Jak działają boty - i dlaczego IG ma to w poważaniu

ketrab005

Baronet
Niby koniec GVG ale na A nasilenie używania BOTÓW chyba osiąga szczyt możliwości. Gildia Askalon Husarze i NMS w ogóle nie kryją się z używania.
NIe ma na serwerze gildii/ osoby która dała by radę włożyć przed nimi oblegu.

A jak na innych serwerach?
 

koordi

Wójt
Kilka moich prywatnych teorii.

Czym jest BOT? To skrypt lub program, który automatycznie wykonuje pewne czynności bez konieczności angażowania użytkownika.
Teraz modne jest ładowanie pluginów do Chrome itd.

DOSTĘPNOŚĆ (PODAŻ)
Najważniejsze pytanie, jak wiele osób gra z telefonu a ile przez przeglądarkę. Osobiście wolę telefon, bo po prostu 3-4 razy dziennie zaglądnę do gry i łącznie pogram 1h. Jak są eventy to czasem posiedzę dłużej, zależy od eventu. Korzystanie z bota na telefonie jest ekstrymalnie ciężkie :) Nie wiem nawet czy takowe do FOE istnieją.
W kwestii bota na przeglądarkę do kilka takich bocików wyszukasz w 1min w necie. Nigdy tego nie używałem, ale z tego co widzę to właśnie wtyczki + jakaś płatność za subskrypcję. Zatem łatwość instalowania i dostępu jest ogromna.

ZAPOTRZEBOWANIE (POPYT)
Nie pamiętam do końca jakie w opisach funkcje mają te różne boty, ale jak się trochę zastanowię to mogę wymienić kilka rzeczy, które (gdyby były w grze automatyczne) to by wiele spraw ułatwiały.
Pomijając WG, GvG i GPCH a nawet Arenie PVP (co dość oczywiste jest, że boty latają nagminnie wszędzie tam gdzie są jakieś walki) to sens automatyzacji jest w:
- walki z sąsiadami z paska graczy
- wspieranie znajomych graczy
- siadanie w karczmach znajomych graczy
- rozwój perełek
- śmiganie po mapie i zdobywanie sektorów
- eventy niektóre
- misje powtarzalne
- zbieranie produkcji i produkowanie

Pewnie jest jeszcze wiele innych rzeczy, które można zautomatyzować, ale mi się wydają marginalne.

ARCHITEKTURA
Mamy głównie 2 typy botów:
- klikacz - imituje ruchy myszką i klika w różne miejsca wykonuje różne akcje
- rozszerzenie do przeglądarki - zestaw skryptów uruchamiających konkretne funkcje w grze (mogą to robić, ponieważ kod w przeglądarce jest widoczny, znając się na programowaniu można wykonywać konkretne akcje, przykład dla uproszczenia uruchomOkienkoArmii(), zaatakujGPCH(lokalizacja))

Ten drugi jest lepszy. Praktycznie oba są niewykrywalne, ponieważ w tego typu grach nie opłaca się tworzyć architektury badającym kliknięcia i czas między nimi. To generuje ogromne ilości danych do przetworzenia, które po prostu nie mają sensu. Każdy bot może mieć dodatkowy parametr w razie potrzeby ograniczający powtarzalność akcji (ustawienie jakiejś pauzy na losową ilość milisekund, wykonanie jakichś akcji zmyłkowych, tylko po to, żeby imitować ruch gracza, itp.).

Stosowanie botów na telefonach jest o wiele trudniejsze i dla większości zjadaczy chleba niewykonalne. Większość graczy pochodzi z wersji mobilnej gry.

Jedni twierdzą, że najlepiej by było, gdyby światy mobilne były oddzielone od światów przeglądarkowych.
Prawdą jest, że wystarczy odpalić jakiś darmowy emulator gry mobilnej i uruchomić to na Windowsie + do tego BOTa w formie klikacza i też by się automatyzowało wiele czynności.
Wychodzi to trochę gorzej, trochę wolniej, ale gdyby twórcy BOTów zajęli się rozwojem i takich aplikacji to prędzej czy później też by były nieźle dopicowane.

Nie da się po prostu wygrać z BOTami, a nawet jeżeli to by było to dużym kosztem z przyjemności gry (np. irytujące wyskakujące captcha jeśli gra stwierdzi, że bocisz). Dodatkowo środki finansowe jakie musi twórca gry przełożyć na to, by nie opłacało się używać botów mogą być po prostu niewspółmierne do sensownych zysków. Dodatkowo dobre BOTy pojawiają się z czasem, im dłużej gra istnieje i zyskuje popularność. To normalny proces.
Jakiś programista pogra w grę, kapnie się, że można tam zrobić BOTa i ułatwić sobie życie. Potem stwierdzi, że warto go sprzedawać ziomkom i rodzi się biznes. Z innych gier znam przypadki, że z ekipy twórców ktoś wypadł i stworzył bota, żeby zarabiać na boku :) Z naszego rodzimego podwórka - kiedyś jedna firma zatrudniła gracza, który sprzedawał skrypty w sieci, jak zobaczyli jak jego prywatny panel gracza wygląda to praktycznie jak druga inna, lepsza gra. Wykorzystali jego pomysły i go się pozbyli :) a gość dalej sprzedawał boty :)

KASA vs CZAS
Od zarania dziejów zawsze był podział na kilka typów graczy:
- "nigdy nie wydam ani złotówki na grę, darmowe gry mi się należą!"
- "mam inne ważniejsze wydatki"
- "chcę grać bez wydawania kasy, bo tak jest trudniej, to wyzwanie"
- "próbuję grać bez wydawania kasy, ale czasem coś wydam"
- "traktuje grę jako hobby, na które poświęcam kilkadziesiąt godzin w miesiącu i nie widzę problemu wydać 100-200zł/miesięcznie by grało mi się przyjemniej"
- "mam fioła na punkcie tej gry i będę wydawał miliony bo muszę być najlepszy"
- "jestem arabskim szejkiem i wydaję na kryształki więcej kasy niż cała gra jest warta gdybym chciał ją kupić"

Pewnie pare innych typów też się znajdzie, przy czym 3 ostatnie grupy generują najwięcej obrotu kaski około gry.

Jakie rzeczy irytują w FoE?
Jeśli nie masz wsparcia od innych graczy to Twoje budynki często dają mniej produkcji/bonusów tym samym musisz wspierać innych, żeby oni wspierali Ciebie.
120znajomych x 1sekunda na wsparcie = 120sekund = 2minuty/dzień
120znajomych x 2sekundy na odwiedzenie tawerny = 120x2 - 240 sekund = 4minuty / dzień
GPCH normalnym trybem to często 30-60min dziennie w zależności od Twojego zaangażowania.

Przyjmijmy dla zaokrąglenia, że dziennie na takie powtarzalne rzeczy tracisz 1h. Są powtarzalne, nudne i niewiele wnoszą jeżeli nie wymaga się od ciebie myślenia tylko klikania w kółko przycisku. Jak dodasz do tego WG, rozwoje perełek itd. itp. to się okazuje, że masz już 2h dziennie.

Ile jest warta jedna godzina Twojego życia dziennie na nudne czynności?
Nie wiem ile te boty kosztują, ale niech będzie, że nawet 100zł/miesięcznie, co daje Ci około 3,3zł dziennie.
Ja więcej wydaję na coca colę każdego dnia. Teoretycznie byłbym skory do płacenia za BOTa.

Połączenie chęci bycia najlepszym, zebrania największej ilości lootów bez konieczności powtarzania czynności nudnych to pierwszy stopień do zakupu BOTa. Takich ludzi jest po prostu wielu.

Nie ma tylko 1 autora botów. Każdy chce na tym zarobić, dlatego prześcigają się z kolejnymi dodatkami, co raz to bardziej automatyzujących grę - rozwój perełek, handel i inne bzdety. Gdyby w grze można było się podcierać papierem toaletowym i to by coś dawało to i na to BOT by się znalazł. Ot taka prawda.

Tylko jaka przyjemność zostaje tym graczom, skoro mają tzw. samograja? Wydaje się, że nie ma przyjemności.
Z drugiej strony mogą poświęcić więcej czasu na pogawędki (jest sporo osób, co po prostu tego potrzebuje), zarządzanie gildią i inne pierdoły. Samą mechanikę znają na tyle dobrze, że nie daje im już to radości, a gra, tak czy siak, jest po iluś miesiącach/latach częścią ich życia.
Nie mam tu zamiaru bronić BOTów, po prostu w pewny stopniu rozumiem, czemu ludzie ich używają.

BALANS, pay2win, pay2play
Tu gładko przejdźmy do balansu. Skoro gra może sama za nas grać, to balans wielu rzeczy jest zachwiany. Osoby bez takiego wsparcia szybko dostrzegają, które gildie mają boty i choćby oficjalnie ktoś zaprzeczał (bo tak przecież trzeba), to i tak będą używać, nie po to przecież płacą, żeby nie używać :)

Czy gra jest pay2win? Moim zdaniem wyścig jest tylko na początku otwarcia danego świata. Im masz więcej kryształków tym wyżej będziesz w rankingu.
Świetnie, że można zarabiać je po prostu grając, choć tę funkcjonalność mocno ograniczyli ostatnio. Mam wrażenie, że chyba nawet wprowadzili limity zarabiania kryształów z produkcji budynków, bo czysto matematycznie tylko z 1 świata powinienem dzień w dzień zgarniać z produkcji około 150 kryształków. Tymczasem dzienna produkcja z kilku światów daje mi coś około 200. Fakt faktem, z jakimiś dodatkami typu WG czy z ataków dobijam do 300. W dobre dni to chyba i 500. Nie gram jednak na GPCH, a tam są chyba dodatkowe szanse na kryształy o ile dobrze pamiętam.
Nawet jak wydasz majątek, to może się okazać, że bez sensu, bo za 3 miesiące wejdą nowe budynki wraz z nowym eventem.
Za to na nowym świecie, wydając kaskę możesz przez chwile być królem, póki nie wpadną gracze, którzy mają konta na starych serwerach. Zarabiają kryształki i mają ich tyle, że bez wydawania kasy szybko Cię dogonią.
Ciekawą opcją było to, że IG wprowadziło od jakiegoś czasu dodatkowe nagrody eventowe, których już się za kryształki nie kupi.. a za gotówkę. Fakt dają kopa, szczególnie graczom, którzy dodatkowo mają dużo kryształków i polecą ostro. Czyli takie 1% serwera.

Sama gra nie jest skomplikowana. Nie ma dużej różnicy czy masz 1000 czy 3000 ataku i obrony, jeżeli gildia dobrze zarządza atakami. Wszystko ponad 1000 wydaje się już totalnie przesadzone. W tej chwili bardzo łatwo dobić do takiego stanu. Tym bardziej, że nowe perły z Tytana nie tracą na mocy rozwijając kolejne lvle. Swoją drogą, poszli po rozsądek do głowy, i rozwój kolejnych lvl perły wymaga posiadania dodatkowych surowców, czego nie ma w przypadku innych pereł. Ta zagrywka mocno ogranicza nagły skok poziomów. Szkoda, że tak późno to wprowadzili. To mogłoby być już od epoki przyszłości (arka itp).

Jak walczyć z BOTami?
Wprowadzić własne automatyczne rozwiązania (tak jak masowe wsparcie za oglądanie reklam) i najlepiej jeszcze w jakichś pakietach lite, standard, full. Do wykorzystania za kryształki. Zarówno gracze, którzy nie płacą za kryształki trochę z tego skorzystają, jak i Ci co płacą. Kwestia po prostu rozwoju automatyzacji w grze.

W GPCH można wprowadzić limit walk na 1 gracza dziennie. Nie wiem jak to teraz tam wygląda, bo od chyba roku nie gram w gpch :) za duża presja była ze strony gildii. Nie ważne co robisz w życiu, masz wejść i zrobić 400 ataków :) tylko gdy wchodzisz to okazuje się, że wszystko zablokowane. Zatem albo ustawiasz budzik/zegarek na konkretną wytyczoną godzinę, żeby zrobić 20 ataków, potem 4h później kolejne, albo licz się z wyrzuceniem z gildii i ogólnie hejtem. Wprowadzenie odgórnego limitu walk totalnie by rozładowało złe emocje na gpch.

Jak pisałem wcześniej, świetnie byłoby rozwijać perły wg. standardu jaki wprowadziła epoka Tytanu. Najlepiej wszystkie, ale wyraźny efekt byłby już od epoki przyszłości (arka itd.). Nowe światy mogłyby mieć już taką zasadę. Ułatwiłbym jednak zdobywanie planów, bo często jest to trudniejsze, jeżeli nie jesteś w topowej gildii, która ma sensowne wsparcie.

Dziwię się natomiast, że twórcy tak kiepsko podchodzą do nowych epok i ich technologii/budynków.
Czy ktoś z Was używa z Tytana coś więcej niż:
- perły
- drogi (bo więcej zadowolenia)
- 1 budynek wojskowy do arki
- jednostek

Nie widzę kompletnie sensu innych budynków. Wydali sporo kasy na tworzenie stylu graficznego i wyglądu nowych obiektów a używamy 5% tego.
Może po prostu powinni dodawać nowe perły? Może nowe drzewko rozwoju, Drzewko Perełek :) Od Tytana to już nie wprowadzą, ale np. następna epoka mogłaby być finalną, ale powstałoby nowe drzewko i nowy budynek, który umożliwiałby po prostu poszukiwanie planów do pereł z poza tych znanych. Już samo utrudnienie rozwijania pereł sprawia, że gra się ciekawiej teraz.


Ot taki luźny pomysł.
 

niepokorny76

Szlachcic
Wcześniej widziałem, że obsługa czasami banowała osoby używające do walk GvG botów. Od czasu jak IG oficjalnie poinformowało o likwidacji GvG zrobił się jakiś wysyp botów i nikt nic z tym nie robi. Czemu?
Wnioski z tego wyciągnijcie sami.

Jak obsługa wykryje, że ktoś gra na botach to blokuje tylko konto czy np. blokuje adres IP?
Bo mam kilka multikont i tuż przed likwidacją GvG chciałem odpalić na niektórych kontach boty. Po likwidacji GvG nie będzie mi już zależało na tych multikontach więc nich sobie obsługa je blokuje. Ale jak zablokują po IP to lipa będzie.
 

niepokorny76

Szlachcic
GvG się kończy więc wczoraj przed przeliczeniem poszły na mapach boty. Dziś była poprawka. Coś wspaniałego. FoE bez botów na GvG to już nie będzie to samo. :( Pozdrawiam support, pozdrawiam bociarską brać, pozdrawiam twórców botów. <3 Jak to mówią: "Zasady są dla biedaków".8>
 
Do góry