Nowsza inteligencja jednostek po zmianie ^_^ Cyrk czy wielki przełom ?

  • Rozpoczynający wątek HERO
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser3306

Guest
8 szaserów to by się szło w danych czasach ułanami i jagierami (teraz jednym można), lasy są niemalże zawsze. a ułani dalekosiężni, strata 3-5 jednostek max.
Strzelcy zrobieni są w bezsensowny sposób, idą w bonus (skały) dlatego jak są u sąsiada jednostki strzeleckie to biore działa i jazda.
Zawsze dobrze walczyłem ale teraz jedynie haubice i skrytobójcy w obronie są przeszkodą, reszta to dno.
Co do prowincji, widzieli pewnie co poniektórzy zdjęcia, ja dopiero zdobyłem 3, mam połowe czwartej i na piątą jutro wieczorem dojdzie zwiad, zobacze czy poziom się podniesie czy dalej to kpiny mimo że z pereł mam od 3 godzin 75% bonusu, walczyłem przy 70%. Jest momentami trudno ale jak obmyśle co z haubicami zrobić to będzie dalej kpina...
 

DeletedUser

Guest
Kolejna prowincja, tym razem z łotrami, mają tylko 40%. moje 85%. Jeden łotr sie przemienił w grenadiera, wytłukłem wszystkich orginalnych grenadierow wiec idę na pewniaka 4 łotrów w tym jeden przemieniony w grenadiera. Strzelam do łotrów a oni dalej się przemieniają chociaż orginalnego wojska juz nie ma. Też bug a może kolejny szwindel?
 

PablooS

Wielki książę
Ex-Team
Kolejna prowincja, tym razem z łotrami, mają tylko 40%. moje 85%. Jeden łotr sie przemienił w grenadiera, wytłukłem wszystkich orginalnych grenadierow wiec idę na pewniaka 4 łotrów w tym jeden przemieniony w grenadiera. Strzelam do łotrów a oni dalej się przemieniają chociaż orginalnego wojska juz nie ma. Też bug a może kolejny szwindel?

Łotr stał się grenadierem więc nie był już łotrem.
Wszystko odbyło się poprawnie.
Łotr ginie tylko wtedy kiedy nie ma niczego innego poza łotrami, a w twoim przypadku był grenadier.
 

DeletedUser6174

Guest
To jest jakaś kpina, u mnie w obronie jest jeden wielki cyrk. Grenadierzy przez dwie pierwsze rundy cofają się zamiast atakować. Nawet działa polowe idą bardziej do przodu a panowie z granatami uciekają w róg mapy, nawet jak mają równy teren to przesuwają się o 2-3 kratki zamiast atakować wroga. Co z tego że mam 230% obrony a przeciwnik prawie żadnego bonusu do ataku z taką obroną pokonał by mnie nawet jakbym miał 1000% obrony. Chodzi o to że grenadierzy uciekają przed muszkieterami zamiast ich atakować więc w walce z jednostkami dystansowymi nie mają szans.
Wynik walki: 1 łotr, 1 działo, 6 muszkieterów (30% bonus atak/obrona) vs 1 łotr, 2 działa polowe, 5 grenadierów (230% bonus do obrony) zakończył się tym że pokonałem łotra, działo i 1 muszkietera... kpina.


>>>Dodam jeszcze, że nie znasz znaczenia słowa "kpina". Otóż kpina jest zjawiskiem celowym. Żeby kpić, trzeba mieć zamiar to zrobić. W innym przypadku, np. gdy zostaje stworzony niedoskonały skrypt AI, nie jest to kpina, tylko pomyłka przy tworzeniu kodu. Nie używaj więc na przyszłość słów, których znaczenia nie rozumiesz :). - Bryfft
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

PablooS

Wielki książę
Ex-Team
Niedługo będzie wersja 1.03 i wtedy będzie poprawione AI.
Proszę przeczytać w ogłoszeniach.
 

Fatherland

Książę
A mi się nowy algorytm walk podoba a jak go jeszcze poprawią to już w ogóle będzie ciekawiej;) bo do tej pory "istniały tylko dalekosiężne"... ale do "wielkiego przełomu" jeszcze kilka poprawek potrzeba, żeby nie było np. możliwości dwoma jegrami rozwalić ośmiu szaserów albo mieszanych z działami :D

P.S. ZbigniewCHajzer, temat ma w tytule "Cyrk czy wielki przełom?" więc żeby Ci Bryfft nie edytował, to w zgodzie z "naturą" napisz "cyrk" zamiast "kpina" i będziesz miał uzasadnione użycie tego słowa, bo w tytule pojawia się pytanie do dyskusji więc możesz podać swoją opinię w odpowiedzi na ten temat z użyciem słowa "cyrk" :p
 

DeletedUser6174

Guest
>>>Dodam jeszcze, że nie znasz znaczenia słowa "kpina". Otóż kpina jest zjawiskiem celowym. Żeby kpić, trzeba mieć zamiar to zrobić. W innym przypadku, np. gdy zostaje stworzony niedoskonały skrypt AI, nie jest to kpina, tylko pomyłka przy tworzeniu kodu. Nie używaj więc na przyszłość słów, których znaczenia nie rozumiesz :). - Bryfft

Mówiąc kpina miałem na myśli to co wyprawiają jednostki na polu walki, bo inaczej tego nazwać nie można (słowo cyrk też jest nieadekwatne bo oznacza coś innego), zamiast atakować chowają się po kątach i dają się dobijać z dystansu.


Niedługo będzie wersja 1.03 i wtedy będzie poprawione AI.
Proszę przeczytać w ogłoszeniach.

No i bardzo dobrze wiedzieć :)
 

DeletedUser7294

Guest
Automatom dobrze idzie. Większość walk jadę na automacie ;)
 

Załączniki

  • ladnawalka.jpg
    ladnawalka.jpg
    19,9 KB · Wyświetlenia: 198
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser6174

Guest
Mam pytanie, czy nowa aktualizacja została już wprowadzona? przed chwilą oglądałem walkę z obrony i wciąż dzieje się to samo. Grenadierzy nadal cofają się za muszkieterów zamiast biec do przodu na wroga. Nie wiem czy tak ma być, ale dla mnie to bez sensu, dlaczego jednostka walcząca na krótki dystans chowa się za długodystansowymi? w ten sposób aż do momentu śmieci muszkieterów grenadierzy są bezużyteczni, bo nie robią absolutnie nic.
 

DeletedUser9756

Guest
U mnie idą przed siebie... co prawda chowają się za muszkieterami ale to tylko dlatego, że mają mniejszy dystans możliwy do przebiegnięcia. A u ciebie się cofają?
 

DeletedUser

Guest
To prawda, jednostki ciężkozbrojne jakoby osłaniają jednostki walczące na dystans. Jest to efekt tego, że teraz cała uwaga i siła ataku jest skupiona na nich. Główną zmianą w zachowaniu ai, w wersji 1.03 jest atakowanie, przez jednostki walczące na dystans, postaci schowanych w lesie.
 

DeletedUser6174

Guest
To prawda, jednostki ciężkozbrojne jakoby osłaniają jednostki walczące na dystans.
I to jest według mnie bardzo złe rozwiązanie, bo jak broni się przed jednostkami dystansowymi to grenadierzy sprawiają wielki zawód. Pojedynek wygląda tak że najpierw walczą tylko muszkieterowie a jak już zginą to zaczynają walczyć grenadierzy. Poza tym stojąc za muszkieterami grenadierzy wcale ich nie bronią, lepiej by zrobili jakby ruszyli na wroga bo jak wiadomo najlepszą obroną jest atak.
 

DeletedUser

Guest
nie działający linkStaram się. W moim mieście zawsze jest zadowolenie. Ruszam na wojnę, chcę zdobyć prowincję... Moje wypasione wojsko zmienia cię w bandę ciamaid ? Dlaczego ? Pytanie kieruję do programistów, których twórcza działalność to totalna żenada. By nie być gołosłownym wklejam dwa linki z bitwy. Co się stało moim szaserom, którzy podobno poruszają sie o 12 pól ? Przeszkód nie ma, wiec może przeciwnicy zastosowali gaz paraliżujący?Tylko, że to nie ta epoka.

http://imageshack.us/photo/my-images/826/x4pk.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/197/vgm.jpg/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Skoro używasz przycisku walka automatyczna to musisz liczyć się z takimi sytuacjami ze strony Twojego wojska ;)
Gram ofensywnie ponad 8 miesięcy na FoE, wielokrotnie a w zasadzie częściej iż rzadziej miałem tę przyjemność stawać również na najwyższym stopniu podium. Mam więc jakiś przegląd sytuacji jeśli chodzi o AI walki.

Mogę stwierdzić, że moja subiektywna ocena jakości walk jest pozytywna. Ostatnia poprawka wniosła sporo nowych zachowań obrony, przez co walka stała się ciekawsza.

Zaznaczam, że automatu używałem i używam jedynie w sytuacjach gdy obrona składa się z dwóch lub jednego włócznika. W każdej innej konfiguracji sam prowadzę moje wojsko do ataku ;)
Nawet teoretycznie słabsze wojsko w obronie jest zdolne do zadania strat atakującemu automatem (choćby to były jedynie draśnięcia)

W tym tygodniu ( ze względu na zdobyte nowe prowincje oraz kurczącą się liczbę sąsiadów) przeprowadziłem tylko 140 ataków ;( ale w żadnym przypadku nie stwierdziłem bulwersujących zachowań obrony. Piszę o obronie ponieważ jak napisałem wyżej nie używam automatu.

Jestem pod wrażeniem agresji obrony i w miarę prawidłowej reakcji na moje ruchy. Owszem zdarzają się jednostkowe potknięcia obrony lecz ja tłumaczę to tym, że obrona nie może być ustawiona na poziom wyższy niż przeciętne umiejętności szeregowego gracza. Gdyby było inaczej procent niezadowolonych i zniechęconych rósłby gwałtownie.

Dla mnie wykładnikiem jakości obrony są fakty, szaserzy oraz inne jednostki dalekosiężne potrafią dopaść moje wojsko już na pozycji startowej. Działa po wykryciu aktywności mojego wojska (np jegrów w lesie) dążą do bezpośredniego kontaktu i nawet mając 4 kreski sprawności potrafią wtedy odebrać mojemu jegrowi jedną lub czasami dwie kreski sprawności.

Nie dziwi mnie zachowanie szaserów Artysty działających w automacie. Normalne, że szaser w takim przypadku nie będzie wykorzystywał swojego maksymalnego zasięgu jeśli w jednym ruchu nie będzie w stanie dojść na odległość strzału, nie będzie robił za tarczę strzelniczą;)

Spotkałem się w czasie mojego ataku, że jednostki obrony cofały się, czasami robiło to wrażenie paniki ;) jednakże wydaje się to właściwe ponieważ pozostając w tym momencie na pozycji lub idąc na bój spotkaniowy, generalnie uległyby natychmiastowej zagładzie ;)

Reasumując, atak automatem może przynieść wrażenie nielogicznego zachowania wojska atakującego jednakże nie do końca.

Osobiście biję bravo!
I myślę, że tyle na razie wystarczy jeśli chodzi o AI obrony, mam na uwadze innych graczy :)
 

DeletedUser

Guest
I to jest według mnie bardzo złe rozwiązanie, bo jak broni się przed jednostkami dystansowymi to grenadierzy sprawiają wielki zawód. Pojedynek wygląda tak że najpierw walczą tylko muszkieterowie a jak już zginą to zaczynają walczyć grenadierzy. Poza tym stojąc za muszkieterami grenadierzy wcale ich nie bronią, lepiej by zrobili jakby ruszyli na wroga bo jak wiadomo najlepszą obroną jest atak.
Obrona na chwilę obecną nie może się ustawiać w zależności od tego jakie wojsko wystawisz. Wtedy większość graczy nie poradziłaby sobie z tym problemem.
Obrona jednostek krótko i długodystansowych przez ciężkozbrojne jest bardzo logiczna. Zauważ, że ataki komputera skupiają się właśnie na jednostkach strzelających. Jeśli wziąłbyś walkę automatyczną pierwsze co zrobiłyby twoje wojska to atak na szaserów, działa odtylcowe, muszkieterów itd. Tworząc taki pierścień ochronny nie możesz do nich podejść, a one mogą Cię bez problemu atakować. Jakby nie było, jest to jedna z ważniejszych taktyk przy wykonywaniu ataków jednostkami strzelającymi.
 

DeletedUser6174

Guest
Tworząc taki pierścień ochronny nie możesz do nich podejść, a one mogą Cię bez problemu atakować.
To nie jest żaden pierścień ochronny, jednostka ciężkozbrojna stojąca ZA dystansową wcale jej nie osłania, to raczej muszkieter osłania grenadiera. Poza tym podczas walki z jednostkami dystansowymi nie da się zasłonić jednej jednostki inną.
 

DeletedUser

Guest
Jeśli chodzi o mnie to jeszcze nigdy w tej grze nie uzyłem przycisku walka automatyczna. Wygrywałem, przegrywałem ale teraz po każdej walce jestem najnormalniej w świecie zły. To poprostu żenada. Po kiego niby budowałem te zakichane perły jeśli np. dwuch łuczników wzmocnionych 60% na dodatek stojących na skale czyli dochodzi 4 nie moze załatwić jednego niewzmocnionego dragona ? Co się dzieje, ze moi szaserzy mimo wolnego pola mają ograniczone ruchy (linki w poprzednim poście) do kilku pól chociaż nominalnie mają ruch 12 ? Jak to się dzieje, ze szaser broniący prowincji może przejsć planszę i zaatakować moje haubice a mój szaer nie moze na tej samej lini dojśc nawet do połowy ? Jak to się dzieje, że moi ułani wzmocnieni 90% muszą tłuc 3 razy w haubicę wzmocniona 50% a ułani broniący (50%) rozwalają moja z 90% w dwuch ruchach. Przeciez takich kwiatuszków jest pełno. Jest to świadoma działalnosć programistów bo sam komputer jako maszyna licząca posługując sie określonymi wartościami samodzielnie nie wykonałby takich idiotyzmów. Cały czas piszę tu o zdobywaniu prowincji a nie rabowaniu sąsiadów. Bo tu niewiele sie zmieniło i zawsze można wygrać chociaż tworzone są pozory trudnosci...
 

DeletedUser

Guest
Gdy była mowa o nowych prowincjach, bodajże Bartek informował, że nie będzie lekko ;)
Pisał również, że nowe prowincje będą bardzo wymagające a z drugiej strony ich podbój jest opcjonalny. Między wierszami a także z własnego doświadczenia, dowiedziałem się jakie "kwiatki"" zaimplementowano w AI obrony nowych prowincji. To o czym piszesz to jedno z kilku utrudnień, które wymagają dokładnej analizy terenu przed podjęciem walki. Ja również nie miałem lekko ;)
Z zazdrością czytałem komentarze innych graczy, którzy wyśmiewali tę obronę, pewnie byli szczęściarzami przy losowaniu mapy pojedynku. Inaczej nie można wytłumaczyć tego, że ja traciłem cały atak a inni ten sam sektor przechodzili (podobno bez strat) ;)
Zdobyłem nowe prowincje bojem w niecałe 4 dni ;) ale ja podjąłem inne wyzwanie i wygrałem nie tylko prowincje ;)

btw
w nowych prowincjach, we wszystkich sektorach jednostki broniące posiadają bonusy zarówno w obronie jak i ataku. Nie ma przeproś ;) trzeba brać to pod uwagę. Mimo, iż miałem pełny bonus do ataku i obrony, kilka razy byłem pokonany i zabawa była przednia :)
Mam nadzieję, że to nie była jedyna atrakcja i takich prowincji będzie więcej :) Czego Wam i sobie życzę:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser5573

Guest
W najgorszym wypadku można wynegocjować prowincje które są "zbyt trudne" do podbicia.Wiem po sobie, na początku podbijałem je mając zeusa na 4 lvlu, ale później zachciało mi się zajmować negocjacjami sektory których już nie mogłem podbić i wyprzedziłem swoją epokę, teraz zaś zbieram laury od doradcy za zajęcie czy szpiegowanie podbitych prowincji.
Po walkach z sąsiadami [w sumie atakuje mnie 3] widzę, że ponoszą duże straty, każdy z nich używa armat/dział i tracą zawsze te jednostki.Jeżeli do ataku i obrony używają tych samych jednostek, to po kilku takich akcjach zasadniczo kto ich broni? Przyznam, że obrona zrobiła się frajdą - gdy się ogląda powtórki! :p
A ostatnio zdarzyło się że najbardziej agresywny z graczy po prostu wycofał się z atakiem [same działa]8>
Pozdrawiam
@ricky
skąd u niektórych małych ludzi bierze się tyle bezinteresownej zawiści?
Mniemam, że miałeś na myśli wzrost, a nie wyższość intelektualną czy pochodzenie społeczne? Bo takie hasła brzmią bardzo dwuznacznie!
Alien.png
 

DeletedUser4259

Guest
Jeśli chodzi o mnie to jeszcze nigdy w tej grze nie uzyłem przycisku walka automatyczna. Wygrywałem, przegrywałem ale teraz po każdej walce jestem najnormalniej w świecie zły. To poprostu żenada. Po kiego niby budowałem te zakichane perły jeśli np. dwuch łuczników wzmocnionych 60% na dodatek stojących na skale czyli dochodzi 4 nie moze załatwić jednego niewzmocnionego dragona ? Co się dzieje, ze moi szaserzy mimo wolnego pola mają ograniczone ruchy (linki w poprzednim poście) do kilku pól chociaż nominalnie mają ruch 12 ? Jak to się dzieje, ze szaser broniący prowincji może przejsć planszę i zaatakować moje haubice a mój szaer nie moze na tej samej lini dojśc nawet do połowy ? Jak to się dzieje, że moi ułani wzmocnieni 90% muszą tłuc 3 razy w haubicę wzmocniona 50% a ułani broniący (50%) rozwalają moja z 90% w dwuch ruchach. Przeciez takich kwiatuszków jest pełno. Jest to świadoma działalnosć programistów bo sam komputer jako maszyna licząca posługując sie określonymi wartościami samodzielnie nie wykonałby takich idiotyzmów. Cały czas piszę tu o zdobywaniu prowincji a nie rabowaniu sąsiadów. Bo tu niewiele sie zmieniło i zawsze można wygrać chociaż tworzone są pozory trudnosci...
nic dodać, nic ująć - niejednokrotnie obserwowałem bezprzyczynowe ograniczenie ruchu moich jednostek, jaki i niewspółmierną do mojego ataku siłę jednostek obronnych (uprzedzając bezsensowne uwagi - wiem, że w prowincjach dodatkowych jednostki miały bonus do obrony i do ataku, ale to akurat mi w niczym nie przeszkadzało, bo i tak nie przegrałem żadnego sektora... - ja piszę tutaj o liczbach sugerujących, że np. jednostka X ma taki a taki zasięg, a jednostka Y taką a taką siłę ataku i że te liczby nijak się mają do tego, co zaobserwowałem "na polu walki") - ale ja już nie robię z tego dramatu, przyzwyczaiłem się i pogodziłem - po prostu: w tej grze nadal mamy wolną amerykankę, czy to we wprowadzaniu "ulepszonego" AI, czy w interpretacji "pushingu", czy to... zresztą, obiecałem sobie, że już nie będę się odzywał, bo elaboratopseudopisarzy tutaj aż nadto - skończyłem ;)

@Venetic:
gdybym miał na myśli wzrost, napisałbym po prostu "ludzie niscy" lub "niskiego wzrostu", a dalszy ciąg Twoich dywagacji wielkodusznie pominę - polecam za to artykuł: Człowiek mały i wielki, wyjątkowy i wyjątkowy.


nie wiem, dlaczego to akurat teraz mnie się przypomniało...:

Teoria - wszystko wiemy, ale nic nie działa.
Praktyka - wszystko działa, ale nie wiemy dlaczego.
My łączymy teorię z praktyką - nic nie działa i nikt nie wie dlaczego.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Znowu narzekacie, była słaba obrona - źle, jest teraz nieprzewidywalna i "podkręcona" jeszcze gorzej.
Jak dla mnie jest ok, radzę sobie raz lepiej raz tak sobie ale staram się nie wybrzydzać.

Dziś może mniej mam punktów z walk ale więcej zabawy. Pamiętajcie zatem, to jest zabawa :)

@ricky
przypomnienie o komplecie bonusów obrony w nowych prowincjach dla jednych jest bez sensu inni zapominają lub nie zwracają na to uwagi. To co teraz napisałem nie jest bez sensu, zapewniam Cię.
To, że nie przegrałeś żadnego sektora to prawdziwy powód do dumy. To znaczy, że radzisz sobie nawet w takich sytuacjach jakie przedstawiłeś i masz to już za sobą to znaczy zdobyłeś już wszystkie nowe prowincje i jesteś bogatszy o kolejne doświadczenie z gry ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Narzekanie, jednostki wcale nie poruszają się szybciej niż mogą i nie mają większego zasięgu. Czy mają większą siłę rażenia? Wątpliwe, zdarzają się sytuacje, że 5 muszkietów nie może zranić 1 jegra lub działo polowe zabierze mu kreskę.
 

DeletedUser5573

Guest
Kilka tygodni temu problemem było głupie SI, a dziś ono jest za dobre. W sumie gracze ekonomiści mają przewagę nad militarystami, i najwyraźniej skorzystali na tej zmianie.Ci zaś co lubią wojować mają okazje się wykazać nieprzeciętnymi umiejętnościami strategicznymi i taktycznymi.
Pozdrawiam
@ricky
Wolę literaturę starsza niż nasza cywilizacja, na której opiera się 99% naszych praw:
-jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego!
-Bo nie ma na ziemi człowieka sprawiedliwego, który by [zawsze] postępował dobrze().
Nie ma ludzi równiejszych od innych, poza krytykantami i przemądrzałymi!
To przykład-jak każdy inny dla jednych dobry dla innych nie!
 
Do góry