piotresz
Hrabia
Miałem plany z Tytana.
W kolejnym evencie pojawi się taki oto budynek (jest w 3 wersjach), który również daje plany - i tu też będzie ciekawe czy dostaniesz plany "do przodu"
Ostatnia edycja:
Event drużynowy 2023 - komentarze
- Rozpoczynający wątek shelian
- Data rozpoczęcia
W kolejnym evencie pojawi się taki oto budynek (jest w 3 wersjach), który również daje plany - i tu też będzie ciekawe czy dostaniesz plany "do przodu"
Grzechu Junior
Książę krwi królewskiej
no jeszcze czego byś chciał
tylko za motywacje możesz dostać plan z epoki budynku, który motywujesz.
Wszystkie inne nagrody w postaci planu - z nagród, zadań dziennych, świątyni inspiracji są ograniczone Twoją epoką
Prince of Wolf
Wójt
Nie koniecznie. Patrząc na podawane przez graczy minimum do złotej ligi na poszczególnych serwerach można stwierdzić że możliwe było jej osiągnięcie bez zakupu waluty. Co ciekawe ten "ligowy" event różni się nieco od innych ligowych tym że nie wystarczy dokupić sobie waluty 5 minut przed końcem eventu by dorobić parę pkt i przebić kogoś na ostatniej prostej.( i za to dodatkowy + dla tego eventu) Tu robi się miasto. A więc w 5 minut za wiele się nie uzyska ,choć coś można. Ale trzeba nie być w trakcie robienia miasta bo zamknąć go można tylko po 8.4 .
Po za tym minima do ligi są do końca nie wiadomą dlatego trudno jest coś zaplanować. Zdecydowanie lepiej jest wypracować odpowiednią przewagę i ją kontrolować.
Auraya
Hrabia
wystarczy. po to są time boosters do kupienia
Agatonka59
Książę krwi królewskiej
Właśnie o to chodzi. Minimum do ligi zmienia się do ostatniej chwili. Przecież pisałam o klepsydrze
Katarzyna Smoleńska
Szlachcic zagrodowy
Podobieństwo tego akurat eventu do św. Patryka bardzo mnie zaskoczyło. Przed jego rozpoczęciem myślałam, że będzie to kolejny event piłkarski(może przez termin rozgrywania).
Stąd jak ukończyłam pierwsze miasto, pewnym rozczarowaniem był dla mnie brak wyróżnienia w eventach.
Stąd jak ukończyłam pierwsze miasto, pewnym rozczarowaniem był dla mnie brak wyróżnienia w eventach.
Ostatnia edycja:
Azulena
Baron
Całkiem nie na temat, ale to tutaj była gorąca dyskusja, na temat wydawania w grze pieniędzy, kilka stron wcześniej.
Nie wiem skąd się bierze bardzo dla mnie dziwne podejście do tej sprawy - takie jak by... hmmm... "pogardliwe" to za mocne słowo, odpowiednie nie przychodzi mi na myśl.
Osoby, które się wypowiadają na ten temat (nie tylko w tym wątku, to stały temat) chyba zapominają, że Inno Games, to jest firma jak wszystkie inne firmy, nie tylko te, które są producentami i wydawcami gier.
W systemie kapitalistycznym, każda firma ma jeden cel - osiąganie zysku z działalności. Firma, która ma straty, zwyczajnie upadnie lub zostanie przejęta i "po sprawie" czyli w tym przypadku, po naszej ulubionej grze.
Osoby, które stać na to, aby wydawać czasem pieniądze na grę, przyczyniają się do tego, że Inno Games "żyje" i robi dla nas grę. To zasługuje na przynajmniej nieco uznania, a nie na niezbyt miłe komentarze.
Szczególnie, że jak była wyżej mowa, wiele rzeczy można w grze zdobyć, nie wydając nawet złotówki, czyli Inno Games nie jest jakąś wybitnie pazerną firmą, znam gorsze.
Oczywiście jest to wypracowany latami "model biznesowy" - musi być dużo chętnych do grania w taką grę, sami czasem płacący nie wystarczą, aby gra mogła działać.
Ja nie lubię Inno Games nie za to, że czasem trzeba coś kupić, aby to zdobyć, ale za s t a ł e zmiany w grze, niekorzystne dla Graczy. Osady. Kiedy się pojawiły, nie było w nich "przeszkód".
Dwa razy zrobiłam osadę Japońską w czasie i mam dwa dodatkowe budyneczki, bardzo fajne. Musiałam pilnować czasu, wchodzić do gry więcej niż raz dziennie, ale to dało się spokojnie zrobić.
Trzeciego już nie zdobyłam.
A kiedy na pobocznym świecie zrobiłam Wikingów i zabrałam się za Japońską, to mnie zmroziło dosłownie... na początkowych miejscach przeszkody, ustawione tak sprytnie, że nawet porządnie zacząć się nie da. Porzuciłam osadę kilka razy, wróciłam do Wikingów, znowu próbowałam, wreszcie zrezygnowałam z dodatkowych budyneczków i robię tylko na ten główny.
Inno ma naprawdę z n a k o m i t y c h programistów..... Niestety. Ale za osadę, którą trzeba zrobić kilkanaście razy, ja nie dam ani 1 złotówki, co to, to nie!
Nie wiem skąd się bierze bardzo dla mnie dziwne podejście do tej sprawy - takie jak by... hmmm... "pogardliwe" to za mocne słowo, odpowiednie nie przychodzi mi na myśl.
Osoby, które się wypowiadają na ten temat (nie tylko w tym wątku, to stały temat) chyba zapominają, że Inno Games, to jest firma jak wszystkie inne firmy, nie tylko te, które są producentami i wydawcami gier.
W systemie kapitalistycznym, każda firma ma jeden cel - osiąganie zysku z działalności. Firma, która ma straty, zwyczajnie upadnie lub zostanie przejęta i "po sprawie" czyli w tym przypadku, po naszej ulubionej grze.
Osoby, które stać na to, aby wydawać czasem pieniądze na grę, przyczyniają się do tego, że Inno Games "żyje" i robi dla nas grę. To zasługuje na przynajmniej nieco uznania, a nie na niezbyt miłe komentarze.
Szczególnie, że jak była wyżej mowa, wiele rzeczy można w grze zdobyć, nie wydając nawet złotówki, czyli Inno Games nie jest jakąś wybitnie pazerną firmą, znam gorsze.
Oczywiście jest to wypracowany latami "model biznesowy" - musi być dużo chętnych do grania w taką grę, sami czasem płacący nie wystarczą, aby gra mogła działać.
Ja nie lubię Inno Games nie za to, że czasem trzeba coś kupić, aby to zdobyć, ale za s t a ł e zmiany w grze, niekorzystne dla Graczy. Osady. Kiedy się pojawiły, nie było w nich "przeszkód".
Dwa razy zrobiłam osadę Japońską w czasie i mam dwa dodatkowe budyneczki, bardzo fajne. Musiałam pilnować czasu, wchodzić do gry więcej niż raz dziennie, ale to dało się spokojnie zrobić.
Trzeciego już nie zdobyłam.
A kiedy na pobocznym świecie zrobiłam Wikingów i zabrałam się za Japońską, to mnie zmroziło dosłownie... na początkowych miejscach przeszkody, ustawione tak sprytnie, że nawet porządnie zacząć się nie da. Porzuciłam osadę kilka razy, wróciłam do Wikingów, znowu próbowałam, wreszcie zrezygnowałam z dodatkowych budyneczków i robię tylko na ten główny.
Inno ma naprawdę z n a k o m i t y c h programistów..... Niestety. Ale za osadę, którą trzeba zrobić kilkanaście razy, ja nie dam ani 1 złotówki, co to, to nie!
Agatonka59
Książę krwi królewskiej
Też się zastanawiam. Ktoś, kto coś kupił nie może mieć racji? Przez 9 lat grałam (skutecznie) za darmo, teraz dwukrotnie wykupiłam dodatkowe linie nagród. Nie widzę ani w jednym, ani w drugim powodu do wstydu czy chwały.
Smutne jest to, że coraz częściej obserwuję arogancję graczy przekonanych o własnej wyższości, wynikającej z poczucia "wtajemniczenia" przy jednoczesnym braku umiejętności krytycznego myślenia i rzetelnej wiedzy.
Aizen
Szlachcic zagrodowy
Patrząc na to jak mocne wychodzą teraz budynki eventowe, to niedługo nie będzie się opłacało nawet stawiać tych głównych z osad, albo dodadzą jakieś srebrne i złote ulepszenia do Yggdrasil itp.
Endriu*
Baron
norma, event na bogato ale wygląd mini gry mega nieczytelny