co mamy kolejny raz walczyć o 1000 punktów i wywalać się tysiącami walk i wyścigów jeżeli można ładnie się wymieniać. Oczywiście pozostałe gildie cierpią ale często są pola że te pozostałe gildie nawet nie wychodzą z boksów bo nie mają zamiaru, a nie dlatego że
Przydział względem na ilość członków w gildii również nie jest sprawiedliwy (oj mogę znów usłyszeć że się nie znam) dlaczego mając aktywną gildie 80 osób mamy walczyć zawsze z taką aktywną gildią 80 osób a gildia 5 osobowa sobie zrobi mapę w 11 dni, bo wszystkie pozostałe 5 osobowe będą tak samo ciułać mapę. Na koniec skończymy wspólnie w diamencie, proszę powiedzieć kto miał więcej do planowania, działania itd.
No i prawda :)
Całe to gadanie o równowadze to pic na wodę - byle szachownica :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Borisel

Hrabia
Dla mnie ciekawostką pch jest to , że komukolwiek chce robić te walki . O dziwo mam jakieś opory i mega lenistwo w wyrabianiu normy w gildii - nawet nie zachęcają mnie pr , diaxy czy co tam jeszcze jest . Szanuje was , że ktoś wyrabia nawet 500 walk
 
Jednak flagowanie i szachownica to najlepsze wyjście pod względem ilości walk dla takiej gildii jak moja
Bo inaczej nie umiecie? Gdyby wprowadzono gruntowne zmiany, byłby ból, stąd ta obrona status quo. Tylko piszesz o ilości walk żadnej wzmianki o zabawie, czy daniu szansy innym. Tylko tępe tłuczenie, gdzie tu można to nazwać strategią? Tylko ktoś nigdy nie grający w żadne gry strategiczne może nazwać to tępe tłuczenie strategią. Liga tłuczków, tępo i do przodu.
 

piotresz

Hrabia
Wystarczy, że gruntowne zmiany sprowadzą się do likwidacji obozów i strażnic i skończą się walki na nieśmiertelności.
Na Becie działa już PvP czyli indywidualne walki pomiędzy graczami i co najciekawsze ilość walk jest ograniczona, powiedzmy w skrócie do jednej co 2 godziny. Oczywiście można ilość zwiększyć wykupując kolejne za diamenty ale jakaś drobna niedogodność jest.
 

Marik

Książę
Ilość walk na pvp jest ograniczona na becie..... skoro idzie to w tym kierunku, to uważam, że osoba która to wprowadziła na testy robi wszystko by zniszczyć tą grę. Dodając taką rzecz jest co najmniej niekompetentna
 

Natalia16191

Wielki książę
Ex-Team
Bo inaczej nie umiecie? Gdyby wprowadzono gruntowne zmiany, byłby ból, stąd ta obrona status quo. Tylko piszesz o ilości walk żadnej wzmianki o zabawie, czy daniu szansy innym. Tylko tępe tłuczenie, gdzie tu można to nazwać strategią? Tylko ktoś nigdy nie grający w żadne gry strategiczne może nazwać to tępe tłuczenie strategią. Liga tłuczków, tępo i do przodu.

Napisałam że umiemy inaczej, a szachownica jest najwygodniejsza z tego wszystkiego.
Zabawa? Rozumiem że aktualne pola powinny być zabawa bo tam aktywnie bierze udział 5 gildii. Jakoś nie bawi mnie to mimo że wygrywamy. Nie bawi MNIE bo męczą mnie wyścigi dla 10 walk. Dla porównania w Polach spokojnych też nie ma zabawy, jest bicie na punkty.
Bawiłam się najlepiej jak było jeden na jednego a takie pola są rzadko.

Spodziewałam się takiej oceny, próbowałam jednak przedstawić wszystko z innej perspektywy. Co ciekawe osoby które tak tutaj mówią o biciu dla bicia, bez zabawy... Pewnie mają więcej walk w sezonie niż ja. Co próbowałam przedstawić.
 

Fatherland

Książę
Skoro szachownica nie wymaga strategii to dlaczego każda gildia się tak nie wymienia i jest tylu płaczków? Jak nie wychodzi i nie możecie, to trzeba rozwinąć gildie, zrobić surowce i pomyśleć żeby te top było. Jak nie to nie płakać że się ma szambo a nie GPC. Tragedia jak zakorzenione jest tutaj "należy mi się za darmo"...
 

Persarum Rex

Zablokowany
Panie Fatherland nie zastosowałem sie do pańskich sugestii i czytam to co pan napisał i mam niezły ubaw. Tyle razy bylo już tu udowodnione że gpch nie sa zrównoważone a pan dalej swoje. Jak duża gildia trafi na same małe to.....kto będzie płakał?
 

Blade1984

Książę
Skoro szachownica nie wymaga strategii to dlaczego każda gildia się tak nie wymienia i jest tylu płaczków? Jak nie wychodzi i nie możecie, to trzeba rozwinąć gildie, zrobić surowce i pomyśleć żeby te top było. Jak nie to nie płakać że się ma szambo a nie GPC. Tragedia jak zakorzenione jest tutaj "należy mi się za darmo"...
To co dla ciebie jest placzem dla innych jest proba wymyslenia co zrobic zeby GPC stalo sie arena rywalizacji a nie miejsca to bezmynego klepania walk i prow. W Watku przeze mnie założonym nieraz pisales ze placzemy, ze chcemy cos za darmo, mimo że nie jednokrotnie pisalem ze moja gildia zwyczajnie nie powinna awansowac do diamentu a nie że mam walczyc tylko z malymi gildiami. Zarzucasz innym lamentowanie i domaganie sie za darmo bo odpowiada ci taki stan rzeczy, bo dostajesz niewielkim wysilkiem setki a nawet tysiace prow, ciekawe czy bys ustawial szachownice przy 8 silnych i walecznych gildiach, i gdyby tylko trzy miejsca zostawaly w diamencie. Ciekawe kto by wtedy PLAKAŁ.
 
Do góry