Przyszłość świata...

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser388
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser388

Guest
Witam.

Tutaj każdy podaje swoją teorię przyszłości świata lub mówi, w co wierzy (mam na myśli wydarzenia i teorie związane z wyglądem przyszłego świata, obecności państw na arenie międzynarodowej, itd..).

Ja np. wierzę w rozpad USA, ponieważ kiedyś słyszałem, że Stany upadają. Lekcje się zmniejszają do planu "od poniedziałku do (!) czwartku", coraz bardziej się zaciągają u innych państw, a Chińczycy się śmieją, że być może niedługo przejmą wyższe stanowiska w korporacjach, firmach... . Widać, Ameryka już nie jest krajem opływającym w miód i mleko, tylko ruiną, gdzie ludzie są albo biedni, albo bogaci.
 

DeletedUser1228

Guest
ja szczerze nie widzę Rosji jak sie im zasoby naturalne skończą. Ale zanim to nastąpi minie kilkadziesiąt lat, ale grozi im to co Hiszpanii w XVII lub XVI (nie wiem dokładnie w którym) w...

Gdzieś słyszałem że do końca roku Unia ma się rozpaść, ale w to nie wierze.
 

DeletedUser388

Guest
Albo np. kto wierzy w możliwość wybuchu wojny domowej w Polsce? Ja z pewnością wierzę, bo z dnia na dzień ludzie są niezadowoleni bardziej z naszego rządu, który woli przeznaczyć jakieś pier****** pieniądze na autostrady, które i tak być może nie zostaną wybudowane niż na pomoc biedniejszym, żebrakom i chorym.... ;/ ;/
 

DeletedUser1228

Guest
w sumie nie da się wszystkiego zrobić... a ja bym zaczął od reformy szkolnictwa, przywrócić to co było kiedyś, bo poziom jest naprawdę mocno zaniżany... i zamiast ludzi mądrych mamy coraz więcej przygłupów, którzy potem wyrastają na żebraków, bo pracować im się nie chce, albo są na pracę za głupi... albo na szpitale, które są w złym stanie: na leczenie czeka się miesiącami, jeśli nie latami. I jeśli sam nie dopłacisz ogromnych sum to czekasz nawet więcej, a i tak się nie doczekasz. Lekarze dostają w niektórych przypadkach ogromne sumy, w moim mieście ok 40000 zł za miesiąc, przy czym, gdy jest jakiś poważniejszy przypadek, zaraz odsyłają do Poznania (mieszkam w małej miejscowości ok 60km od Poznania). A Autostrady, to wcale nie jest takie złe wydawanie pieniędzy. ale wojny domowej raczej nie będzie... tak mi się przynajmniej wydaje ;) za to może pod koniec roku po wyborach w USA dojść do wojny między Izraelem a Irakiem...
 

DeletedUser426

Guest
Albo np. kto wierzy w możliwość wybuchu wojny domowej w Polsce? Ja z pewnością wierzę, bo z dnia na dzień ludzie są niezadowoleni bardziej z naszego rządu, który woli przeznaczyć jakieś pier****** pieniądze na autostrady, które i tak być może nie zostaną wybudowane niż na pomoc biedniejszym, żebrakom i chorym.... ;/ ;/

Starałęm sobie wyobraźić wojne domowa , Ruch Palikota kontra Pis i Platforma
 

DeletedUser

Guest
RPP z całą pewnością nie stanie przeciw PO, bo ta partia to as w rękawie Tuska. To właśnie z inicjatywy PO powstał RPP. PO nigdy nie wystąpiło otwarcie przeciw Palikotowi, a przecież to teoretycznie rywal i zagrożenie polityczne.
 

DeletedUser1948

Guest
No, cóż przyszłości przewidywać nie potrafię, lecz z tego co mi się wydaje żadnej wielkiej wojny nie będzie. To się teraz nie opłaca. Chińczycy wolą, chyba wykupywać niż zdobywać. Jakby nie patrzeć to chyba jedyny nie zadłużony kraj na świecie.
 

DeletedUser388

Guest
Cóż, ja na pewno czekam na moment, kiedy Unia się rozpadnie. Wtedy dopiero odzyskamy wolność, bo na razie nas KTOŚ przygniata swymi 'warunkami'.
 

DeletedUser3

Guest
No więc są dwie opcje.
1. Tak, jak bym chciał.
2. Tak, jak bym nie chciał, ale pewnie tak właśnie się stanie.


Szerszy opis:

1. Tak, jak bym chciał:
UE się umacnia i łączy wszystkie kraje członkowskie w jeden organizm państwowy posiadający rząd federalny (w Brukseli, jako stolicy państwa) oraz podległe im rządy regionalne (obecnie rządy poszczególnych niezależnych krajów). Norwegia przystępuje do UE. Języki urzędowe w UE: wszędzie angielski + język lokalny w poszczególnych "prowincjach" (np. w obszarze dawnej Polski - polski, we Francji - francuski itd.). Całe państwo posiada walutę Euro. Jedna armia. UE jako państwo (mniejsza o jego nazwę) dominuje na północnym Atlantyku (wespół z USA w ramach NATO), w około 1/4 Arktyki i na Morzu Śródziemnym. Rozwój gospodarczy spowodowany połączeniem, wzmocnieniem produkcji i spadkiem kosztów pracy dzięki silnej imigracji z Afryki.
Rosja zajmuje niektóre dawne republiki ludowe, jednak utrzymuje się nadal Białoruś i Ukraina stanowiące przestrzeń buforową między Rosją a UE. Rosja dominuje w niemal połowie Arktyki.
USA umacniają wiodącą rolę w świecie, ale dzielą się wpływami na Bliskim Wschodzie z UE (nie mają wyboru z racji terytorialnej bliskości UE do BS). Dominują bezdyskusyjnie na Pacyfiku (wraz z Japonią i Australią), ale muszą uważać na coraz silniejszą marynarkę wojenną Chin.
Korea Północna stopniowo otwiera się na świat i zostaje w niedługim czasie państwem silnie rozwijającym się gospodarczo. Kim Dzong Un ustanawia królestwo i otwarcie obejmuje rządy jako monarcha.
Świadomi mieszkańcy Afryki z obawy przed AIDS uciekają do Europy tym samym ratując ją przed zapaścią demograficzną.

2. Tak, jak bym nie chciał, ale pewnie tak właśnie się stanie:
UE staje się słabsza. Więzy między państwami rozluźniają się, a wobec kryzysu niektóre kraje opuszczają UE. Wizja jednolitego państwa upada. Europa pozostaje przynajmniej na kolejne 100-200 lat zbiorem państw narodowych pod coraz silniejszym wpływem kultury islamu, jednakże ze stabilną gospodarką pozwalającą na dość dostatnie życie (jednak różniące się w zależności od kraju).
Afryka wymiera z racji epidemii AIDS. Emigracja do UE nie wydaje się mieszkańcom Afryki zbyt atrakcyjna, zatem nie jest zbyt duża. Doprowadza to do coraz większych problemów z utrzymaniem rosnącej liczby emerytów w UE wobec niewielkiego przyrostu naturalnego.
Rola USA na arenie międzynarodowej słabnie na rzecz Chin. USA panują na północnym Atlantyku i wschodnim Pacyfiku. Chiny kontrolują zachodnią część Pacyfiku będąc w sojuszu z Koreą Północną.
 

Atli

Hrabia
W szkołach prowadzone są na wysokim poziomie lekcje ekonomii oraz logiki. W ramach ćwiczeń uczniowie zarządzają szkolną infrastrukturą (drogami, oświetlenie, sklepikiem, zielenią, ogrzewaniem itp.). Obowiązkowy wyjazd do Brukseli i Korei Północnej. Na portalach widać gwałtowny spadek ilości postów o złodziejach, ONYCH, masonach i cyklistach...
 

DeletedUser388

Guest
Jak teraz patrzę na to wszystko, to myślę, że Polsce jest potrzebny ktoś taki jak Putin......
 

DeletedUser5906

Guest
Nie jestem wróżbitą , więc nie wiem co będzie . Jeżeli jednak doszłoby (nie daj Bóg) do jakiejś wojny w której nasz kraj brałby udział i jej macki dosięgnęłyby Nas , to mam nadzieję że ktoś (Amerykanie , Ruscy ; ktokolwiek) walnie atomówką w moich okolicach , bo nie widzi Mi się być czyimś jeńcem (niewolnikiem). Wolę szybką i bezbolesną śmierć.

A jeśli idzie o naszych "kochanych" polityków , to marzy Mi się licencja na zabijanie , taka jaką miał James Bond . To tyle .
 

DeletedUser388

Guest
No tak. Lepiej zginąć honorowo niż haniebnie dostać się do niewoli.

Najgorsze, co mogłoby się trafić, to V rozbiór Polski (w tych czasach wszystko jest możliwe). A według mnie to by wyglądało tak:

Niemcy - woj.szczecińskie, dolnośląskie i opolskie
Czesi - woj. śląskie
Słowacy - woj. małopolskie
Ukraińcy - woj lubelskie (tam chyba mieszka dużo Ukraińców)
Białorusini - woj. mazowieckie (chyba)
Rosjanie (obwód kaliningradzki) - woj. warmińsko-mazurskie
Litwini - część warmińsko-mazurskiego

A co do reszty, to już nie wiem.
 

DeletedUser5906

Guest
No tak. Lepiej zginąć honorowo niż haniebnie dostać się do niewoli.

Najgorsze, co mogłoby się trafić, to V rozbiór Polski (w tych czasach wszystko jest możliwe). A według mnie to by wyglądało tak:

Niemcy - woj.szczecińskie, dolnośląskie i opolskie
.

Mhm... Znowu pod okupacją Niemca ?
Choć tak na dobra sprawę , to "wichura" w której mieszkam , niegdyś należała do Niemców. - Jestem z Dolnośląskiego.
 

DeletedUser388

Guest
Trzeba na to wszystko czekać nawet latami.............
 

DeletedUser7865

Guest
korea północna zaatakuje południowa koree bomba atomowa bo robia pruby nuklearne
 

DeletedUser388

Guest
Ale z drugiej strony myślę, że Koreańczycy z Północy nie wygrają tej wojny, bo mają wielu wrogów: Koreańczycy z Południa, Amerykanie, Chińczycy... Co do ostatniego narodu, to podobno jak Korea Płn. zaatakuje Koreę Płd., to w tym czasie Chiny mogą spokojnie rozpocząć inwazję na Koreę Płn. i będzie spokój dla nich, a dla tamtych hańba (dla Koreańczyków z Północy, bo będą pod okupacją chińską).
 

DeletedUser

Guest
Ja myślę, że za kilka lat będzie kolejna (a może już jest tylko o niej nie wiemy) zimna wojna. W Rosji będzie kolejna wojna domowa a stawką będzie np. 10000 atomówek. Kraje bliskiego wschodu zjednoczą się na Dżihad przeciwko Ameryce. W Rosji obalą rząd i jakiś nacjonalista powiązany z Al-Kaidą wspomoże Islamistów, podzielą się Ameryką pół na pół, a potem zaczną walczyć ze sobą. Co do europy część pójdzie za Rosją, część za islamistami(np. Belgia gdzie 75% wtedy będzie wierzyć w Allacha). Ale niektórzy otworzą trzeci
front np. rząd USA na uchodźstwie, Anglia i Polska(wiem jestem optymistą). Rosja część wojsk przeznaczy na europe i zajmie:

-Ukrainę
-Białoruś
-Kraje bałtyckie
-Polskę

I kolejny PRL. Wykorzystując wszechobecny chaos Chiny zaatakują Japonię oraz Koreę Północną i Południową. Japończycy wiedząc że nie mają szans stopią wszystkie rdzenie w elektrowniach atomowych. Chiny nie odpuszczą i milion chinczyków przeprowadzi desant na kraj kwitnącej apokalipsy.

W Afryce 2 kraje Konga połączą się w jedno. I zacznie się proces "wypędzania" ludności białej.

Widząc jak wojna pustoszy ziemię, Anglicy zbudują azyle dla ludności chcącej zobaczyć więcej niż 2 tony metalu z takim fajnym znaczkiem lecących prosto na nich.
 

DeletedUser388

Guest
Ja myślę, że za kilka lat będzie kolejna (a może już jest tylko o niej nie wiemy) zimna wojna. W Rosji będzie kolejna wojna domowa a stawką będzie np. 10000 atomówek. Kraje bliskiego wschodu zjednoczą się na Dżihad przeciwko Ameryce. W Rosji obalą rząd i jakiś nacjonalista powiązany z Al-Kaidą wspomoże Islamistów, podzielą się Ameryką pół na pół, a potem zaczną walczyć ze sobą. Co do europy część pójdzie za Rosją, część za islamistami(np. Belgia gdzie 75% wtedy będzie wierzyć w Allacha). Ale niektórzy otworzą trzeci
front np. rząd USA na uchodźstwie, Anglia i Polska(wiem jestem optymistą). Rosja część wojsk przeznaczy na europe i zajmie:

-Ukrainę
-Białoruś
-Kraje bałtyckie
-Polskę

I kolejny PRL. Wykorzystując wszechobecny chaos Chiny zaatakują Japonię oraz Koreę Północną i Południową. Japończycy wiedząc że nie mają szans stopią wszystkie rdzenie w elektrowniach atomowych. Chiny nie odpuszczą i milion chinczyków przeprowadzi desant na kraj kwitnącej apokalipsy.

W Afryce 2 kraje Konga połączą się w jedno. I zacznie się proces "wypędzania" ludności białej.

Widząc jak wojna pustoszy ziemię, Anglicy zbudują azyle dla ludności chcącej zobaczyć więcej niż 2 tony metalu z takim fajnym znaczkiem lecących prosto na nich.

Jak myślę o kolejnej wojnie, to mnie aż ciarki przechodzą. Po ok. 70 latach pokoju kolejna wielka wojna, skazująca wielu niewinnych na śmierć? Oczywiście nie mówię, że się boję sięgnąć po karabin i zacząć strzelać do np. ruskich, ale chodzi mi o przyszłe pokolenia. Bo potem co? Lata okupacji lub bycia obywatelem republiki 'radzieckiej' czy jakiejś innej, kontrolowanej przez władze z Moskwy? Gdybym miał wybierać między Rosjanami a Arabami, stanąłbym po stronie Rosjan i walczyłbym z nimi przeciwko muzułmanom. Ale to tylko gdybanie.

Choć z ostatnich wieści wynika, że Rosja się może rozpaść (w niedalekiej przyszłości) na 3 części: europejską (ze stolicą w Moskwie), syberyjską (ze stolicą w Archangielsku lub Murmańsku lub innym miastem na Syberii) i tatarską (ze stolicą w Irkucku lub innym mieście rosyjskim leżącym na stepach).
 

DeletedUser

Guest
Pan Kołodko powiedział kiedyś, że żyjemy w okresie przedrewolucyjnym. I to chyba prawda. Myślę, że nadejdzie taki czas, kiedy antagonizmy społeczne, gospodarcze, kulturalne i religijne doprowadzą do masowych protestów, a w efekcie wojen domowych na terenie całego cywilizowanego świata. To może zaburzyć ład społeczny, doprowadzić do powstania dyktatur i systemów wojskowych, a nadmiar autorytaryzmów prawie zawsze prowadzi do poważnych konfliktów. Istnieje więc moim zdaniem prawdopodobieństwo kolejnej wojny totalnej. Celem naszego pokolenia jest do tego nie dopuścić poprzez zdobywanie wiedzy i informacji na własną rękę, uzyskiwanie świadomości obywatelskiej i aktywność społeczną.
 

DeletedUser388

Guest
Tylko że np. nasi coraz częściej uciekają z naszej ojczyzny. Ja bym to nazwał "tchórzostwem" z takiej, a nie innej racji, że w ten sposób im się wydaje, że Polska się utrzyma, a oni będą w tym czasie zbierać pieniążki. Nieprawda - już mamy potężne zadłużenie, 'wszystko' się zaczyna chwiać, a przyszłość naszego kraju stoi pod znakiem zapytania. Tylko dobra partia/polityk przywróci dawną świetność Polsce.
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Tylko że np. nasi coraz częściej uciekają z naszej ojczyzny. Ja bym to nazwał "tchórzostwem" z takiej, a nie innej racji, że w ten sposób im się wydaje, że Polska się utrzyma, a oni będą w tym czasie zbierać pieniążki. Nieprawda - już mamy potężne zadłużenie, 'wszystko' się zaczyna chwiać, a przyszłość naszego kraju stoi pod znakiem zapytania. Tylko dobra partia/polityk przywróci dawną świetność Polsce.

Jak dla mnie, to jest po prostu "błędne koło":
- Nie mam pracy to wyjeżdżam
- Nikt nie pracuje bo wyjechali ;)

to0 nie tchórzostwo, a po prostu chęć zapewnienia sobie lepszego życia. Jeżeli osoba nie ma perspektyw na dobrą pracę tutaj, ale może dobrze żyć za granicą, to wyjedzie tam gdzie może zarobić ;)
Żadna partia, ani żaden polityk już nie pomoże Polsce ;)
 
Do góry