..na DINEGU nastał chaos ... a co słychać na innych serwerach ?

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4614
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser4614

Guest
Witam... no i porobiło się... dla mnie ( i pewnie dla wielu graczy aktywnie uczestniczących w zabawie ) gra już nie ma tego klimatu co kiedyś w pracy przy kawce .. a dlaczego? bo projektanci gry albo skutecznie zaplanowali taki obrót sprawy, albo bezmyślnie wprowadzili pewne zasady gry, aby produkt był stracony...a teraz nie mogą ogarnąć jak to naprawić :p

stracony ? no tak!!, bo jaki jest sens grania jak w koło ludzie dostają bany, rezygnują z gry, a gracze z konkurencyjnej gildii , jak się okazuję , nie nawidzą mnie !!! OMG !!! czy ta miła gra, jakże ciekawa i spokojna ,.... przeistoczyła sie , w aż taką patologiczną, złośliwą sieczkę? chyba...


a wracając do tematu ...co u nas na Dinegu ??? a do niedawna mielismy takie ustalenia miedzy najwiekszymi gildiami podzielonymi na dwa sojusznicze fronty, że nie bedzie zakładania "lewych gildii" celem zbijania od plaż dorobku statecznych gildii na mapach wojen gildyjnych.... mieliśmy .. gdyż jedna akademia większej gildii postanowiła zburzyc porządek... i stało się...są lamenty, żale, rozczarowania, braki chęci etc...


a co u Was na innych serwerach ?


pozdrawiam,
aleq
Strefa Mroku
Dinegu
Forge of Empires
 

DeletedUser9456

Guest
Na Brisgardzie jest taki spokój, jakiego mi brakowało na Cirgardzie i więcej mi nie potrzeba.

Ale fakt faktem, dobrze nie jest też.
 

DeletedUser7261

Guest
I dlatego ja nie korzystam z GvG, żeby się nie denerwować. Gram sobie tak jak kiedyś, spokojnie, bez pospiechu. Ach, świat East Nagach.
 

DeletedUser9101

Guest
Taak, East-Nagach to ostoja pokoju, radości i miejsce zapomniane przez support. Polecam!
 

DeletedUser5

Guest
Nie wiem czy jest świat zapomniany przez support :D Ja nie zapominam o żadnym :p

oj ja też pamiętam, codziennie tam mam coś do roboty, więc dni spokoju już policzone :D


PS. Kto gra uczciwie, ten wie, że nie musi obawiać się supportu :)
 

DeletedUser9101

Guest
Jesteś Samotna Rycerka pośród nicości i bezładu umów dżentelmeńskich.
 

DeletedUser9456

Guest
Ja na swoim własnym doświadczeniu z Cirgardu powiem, że GvG mocno zmieniły grę ale w negatywnym sensie. Bo teraz tak jak mówiłem wcześniej, jeśli jesteś w gildii A a twój znajomy w gildii B. To nie ma znaczenia bo gildia B gnoi się z gildią A używając sztuczek nie bardzo fer, ale widać póki co Innogames nie ma pomysłu co z tym zrobić.

Ktoś nie dawno mówił, że na Brisgardzie większość graczy jest w przedziale wieku 18 - 30 lat. Ciekaw jestem jak to wyliczono. :D
 

DeletedUser3014

Guest
a gracze z konkurencyjnej gildii , jak się okazuję , nie nawidzą mnie !!! OMG !!! czy ta miła gra, jakże ciekawa i spokojna ,.... przeistoczyła sie , w aż taką patologiczną, złośliwą sieczkę? chyba...

O tak, o zacny, nobliwy, szarmancki młodzieńcze! Jakże pokrzywdzony jesteś przez złą Wiadomą Gildię! Nie, co ja mówię, przez pół Dinegu! bo tylu Cię podobno nienawidzi... Tyś czysty jak łza, jak śnieg biały, nieskalane Dziecię. To inni pierwsi zaczęli robić to co Ty robiłeś i robisz. To inni zaczęli chociaż tylko Cię naśladowali - ot, taki paradoks, zapętlenie czasowe sprzysięgło się przeciwko Tobie.

O tak, o Najszczerszy ze Szczerych, używając takich "kulturalnych" słów zdołasz zwieść wielu. Jakże inaczej odpisujesz na privy!

P.S. Informuję, że to ja - wcześniej od Ciebie - zacząłem mieć dość takiej nieczystej gry "statecznych" gildii.

Pozdrawiam, łączę się w bolu serdecznym, jesteśmy z Tobą itp.
 

DeletedUser7858

Guest
Moje odczucia są takie że bez GvG nie było zabawy. Dlaczego? Moja odp. to: Jaki miał sens grania i same walki i plądrowania i wielki ranking indywidualny: Żaden. Teraz jest możliwość współpracy i pokazania nawet innej gildii która wielce miała nastuakany ranking i była nr jeden a teraz na GvG nie radzi sobie. Piszecie ż niektórzy cię nienawidzą hehe śmieszne jest to ponieważ takie podejście to śmiech na sali, teraz to jest gra opierająca się na strategii i przemyśleniach jak tutaj trwać by coś mieć. Poza tym ostatnia rzecz to taka że jak ktoś nie chce się bawić w GvG może zawsze pozostawić własną gildie na wegetacji bycia indywidualna w rankingu. Tyle na ten temat a pomysł z GvG to super pomysł. Gratki
 

DeletedUser9456

Guest
Moje odczucia są takie że bez GvG nie było zabawy. Dlaczego? Moja odp. to: Jaki miał sens grania i same walki i plądrowania i wielki ranking indywidualny: Żaden. Teraz jest możliwość współpracy i pokazania nawet innej gildii która wielce miała nastuakany ranking i była nr jeden a teraz na GvG nie radzi sobie. Piszecie ż niektórzy cię nienawidzą hehe śmieszne jest to ponieważ takie podejście to śmiech na sali, teraz to jest gra opierająca się na strategii i przemyśleniach jak tutaj trwać by coś mieć. Poza tym ostatnia rzecz to taka że jak ktoś nie chce się bawić w GvG może zawsze pozostawić własną gildie na wegetacji bycia indywidualna w rankingu. Tyle na ten temat a pomysł z GvG to super pomysł. Gratki

Oraz na cwaniakowaniu kto ma więcej towarów i może co chwilę atakować zmieniając co chwilę gildie.
 

DeletedUser8779

Guest
Dlaczego kłamiesz? To nie pakt V naruszył ten układ:
- kto wspomagał GK oraz KS w ich wejściu na mapę modern?,
- kto wspomagał LK w ich ataku na NŚZ?,
- kto wspomagał emerytów foe?
Co do niechęci do twojej osoby, no cóż może to jest swoista 'nagroda' za twoje postępowanie ... a twoje żale są najlepszym dowodem na to ...
 

DeletedUser11560

Guest
@aleq!
a za to:



powinieneś wisieć

a za tydzień czytamy : NASTOLATEK (MAŁŻOONEK, MAŁŻONKA, DZIADEK , BABCIA, CIOTKA, WUJEK - wybierzcie sobie) ZABIŁ SWOJĄ MATKĘ (i tu też sobie wybierzcie) KRZESŁEM GDY TA ZABRAŁA MU KABEL ZASILAJĄCY OD KOMPUTERA. NASTOLATEK POTEM TŁUMACZYŁ ŻE MYŚLAŁ ŻE ZROBI RESET I BĘDZIE PO SPRAWIE.....

LUDZIE OGARNIJCIE SIĘ ...

GvG ... a czego żeście się narodzie polski spodziewali po GvG w waszych rękach ... przecierz to we kwi rodaka siedzi "powinieneś wisieć" krętactwo oszustwo złodziejstwo ... nic nowego :)
 

DeletedUser

Guest
A tam cicho być... (jesli pamiętacie monolog kochanego Smolenia) ;)

Nic się nie zmieni na Dinegu, dlaczego?
Zainteresowani wiedzą. GvG w wydaniu Dinegu zasługuje na brzydkie miano szamba :( Zaiste, niezwykłe jest stanowisko Głównego Faryzeusza Dinegu...
postępowanie klaki towarzyskiej opiera się na Prawie Kalego. Przykrego posmaku dodaje systematyczne niszczenie idei gry społecznościowej na zasadach Fair Play. Dziś to gra zgodnie z zasadą: brak zasad to idea przewodnia.

To miała byc zabawa ale GD IG popełnili sporo błędów za które płacą dzis wszyscy. Czym płacą? ano, brakiem zaufania, niedobrą atmosferą i takimiż relacjami. Chcesz "uwalić" gracza? - podłącz Go do supportu za Umowy Dżentelmeńskie.. nieważne, że po wprowadzeniu sankcji większość graczy unika tego sposobu na szybszy rozwój jak ognia. Bat się znajdzie. Dochodzi do sytuacji rodem z Mrozka...

Jakie jeszcze błędy walą po oczach? - polączenie wyników punktowych w RO. Punkty z GvG i punkty z gry podstawowej. Brak kadencyjności w GvG. Jest tych błędów więcej ale nie będe pisał wypracowania. IG miała dobry zamysł ale jak zwykle wije się on (pomysł) w męczarniach juz na etapie młodzieńczym.

Co się udało? ano... totalny drenaż zasobów, niechęć przeradzająca się w nienawiść i atmosfera jak w NRD. Zastanawia mnie Kto kreuje taką politykę niszczenia relacji między graczami, czy IG czy Team? Jeśli chodzi o Team to mam watpliwości czy zależy Im na rozkładzie FoE, IG ? byc może... brak konsultacji pzry wprowadzaniu balansu jednostek, utzrymywanie chorego tworu jakim jest GVG, totalny brak pomysłu na pełna regulację zasad w grze...

Tytulem rozluźnienia bliżniaczych części ciała;)

Przepis na rekordy a raczej na maksymalne wyniki walk w modernie:

Nalezy "kupic" jednego, dwóch pięciu lub dziesięciu graczy z tej epoki posiadających Czempionów i Łotrów.
Następnie "wymieszać" w mózgach takich graczy doprowadzając ich do mniemania, że ustawki są legalne, zgodne z zasadami Fai Play itd itp.
Ustalić z "zakręconymi" czas spotkań
Zażyczyć sobie wystawienia jednego czempiona i siedmiu łotrów,
przyprawić prośba o odpięcie pereł...

Takim sposobem mozna chwalić się wszem i wobec, nieważne, że podszyte jest to skazą oszustwa, niewazne...

Niektorzy dziwią się: "dlaczego mnie nie lubią"... a jak maja lubic skoro ideą przewodnią takich nielubianych graczy jest wynik za wszelką cenę? za wszelką cenę!
Codziennie włączam FoE i czekam na czerwoną płachtę ;) Wszak wszyscy fani Umów Dżentelmenskich dostaną bana ;) NIewazne, że niektórzy dostana po raz kolejny... NRD wciąz żywe.

Podsumuję, GvG powinno byc wyłaczone na okres konserwacji tego potworka, zabronione powinny zostac "ustawki" tak jak zabronione zostały, wrzucone do jednego wora z multikontami, Umowy Dzentelmeńskie.

A teraz czekam na tę czerwoną płachtę zamiast ekranu powitalnego ;)


Gdzie tu zabawa, gdzie zdrowa rywalizacja?
 

DeletedUser9456

Guest
A tam cicho być... (jesli pamiętacie monolog kochanego Smolenia) ;)

Nic się nie zmieni na Dinegu, dlaczego?
Zainteresowani wiedzą. GvG w wydaniu Dinegu zasługuje na brzydkie miano szamba :( Zaiste, niezwykłe jest stanowisko Głównego Faryzeusza Dinegu...
postępowanie klaki towarzyskiej opiera się na Prawie Kalego. Przykrego posmaku dodaje systematyczne niszczenie idei gry społecznościowej na zasadach Fair Play. Dziś to gra zgodnie z zasadą: brak zasad to idea przewodnia.

To miała byc zabawa ale GD IG popełnili sporo błędów za które płacą dzis wszyscy. Czym płacą? ano, brakiem zaufania, niedobrą atmosferą i takimiż relacjami. Chcesz "uwalić" gracza? - podłącz Go do supportu za Umowy Dżentelmeńskie.. nieważne, że po wprowadzeniu sankcji większość graczy unika tego sposobu na szybszy rozwój jak ognia. Bat się znajdzie. Dochodzi do sytuacji rodem z Mrozka...

Jakie jeszcze błędy walą po oczach? - polączenie wyników punktowych w RO. Punkty z GvG i punkty z gry podstawowej. Brak kadencyjności w GvG. Jest tych błędów więcej ale nie będe pisał wypracowania. IG miała dobry zamysł ale jak zwykle wije się on (pomysł) w męczarniach juz na etapie młodzieńczym.

Co się udało? ano... totalny drenaż zasobów, niechęć przeradzająca się w nienawiść i atmosfera jak w NRD. Zastanawia mnie Kto kreuje taką politykę niszczenia relacji między graczami, czy IG czy Team? Jeśli chodzi o Team to mam watpliwości czy zależy Im na rozkładzie FoE, IG ? byc może... brak konsultacji pzry wprowadzaniu balansu jednostek, utzrymywanie chorego tworu jakim jest GVG, totalny brak pomysłu na pełna regulację zasad w grze...

Tytulem rozluźnienia bliżniaczych części ciała;)

Przepis na rekordy a raczej na maksymalne wyniki walk w modernie:

Nalezy "kupic" jednego, dwóch pięciu lub dziesięciu graczy z tej epoki posiadających Czempionów i Łotrów.
Następnie "wymieszać" w mózgach takich graczy doprowadzając ich do mniemania, że ustawki są legalne, zgodne z zasadami Fai Play itd itp.
Ustalić z "zakręconymi" czas spotkań
Zażyczyć sobie wystawienia jednego czempiona i siedmiu łotrów,
przyprawić prośba o odpięcie pereł...

Takim sposobem mozna chwalić się wszem i wobec, nieważne, że podszyte jest to skazą oszustwa, niewazne...

Niektorzy dziwią się: "dlaczego mnie nie lubią"... a jak maja lubic skoro ideą przewodnią takich nielubianych graczy jest wynik za wszelką cenę? za wszelką cenę!
Codziennie włączam FoE i czekam na czerwoną płachtę ;) Wszak wszyscy fani Umów Dżentelmenskich dostaną bana ;) NIewazne, że niektórzy dostana po raz kolejny... NRD wciąz żywe.

Podsumuję, GvG powinno byc wyłaczone na okres konserwacji tego potworka, zabronione powinny zostac "ustawki" tak jak zabronione zostały, wrzucone do jednego wora z multikontami, Umowy Dzentelmeńskie.

A teraz czekam na tę czerwoną płachtę zamiast ekranu powitalnego ;)


Gdzie tu zabawa, gdzie zdrowa rywalizacja?

Lepiej bym tego nie ujął Abebe. Na Cirgardzie jest taki sam bałagan, dlatego zacząłem grę na Brisgardzie gdzie o dziwo... Jest dość spokojnie. Ale może to też cisza przed burzą?
 

wuen

Hrabia
Przykre ale prawdziwe...
Kiedyś były emocje związane z wynikami w wieżach - teraz emocje związane z oczekiwaniem na bana za "pusz" i niewiadoma dotycząca ilości skasowanych perełek.
A po tygodniu wracasz, patrzysz na zgliszcza miasta i zastanawiasz się czy warto dalej bawić się.
Ja wróciłem dla dawnych znajomych, dzięki którym miałem fajne miasto - miałem...
Teraz wpadam na godzinkę aby kliknąć budynki gildianom, wrzucić towary do skarbca i zebrać towary + kilkanascie walk z najsłabszymi sąsiadami.
Nie angażuję się w GvG - jak napisał abebe - w aktualnych realiach to chory twór budzący więcej niskich pobudek niż ducha rywalizacji - stąd donosy na graczy coby pozbyć się ich z rywalizacji, zakładanie pseudogildii na walki z sektorami "plażowymi", skakanie z gildii do gildii aby pomścić stracone sektory.
Przyglądanie się temu przypomina rycinę Goi "gdy rozum śpi, budzą się demony"...
 

DeletedUser8577

Guest
moge narzekac jedynie na awarie mojej karty sieciowej... moj serwer pl2 dziala na galowo :)))) i nawet 3 ostatnie bany ktorych tu za darmo nie dostalem znaczy tyle ze support dziala jak sie nalezy :D
 

DeletedUser

Guest
Polecam świat Arvahall,tam zawsze panuję spokój i cisza,a wszyscy się szanują i nawzajem wspomagają!
 

skaner210

Rycerz
A moja rodzina dziekuje temu co mnie podjebutał do supportu. Ja tam nie zamierzam sie na nikim odgrywac bo wisi mi jak kto zbudował sobie perły. A całą winą za ten syf obarczam tworców tej gry. Najpierw cos wymyslaja, dokładają a pozniej dopiero dostosowuja regulacje bo gracze okazuja sie bardziej kreatywni od nich samych. A pojecie pushu i umow dzentelmenskich to juz wogole smiech na sali. Niby zakazane ale jak sie rozwija wioche to niby troche mozna a pozniej jak banik to kary rozpatrywane z kazdym indywidualnie ale bez zadnej polemiki.Żenua
 

DeletedUser3220

Guest
A w tym całym zamieszaniu świstak siedzi i zawija je w te sreberka... :?

A łyżka na to niemożliwe :p

Podziwiam, zawsze będę podziwiać... GvG - jakie to emocje, jakie szaleństwo... wysłałby połowę z was na poligon, to by wam przeszło bardzo szybko :p
 

MadameCommando

Zespół FoE
Supporter
wysłałby połowę z was na poligon, to by wam przeszło bardzo szybko :p

Regularnie mnie "wysyłają" na poligon - nic takiego w porównaniu z GvG ;)

Nie mogę się nie zgodzić z tym, że GvG wprowadza złe nastroje. Czym innym są zacięte walki, wspólna zabawa, podbijanie sektorów... a czym innym jakieś dziwne spiski, nie potrafię tego zrozumieć. Kiedyś nie trzeba było się tak pilnować, a zaufanie nie było przymiotem deficytowym. Na D nie tylko wśród "wielkich" dzieją się różne rzeczy, trzeba chyba wrzucić na luz ;)
 
Do góry