Tak podsumowując... W związku z tym, że mi się ubzdurało mieszkać w innej strefie czasowej i grać na polskim serwerze, ani razu nie widziałam na oczy "kumulacji" serduszek. I nie to, że na przykład uparłam się nie wydawać diamentów czy coś, po prostu jedyną osobą podbijającą stawkę byłam ja. A że odebrano mi możliwośc gromadzenia sobie paczek badyli to klikałam po te kilka które się uzbierały w ciągu dnia i wiecie co? Pewnie już wiecie, niewiele mi się udało zebrać. Otworzyłam kilka skrzyń, bo na żaden fant w dziennej "promocji" nie miałam szans uzbierać, wygrałam jakże cenne i wartościowe plany Obserwatorium, czuje się przez to bogatsza.
Przez wiele lat (tak, już uderzamy w lata, prawie 5) broniłam eventów, bo coś się dzieje, bo fajne zadania/nagrody/pomysł/cokolwiek, ale już nie będę. Zadania zrobiłam wszystkie, tak naprawdę nic nie wygrałam bo nie miałam szansy (różnica czasu), i zauważcie, nie narzekam, że wygrałam złe nagrody, narzekam, że jak nie ma mnie online we właściwych godzinach to sobie mogę... popatrzeć, na tysiące serduszek wygrywanych przez kogoś innego. Mogę też zwiększyć pulę komuś innemu. I co z tego, że loguję się często, zaglądam i poświęcam czas. No właśnie nic. Ostatnie zmiany, podejście i w zasadzie to prawie wszystko sprawiają, że niedługo nawet sentyment i żal zainwestowanego czasu nie wystarczy żeby kontynuować grę. Brawo wy!