DeletedUser3155
Guest
Po pierwsze:
Panowie to jest gra strategiczno - ekonomiczna a nie RTS
Cel w takiej grze to wszechstronny rozwój by zdobyć jak najwięcej i różnych surowców w jak najszybszym czasie by zaciągnąć jak największe armie.
Więc tutaj mamy zabawę w produkowaniu a TAKTYKA polega na tym by atakować wroga takim sposobem by stracić jak najmniej wojska. I to jest już wyższa szkoła jazdy.
Np.:
http://forum.thesettlersonline.pl/threads/22585-Z-cyklu-Zr%C3%B3b-to-Sam-%E2%80%93-blok
Nie jesteśmy w tej grze "generałem" my wysyłamy generałów i decydujemy gdzie stanie ich obóz, kiedy i czym zaatakują.
Np. w Cywilizacji tez się nie prowadziło pojedynczych bitew bo to był aspekt drugorzędny.
@unpxre
Proszę przestań z tym myśleniem i planowaniem w FoE bo zacznę mieć odmienne zdanie co do Twojej inteligencji.
Nie chciałbym juz porównywać tych dwóch gier bo im bardziej poznaję SO tym bardziej widzę jak jest zupełnie odmienna od FoE.
Sam zacząłem od porównania w tym temacie lecz sugerowałem się tym, że inni gracze porównywali.
To wbrew pozorom są dwie inne gry. A w tych argumentach co Ty akurat przytoczyłeś to FoE przegrywa z SO przez KO.
lol - ale mi wyszło ;P
@nexter
nexter - zadań nie da się wałkować raz za razem gdyż to po prostu niemożliwe.
Na przygodę trzeba minimum 1 dzień - do tego dochodzi wyprodukowanie wojska, broni, osadników na następną.
Więc jesli chcielibyśmy codziennie robić przygodę (co wcale nie jest łatwe - trzeba mieć naprawdę rozbudowane zaplecze plus kilku generałów plus Ci najlepsi - co wcale nie jest ich łatwo zdobyć) by sobie pozwolić na przygody nonstop.
To i tak mamy ich wiele wariantów wykonania.
Teoretycznie by je wszystkie wykonać przy dobrych wiatrach trzeba miesiąc czasu.
I to naprawdę trzeba mieć już wszystko baardzo rozbudowane ... więc jeśli przy poziomie 40ym - przypuśćmy, to było by wykonalne to nie jest wałkowanie jeśli mamy ich tyle... po za tym nie tyle o exp chodzi co o nagrody za wykonanie przygody.
Zresztą ... pogram dalej to się sam przekonam czy mnie to znudzi ... jeśli nawet to i tak PvP jest w przygotowaniu.
No ale ok ... to jest "KOSZMAR"
Zaczynam rozumieć poniekąd dlaczego ta gra jest popularna bardziej wśród starszych graczy.
--------------
Proszę niech tylko inni nie piszą ekstremalnie subiektywnych i negatywnych komentarzy na nią jeśli:
- nie ogarneli jej i się wycofali
- nie podołali - zaglądali do innych miast i się pytali "jak Ty to robisz, ze ..." a potem przestali być aktywni w grze
- zniecierpliwili się - bo trzeba czekać, bo coś tam ... niech grają w FPSy
- nie mogli ruszać żołnierzykami w walce - niech grają w RTSy
- czy inne subiektywne czynniki
Jeśli widzę na YT czy gdzieś komentarze na jakąś mierną naprawdę gierkę "fajna gra" a na Settlersów (która jest naprawdę rozbudowana i wymaga czegoś wiecej niż używania skilli) gimbaza najeżdża to mnie to irytuje.
To tak samo jak przeczytać (lub nie) np. jakiś naprawdę wszechstronny, rzetelny artykuł czy fajny felieton pełen smaczków czy metafor i napisać w komentarzu:
"nie podoba mi się" ... teraz nawet już pisać nie trzeba wystarczy "zlajkować" negatywnie ... omg
No ale ilość nie przechodzi w jakość i niech Ci "komentatorzy" zostaną przy oglądaniu TV jeśli czytanie ich męczy.
Te wyżej uwagi nie są skierowane do piszących w tym temacie to tylko porównanie.
Po prost mnie dziwi ta zaciekłość wielu w odradzaniu tej gry a zarazem pozytywne opinie na temat innych miernych gierek gdzie i średnio rozgarnięty szympans by dał rady.
Panowie to jest gra strategiczno - ekonomiczna a nie RTS
Cel w takiej grze to wszechstronny rozwój by zdobyć jak najwięcej i różnych surowców w jak najszybszym czasie by zaciągnąć jak największe armie.
Więc tutaj mamy zabawę w produkowaniu a TAKTYKA polega na tym by atakować wroga takim sposobem by stracić jak najmniej wojska. I to jest już wyższa szkoła jazdy.
Np.:
http://forum.thesettlersonline.pl/threads/22585-Z-cyklu-Zr%C3%B3b-to-Sam-%E2%80%93-blok
Nie jesteśmy w tej grze "generałem" my wysyłamy generałów i decydujemy gdzie stanie ich obóz, kiedy i czym zaatakują.
Np. w Cywilizacji tez się nie prowadziło pojedynczych bitew bo to był aspekt drugorzędny.
@unpxre
Proszę przestań z tym myśleniem i planowaniem w FoE bo zacznę mieć odmienne zdanie co do Twojej inteligencji.
Nie chciałbym juz porównywać tych dwóch gier bo im bardziej poznaję SO tym bardziej widzę jak jest zupełnie odmienna od FoE.
Sam zacząłem od porównania w tym temacie lecz sugerowałem się tym, że inni gracze porównywali.
To wbrew pozorom są dwie inne gry. A w tych argumentach co Ty akurat przytoczyłeś to FoE przegrywa z SO przez KO.
lol - ale mi wyszło ;P
@nexter
nexter - zadań nie da się wałkować raz za razem gdyż to po prostu niemożliwe.
Na przygodę trzeba minimum 1 dzień - do tego dochodzi wyprodukowanie wojska, broni, osadników na następną.
Więc jesli chcielibyśmy codziennie robić przygodę (co wcale nie jest łatwe - trzeba mieć naprawdę rozbudowane zaplecze plus kilku generałów plus Ci najlepsi - co wcale nie jest ich łatwo zdobyć) by sobie pozwolić na przygody nonstop.
To i tak mamy ich wiele wariantów wykonania.
Teoretycznie by je wszystkie wykonać przy dobrych wiatrach trzeba miesiąc czasu.
I to naprawdę trzeba mieć już wszystko baardzo rozbudowane ... więc jeśli przy poziomie 40ym - przypuśćmy, to było by wykonalne to nie jest wałkowanie jeśli mamy ich tyle... po za tym nie tyle o exp chodzi co o nagrody za wykonanie przygody.
Zresztą ... pogram dalej to się sam przekonam czy mnie to znudzi ... jeśli nawet to i tak PvP jest w przygotowaniu.
No ale ok ... to jest "KOSZMAR"
Zaczynam rozumieć poniekąd dlaczego ta gra jest popularna bardziej wśród starszych graczy.
--------------
Proszę niech tylko inni nie piszą ekstremalnie subiektywnych i negatywnych komentarzy na nią jeśli:
- nie ogarneli jej i się wycofali
- nie podołali - zaglądali do innych miast i się pytali "jak Ty to robisz, ze ..." a potem przestali być aktywni w grze
- zniecierpliwili się - bo trzeba czekać, bo coś tam ... niech grają w FPSy
- nie mogli ruszać żołnierzykami w walce - niech grają w RTSy
- czy inne subiektywne czynniki
Jeśli widzę na YT czy gdzieś komentarze na jakąś mierną naprawdę gierkę "fajna gra" a na Settlersów (która jest naprawdę rozbudowana i wymaga czegoś wiecej niż używania skilli) gimbaza najeżdża to mnie to irytuje.
To tak samo jak przeczytać (lub nie) np. jakiś naprawdę wszechstronny, rzetelny artykuł czy fajny felieton pełen smaczków czy metafor i napisać w komentarzu:
"nie podoba mi się" ... teraz nawet już pisać nie trzeba wystarczy "zlajkować" negatywnie ... omg
No ale ilość nie przechodzi w jakość i niech Ci "komentatorzy" zostaną przy oglądaniu TV jeśli czytanie ich męczy.
Te wyżej uwagi nie są skierowane do piszących w tym temacie to tylko porównanie.
Po prost mnie dziwi ta zaciekłość wielu w odradzaniu tej gry a zarazem pozytywne opinie na temat innych miernych gierek gdzie i średnio rozgarnięty szympans by dał rady.
Ostatnio edytowane przez moderatora: