DeletedUser9586
Guest
Znam się trochę na grze bo jestem w środku wczesnego średniowiecza. Zauważyłem, że przejmowanie prowincji polega na ciągłym atakowaniu. A komputerowy obrońca nigdy nic nie robi tylko się broni. Mam pomysł na ciekawe urozmaicenie gry. Nie chodzi o to żeby komputer nas atakował i tracilibyśmy prowincje. Zamiast tego proponuje dodać misję w, których Ragu pisze, że wróg nas atakuje i musimy się bronić. Zadanie polega na tym, że mamy odeprzeć fale wroga. Nie zawsze była by to jedna armia(ale to zależy od zadania. Przy zadaniu zamiast akceptuj była, by opcja walcz. Wtedy armia ustawiona aktualnie w obronie(uwaga! sądzę,że powinna to być jedyna sytuacja, kiedy armia obronna ginie na poważnie, bo to by było głupio ciągle walczyć od początku aż do wygranej i nie ponosić strat) walczyłaby z grupą wrogich jednostek(byli by to zawsze ci sami podczas tego samego zadania, czyli jak w sektorach). Jak się ich pokona wykonuje się zadanie. W niektórych zadaniach(tych z Ragu) można by było walczyć tyle razy ile się chce aż do wygranej, ale mogą być też inne(z tym gościem co jest doradcą wojska) gdzie można tylko raz przystąpić do walki. Jeśli się przegra zadanie jest anulowane. Było by to ciekawe np, w zadaniach z Hasdrulbalem Barkasem, który poddaje się mimo, że nas atakował wielką armią. Co logiczne podczas takiego zadania blokowała by się możliwość atakowania prowincji.