Kiedy zbliża się okres przedświąteczny, zawsze zapuszczam ten utwór. Piękne słowa oraz rytm, które sprawiają, że aż chce się śpiewać. Noga, aż sama chodzi
Jest to piosenka radosna z narodzin Jezusa, a nie są kolejnymi smutnymi pieśniami, które wprawiają w depresję. I szczerze, to wolę słuchać m.in. Boney M. lub Wham!, niż tradycyjnych kolęd, ponieważ to one wprawiają mnie w świąteczny nastrój.