DeletedUser236
Guest
Odp: czyli co wyznajemy i w co wierzymy i co uznajemy za słuszne
Powiem ci tak ludzie wiele wmawiają innym. Ale jedno jest ważne jeśli w coś wierzysz, jesteś w tym przekonany - nie możesz dać sobie czegoś wmówić. Nie chodzi mi tu o to, że rozmawiasz z kims dajmy o duchasz i on ci próbuje udowodnić, że nie istnieją w normalnej rozmowie jak człowiek z człowiekiem z argumentami tylko wiesz ktoś podchodzi ee poje** jesteś duchów nie ma.... takiemu czemuś nawet nie ma co sie dawać.
Co do poruszonego tematu o duszy. Powiem ci tak. Kiedyś gdy byłem jeszcze katolikiem wierzyłem w dusze w raj jak przystało na religie i katolika lecz niestety straciłem w to wiare. Jednak powiem ci coś ciekawego czego możliwe, że niewiesz a jeśli wiesz to bardzo mnie to bd cieszyć. Cały czas byłem przekonany dusza nie istnieje lecz kiedyś kumpel wysłał mi piosenke słoń - początek końca. Jest tam wzmianka o "tajemnicy 21gramów". Myślałem ee pewnie jakaś tam ściema jak to piosenki ale sprawdziłem to w internecie. Wiesz co to jest? Powiem ci to w skrócie a jeśli zaciekawi cie to to na pewno poczytasz. Kiedyś bodajże 17-19wiek coś takiego był pewien naukowiec, który postanowił sprawdzić twierdzenie o duszy. Położył na wage zwierze nie pamiętam co było jako pierwsze ale eksperymenty były na psach, kotach, szczurach itd. Położył na wadze i uśmiercił to stworzonko. Wiesz co jest zadziwiające? Po śmierci za każdym razem jakiego stworzenia by nei zabił ZAWSZE ubywało na wadze w granicach 16-30 gram. Pewnego razu do eksperymentu wzieli człowieka. Była to osoba umierająca która pozwoliła na sobie ten eksperyment przeprowadzić. Gdy zmarła ZNOWU ubyło na wadze. Uznano za średnią tracona wage 21 gram stąd nazwa tajemnica 21 gramów.
Zatem nawet ludzie nie wierzący w boga itd jak np ateiści tacy jak ja muszą niestey brać pod uwage istnienie duszy.
Jest to naprawde strasznie ciekawe i jeśli cie takie sprawy interesują i zaciekawiło cie to jak ci powiedziałem to naprawde polecam ci poczytanie na ten temat na internecie gwarantuje, że dowiesz sie bardzo ciekawych rzeczy.
"W snach też tak miałem, drogi eXodusie, że jeden raz uciekałem przed jakimś duchem, a w drugim (bardzo dobrze go pamiętam) poprosiłem zombie (w moim śnie było, że w mojej wsi żyli tylko ożywieńcy, nie było żadnego żywego oprócz mnie, babci i brata) o nocleg, a w nocy, udając, że śpię, zabiłem dwa zombie woda święconą"
Ale zauważ, że mówimy o czymś zupełnie innym. Zombie to zombie nie duchy. Dobra załóżmy, że uciekałeś od ducha jak piszesz ale co to za duch? Taki jak na filmach, bajkach? Biała zjawa?
Bo takiego czegos nie można uznać jako ducha bo jest to stworzone przez człowieka twój umysł zaimplementował istnienie takich istot ze względu na ukazywanie ich w mediach tak jak są pokazywane tak je widzisz.
O duchasz możemy rozmawiać gdy masz coś takiego jak ja ci na sobie opisałem. We śnie widzisz kogoś kto nie żyje niewiem kogoś z rodziny, znajomy.
Wyobraź sobie taklie coś i powiedz w co bardziej wierzysz: śni ci sie duch który cie nawiedza, straszy wygląda jak an filmach wszystko. A drugie (przepraszam cie bardzo za przykład taki jaki teraz podam ale to jest tylko podane jako przykład ale jeśli cie to urazi w jakiś sposób napisz spokojnie a usune to z mojego posta) wyobraż sobie, że masz sen niewiem idziesz z kolegą gdzieś zamieniasz sie w super bohatera wiadomo jak to sny wszystko ładnie i nagle sie budzisz. Jesteś pewien że to realia bo wszystko ejst realistyczne jak niewiem co i nagle niewiadomo skąd obok ciebie stoi twoja zmarła od 2lat babcia czy wyglądająca normalnie czy jakoś wiesz....nie chce całkiem wymyślać aby cie jakoś tym nie urazic ale wiesz co mam na myśli. I mówi ci coś z twojego życia dajmy przykład ostrzega cie nie jedź więcej z pijanym kierowcą bo spotka cie coś strasznego i nagle stoicie na autostradzie i widzisz DOKŁADNIE jej wypadek przez który zgineła. Normalnie stoisz zbabcia i od boku widzisz jej wypadek i nagle dostajesz tzw "kopa" że budzisz sie cały mokry wystraszony i niewiesz czy dalej śnisz czy to już rzeczywistość.
Teraz pomyśl - który ze snów naprawde pokazuje istnienie duchów. Bo mimo wszystko to jest różnica i to naprawde duża.
Ja jestem ateistą mam na to argumenty i trzymam sie swojego zdania. Nikt nugdy nie był w stanie mi uargumentować istnienia boga nawet w szkole na religi katechetka i ksiądz próbowali - na marne. Ale mniejsza o to bo teraz nie o tym mowa.@eXodus
O tym jest właśnie temat - w co wierzymy, jakie mamy wyznanie (czyli czy jesteśmy katolikami, protestantami, prawosławnymi, itd.).
Powiem ci tak ludzie wiele wmawiają innym. Ale jedno jest ważne jeśli w coś wierzysz, jesteś w tym przekonany - nie możesz dać sobie czegoś wmówić. Nie chodzi mi tu o to, że rozmawiasz z kims dajmy o duchasz i on ci próbuje udowodnić, że nie istnieją w normalnej rozmowie jak człowiek z człowiekiem z argumentami tylko wiesz ktoś podchodzi ee poje** jesteś duchów nie ma.... takiemu czemuś nawet nie ma co sie dawać.
Co do poruszonego tematu o duszy. Powiem ci tak. Kiedyś gdy byłem jeszcze katolikiem wierzyłem w dusze w raj jak przystało na religie i katolika lecz niestety straciłem w to wiare. Jednak powiem ci coś ciekawego czego możliwe, że niewiesz a jeśli wiesz to bardzo mnie to bd cieszyć. Cały czas byłem przekonany dusza nie istnieje lecz kiedyś kumpel wysłał mi piosenke słoń - początek końca. Jest tam wzmianka o "tajemnicy 21gramów". Myślałem ee pewnie jakaś tam ściema jak to piosenki ale sprawdziłem to w internecie. Wiesz co to jest? Powiem ci to w skrócie a jeśli zaciekawi cie to to na pewno poczytasz. Kiedyś bodajże 17-19wiek coś takiego był pewien naukowiec, który postanowił sprawdzić twierdzenie o duszy. Położył na wage zwierze nie pamiętam co było jako pierwsze ale eksperymenty były na psach, kotach, szczurach itd. Położył na wadze i uśmiercił to stworzonko. Wiesz co jest zadziwiające? Po śmierci za każdym razem jakiego stworzenia by nei zabił ZAWSZE ubywało na wadze w granicach 16-30 gram. Pewnego razu do eksperymentu wzieli człowieka. Była to osoba umierająca która pozwoliła na sobie ten eksperyment przeprowadzić. Gdy zmarła ZNOWU ubyło na wadze. Uznano za średnią tracona wage 21 gram stąd nazwa tajemnica 21 gramów.
Zatem nawet ludzie nie wierzący w boga itd jak np ateiści tacy jak ja muszą niestey brać pod uwage istnienie duszy.
Jest to naprawde strasznie ciekawe i jeśli cie takie sprawy interesują i zaciekawiło cie to jak ci powiedziałem to naprawde polecam ci poczytanie na ten temat na internecie gwarantuje, że dowiesz sie bardzo ciekawych rzeczy.
"W snach też tak miałem, drogi eXodusie, że jeden raz uciekałem przed jakimś duchem, a w drugim (bardzo dobrze go pamiętam) poprosiłem zombie (w moim śnie było, że w mojej wsi żyli tylko ożywieńcy, nie było żadnego żywego oprócz mnie, babci i brata) o nocleg, a w nocy, udając, że śpię, zabiłem dwa zombie woda święconą"
Ale zauważ, że mówimy o czymś zupełnie innym. Zombie to zombie nie duchy. Dobra załóżmy, że uciekałeś od ducha jak piszesz ale co to za duch? Taki jak na filmach, bajkach? Biała zjawa?
Bo takiego czegos nie można uznać jako ducha bo jest to stworzone przez człowieka twój umysł zaimplementował istnienie takich istot ze względu na ukazywanie ich w mediach tak jak są pokazywane tak je widzisz.
O duchasz możemy rozmawiać gdy masz coś takiego jak ja ci na sobie opisałem. We śnie widzisz kogoś kto nie żyje niewiem kogoś z rodziny, znajomy.
Wyobraź sobie taklie coś i powiedz w co bardziej wierzysz: śni ci sie duch który cie nawiedza, straszy wygląda jak an filmach wszystko. A drugie (przepraszam cie bardzo za przykład taki jaki teraz podam ale to jest tylko podane jako przykład ale jeśli cie to urazi w jakiś sposób napisz spokojnie a usune to z mojego posta) wyobraż sobie, że masz sen niewiem idziesz z kolegą gdzieś zamieniasz sie w super bohatera wiadomo jak to sny wszystko ładnie i nagle sie budzisz. Jesteś pewien że to realia bo wszystko ejst realistyczne jak niewiem co i nagle niewiadomo skąd obok ciebie stoi twoja zmarła od 2lat babcia czy wyglądająca normalnie czy jakoś wiesz....nie chce całkiem wymyślać aby cie jakoś tym nie urazic ale wiesz co mam na myśli. I mówi ci coś z twojego życia dajmy przykład ostrzega cie nie jedź więcej z pijanym kierowcą bo spotka cie coś strasznego i nagle stoicie na autostradzie i widzisz DOKŁADNIE jej wypadek przez który zgineła. Normalnie stoisz zbabcia i od boku widzisz jej wypadek i nagle dostajesz tzw "kopa" że budzisz sie cały mokry wystraszony i niewiesz czy dalej śnisz czy to już rzeczywistość.
Teraz pomyśl - który ze snów naprawde pokazuje istnienie duchów. Bo mimo wszystko to jest różnica i to naprawde duża.