Przetasowanie

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser9461
  • Data rozpoczęcia

lepiej czy gorzej

  • lepiej

    Głosy: 34 37,8%
  • gorzej

    Głosy: 49 54,4%
  • tak samo

    Głosy: 7 7,8%

  • W sumie głosujących
    90
  • Głosowanie zakończone .
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
U mnie po przetasowaniu zyskałem + 25 sąsiadów i nadal jestem 2 lecz już praktycznie w 80% z innymi sąsiadami niż przedtem ^_^ U mnie dokładniej wygląda tak:

1. Liczba sąsiadów (wraz ze mną) = 75
2. Najlepszy w sąsiedztwie ma ponad 1.100.000 pkt.
3. Najsłabszy ma 115.000 pkt.

A więc średnia różnica w punktach między sąsiadami wynosi: ~ 15.000 pkt.

Tak więc jak widać różnica ta jest na prawdę w moim przypadku mizerna i nie można tutaj powiedzieć o złym przetasowaniu :p Oczywiście im mniejsza różnica tym lepiej :D
 

DeletedUser2833

Guest
Po co tu się wypowiadać jak krytyczne uwagi są kasowane,zwłaszcza jak dotyczy jakiegoś gościa z top albo moda

>>> Co innego uwagi krytyczne, a co innego obraźliwe. Niezależnie od tego kogo dotyczą, posty obraźliwe będą kasowane. Proszę zapoznać się z zasadami forum. - Siorprajs
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser8110

Guest
Proszę wrócić do dyskusji o przetasowaniu, zamiast rozmyślać nad decyzjami Teamu.
 

DeletedUser

Guest
Proszę wrócić do dyskusji o przetasowaniu
To może pokerek rozbierany ^_^ Skype + kamerka i jedziem :D Karty już przetasowane :D

>>> Może frytki do tego? ^^ - Siorprajs
>>> Z McDonald-a zawsze i wszędzie ^_^ - HERO

Wracając do samego przetasowania sąsiadów to czy w obecnym systemie jest możliwość posiadania więcej niż 80 sąsiadów ???
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Prawdopodobnie nie ;) Po co mieć więcej niż 80 sąsiadów, skoro nawet 80 nie ma :rolleyes:

Wiem, że ktoś tam kiedyś pisał o posiadaniu ponad 80 sąsiadów ale dokładnie nie pamiętam i jestem po prostu ciekaw jak to z technicznego punktu wygląda :p
 

DeletedUser7483

Guest
Wiem, że ktoś tam kiedyś pisał o posiadaniu ponad 80 sąsiadów ale dokładnie nie pamiętam i jestem po prostu ciekaw jak to z technicznego punktu wygląda :p

Z technicznego punktu wygląda to tak że po połączeniu sąsiedztw (stary system) było 80 graczy
W łączonych sąsiedztwach znajdowały się konta nie aktywne, które zostały usunięte z sąsiedztwa przed połączeniem, jednak kilku graczy powróciło do gry ponownie logując się na konto, efekt ponad 80 graczy w sąsiedztwie
 

DeletedUser9285

Guest
Zauważyłem, że większość z Was krytykuje zmiany w łączeniu sąsiedztw ponieważ są duże różnice w punktach rankingowych pomiędzy graczami. Ponadto ewidentnie niektórych "boli" spadek zajmowanej pozycji sąsiedztwie.

Uważam, że jest to zły tok myślenia. Punkty rankingowe jakie każdy z nas posiada zależą w głównej mierze od aktywności w walkach PvP. Osoba mająca 1,5 mln pkt może znajdować się w tym samym punkcie w drzewku rozwoju, a nawet niżej, co osoba mająca 250 tys. pkt. Tak więc liczba pkt rankingowych jest w tym przypadku zupełnie niemiarodajna. Tak samo z resztą jak data rozpoczęcia gry - każdy gra swoim tempem, jeden zagląda do gry co drugi dzień, inny kilka razy dziennie.

Różnica 2 epok w sąsiedztwie nie jest również niczym złym. W poprzedniej metodzie dobierania sąsiedztw różnice rozwojowe miast były o wiele większe. Tak więc uważam, że nowa metoda łączenia sąsiedztw jest lepsza od poprzedniej (choć nie idealna). Punkty rankingowe, powtarzam raz jeszcze, nie mają tu żadnego znaczenia!!

Brak szans w walkach PvP powodują tylko i wyłącznie PERŁY ARCHITEKTURY. Wygrywają osoby, które mają najlepiej rozwinięte PA dające bonusy do ataku i obrony, a nie osoby mające najlepszą TAKTYKĘ.

To, że ktoś ma w raporcie "czerwono" - no trudno, tyle osób zaatakowało miasto i wygrało i nic się na to nie poradzi. "Plony" zebrać najlepiej tuż po zakończeniu produkcji. Nie jest to trudne ponieważ jest możliwa produkcja 24-godzinna, a towarów nawet 2-dniowa. Wymagane jest tylko jedno wejście dziennie do gry. Jeśli ktoś chce to bez większych niepowodzeń przetrwa i będzie się rozwijał.

Pamiętajcie, że jest to GRA, która ma służyć ROZRYWCE. Nie żyjcie samymi walkami PvP i niepowodzeniami z tym związanymi. Rozwijajcie dalej swoje miasta, każdy we własnym tempie, z pomocą gildii i znajomych lub bez.

Moim zdaniem jedyne co wymagałoby poprawy w obecnym sposobie łączenia sąsiedztw to wzięcie pod uwagę bonusów z PA do ataku i obrony zarówno podczas ataku jak i obrony. Sugeruję dopuszczalną różnicę między graczami 10%. Wówczas w walkach PvP szanse na zwycięstwo byłyby zrównoważone tzn. w niewielkim stopniu zależne od poziomu rozwoju miasta w drzewku i bardzo zależne od umiejętności TAKTYCZNYCH.
 

DeletedUser

Guest
Moim zdaniem jest gorzej. Poprzednio różnica między sąsiadami (pierwszy - ostatni) wynosiła ok 300k, teraz 1000k. Poprzednie kryteria stwarzały możliwość rozwoju graczom słabszym, obecne promują graczy najsilniejszych. Najsprawiedliwszym kryterium przy zestawianiu sąsiadów, wg mnie, jest czas rozpoczęcia zabawy, bo jedynie wtedy szanse są porównywalne.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser7630

Guest
Spadek w pozycji mam gdzieś (punkty nie grają po za tym wynikają one z dłuższego czasu gry przede wszystkim), liczne plądrowania również (nie mam budynków towarowych, więc luzik :p ), bardziej martwi mnie to, że w wieży nie będę mieć szans bo mam za słabe perły w porównaniu do nowych sąsiadów. Zmiany są dobre dla nowych graczy oraz dla najsilniejszych, dla ludzi z "późnego środka", tj. kolonialna czy wstęp do przemysłowej, to masakra. Po za tym podział ze względu na rozwój w badaniach to nietrafiony pomysł ze względu na okresy bez nowych technologii. Podczas gdy czołówka zrobiła wszystkie badania i spokojnie rozwijała sobie militarne PA inni robili badania i teraz według "systemu" są na zbliżonym etapie rozwoju, co jak wiemy jest zgoła odmienne od rzeczywistości.
Fajnie, że coś się zmienia, ale jednak większe zmiany warto byłoby dokładniej przemyśleć i przeanalizować możliwe skutki.
 

wuen

Hrabia
Dotychczas tę grę traktowałem jak rozrywkę ale ten tekst uświadomił mi, że są wśród nas "pasjonaci":
jak dla mnie jak ktoś głosuje na "gorzej" oznacza to, że trzęsie portkami przed atakami i ewentualnymi plądrowaniami no ale jak się nie pilnuje to się tak ma
Oznacza to, że jest to gra dla siedzących kilkanaście godzin w grze lub będących niewolnikiem tej gry - pilnujących ustawionych terminów zbiorów dóbr...
No to ja dziękuję - w tym momencie kończy się rozrywka a zaczyna coś więcej niż pasja...
 

DeletedUser9945

Guest
Hmm ja w Cirgardzie jestem we wczesnym średniowieczu a koleżanka która mnie atakuje w kolonialnej... Po za tym nie ma nikogo niżej odemnie... Troche mnie to śmieszy ze dostanę lanie od 70 osób ale ok.... Sprawiedliwość podobno jest niestety dla graczy słabo atakujących takich jak ja jej nie ma a Ci co często atakują zawsze mają dobrze
 

wuen

Hrabia
Gdy zaczynałem grać w FoE to wszystko było jasne - jestes ostatni ale rozwijasz się, przechodzisz do kolejnych epok, zdobywasz kolejne punkty, zmieniasz pozycję w sąsiedztwie.
Po kilku miesiącach doszedłem do tego, że nie musiałem plądrować sąsiadów co zaczęło procentować - sąsiedzi zaczęli wrzucać swoje PR do moich perełek - rozwijała się współpraca - wszyscy byli zadowoleni - słabsi widzieli, że jak będą cierpliwi to dojdą do podobnego statusu.
Zawierałem znajomości z ludźmi, z którymi potem współpracowałem - wymiana towarów, wrzucanie PR do perełek.
I nagle przyszła rewolucja - ze znajomych zrobiono mi atakujących, wsadzili mnie do pociągu i wyrzucili pomiędzy nowymi "sąsiadami", którzy za wszelką cenę chcą być nr 1.
A w imię czego? 600 medali raz na tydzień?? Więcej mam zaglądając raz dziennie do gry i zbierając medale z zamku z Deal i Hagia Sophia...
Więcej pkt w rankingu? Z domków i fabryk wystarczy aby utrzymać pozycję - a nawet jak spadnę kilka pozycji w dól to stanie się coś?? Tak - rzucę się z okna - piwnicznego...
I jak się okazuje - to nie koniec - za tydzień znowu rusza cygański tabor i znowu ciepną mną pomiędzy innymi ludźmi... jakbym był jakimś Cyganem albo inny nomadem
co to w miejscu usiedzieć nie może aby rozwijać miasto tylko prze go ku walkom.
Jak dla mnie ta zmiana zabiła dotychczasową atmosferę tej gry - może i coś się dzieje ale czy na lepsze? wątpię - już można przeczytać na czatach, że gracze "dziękują" dotychczasowym "znajomym" za taką znajomość co to ktoś wpada z wojem a potem "sorki - no wiesz - to dla punktów do rankingu"...
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser740

Guest
Wuen, swiete slowa...
dotychczas gralem, nieatakowany i nie atakujac... teraz co i rusz ktos mnie najezdza... co do naglej wymiany sasiadow, to rowniez nie zbyt zdrowe.... nie interesuje mnie pozycja w rankingu ani lupienie innych. I to co bylo pisane o perlach rowniez racja....
mam pozno postawione, slabo rozwiniete ani szans na mapie ani w sasiedztwie... wiec po malu zastanawiam sie po co grac?
Odpowiedz: bo szkoda czasu, ktory poswiecilem gdy gra byla ciekawa i nadzieja, ze wroca "dobre czasy" ....
 

DeletedUser

Guest
Z doświadczenia wiem, że wyścig szczurów zniknie za jakieś kilka tygodni. Jak na razie największym problemem (przynajmniej dla mnie) jest zbyt duże sąsiedztwo. 80 graczy, z czego 60 ma obronę to zdecydowanie za dużo.
 

DeletedUser

Guest
Oj tam, narzekacie jak zwykle ;)
"(...)wrócą dobre czasy(...)"
Jak dla Kogo, kisiłem się kilka miesięcy w towarzystwie 50 a potem 40 kilku graczy z których połowa nie zaglądała na konto od miesięcy a reszta w większości chwaliła się bohaterami jednej potyczki czyli włócznikiem lub dwoma.
Oczywiście mogę dołączyć do chóru narzekaczy ponieważ po miesiącach wydeptywania najwyższego stopnia podium (co było strasznie nudne) spadlem na pozycję raczej odległą od miejsca chwały ;)
I co płakać? narzekać ? ja raczej jestem zadowolony bo coś się dzieje, atakują moje miasteczko, ja odwiedzam z eskortą miasta największych na Dinegu :)
I to jest to czego oczekiwała pewnie zdecydowana większość graczy. Spójrzcie ilu jest zarejestrowanych na polskim serwerze FoE, na wszystkich światach (ponad 100.000) . Niech tylko 10% z nich gra aktywnie, na Forum udziela się kilkunastu (w porywach trochę więcej niż 20 tu) graczy a melduje się i czyta średnio 50 -60 na dobę. Czy narzekacze w liczbie kilku kilkunastu są reprezentatywni? wątpię ;)

Znalazłem w postach krytykantów pomysły różne a przede wszystkim zabawne :).
Po cóż, u diaska, jakiś okres ochronny skoro nikogo w tej grze nie sposób zniszczyć, odebrać dorobku czy zniszczyć armię?. Czy odwiedziny sympatycznych sąsiadów, którzy z wojskiem wpadają do miasta to powód do rozterek i bicia piany? Nawet jeśli jednemu czy drugiemu "przyklei się do zasobnika" trochę surowców, produktów czy monet to ja widzę to jako impuls do zadbania o bezpieczeństwo swojej produkcji.

I proszę (nie będę "wytykał palcem) nie siejcie defetyzmu i nie piszczcie rzeczy nieprawdziwych. Od zawsze w sąsiedztwach byli razem (w kupie) gracze
ze wszystkich epok więc twierdzenie, że kiedyś było inaczej, równo i sprawiedliwie, proszę między bajki włożyć ;)

Aby nie wyglądało to jak bajdurzenie podam swój przykład:
zacząłem rok temu, zaraz po rejestracji znalazłem się w gronie graczy z ambicjami, wyprzedzającymi mnie o kilka epok. Ciężko było ale wytrzymałem, nie płakałem tylko pytałem i obserwowałem innych. Zabierali mi drewno i kamień tacy, którzy wcale tego nie potrzebowali, jechali po mnie przez kilka miesięcy bez krępacji biorąc wszystko jak swoje:)
Ale do czasu... ;)

Dlatego proszę, spójrzcie na zmianę w łączeniu sąsiedztw jako dobrodziejstwo, lekarstwo na stagnację i nudę. Mam nadzieję, że tego typu pomysły i rozwiązania będą częściej wprowadzane na serwery FoE:)

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku i mojego odwiecznego (na FoE) wroga i dręczyciela ;)
 

DeletedUser7112

Guest
abebe - racja w 100%.

"za mało sąsiadów" albo "za dużo" - są krytycy jednej i drugiej opcji.
tasowanie jest ok - masz 2 tygodnie na "zawarcie dozgonnej przyjaźni" albo "znalezienia osobistego i personalnego wroga nr 1"...a po 2ch tygodniach kolejna taka zabawa.
Za małe zróżnicowanie w sąsiedztwie? Czy za duże /od kamiennej do progresywnej/
Walczą - źle, nie walczą - też źle.
Grabią - źle (no chyba, że to "My" grabimy - wtedy jest "cacy").
Dynamika gry od ery kolonialnej spada - wszystko więcej czasu trwa - elementy, które mogą to zdynamizować to walki o medale...600 medali to betka - nie są ważne - istotą jest działanie, które ma nam je dać - walka z kilkudziesięcioma przeciwnikami i administrowanie własną armią../no chyba, że ktoś woli odliczać na głos sekundy pozostające do zbiorów domku wiktoriańskiego...

Resume: nie ma rozwiązania, które zadowoli wszystkich /a Was, Polaków to na bank nie da rady:p/
 

DeletedUser6174

Guest
Wszystko jest kwestią punktu widzenia. Dla jednych podoba się to że coś się dzieje, innym z kolei nie jest na rękę że plądruje ich 50 osób dziennie. Każdy ma swoje racje i każdy sam zdecyduje czy będzie kontynuował grę po tych drastycznych zmianach czy nie. Ciekaw jednak jestem co o tej zmianie sądzi sam zespół FoE.
Minoł zaledwie tydzień a w moim sąsiedztwie z gry zrezygnowały już 4 osoby, które jak mniemam kiedyś były aktywne. Moim zdaniem utrata aktywnych graczy świadczy o tym że owa zmiana wcale nie była taka dobra, zwłaszcza z punktu widzenia FoE. Ciekaw jestem co będzie kiedy z gry zacznie odchodzić coraz więcej osób, bo nie oszukujmy się nikt nie będzie grał tylko po to aby być farmą dla swoich sąsiadów.
 

DeletedUser

Guest
Nabijanie punktów dla samych puntów i wątpliwych medali - jest bezmyślne. Mam nowe orły w sąsiedztwie i jakby mi dano możliwość zrobienia im jakiejś konkretnej krzywdy (zburzenia budynku itp.) to by im nabijanie punktów i codzienne irytowane mnie bokiem wyszło. A tak muszę znowu przez paru zombie wchodzić do gry z zegarkiem w ręku by mi nie zniknęły surowce z produkcji, zakładam, że będzie mi się chciało jeszcze z tydzień a potem budynki z surowcami pójdą do lamusa i tylko perły będą mi produkować dobra.

Ale ja jestem w komfortowej sytuacji bo mam generalnie wszystkie co chciałem na maxa. Szkoda mi tych którzy z perełek surowców mają za mało i stają przed wyborem wegetacji lub zombiaczenia z zegarkiem w ręku bo dorzucono ich do top zombie w foe którzy nie mają nic lepszego w swoim życiu do roboty tylko nabijanie punktów z których nic praktycznego nie ma, ;-]
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser4614

Guest
wadą połączenie jest te ze dobierane są osoby z tej samej gildii i znajomych do jednego sasiedztwa... jesli tak ma byc to powinna byc funkcja i ataku i motywowania gracza, ktory jest jednoczesnie w sasiedztwie oraz w gildii/znajomych.

A ponadto wszystko jest git! :))
 

DeletedUser7425

Guest
Odnoszę nieodparte wrażenie że jakieś 95% chwalących sobie nowe sąsiedztwa (czytaj farmy)to
gracze z najnowszej epoki ewentualnie z postępowej z mln.pkt. i perełkami na maxa.
Tak zgadza się nie jestem zadowolony z 20-30 odwiedzin dziennie,mam stanąć do "uczciwej"
walki ?? z graczem który ma od 100 do 200% a czasem lepiej do ataku i obrony.
Równie dobrze mogę podejść do grupki łysych abeesów ubranych w stroje ludowe pewnej sportowej
firmy i zapytać się ich czy mają jakiś problem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser5531

Guest
Odnoszę nieodparte wrażenie że jakieś 95% chwalących sobie nowe sąsiedztwa (czytaj farmy)to
gracze z najnowszej epoki ewentualnie z postępowej z mln.pkt. i perełkami na maxa.
Tak zgadza się nie jestem zadowolony z 20-30 odwiedzin dziennie,mam stanąć do "uczciwej"
walki ?? z graczem który ma od 100 do 200% a czasem lepiej do ataku i obrony.
Równie dobrze mogę podejść do grupki łysych abeesów ubranych w stroje ludowe pewnej sportowej
firmy i zapytać się ich czy mają jakiś problem.

Mam 200 tys punktów, wiec się mylisz, a przez ten tydzień pozycje w całym sąsiedztwie cały czas się mieszały. Ludzie walczą, są aktywni, zmieniają ustawienia wojska.
 

DeletedUser740

Guest
Mam 200 tys punktów, wiec się mylisz, a przez ten tydzień pozycje w całym sąsiedztwie cały czas się mieszały. Ludzie walczą, są aktywni, zmieniają ustawienia wojska.

Ty chyba jestes z tych pozostalych 5 % chwalacym sobie nowa sytuacje....
A bycie farma zwlaszcza na poczatku epoki, gdzie liczy sie kazdy azbest, czy benzyna to dotaktowy impuls do likwidacji swojego konta... Co zrobi obrona gdzy najezdza ja armia ze 100% przewaga? Nie GRAM dla pkt ani medali, swoim tempem i w czasie gdy moge....
 

DeletedUser971

Guest
Przestańcie narzekać i zacznijcie grać. Co za przyjemność z gry zagladając na nia raz na tydzień? Po to jest wojsko żeby nim walczyć.
Ktoś Ci zwinie towar to następnym razem nastaw na taki czas żebyś mógł wejść i zdążyć go zebrać.
Nowy system jest 100 razy lepszy od starego. Przynajmniej coś się dzieje na kontynencie a nie człowiek siedzial wcześniej z 40 osobami z których większość znikała po 2 tygodniach nielogowania się i wracała po 2,5 tyg. na jeden dzień i znów znikała po dwóch. Lub zaglądala do miasta raz na tydzień także po paru miesiącach grania nadal siedzi w jednej tej samej epoce. Z taką osobą ani nie powalczysz , ani nie pogadasz, ani nie wymienisz się towarami. Do sojuszu też nie przyjmiesz bo sojusz wymaga aktywnych osób.
Także jestem niezmiernie niesamowicie zadowolony z nowego systemu. Pozdrawiam.
 

DeletedUser5531

Guest
Ty chyba jestes z tych pozostalych 5 % chwalacym sobie nowa sytuacje....
A bycie farma zwlaszcza na poczatku epoki, gdzie liczy sie kazdy azbest, czy benzyna to dotaktowy impuls do likwidacji swojego konta... Co zrobi obrona gdzy najezdza ja armia ze 100% przewaga? Nie GRAM dla pkt ani medali, swoim tempem i w czasie gdy moge....
No to nią nie bądź?
Kto Ci każe rozpoczynać czterogodzinne budowy i zostawiać je na splądrowanie? Chyba po to można ustalić ile czasu chce się je budować by potem można było je o sensownej porze zebrać zaraz po zakończeniu produkcji...
Znam tylko kilku pajaców co po zaatakowaniu co 10 minut sprawdzają czy mi się jakaś produkcja skończyła.
 
Status
Zamknięty.
Do góry