DeletedUser3
Guest
Nie podzielam tej opinii. Przede wszystkim nie sądzę w ogóle żeby był znienawidzony. Jeszcze w styczniu grubo ponad 60% obywateli chciało na niego głosować - trudno to nazwać największą nienawiścią...Jako pierwszy prezydent w Polsce ten był tak bardzo znienawidzony przez społeczeństwo.
Ponadto jednak palmę pierwszeństwa przyznałbym prezydentowi Jaruzelskiemu .
Generalnie żaden inny prezydent, poza Generałem, nie był jakoś szczególnie "nienawidzony". To jest stanowisko, które raczej pozwala na spokojne trwanie przy relatywnie wysokim poparciu. W przeciwieństwie do premiera.
A prezydent Kaczyński był może nie tyle znienawidzony, co niespecjalnie poważnie traktowany, czasami nawet wyśmiewany - chyba to dla polityka gorsze niż nienawiść.