jestem dumnym Polakiem czy też nie?

  • Rozpoczynający wątek mirolbn
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
temat dla tych wszystkich, którzy cieszą się, że żyją w Polsce. Wypiszmy powody do bycia dumnym z ziemi w kolorach biało czerwonym.

Jestem dumnym Polakiem bo:
- Polska jest potęgą w żużlu
- honor i waleczność polskiego narodu jest znana na całym świecie np. Bitwa pod Wizna czy też bitwa o Hel przykłady można mnożyć.
- bo Józef Beck wypowiedział słowa "Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza
generacja skrwawiona w wojnach na
pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak
prawie wszystkie sprawy tego świata ma
swoją cenę wysoką, ale wymierną. My w
Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w
życiu ludzi, narodów i państw, która jest
bezcenna. Tą rzeczą jest honor."
- bo Polskie kobiety są najpiękniejsze na świecie :)
- bo mamy piękną historię
- bo osiągnęliśmy to co Napoleonowi czy też Hitlerowi się nie udało. Czyli zajęliśmy Moskwę w 1612.
- bo Polska husaria była niepokonana przez ileśset lat
- bo daliśmy sygnał do rozpadu komunizmu.
- ocaliliśmy europę przed zalaniem przez arabów.
- niedaliśmy się kryzysowi :D

A wy jesteście dumni z Rz-plitej? Powiedzcie dlaczego :)

Opinię dlaczego NIE jesteście dumni też mile widziane.

- - - Zaktualizowano - - -

sorki za wiadomość pod wiadomością, ale jestem na tel a nie za bardzo da się w mobilnej wersji edytować posta. Liczę na wyrozumiałość.

Jestem jeszcze dumny, bo polacy w grach przeglądarkowych to siła :D

Nie jestem dumny bo niestety z różnych powodów przestaliśmy być tak naprawdę mocarstwem w 1772r. Powody takiego stanu rzeczy to temat na grubą księgę wymienię tylko dwa według mnie najważniejsze: szlachta oraz zła polityka zagraniczna, lub jak kto woli złe położenie naszego państwa na mapie Europy.
 

DeletedUser

Guest
- honor i waleczność polskiego narodu jest znana na całym świecie np. Bitwa pod Wizna czy też bitwa o Hel przykłady można mnożyć.
Może i znana... dla kogo ? Czech? Ukrainy ? Największe potęgi to Rosja która gardzi nami od 16 wieku (i wcześniej), Niemcy które po wojnie również mają daleko naszą waleczność oraz USA które nie wie, że mamy dostęp do morza i ma problemy ze wskazaniem nas na mapie świata.

- bo mamy piękną historię
Tak, wieczne użalanie się Polaków z przegranych wojen, zamiast świętować wygrane to świętujemy porażki. Poza tym nie wyciągamy żadnych wniosków z historii.

- bo osiągnęliśmy to co Napoleonowi czy też Hitlerowi się nie udało. Czyli zajęliśmy Moskwę w 1612.
Tak, może w 16/17 w. byliśmy potęgą. Byliśmy.

- bo Polska husaria była niepokonana przez ileśset lat
Była i co nam z tego przyszło ? Z czasem odwróciliśmy się od zasad naszej cywilizacji i wszystko poszlo się ...

- bo daliśmy sygnał do rozpadu komunizmu.
Haha ! To mnie tak rozbawiło, że uwierz - śmieje się jak dziecko :D Rozpad komunizmu ? Haha ! Do teraz mamy komune, nie widzisz ? Jest komuna tylko, że dobrze jest to ukrywane. Myślisz, że auta na ulicach, "wolność słowa" (nie bez powodu w ""), batoniki w sklepach to wolność? Nieważne jak to jest nazywane - komuna, demokracja. Wszystko jedno i to samo zło.

- ocaliliśmy europę przed zalaniem przez arabów.
Dzisiaj muzułmanie zajmują Niemcy, a chińczyki wykupują Grecje, Hiszpanie oraz mają w planie zając się Polską.

- niedaliśmy się kryzysowi
Kryzys nie istniał i nie było go od dawna - zwykła propaganda.

Czy jestem dumny ? Nie.
- mamy demokracje
- nie wyciągamy wniosków z historii
- straciliśmy poważanie u innych państw
- nasi politycy dają się manipulować
- rząd manipuluje ludźmi
- politycy kradną, ponieważ mamy demokracje ( też dużo pisania, ale może ktoś rozumie co mam na myśli)
... i tak dalej. Mógłbym pisać i debatować cały dzień, ale moje smęcenie tutaj nic nie zmieni. Jeżeli ktoś jest chętny polecam posłuchanie Pana Janusz Korwina Mikke. Dziękuje za uwagę :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Jestem Polakiem, tu się urodziłem i tu jest mój kraj. Rocznik 1974. Nie czuję się z tego powodu ani lepszy ani gorszy. Mój patriotyzm przejawia się w tym, że przestrzegam prawa i norm panujących w Polsce (choć nie ze wszystkimi się zgadzam), staram się szanować innych (choć jest to bardzo trudne - wystarczy wejść na jakiekolwiek forum by się o tym przekonać) i nie naciągam Państwa na kasę, nie kręcę przy podatkach i staram się (choć nie zawsze się chce czy może) pomagać innym. Duma mnie nie rozpiera, bo widzę nasze niedoskonałości. Zacofanie w wielu sferach życia. Widzę naszą spaczoną mentalność wynikającą z wielowiekowej walki o przetrwanie. I albo jesteśmy szalenie dumni ze wszystkiego co polskie albo wciąż narzekamy, że komuna, że Rosja, układy, politycy a nawet że mamy demokrację. Ale widzę też, jak Polska świetnie się rozwija, jak ludzie się zmieniają, jaki skok cywilizacyjny zaliczyliśmy w ciągu mojego życia. Idziemy w dobrym kierunku choć wielu narzeka i czuje się pokrzywdzonymi, choć wielu wie lepiej jak, itd. Szanujmy to co mamy i uczmy się na błędach a zmiany, których żądamy zacznijmy od siebie.
 

DeletedUser

Guest
Może i znana... dla kogo ? Czech? Ukrainy ? Największe potęgi to Rosja która gardzi nami od 16 wieku (i wcześniej), Niemcy które po wojnie również mają daleko naszą waleczność oraz USA które nie wie, że mamy dostęp do morza i ma problemy ze wskazaniem nas na mapie świata.

Nie zapominaj który kraj jako jedyny zdobył Moskwę. :) Nie zapomnij o bitwie pod Kłuszynem, gdzie 7k Polaków pokonało 40k Rosjan. Uważam, że naród rosyjski już dawno nie miałby prawa bytu, **** ratowała im od wieków zima... Vide Napoleon czy też Hitler. Rosjanie są narodem słabym i głupim, to takie moje prywatne zdanie. A Finlandia? A Wlk. Brytania? A Węgry? A Austria? Niemcy właśnie poznali honor i waleczność Polskiego żołnierza, w żadnym kraju okupowanym nie rozwinął się tak chociażby ruch oporu. Podaj mi nazwę kraju, który bronił się dłużej niż my?

Tak, wieczne użalanie się Polaków z przegranych wojen, zamiast świętować wygrane to świętujemy porażki. Poza tym nie wyciągamy żadnych wniosków z historii.

To co mamy dzisiaj to są błędy z lat około 1700r... Widzisz reprezentujesz postawę typowo Polską... Porażki ganić, sukcesy przemilczeć.

Tak, może w 16/17 w. byliśmy potęgą. Byliśmy.

A wcześniej to nie? Kto dokopał chociażby Krzyżakom a więc i Niemcom? ;>

Była i co nam z tego przyszło ? Z czasem odwróciliśmy się od zasad naszej cywilizacji i wszystko poszlo się ...


Haha ! To mnie tak rozbawiło, że uwierz - śmieje się jak dziecko :D Rozpad komunizmu ? Haha ! Do teraz mamy komune, nie widzisz ? Jest komuna tylko, że dobrze jest to ukrywane. Myślisz, że auta na ulicach, "wolność słowa" (nie bez powodu w ""), batoniki w sklepach to wolność? Nieważne jak to jest nazywane - komuna, demokracja. Wszystko jedno i to samo zło.

Może to wina tego, że tak byłem uczony?? Jeśli jednak nie widzisz różnicy pomiędzy tym co było a jest... To chyba jesteś ślepy, i to nie moje zdanie tylko ludzi o wiele starszych.

Dzisiaj muzułmanie zajmują Niemcy, a chińczyki wykupują Grecje, Hiszpanie oraz mają w planie zając się Polską.
Jednak gdyby nie my, to muzułmanie zajeli by Europę dużo wcześniej... ;)

Kryzys nie istniał i nie było go od dawna - zwykła propaganda.

Czy jestem dumny ? Nie.
- mamy demokracje
- nie wyciągamy wniosków z historii
- straciliśmy poważanie u innych państw
- nasi politycy dają się manipulować
- rząd manipuluje ludźmi
- politycy kradną, ponieważ mamy demokracje ( też dużo pisania, ale może ktoś rozumie co mam na myśli)
... i tak dalej. Mógłbym pisać i debatować cały dzień, ale moje smęcenie tutaj nic nie zmieni. Jeżeli ktoś jest chętny polecam posłuchanie Pana Janusz Korwina Mikke. Dziękuje za uwagę :)

Ależ ja bardzo lubię pana Janusza i wielu sprawach się z nim zgadzam np. to, że błędem było wciągnięcie się do UE. Nie zamierzam próbować zmieniać twojego zdania, bo mamy wolność słowa. Zadowolony jestem, że można z kimś polemizować.
Ja jestem dumny z Polski, niewiele krajów może się szczycić historią taką jak my. Z obecnych rządów i tego co się dzieje dumny nie jestem wiadomo.

Jestem Polakiem, tu się urodziłem i tu jest mój kraj. Rocznik 1974. Nie czuję się z tego powodu ani lepszy ani gorszy. Mój patriotyzm przejawia się w tym, że przestrzegam prawa i norm panujących w Polsce (choć nie ze wszystkimi się zgadzam), staram się szanować innych (choć jest to bardzo trudne - wystarczy wejść na jakiekolwiek forum by się o tym przekonać) i nie naciągam Państwa na kasę, nie kręcę przy podatkach i staram się (choć nie zawsze się chce czy może) pomagać innym. Duma mnie nie rozpiera, bo widzę nasze niedoskonałości. Zacofanie w wielu sferach życia. Widzę naszą spaczoną mentalność wynikającą z wielowiekowej walki o przetrwanie. I albo jesteśmy szalenie dumni ze wszystkiego co polskie albo wciąż narzekamy, że komuna, że Rosja, układy, politycy a nawet że mamy demokrację. Ale widzę też, jak Polska świetnie się rozwija, jak ludzie się zmieniają, jaki skok cywilizacyjny zaliczyliśmy w ciągu mojego życia. Idziemy w dobrym kierunku choć wielu narzeka i czuje się pokrzywdzonymi, choć wielu wie lepiej jak, itd. Szanujmy to co mamy i uczmy się na błędach a zmiany, których żądamy zacznijmy od siebie.

Święte słowa. Tylko w czym duma z bycia Polakiem przeszkadza? Ja takowe niedoskonałości też widzę... W czasie pokoju mentalność Polaka jest taka, że jest drugiemu wilkiem, co się zmienia gdy trzeba walczyć o tą ziemię. Zadziwiające jest to, że potrafimy się zjednoczyć tylko wtedy, gdy mamy nóż na gardle. Polska jeszcze może być wielka, lecz to wszystko zależy od nas i od tego jakich osłów wybierzemy.
 

DeletedUser1948

Guest
Bardzo ciekawe tematy zakładasz.

Nie wiem, czy jakakolwiek bitwa, to powód do dumy, ale lubiłem sobie poczytać, i w pewnym sensie mnie duma, chyba napawa, gdy czytam o bitwach o Zadwórze, albo o bitwie o Wizne, wgl. całość bitwy Warszawskiej, nazywana wojną światów, która być może wyratowała Europe, albo i świat, od przynajmniej wg. mnie bardzo niezachęcającego ustroju.
 

DeletedUser

Guest
Bardzo ciekawe tematy zakładasz.

Nie wiem, czy jakakolwiek bitwa, to powód do dumy, ale lubiłem sobie poczytać, i w pewnym sensie mnie duma, chyba napawa, gdy czytam o bitwach o Zadwórze, albo o bitwie o Wizne, wgl. całość bitwy Warszawskiej, nazywana wojną światów, która być może wyratowała Europe, albo i świat, od przynajmniej wg. mnie bardzo niezachęcającego ustroju.

Bitwa może i nie jest powodem do dumy... Żyje chyba w kraju wiecznych pesymistów. Tak wam źle? Pamiętajcie, że może być gorzej. Część z naszych dziadów pradziadów oddała życie w walce o ten skrawek ziemi nad wisłą... I moim zdaniem należy o tym pamiętać, bo gdy zapomnimy przestaniemy być Polakami... będziemy... Europejczykami...
 

DeletedUser

Guest
A propos husarii to miała ona duże znaczenie jedynie w XVII wieku i to tylko w pierwszej połowie. Jej utrzymanie było zbyt kosztowne w porównaniu z coraz tańszą i skuteczniejszą bronią palną.

A co do patriotyzmu to my reprezentujemy typowy patriotyzm szlachecki - huzia na Juzia! szabelką na czołgi...

Niestety brak nam choćby podstawowego przestrzegania prawa - co?! mnie (w domyśle, Polakowi-szlachcicowi,co to pradziadek z husarią Turka bił) nie wolno palić na przystanku?!

Mentalność narodowa, jest moim zdaniem bardziej powodem do wstydu niż dumy. A Kircholm, Wiedeń, Westerplatte, Wizna... kogo w Europie to obchodzi... Był bym bardziej dumny z mojego kraju gdybyśmy mieli mądrzejszych polityków i grzeczniejszą młodzież, która przynajmniej nie rzucała by kur...mi na ulicy, nie pluła pod siebie i nie wrzeszczałą pijana po nocach ludziom pod blokiem...
 

DeletedUser

Guest
A propos husarii to miała ona duże znaczenie jedynie w XVII wieku i to tylko w pierwszej połowie. Jej utrzymanie było zbyt kosztowne w porównaniu z coraz tańszą i skuteczniejszą bronią palną.

Nie mów jednak, że Polska nie słyneła z Ułańskiej fantazji? Utrzymanie husarii fakt było drogie, jednak jednostka miała wielką siłę przebicia i była doskonale wyszkolona.

Najdłuższy okres kiedy husaria nie przegrała żadnej bitwy wynosi 125 lat (od 1500 do 1625r.). A dodać tu trzeba, że walczyła w tym czasie wielokrotnie z o wiele liczniejszym przeciwnikiem

Przykładowe bitwy oczywiście wygrane:


Miejsce Liczba Polaków Liczba Przeciwników
Karksi 1200 3000 szwedów
Cutrea de Argesz 1450 Wołosi ok.9000
Cesis 700 Szwedzi 3000
Kłuszyn 6800 Rosjanie ok.35000
Kircholm 3500 Szwedzi 11000

Szwedzi mieli wiele Strzelców, jednak Husaria dawała sobie radę. Więc argument o broni palnej do mnie nie trafia. Czemu?
Bo Husarze byli tak wyszkoleni, że podczas natarcia formowali szyk z odstępami dopiero na parę metrów przed wrogiem
uszczelniali tak, że podobno 10cm między nimi nie było. Atakowali w klinie. Czemu byli tak skuteczni? Przede wszystkim właśnie przez pęd jakiego nabierali i tą ciasność między nimi. Jeszcze jedno podobno na sam widok szarżującej Husarii wrogowie uciekali.


Niestety brak nam choćby podstawowego przestrzegania prawa - co?! mnie (w domyśle, Polakowi-szlachcicowi,co to pradziadek z husarią Turka bił) nie wolno palić na przystanku?!

Pierwsze słyszę o takiej wymówce. :D Ja widzę, że ten zakaz jest respektowany, bo kto u nas ma za dużo w portfelu zielonych?

Mentalność narodowa, jest moim zdaniem bardziej powodem do wstydu niż dumy. A Kircholm, Wiedeń, Westerplatte, Wizna... kogo w Europie to obchodzi... Był bym bardziej dumny z mojego kraju gdybyśmy mieli mądrzejszych polityków i grzeczniejszą młodzież, która przynajmniej nie rzucała by kur...mi na ulicy, nie pluła pod siebie i nie wrzeszczałą pijana po nocach ludziom pod blokiem...

Czyli twoim zdaniem świadomość narodowa i historyczna jest godna potępienia?
 

DeletedUser2097

Guest
- bo osiągnęliśmy to co Napoleonowi czy też Hitlerowi się nie udało. Czyli zajęliśmy Moskwę w 1612.
- bo daliśmy sygnał do rozpadu komunizmu.

Komuny nigdy nie obaliliśmy.Komuna jest nadal i będzie tylko teraz jest schowana dobrze.Za dawnej komuny i tak lepiej było.
A co do Moskwy:Kiedyś owszem mieliśmy dobre wojsko a teraz?W kwadrans po wkroczeniu Rosja by nas pokonała.

Nie jestem dumny bo:
-U nas nic nie ma.
-Wszystko wyprzedano zagranicznym ,,inwestorom''.
-Wszystkie fabryki po upadały.A to to już wiadomo pewna partia tego dokonała.
-Mamy wojska mało,źle jest wyszkolone i uzbrojone.
-Nawiązując do uzbrojenia to większość uzbrojenia armii się wyłącznie na złom nadaje.Patrzcie lecę ppancem z II Wojny na nowoczesny ciężki czołg!
 

DeletedUser426

Guest
Co do uzbrojenia , dla Polaka nie liczy sie "czym" wazne jak :D
 

DeletedUser

Guest
właśnie tylko my taki zdolni, że szablą czołg rozpracujemy :D

- - - Zaktualizowano - - -

tylko polak potrafi czołg rozbroić szablą. :D

Czemu mało wojska? Bo tylko 100k zawodowych i ileś tam rezerwy? Według mojej wiedzy ci którzy przeszli przez przymusowy pobór dalej są rezerwistami i w razie potrzeby będą wcieleni do wp.
 

DeletedUser2097

Guest
Zauważ że teraz jest tylko sto tysięcy a przed II Wojną milion.A dla czego?Bo mamy takie zdolne ministerstwo obrony kraju.Moim zdaniem z chyba 36 milionów polaków można by milion wyszkolić.Sami w w tych ministerstwach milionami biorą.Z tego co oni biorą to się przynajmniej 2 F16 kupi.
 

DeletedUser

Guest
Nie liczy się ilość liczy się jakość ^^

Jeden Polski żołnierz biję się za 10 :D

A więc prosta matematyka = mamy milion :D

A z rezerwą to i dużo więcej xd
 

DeletedUser2097

Guest
Raczej 1944-45 i wojna Japońsko-Amerykańska.Rozdrabniając się JAAF vs USAAF.No raczej kamikadze na samolocie KI 61 Hien nie chciałbym uprawiać.
 

DeletedUser705

Guest
JA chciałbym mieć spartańskie wyszkolenie wojska polskiego :)
 

DeletedUser

Guest
Raczej 1944-45 i wojna Japońsko-Amerykańska.Rozdrabniając się JAAF vs USAAF.No raczej kamikadze na samolocie KI 61 Hien nie chciałbym uprawiać.

Szkolenie Japońskich wojsk do wojny zaczęło się na długo, przed wojną na pacyfiku. ;)
 

DeletedUser2097

Guest
Fakt.Drastyczne oszczędzanie pilotów, amunicji, paliwa i maszyn (zbombardowana została fabryka silników Tokio). Szkoleni na pewno byli dobrze.Ale lata 40 i stolica drewniana?Już Warszawa była murowana wcześniej.Japończycy kilku asów mieli.Dam przykład:
Kapitan.Teruhiko Kobayashi dowódca 244.Sentai.(Przepraszam, że z błędami w imieniu ale ja japońskiego nie znam.
 

DeletedUser1724

Guest
Ahhh ja tam lepiej wolę o Wojnie nie myśleć bo śledząc to co się teraz w Syrii dzieje to mam przeczucie, że do Wojny nie wiele brakuje ;/
 

DeletedUser

Guest
Fakt.Drastyczne oszczędzanie pilotów, amunicji, paliwa i maszyn (zbombardowana została fabryka silników Tokio). Szkoleni na pewno byli dobrze.Ale lata 40 i stolica drewniana?Już Warszawa była murowana wcześniej.Japończycy kilku asów mieli.Dam przykład:
Kapitan.Teruhiko Kobayashi dowódca 244.Sentai.(Przepraszam, że z błędami w imieniu ale ja japońskiego nie znam.

Aż tak fanatycznego wojska jak w Japonii to mieć bym nie chciał nigdy. Ech... potomki samurajów.

Ahhh ja tam lepiej wolę o Wojnie nie myśleć bo śledząc to co się teraz w Syrii dzieje to mam przeczucie, że do Wojny nie wiele brakuje ;/

Nie bój się! Jak zwykle wielki brat wkroczy a za nim taka Polska. ;d
 

DeletedUser

Guest
Ja byłem zdenerwowany po tym jak wybrali stare F-16 zamiast Francuskich Mirage :p

"A wszystko to, by się podlizać
Bo Polska bez Ameryki nie umie żyć!
Choć pokaże ci czym Polski miłość jest,
Dla ciebie zainterweniuje też ouuujeeaaaahhh"
 
Do góry