DeletedUser
Guest
To skoro już mowa o prywatnym życiu to:
Nie jem chipsów, nie pije coli (tylko w kinie) (choć lubię obie rzeczy).
Robić dziennie bez przerwy przynajmniej 80 brzuszków (rekord to 250 bez przerwy).
Często w domu myć podłogi, dbać o ład i porządek i być sprawiedliwym. W zwyczaju mam też w soboty być w złym humorze
Nie jem chipsów, nie pije coli (tylko w kinie) (choć lubię obie rzeczy).
Robić dziennie bez przerwy przynajmniej 80 brzuszków (rekord to 250 bez przerwy).
Często w domu myć podłogi, dbać o ład i porządek i być sprawiedliwym. W zwyczaju mam też w soboty być w złym humorze