The Settlers Online

  • Rozpoczynający wątek Thiallard
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Jeśli ktoś lubi budować osadę i ciupać się z wrogami (póki co obozy bandytów - osady komputerowe, nie inni gracze) to polecam. Oczywiście gra też na etapie Beta.

http://www.thesettlersonline.pl/pl/strona-g%C5%82%C3%B3wna

Mój nick na Settlersach to Thiallardis. Ogólnie gram w bardzo wiele gier. Jest ich tyle w Internecie, że głowa boli. Chyba w dzisiejszych czasach każdy znajdzie coś dla siebie od piratów po kosmos... :D
 

DeletedUser14

Guest
Odp: The Settlers Online

Moim zdaniem trzeba bardzo dobrze ogarniać gre The Settlers Online, aby osada dobrze funkcjonowała. Bez tego nie będzie się przyjemnie w nią grać.
 

DeletedUser

Guest
Odp: The Settlers Online

Zgadzam się z tym. Cała gra zależy od rozplanowania budynków i pozyskiwania surowców. Bez tego wojo klęczy. Wymyślili takie pomocnicze cuś:

http://ceo-economy.appspot.com/ Nawet niezły bajer. Ale żeby nie było różowo to w Settlersach są dwa duże minusy:

1. nie można przesuwać budynków co tutaj jest istnym błogosławieństwem,
2. wpisywanie budynków do tego kalkulatora jest bardzo żmudne, czasochłonne i nie ma nigdzie spisu budynków ile się ma... samemu trzeba szukać na mapie.
 

DeletedUser14

Guest
Odp: The Settlers Online

No trochę trzeba się pomęczyć, jako początkowy gracz. Późiej wszystko z górki.
Może wróce do Settlersów, lecz nie teraz.
 

DeletedUser212

Guest
Odp: The Settlers Online

w Settlersach są dwa duże minusy:

1. nie można przesuwać budynków co tutaj jest istnym błogosławieństwem,
2. wpisywanie budynków do tego kalkulatora jest bardzo żmudne, czasochłonne i nie ma nigdzie spisu budynków ile się ma... samemu trzeba szukać na mapie.[/QUOTE]

i dlatego zakończyłem gre w settlrsach
 

DeletedUser1305

Guest
Odp: The Settlers Online

Grałem może z miecha Ale nie podpadła mi gra
 

DeletedUser

Guest
Odp: The Settlers Online

Niestety największą słabością Settlers Online IMO jest totalny brak dynamiki.

Każdy kto jest dość stary, żeby pamiętać serię Settlers (zwłaszcza pierwsze części, później już nic odkrywczego w nich nie było, tylko zmiana grafiki) dobrze wie, że magia łańcuszków zaopatrzenia w 'Osadnikach' polegała na tym, że każdy scenariusz miał swoje (inne) ograniczenia zasobów oraz inną dynamikę - która była nadawana przez rozwijającego się wroga i jego wojska bądź zwykły timer.

W wersji online nie ma nic z tego - mapa, na której grasz cały czas ta sama, tylko odkrywasz nowe sektory, które rewolucji żadnej nie wprowadzają. PvP starć nie ma, więc ten aspekt nie nadaje tempa, bo nie istnieje. A walki PvE statyczne i nudne jak flaki z olejem.

Gra jak dla mnie sprowadza się do tego, że logujesz się raz dziennie - ustawiasz parę bitek, optymalizujesz swoją ekonomię, żeby się równiej wszystkiego produkowało, włączasz produkcję woja dla odrobienia strat i idziesz spać, żeby wrócić jutro. Zero wyzwania i myślenia strategicznego. No chyba, że dla kogoś jest wyzwaniem ulokowanie odpowiednich budynków w pobliżu źródeł zaopatrzenia i w pobliżu magazynu jednocześnie oraz używanie kalkulatora, który ktoś już zalinkował. Wieje nudą niestety.
 

DeletedUser

Guest
Odp: The Settlers Online

Nie raz chciałem się zarejestrować w tej grze, lecz zawsze wyskakiwał mi błąd przy zatwierdzaniu danych ;/
Ale nie żałuję, bo wnioskując po screenach, opiniach i recenzjach Foe jest lepsze ;)
 

DeletedUser2849

Guest
The Settlers na PCta bardzo lubię ale niestety w wersji online jakoś mnie ta gra nie przekonała. Moja przygoda szybko się skończyła.
 

DeletedUser

Guest
The Settlers na PCta bardzo lubię ale niestety w wersji online jakoś mnie ta gra nie przekonała. Moja przygoda szybko się skończyła.

Niestety muszę się zgodzić. Wersja online tej serii, szczerze mówiąc, mnie zawiodła nawet mimo tego, że to "tylko" gra przeglądarkowa.
 

DeletedUser3155

Guest
Gram od tygodnia w Settlers i jest bardzo zajmująca wg. mnie.
Nie używam, żadnych kalkulatorów nie czytam poradników - czasem na chacie/szepcie się o coś zapytam - gra mnie 'wciągła' ^^
O ile mi wiadomo jest już chyba PvP tylko na wyższych poziomach a budynki można przesuwać - w porównaniu z FoE miejsca aż zanadto.
Cóż ... pod względem ekonomicznym to FoE leży w porównaniu z Setlersami - tam nie wystarczy co jakiś czas poklikać kilka budynków ;)
W FoE za to z pewnością są lepsze Bitwy.
Cóż ... obydwie to dopiero bety są ale Settlersi mnie więcej zaabsorbowały i pomyśleć, że dawno, dawno temu ze 3 razy się do nich przymierzałem (offline) ale wydawały mi się za "dziecinne" 0_0

Jedno co bardzo zauważalne zaraz po przełączeniu się z Settlersów na FoE ... cofam skrolla w myszce ... a tu nic :(
Zero oddalenia.
FoE robi wtedy dość toporne wrażenie.

edit/ Jeszcze zadania ... choć w obydwóch grach są dość szablonowe (zdobądź tyle tego i tego), to w FoE chociaż jest jakiś zarys fabuły - w Settlersach nie ma tego a główne zadania teraz to wręcz np:
> Zdobądź poziom 21 (będąc na 20) itd. (są jeszcze zadania dzienne tylko).
Za to na "halołin" jest dość fajny "iwent" ;P /edit
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser314

Guest
Settlers'y wcale nie mają jakoś rozbudowanej ekonomi, mają po prostu więcej budynków no i to że żeby mieć towar potrzebujesz towar. Zresztą jak każda odsłona tej gry, polega na tym rób zboże, potem je zmiel, dodaj wody upiecz będzie chleb. Settlers to takie Anno dla dzieci, albo dla ludzi jacy chcą po prostu klikać.

Planowania tam żadnego prawie niema, wystarczy widzieć ile jakich budynków musisz mieć produkujących subprodukt, żeby zostały wszystkie optymalnie wykorzystane na powstanie produktu. Dużo bardziej wole w grach browserowych, gdy mamy podział produkcji na godziny. Kto więcej klika ma więcej.

Walki, tak jak w całej serii, narób jak najwięcej puść na wroga, jakie to będę typy jednostek niema dużego znaczenia. W Foe mamy mini szachy aka Hereoes + możliwość wzięcia tylko 8 jednostek, co zapobiega masowej produkcji i zmusza do myślenia.
 

DeletedUser3155

Guest
Oho ... zaczyna się ^^
Napisałem, że w porównaniu z FoE ma o wiele większą rozbudowaną ekonomię - nawiasem mówiąc FoE nie ma żadnej ekonomii.

Planowanie jak najbardziej istnieje w Settlers - cały czas czegoś brakuje i cały czas coś się optymalizuje.
Więc nie jest tak, ze wystarczy coś od podstaw robić i samo jakoś do przodu będzie szło tzn. będzie ... ale jak? ... zresztą być może niektórzy tak grają.
Ja jako nup wchodzę do bardziej rozwiniętych graczy i za głowę się łapię co mają roz/zbudowane i gdzie... jakbym tak grał pewnie z 3x dłużej rozwój miasta by trwał.

Ograniczenie do 8 jednostek w FoE to zaleta? hmm ... "myślenie"?
Ok... minimum myślenia trzeba w FoE w czasie bitwy po za nią już nie za bardzo ;P
(choć jakby z tych jednostek zrobiono oddziały mające np. po 100 ludzi a nie 10hp i można by w jakieś szyki je ustawiać/zmieniać w trakcie bitwy wtedy wymagało by to myślenia).
Jeśli wprowadzą w FoE prawdziwe PvP wtedy na pewno ta część rozgrywki będzie wielkim plusem FoE.
Ale dla "ekonomistów" FoE nie ma nic do zaoferowania i to jest fakt.

W Settlersach mogę siedzieć godzinami i coś kombinować ... hmm w FoE w sumie też jak będę puszczał młotki co 5 minut ^^
I to jest ta różnica właśnie.
Więc jeśli Settlers to takie "Anno dla dzieci" to czym jest FoE pod względem ekonomii?
 

DeletedUser314

Guest
Czym Counter Strike jest pod względem ekonomi? ;p Tym samym, co FoE :)

Nie wiem doszedłem w Settlersach do jakoś 25 lvl i nie zauważyłem tam nic szczególnego. Również lubię gry stricte ekonomiczne, ale jak praktycznie jedyne tam gra się samemu, bo oprócz rankingu, oglądania innych graczy, prymitywnego atakowania, nic nie oferuje więcej.
Więc wole odpalić sobie już jakieś starsze Settlersy, bo VII strasznie mi się nie podoba, a najlepiej Anno 1404 (moja ulubiona gra ekonomiczna) i tam planować itp.

Tak samo już same nazwy w Settlersach zniechęcają, jak np Śmierdziel.
Settlersy to bardzo dobra gra dla dzieci, nie ma tu jakieś szczególnej przemocy, w wersjach (exe), nie jest wymagana umiejętność czytania żeby pograć, no i dziecko może nauczyć jak powstaje chleb, piwo itd itp. Do tego mamy infantylną oprawę.

Co do plannerów jakie dajecie, w FoE też są takie, gdzie możemy optymalizować produkcje złota i narzędzi, by je wyrównać, czy odpowiednio zagospodarować miasto, by nie było dekoracji, jak najmniej dróg i pustych miejsc.
Dlatego czas potrzeby na optymalne rozplanowanie miast jest podobny, a Settlersy praktycznie tylko na tym się opierają.

No i na duży plus Settlersów trzeba dodać istnieje chata.
 

DeletedUser3155

Guest
Co do plannerów jakie dajecie ...
Do kogo to jest skierowane... pisałem, że gram tam od tygodnia mam 20 poziom - i prawie połowę budynków na 3 lvlu ;] - żadnych kalkulatorów czy poradników nie używam (podobnie zresztą jak w FoE).
Jak będę chciał tak "grać" to sobie excela włączę :D

Gra dla dzieci ... no ok ... :D można też się nauczyć jak wytwarza się miecze - nie tylko chleb ;]
Inne: w Settlersach chyba nie ma rankingu ^^
Na późniejszych etapach są "Przygody" w kooperacji z innymi graczami.

Gra mnie "wciągła" i basta !
Nie wiem ... może jestem dzieckiem" hehe
 

DeletedUser314

Guest
Źle mnie odebrałeś, chciałem po prostu dość obiektywnie porównać obie gry.

Pamiętam jak oglądałem zapowiedzi Settlersów online, liczyłem na to, że będziemy graniczyć naszym miastem (ziemiami), z innymi i walczyć o te ziemie, wtedy by wyszła naprawdę dobra gierka :)
 

DeletedUser

Guest
Grałem w Settlersów i mogę powiedzieć że z dnia na dzień gra podupada, ale szczerze kiedyś był fajny klimat i fajne pytanie w elementami logicznego myślenia :)
 

DeletedUser3155

Guest
Ja tylko tyle powiem - wbiłem 32 poziom i gra staje się coraz ciekawsza... pisanie o narobieniu jak najwięcej jakiegoś woja i wysłanie go do boju jest nieporozumieniem. Są tam rzeczy zbyt zaawansowane by to opisywać tutaj.
Wczorajszy update przyniósł masę zadań i to na co narzekałem wcześniej już jest nieaktualne.
PvP będzie wprowadzone wkrótce ... i w ogóle... co tu pisać... tam naprawdę trzeba myśleć ;)
Dużo ludzi wymięka... to widać ... cóż ^^

PS
Trochę ludzi poznałem i się zdziwiłem - z połowa albo i więcej ma minimum 30 lat ... (więc ok ze mną) ;)
... no i masa dziewczyn w to gra ;]
 

DeletedUser

Guest
MementoFinis słodzisz tej grze aż robi się nieprzyjemnie. tak się składa, że grałem w nią. dotarłem do 40 lvl i dałem sobie spokój. początek był obiecujący, a potem flaki z olejem. rozdałem wszystkie miecze i przygody i za nic w świecie tam nie wrócę. ;)
może jak pograsz dłużej, to złapiesz pełny obraz tej gry ;)
 

DeletedUser3155

Guest
Może zagraj teraz "to złapiesz pełny obraz tej gry".
I ja tu nie "słodzę" tylko normalnie piszę o czymś co mi się podoba. Wiem, że interneciePL to anormalne zjawisko.
Trzeba tam cierpliwości w oczekiwaniu np. na przygody czy surowce z misji Odkrywcy, rozwagi w wydawaniu "patentów", buffowaniu , zbieraniu odpowiedniego wojska etc. itp. itd.

Ponadto widzę dużo niepochlebnych opinii o tej grze - ok klikać może każdy w necie (niestety) - niektórzy nie podołali... innym się znudziła ale w pierwszym wypadku to może być m.in. "niegarnięcie" a w drugim grali w niepełną wersję.
Zresztą - nie ma większej różnicy między 32 a 40 lvlem ... są większe czasy oczekiwań na rozbudowę, innych materiałów trzeba - jeszcze więcej cierpliwości i to mi się właśnie podoba.
Po za tym w ostatnim update podnieśli jeszcze pewne wymagania i to mi się też podoba.
Kto chcę szybciutko jakieś levele, awansować, wbijać czy ścigać się w ranku niech omija tą grę.
Kto chce pograć w grę wymagającą nieco więcej myślenia niż standardowo dają nam wszelkie MMO to jest gra dla niego.
 

DeletedUser

Guest
nie ma większej różnicy między 32 a 40 lvlem(...)
Kto chce pograć w grę wymagającą nieco więcej myślenia niż standardowo dają nam wszelkie MMO to jest gra dla niego.

z tymi zdaniami się nie zgadzam.
różnica między 32 a 40 jest ogromna ;) gdy miałem 32 lvl to gra wydawała mi sie całkiem interesująca, a przy 40 lvl stwierdziłem, że to 'flaki z olejem'. ta gra nie wymaga myślenia. tak jak nie wymaga rutynowe działanie. ile razy można robic te sama przygodę? strategia walki to katastrofa....itd. ale życze wytrwałości. daj znać, jak dojdziesz do 40 lvl.
 

DeletedUser3155

Guest
Jedno zadanie?
Zadań jest ponad 20 w tej chwili - w tym w kooperacji (2 / 3 osoby).
Strategia walki to katastrofa? Ja już się nie będę rozpisywał o taktyce, wojsku, rodzaju generała i innych czynnikach.
Pierwszy z brzegu link wariantu jednego (z wielu) wykonania jednej przygody (z wielu):
http://forum.thesettlersonline.pl/threads/22724-Poradnik-Przygoda-Banici-(-po-zmianach-)

Nie wiem kiedy w to grałeś i jak ale chyba o innych grach piszemy mam wrażenie :)

Można jakąś grę lubić czy nie ale naprawde te argumenty do mnie nie trafiają.
 

DeletedUser

Guest
Grałem w The Setlers Online i według mnie ta gra jest do d**y bo jest ograniczenie na budowanie budynków i podczas walki tylko lampisz się na ekran i patrzysz jak twoi żołnierze bez twojego wsparcia atakują sobie p********ch NPC. to jest nudne
 

DeletedUser314

Guest
Grałem w The Setlers Online i według mnie ta gra jest do d**y bo jest ograniczenie na budowanie budynków i podczas walki tylko lampisz się na ekran i patrzysz jak twoi żołnierze bez twojego wsparcia atakują sobie p********ch NPC. to jest nudne

Dokładnie, w FoE trzeba więcej myśleć i planować :)
 

DeletedUser

Guest
Zadań jest ponad 20 w tej chwili
nie zrozumiałeś. te 20 zadań wałkujesz raz za razem, by nabić doświadczenie. ile razy można robić te samą przygodę, bo w końcu zaczyna się je powtarzać? i to jest koszmar tej gry... jaka jest taktyka w czasie walki, gdy odbywa się ona automatycznie? KOSZMAR!

jestem pewien, że nie wrócę do tej gry i wszystkim szczerze odradzam.
 
Do góry