Wyłączenie GvG, nowe Najazdy Gildyjne - komentarze

..TymeK..

Szlachcic zagrodowy
No cóż chyba przyszedł czas pożegnać się z foe w takim przypadku, jeśli likwiduje się ten element gry dla którego jeszcze się tu grało , Brawo foe zamiast zrobić porządek z wszechobecnymi botami, klikaczami w gildiach , likwidujcie jedyna rozgrywke w której grała wbrew temu co piszecie spora grupa graczy . Wystarczy wejść o 20 tej na mapy żeby zobaczyć dla ilu ludzi ta zabawa jest czymś co ich trzyma tutaj jeszcze
Dodam tylko że nam (walczacym w gvg ) nie chodzi o jałowa klepaninę dla nagród jak to jest w GPCH, tylko o rywalizacje z przeciwnikiem w tym samym czasie , który się broni /atakuje , to zupełnie inny rodzaj rozgrywki .
Masz w 100% racje
 

Grzechu Junior

Książę krwi królewskiej
Prawda jest taka, ale niewielu ją przyjmuje, że głosuje się portfelem i aktywnością. Nic się nie zmieni, jak jedno piszecie tutaj, a i tak dajecie się robic w bambuko. Nie kupować, nie uczestniczyć w czymś co się nie podoba na siłe, tylko dlatego że ktos tak napisał na forum. Więcej działania mniej narzekania
a dlaczego mam nie kupować? Wszystkie zmiany mi się osobiście mega podobają.
Nowe GPC - super
usunięcie GvG - <troche mnie męczy konieczność bycia o 20:00, wole być wtedy kiedy mogę na gpc>
5 lvl WG - super
Gold passy - nwoe budynki, ktoś chce to kupi, nie chce to nie kupi.

Pay to faster progress nie jest pay 2 win, bo w tej grze nie ma win. Ktoś osiągnie coś albo w rok, albo np. w 5.
 

Agatonka59

Książę krwi królewskiej
Prawda jest taka, ale niewielu ją przyjmuje, że głosuje się portfelem i aktywnością.
Oczywiście, że tak.

Nic się nie zmieni, jak jedno piszecie tutaj, a i tak dajecie się robic w bambuko. Nie kupować, nie uczestniczyć w czymś co się nie podoba na siłe, tylko dlatego że ktos tak napisał na forum. Więcej działania mniej narzekania
Nic się nie zmieni, bo decyzja wydaje się już zapadła. Zmieni się grupa odbiorców czyli tzw target. Odejdzie x graczy, dla których GvG to jedyny warty uwagi aspekt gry. Jak dużo? Ktoś, kto podjął taką decyzję nie musiał sugerować się wrażeniami czy szacunkami. Tutaj decydowały twarde statystyczne dane (logi na GvG). Reszta poczeka na zapowiadaną nowinkę. Spodoba się lub nie. Zobaczymy. Przyjdą nowi... Ryzyko jest po stronie właściciela gry.
Ja jeszcze się dobrze bawię, a od kiedy zmieniono reguły GPC, jestem pozytywnie nastawiona do dalszych zmian.
 

Urielek

Baron
Ex-Team
Mam nadzieję że pójdą w ślady innych gier i wprowadza w końcu reklamy co walkę :D

*SARKAZM ;)
 

- Ogi -

Rycerz
Nic się nie zmieni, bo decyzja wydaje się już zapadła. Zmieni się grupa odbiorców czyli tzw target. Odejdzie x graczy, dla których GvG to jedyny warty uwagi aspekt gry. Jak dużo? Ktoś, kto podjął taką decyzję nie musiał sugerować się wrażeniami czy szacunkami. Tutaj decydowały twarde statystyczne dane (logi na GvG). Reszta poczeka na zapowiadaną nowinkę. Spodoba się lub nie. Zobaczymy.
Jest dosyć oczywiste ze zmiany są podyktowane optymalizacją kosztów. Nawet IG jest zaskakująco szczere: dajemy mniej diaxow żeby sprzedać więcej diaxow, śrubujemy wymagania w eventach żeby sprzedać skrzynki, likwidujemy gvg bo odciążone serwery będą tańsze w utrzymaniu. Celem numer jeden są większe zyski, tylko gracze upierają się żeby dorabiać filozofię do zmian.

Ryzyko jest po stronie właściciela gry.
IG może tylko zarabiać lub wyjść na 0. Jeśli pojawią sie straty zwiną grę bo nikt nie będzie dopłacał do interesu. Ryzyko jest po stronie graczy robiących zakupy z myślą o długoterminowej grze. Jeśli decyzje IG nie przyjmą się to nikt pieniędzy nie zwróci.
 

Agatonka59

Książę krwi królewskiej
IG może tylko zarabiać lub wyjść na 0. Jeśli pojawią sie straty zwiną grę bo nikt nie będzie dopłacał do interesu.
Czyli ponosi ryzyko, że inwestycja w zmiany nie będzie opłacalna.

Ryzyko jest po stronie graczy robiących zakupy z myślą o długoterminowej grze. Jeśli decyzje IG nie przyjmą się to nikt pieniędzy nie zwróci.
Kupujesz konkretny towar, dostajesz konkretny towar. Możesz, nie musisz. Zakupy z myślą o długoterminowej grze? Sprecyzuj, proszę, określenie "długoterminowej". Budynki ze skrzynek będą przydatne przez kolejnych kilka miesięcy. Z każdym kolejnym eventem ich rola maleje. Jedyne, co można by podciągnąć pod to pojęcie, to zakup rozszerzeń terenu za diamenty.
 

- Ogi -

Rycerz
Czyli ponosi ryzyko, że inwestycja w zmiany nie będzie opłacalna.
A to już pytanie filozoficzne. Nie wiemy czy obecne zmiany są inwestycją w przyszłość czy to faza dojrzałości produktu(przedostatnia w cyklu) i IG probuje odciąć koszty i zarobić jak najwięcej jak najszybciej. Jeśli następną zmianą będzie skasowanie gry na przeglądarki to sytuacja będzie jasna.

Kupujesz konkretny towar, dostajesz konkretny towar. Możesz, nie musisz. Zakupy z myślą o długoterminowej grze? Sprecyzuj, proszę, określenie "długoterminowej". Budynki ze skrzynek będą przydatne przez kolejnych kilka miesięcy. Z każdym kolejnym eventem ich rola maleje. Jedyne, co można by podciągnąć pod to pojęcie, to zakup rozszerzeń terenu za diamenty.
Każdy produkt z czasem traci na wartości. Nowy samochód traci 50% wartości jak wyjedziesz za drzwi salonu. Podobnie budynki w grze ale nie wymieniasz ich na nowe co parę miesięcy. Nie masz w mieście budynków zdobytych rok dwa lat temu? Oczywiście gracze głosują portfelem i jak chcą kupować paczki/skrzynki kiedy gra przechodzi duże zmiany to ich sprawa.
 

Agatonka59

Książę krwi królewskiej
Oczywiście gracze głosują portfelem i jak chcą kupować paczki/skrzynki kiedy gra przechodzi duże zmiany to ich sprawa.
Gram już wystarczająco długo, żeby wpaść w pewną rutynę. Prawdę mówiąc, to byłam na tyle znudzona przewidywalnością kolejnych wydarzeń, że byłam blisko decyzji odpuszczenia FoE na dobre. Właśnie te zmiany zachęciły mnie do odbudowania zdolności miasta, jako narzędzia do gry.
Kwestia podejścia do rozrywki, jaką powinna być gra. Jeśli płacę, to raczej za tu i teraz. Tak, głosuję portfelem.

Jeśli następną zmianą będzie skasowanie gry na przeglądarki to sytuacja będzie jasna.
Będzie obowiązywał swego rodzaju "abonament", bo na telefonach FoE jest ciężko grywalne w takiej postaci, jak teraz. Ilu graczy wtedy zostanie? Mam nadzieję, że za projekt odpowiedzialny jest fachowiec, chociaż to może tylko naiwna wiara w rozsądek i profesjonalizm ludzi, z których usług korzystam.
 

Hans Voralberg

Wicehrabia
Taka ciekawostka, co myślą amerykańce na ten temat ;)

Byłbym naprawdę zainteresowany badaniami marketingowymi, które Inno powinien był przeprowadzić w tej * sprawie. (* chodzi o usunięcie GvG - moje)
Daj spokój. Naprawdę myślisz, że duża firma zajmująca się grami zdecydowałaby się na taki ruch bez przeprowadzenia szeroko zakrojonych badań rynku? Zwłaszcza, że są teraz własnością jeszcze większej firmy, która dba tylko o wynik finansowy? Bądźcie pewni, Inno wierzy, że ich oczekiwane straty wynikające z porzucenia GvG będą niższe niż ich oszczędności w kosztach utrzymania GvG. Mają też dane dotyczące wydatków z okresu po ogłoszeniu, że GvG jest podłączone do aparatury podtrzymującej życie, czego można się tylko domyślać. Twoje przypuszczenia wynikają z twojego osobistego punktu widzenia, ich liczby nie

###

Czyli ponosi ryzyko, że inwestycja w zmiany nie będzie opłacalna.


Kupujesz konkretny towar, dostajesz konkretny towar. Możesz, nie musisz. Zakupy z myślą o długoterminowej grze? Sprecyzuj, proszę, określenie "długoterminowej". Budynki ze skrzynek będą przydatne przez kolejnych kilka miesięcy. Z każdym kolejnym eventem ich rola maleje. Jedyne, co można by podciągnąć pod to pojęcie, to zakup rozszerzeń terenu za diamenty.
Trzeba też mieć świadomość, że ani konto , ani przedmioty w grze, nie są Naszą własnością. I choć nie jest to nigdzie napisane wprost, to zapis w regulaminie nie pozostawia wątpliwości ;)
 
Ostatnia edycja:

Bezio95

Baronet
No cóż inno pewnie nie wzięło pod uwagę następstw wyłączenia gvg. Oczywiście na gvg gra mały procent graczy, ale często jest to trzon gildii. A mnóstwo osób jest w tej grze już tylko przez przywiązanie do osób poznanych, więc i tamtych nie grających na gvg zacznie ubywać. Jeszcze ten pomysł z 1-2 miesiącami przerwy, spora część osób pójdzie i nie doczeka się choćby zobaczenia nowego trybu. Wystarczyłby tydzień czy 2 przerwy.
 

Grzechu Junior

Książę krwi królewskiej
No cóż inno pewnie nie wzięło pod uwagę następstw wyłączenia gvg. Oczywiście na gvg gra mały procent graczy, ale często jest to trzon gildii. A mnóstwo osób jest w tej grze już tylko przez przywiązanie do osób poznanych, więc i tamtych nie grających na gvg zacznie ubywać. Jeszcze ten pomysł z 1-2 miesiącami przerwy, spora część osób pójdzie i nie doczeka się choćby zobaczenia nowego trybu. Wystarczyłby tydzień czy 2 przerwy.
jeżeli trzonem trzymających graczy ze sobą jest GvG to troche słabe te znajomości. Jeżeli chce się pogadać to i się pogada bez tego. Większość tych znajomości jest bo ludzie wchodzą o 20:00 więc rozmawiają bo i tak są. Jak nie muszą wejść to przestaną gadać.
U mnie np. jest pomysł zrobienia stałych co tygodniowych spotkań o danej godzinie by sobie na luzie porozmawiać. W pierwszy czwartek GPC np. o 20 zawsze jest czwarta tura bicia więc idealnie okazaja na głosowy.

Jeżeli kontakty wymrą przez brak GvG to znaczy, że to nie były znajomości tylko spotkania z gatunku - zawsze kogoś widze rano na przystanku to z nim gadam i tyle go widziałem. Zmieni się autobus i już nie ma znajomości.
Bawi mnie trochę takie postrzeganie tematu, że gildie przez to upadną bo stanowią trzon gildii na głosowym xD

jak jedyna aktywnosc tych ludzi jest o 20:00 to pewnie tak będzie, ale jednak normalnie jest gadać i pisać prawie dzień w dzień, to jest znajomość, która nie upadnie nawet przy wyłączeniu gvg.
 

Bezio95

Baronet
jeżeli trzonem trzymających graczy ze sobą jest GvG to troche słabe te znajomości. Jeżeli chce się pogadać to i się pogada bez tego. Większość tych znajomości jest bo ludzie wchodzą o 20:00 więc rozmawiają bo i tak są. Jak nie muszą wejść to przestaną gadać.
U mnie np. jest pomysł zrobienia stałych co tygodniowych spotkań o danej godzinie by sobie na luzie porozmawiać. W pierwszy czwartek GPC np. o 20 zawsze jest czwarta tura bicia więc idealnie okazaja na głosowy.

Jeżeli kontakty wymrą przez brak GvG to znaczy, że to nie były znajomości tylko spotkania z gatunku - zawsze kogoś widze rano na przystanku to z nim gadam i tyle go widziałem. Zmieni się autobus i już nie ma znajomości.
Bawi mnie trochę takie postrzeganie tematu, że gildie przez to upadną bo stanowią trzon gildii na głosowym xD

jak jedyna aktywnosc tych ludzi jest o 20:00 to pewnie tak będzie, ale jednak normalnie jest gadać i pisać prawie dzień w dzień, to jest znajomość, która nie upadnie nawet przy wyłączeniu gvg.
Hmm ale ja nigdzie nie napisałem o kończeniu znajomości, tylko gry. Trzonem trzymającym graczy są inni poznani gracze przynajmniej u mnie.
 

Grzechu Junior

Książę krwi królewskiej
;)
tak jakby popieranie zmian proponowanych przez IG było zakazane, bo przecież IG zawsze się myli i zawsze podejmuje złe decyzje. Jest tylko jedna racja i tylko jeden pogląd można głosić xD Polak Polakowi wilkiem, stare, a prawdziwe porzekadło.
Hmm ale ja nigdzie nie napisałem o kończeniu znajomości, tylko gry. Trzonem trzymającym graczy są inni poznani gracze przynajmniej u mnie.
okej, przy czym mnie w grze trzyma nie tylko "tryb gry" ale także ludzie. Więc to takie troche masło maślane. W dobrym towarzystwie to nawet usypywanie babek z piasku może być super xd
ta gra jest całością. obrażanie się na gre bo usuwają jeden z trzech trybów jest irracjonalny. To nie jest wywrócenie gry w szachy do góry nogami. To jest wyłączenie jednego trybu przy chęci przeniesienia rywalizacji na inne pola. Odświeżenie rozgrywki z archaicznego trybu.
Wojska zresztą i tak brakuje i multikonta w niektórych gildiach służą głownie dozbrajaniu sektorów na GvG co jest pewnego rodzaju absurdem.
Nie wiem ile rajdy gildyjne będą wymagać wojska, ale GvG jest pożeraczem wojsk, jeszcze większym niż GPC.
 

Marik

Książę
Paradoksalnie usunięcie gvg może pomóc grze. Znaczna część graczy ma pracę oraz masę innych obowiązków, podczas gdy gvg rozgrywa się od ~19.50 do ~ 20.30 i tyle, przeciążając serwery, nie wspominając o ,,dodatkowych obciążeniach,,. Inno zapowiedziało nowy tryb, więc skłaniałbym się że aktywność w nim nie będzie wymagała siedzenia o konkretnej godzinie, tylko zostanie rozbita w ciągu dnia; tak jak ma to miejsce w krytykowanych przez wielu polach. Wracasz z pracy jest co bić, masz czas odpalasz gre i co chwile się jakiś sektor odblokowywuje. Dlatego też nie krytykuje usunięca, przynajmniej do czasu publikacji nowego trybu ;)
 

Auraya

Hrabia
wróżę z fusów, ale nowy tryb wprowadzi jeszcze większy chaos w bonusach budynków. mamy już, np. zwykły atak armii atakującej, osobny dla wg i jeszcze to samo dla gpch. a za chwilę będzie dodatkowy dla najazdów...
 

Marik

Książę
wróżę z fusów, ale nowy tryb wprowadzi jeszcze większy chaos w bonusach budynków. mamy już, np. zwykły atak armii atakującej, osobny dla wg i jeszcze to samo dla gpch. a za chwilę będzie dodatkowy dla najazdów...
Wystarczy ogarnąć porządny podstawowy atak i obrone. Tym sposobem unikniesz chaosu ;)
 

Auraya

Hrabia
Wystarczy ogarnąć porządny podstawowy atak i obrone. Tym sposobem unikniesz chaosu ;)
nie mogę go uniknąć, bo to coś co jest narzucone każdemu. chaos będzie w opisie, nie w moim mieście. postępująca fragmentaryzacja - kiedyś budynków, teraz bonusów.

Nawet jeśli wprowadzi, nadal nie będzie chaosu.
pewnie zależy jak go sobie zdefiniujesz. dla mnie już jest, bo istnieją bonusy, które nie mają zastosowania, tylko obietnice, że takie zapotrzebowanie powstanie...
 

Auraya

Hrabia
Chaos jest zdefiniowany, nie trzeba tego robić samemu.
Chaos - stan bezładu, całkowity brak porządku.
no to użyłaś zawężonej definicji. w słownikach funkcjonuje jeszcze dodatkowo jako « stan zamieszania, zamęt, gmatwanina ». czyli to, co otrzymujemy w opisach budynków
 
Do góry