DeletedUser
Guest
Które? Wymień jedno a powiem ze nie prawda
A na przykład Lesotho, bieda aż piszczy.
I te, które Siorprajs wymieniła też do idealnych nie należą
Które? Wymień jedno a powiem ze nie prawda
A na przykład Lesotho, bieda aż piszczy.
I te, które Siorprajs wymieniła też do idealnych nie należą
Czytam czytam te portale informacyjne i po prostu nie wiem, czy się śmiać, czy płakać...
Frekwencja w wyborach do PE nie wyniosła nawet 10%... Tacy dumni ze swojego członkostwa w UE, a tacy głupi i leniwi...
Nie uznaje PE więc mam gdzieś te wybory. Zresztą nie uznaje nawet faktu egzystencji naszego kraju przez polityków.
Nie uznaje PE więc mam gdzieś te wybory. Zresztą nie uznaje nawet faktu egzystencji naszego kraju przez polityków.
Z innej beczki... Generał Jaruzelski wczoraj zmarł... Kończy się pewna epoka, ale zarazem więcej kontrowersji może być, dlaczego? Bo przeciwnicy generała i tak uważają, że wywinął się wymiarowi sprawiedliwości... O ile jakiś wymiar sprawiedliwości w polsce istnieje...
Historyczna ocena gen. Jaruzelskiego musi wypaść jednoznacznie negatywnie. Ale nie dlatego, że wprowadził stan wojenny – tylko dlatego, że wprowadziwszy stan wojenny, nie zrobił następnie nic sensownego. Absolutnie nic. Nie zrealizował koncepcji, którą komunistom w tekście pod znamiennym tytułem „Jak zachować władzę w PRL?” podsuwał dr Mirosław Dzielski (1941-1989), a przed nim Stefan Kisielewski (1911-1991): utrzymania istniejącego systemu rządów przy jednoczesnym uwolnieniu gospodarki od doprowadzonego do absurdu modelu nakazowo-rozdzielczego. Nie poszedł też za sugestiami prof. Bronisława Łagowskiego (ur. 1937) – wypowiedzianymi pod jego adresem wprost w głośnym wykładzie „Filozofia rewolucji czy filozofia państwa?” (1983) – by wykorzystać możliwości stworzone przez stan wojenny do instytucjonalnego wzmocnienia wspólnoty politycznej, odstawić ideologię marksistowsko-leninowską, a w próżni po niej dokonać odrodzenia idei państwowej właśnie. A przecież obie te koncepcje musiały być znane peerelowskim dygnitarzom, choćby z raportów Służby Bezpieczeństwa, zbierającej i poddającej analizie wypowiedzi ich autorów w ramach swoich rutynowych czynności.Gdyby nie Jaruzelski, mielibyśmy tutaj Rosję, a nie Polskę. I gadalibyśmy po rosyjsku. Wiem - generalnie byłoby to niemożliwe, bo Rosja (a wtedy jeszcze ZSRR) sie powoli rozpadała z powodu tej komunistycznej ideologii. Owszem, być może z jego ręki zginęło wielu (niewinnych zresztą) ludzi, ale z drugiej strony - bez stanu wojennego mielibyśmy radziecką inwazję.
Wracając do tematu.... A co powiecie o np. Katalończykach, którzy zmuszeni są pracować dla hiszpańskiego króla, bo ich ziemie są przynależne do Hiszpanii? Czy oni mają szanse na utworzenie swojej republiki/jakiegokolwiek państwa czy tak samo jak Szkoci, Walijczycy i Irlandczycy z Północy uznają zwierzchnictwo królowej brytyjskiej, to tak samo będą żyć Baskowie, Katalończycy i inne narody pod panowaniem Jana Karola I? Wiem - z drugiej strony mamy podobną sytuację, tyle że mamy te etniczne mniejszości (Ślązacy, Kaszubi) i im na razie póki co się podoba i nie chcą do końca oderwać się od Polski.
Wiesz, czego nie lubię? Kiedy ludzie nie idą na wybory, bo "mają to gdzieś", a potem śmią narzekać na kraj.
Raz zagłosowałem i mój wybór nie miał znaczenia, więc od tamtej pory mam to gdzieś.
Poza tym... Jeśli wy wierzycie ślepo politykom to wasza sprawa, bo ja nie wierzę im w nic i dlatego nie głosuje. Mam tylko nadzieje że UE szlag trafi i będzie cacy.
Nikomu nie wierzę, czerpię kasę, welcome in poland!
Deso, wybacz ale wyciągasz ciągle jeden i ten sam argument.
Swoją drogą przypomina mi się jeden z tekstów zachęcających do pójścia na wybory:
"Nie idę na wybory, mój głos i tak nic nie zmieni." - pomyślały miliony Polaków...
Ciężko zmieniać świat, siedząc w domu i narzekając...
To dalej nic nie rób, pozwalaj, aby PO i PIS dalej wygrywało a nic się nie zmieni ^^
Najpierw sami przeżyjcie użeranie się z ZUS'em urzędami i innymi takimi, albo chociaż miejsce kogoś w rodzinie chorego od urodzenia. To porozmawiamy ok?