Odp: NIEWOLA
Owszem.. nabrałoby znaczenia tyle, że w moim przypadku byłoby to gorsze rozwiązanie. Mam miasto typowo ekonomiczne (bez wojska) za to buduję jak najwięcej budynków z zasobami i dość często handluje. Jak miałabym się zatem bronić nie mając żadnych żołnierzy? Mogłabym oczywiście wybudować koszary ale po pierwsze jak mówiłam komputer za mnie gra i nie miałabym możliwości decyzji o swoim losie i własnej taktyce, a na decyzje komputera nie chcę się zgodzić (sami wiemy ja on gra). Po drugie mnie ta gra się podoba, bo w końcu mam możliwość jedynie ekonomicznej drogi rozwoju, bez żadnych nerwów (co zawsze miało miejsce przy czyimś ataku w innych grach). Mogę się rozwijać w swoim tempie nie martwiąc się tym, ze mam silniejszych obok siebie. Co więcej. Często im pomagam, bo jako miasto handlowe często wymieniam z nimi surowce. To rozwiązanie, które proponujesz, znacznie utrudniłoby mi taką grę i albo bym zrezygnowała bo już mam dość gier nastawionych wyłącznie na rywalizację i walkę (mam wrażenie, że 90% gier ma taki profil) albo przeszłabym na militarny tryb ograniczając maksymalnie swój handel.
P.S Gryf001: ale trzeba by było być przy kompie by mieć możliwość wyboru...doprowadziłoby to do 24 godzinnej gry jeśliby się chciało mieć wpływ na wszystkie możliwe walki...