S.T.A.L.K.E.R.
Szlachcic zagrodowy
Kolejny filmik pokazujący działanie oszustów
i co eistein-ie patrzyłem na te sektory i spokojnie można je ustawić pod szybkie bicie x ilość osób, to ile chciałbyś ten obleg mieć, 5 min - nie rób z siebie błazna już ))))))))))Są cały czas pisane, nawet z takimi dowodami jak poniżej i coś zrobiliście? Oczywiście nie możecie nic napisać, a jak boty latały tak latają dalej
Przez 13 dni nie zrobiłaś dosłownie nic w sprawie ostatniego zgłoszenia, jak je dałem na forum to nawet cwaniaro bałaś się coś napisać. Tylu was tu wchodzi na forum, a efektów tej waszej pracy nigdzie nie widać. Jakby każdy tak ,,pracował,, to za 3 miesiące wszyscy z głodu byśmy pozdychaliBiorę się do roboty, tylko napiszcie zgłoszenia przez system support.
Bo inaczej odpowiem na forum, co będzie powodem do tezy że nic nie robię
i co ty chciałeś tym pokazać, przecież jakbyś chciał to byś sam tam obleg podłożył, już się z ciebie cały serwer śmiejeKolejny filmik pokazujący działanie oszustów
lae Ty pieknie mydlisz oczy Ja przynajmniej kilka razy dziennie mam pozostala jedna kreske. I nie tylko ja wiele osob na roznych swiatach to ma. Nie wiem jaka jest tego przyczyna i to juz raczej pytanie do jakis informatykow z Inno. Ale mniejsza z tym. Bijemy a w zasadzie bilsimy szybko bo w tym okresie bylo Nas 2 razy wiecej niz Was wiec to logiczne, i jesli ktokolwiek ma pojecie to te miejsca ktore pokazujesz w filmiku mozna bic szybko o czym nawet Natalia wspominala. A ze u Nas to jest podstawa i praktycznie kazdy wie jak to robic to chyba nie ma o czym dyskutowac w tej kwesti. Wspominasz tez ze to byly czasy jak straciliscie caly medal. To fakt prawie sie udalo Was zalatwic, jednak wtedy dziwnym zbiegiem okolicznosci, w tym samym czasie gdzie na Discordzie ukazalo sie piekne oprogramowanie nagle przeszliscie do offensywyProszę popatrzeć na 1 plaże tylko raz obelg zniknął zatrzymuje się na 1 kresce i znowu jest też szara strzałka oraz druga plaża tu ewidentnie widać za każdym razem jak nawet oblężenie nie znika. Były to czasy jak straciliśmy prawie cały medal na szczęście po wielokrotnych zgłoszeniach na was support ukarał parę osób.
Dobija mnie to jak czytam "My", "walczymy", "pracujemy", "staramy się". Nie prościej "Robią coś", "myślą", "starają się" - chyba, że jesteś programistką i aktywnie siedzisz w kodzie źródłowym to wtedy - szacun...Pamiętam podobna dyskusje o tym jaki to support zły bo ograniczył ilość możliwych do wykonania zadań powtarzalnych...
Z botami wszelakiej maści ciężko skończyć, to jest chyba główny problem. Jeden się skraca pojawiają się następne trzy. Naprawdę wciąż się z tym walczymy jak i dodatkowo szukamy rozwiązań bardziej kompleksowych. Może kiedyś na forum będzie tylko wspomnienie jak to kiedyś oszukiwali...
8 lat temu - Szczupak1987 - sam sobie dobijał diaxy i maksował Perły (wtedy było 10lvl a militarki miały 5% na poziom). Szybko zniknął z gry po zgłoszeniach....nie podam kogo bo nie mogę. Co ciekawe. Był sąsiadem bo po wyszukaniu w ranku była ikona. Na pasku jednak Go nie było. Stąd wiem, że wtedy (nie wiem jak teraz), nicki supporterów mogą być sąsiadami niewidocznymi na pasku.Yyyy kto
Pokaz mi tak aktywnie walczącego supportera żeby się nadawał do roli podejrzanego
Ciekawe. Też miałam kiedyś takie "dziurawe" sąsiedztwo. Jednak nie dotyczyło to supportera (przynajmniej nigdy oficjalnie nie miał takiego statusu). Zniknął z paska sąsiedztwa, ale w tabeli rankingu miał charakterystyczną ikonkę. Nie zgłaszałam tego faktu, a może powinnam...Był sąsiadem bo po wyszukaniu w ranku była ikona. Na pasku jednak Go nie było. Stąd wiem, że wtedy (nie wiem jak teraz), nicki supporterów mogą być sąsiadami niewidocznymi na pasku.
Ehh.Ciekawe. Też miałam kiedyś takie "dziurawe" sąsiedztwo. Jednak nie dotyczyło to supportera (przynajmniej nigdy oficjalnie nie miał takiego statusu). Zniknął z paska sąsiedztwa, ale w tabeli rankingu miał charakterystyczną ikonkę. Nie zgłaszałam tego faktu, a może powinnam...
Tak to jest jak się czasami podpisuje jako team. I nie trzeba być programista, skoro blokady nakłada również obsługa gry.Dobija mnie to jak czytam "My
Wierzę na słowo. Zdziwiłam się trochę, bo dotyczyło to gracza #1 w sąsiedztwie i jednocześnie ówczesnego top 1 w rankingu indywidualnym, z gildii top 1 serwera.Ehh.
Jest w sumie kilka sposobów które składają się w sumie w jeden żeby zniknąć z sąsiedztwa, a w nim być.
Nie logować się do gry przez pewien czas.
Taka osoba zostaje w ostatnim sąsiedztwie pod względem numerycznym, żeby jak wróci do gry, to żeby miała sąsiedztwo.
Na B też. Poprawiło się na jakiś czas.Na globalu banowanie niektórych graczy odbiło się duuuużym echem.
Być może uwzględniono charakterystyczną cechę graczy na naszych serwerach językowych, a może brak czasu/chęci na interwencje. W sumie na jedno wychodzi. Był wprawdzie warunek aktywnej gry na wszystkich kontach, biorących udział w wymianie, ale jak to wygląda w praktyce to chyba nikt nie ma wątpliwości. Brak kryteriów i czysta uznaniowość oceny owej "aktywności" nie poprawia wiarygodności działań supportu.Problem też jest brak spójności pomiedzy krajami. W Anglii chyba, wymiany miedzy światowe są wprost zakazane (mogę mylić kraj), w Polsce delikatnie oficjalnie dopuszczone, bo było tam jakieś ogłoszenie na forum dobrych kilka lat temu.
Nie wiem, jak to jest zorganizowane na innych serwerach językowych. U nas cały(?) ciężar kontroli został przerzucony na zwykłych graczy. To my mamy wiedzieć co może być efektem działania bota, a co winą serwera czy internetu. Najlepiej nagrać filmik lub robić screeny, wysłać do supportu żeby... no właśnie, żeby niczego nie wiedzieć w dalszym ciągu. Czy podejrzenie było słuszne (i zachować czujność w takich sytuacjach), czy psioczyć na łącze internetowe ewentualnie cierpliwie czekać na poprawienie parametrów serwerów FoE.Jakoś na DE czuwają, sprawdziłam. Oto efekt. A u Nas? hahaha
akurat na tych filmikach, nawet w tym wątku wrzuconych 2-3 strony wstecz to naprawdę nic nie widać nielegalnego.Zasilam perłę kolegi. Wpisuję wartość wpłaty. Gra się zacina i po chwili mam okienko z prośbą o potwierdzenie przekazania dwukrotnej ilości pr.
Pomijam już masę filmików z GvG, robionych przez graczy
Niestety zawsze support gry tworzą gracze. Tak jest niestety w każdej grze. Też uważam, że powinni to być osobni pracownicy InnoGames weryfikujący zasady dzień w dzień jako pracownicy firmy, ale tak chyba niestety nie ma nigdzie.U nas cały(?) ciężar kontroli został przerzucony na zwykłych graczy.
Właśnie o to mi chodzi. Przecież te filmiki nie pojawiły się tutaj bez powodu. Wysyłane do supportu są kwitowane standardowym tekstem. Gdyby była jakakolwiek informacja zwrotna, to nadawca wiedziałby na drugi raz o co chodzi. Musi zreorganizować swoje akcje, a nie wściekać się na bota.akurat na tych filmikach, nawet w tym wątku wrzuconych 2-3 strony wstecz to naprawdę nic nie widać nielegalnego.
Tak. Zawsze support tworzą gracze. Przeszkoleni, z większą wiedzą na temat działania gry, z większymi możliwościami sprawdzenia. Problem polega na tym, że support palcem nie ruszy, jeżeli nie ma zgłoszenia ze strony zwykłego gracza, który może nie mieć (i często nie ma) wystarczającej możliwości oceny tego, co widzi na ekranie.Niestety zawsze support gry tworzą gracze. Tak jest niestety w każdej grze. Też uważam, że powinni to być osobni pracownicy InnoGames weryfikujący zasady dzień w dzień jako pracownicy firmy, ale tak chyba niestety nie ma nigdzie.
myśle, że by chcieli, ale ich jest za małoTak. Zawsze support tworzą gracze. Przeszkoleni, z większą wiedzą na temat działania gry, z większymi możliwościami sprawdzenia. Problem polega na tym, że support palcem nie ruszy, jeżeli nie ma zgłoszenia ze strony zwykłego gracza, który może nie mieć (i często nie ma) wystarczającej możliwości oceny tego, co widzi na ekranie.
Te filmiki się pojawiły bo gość uważał, że gra przeciwko botowi i że więcej ludzi to skomentuje to support będzie musiał coś zrobić.Przecież te filmiki nie pojawiły się tutaj bez powodu.
pokaż dane/screeny.Niektóre osoby z supportu robią do 300 walk na minutę, zastanawiające co?