negocjowanie sektora

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser10575
  • Data rozpoczęcia

Co o tym sądziecie?

  • dobry pomysł

    Głosy: 9 42,9%
  • jestem przeciw

    Głosy: 11 52,4%
  • obojętnie

    Głosy: 1 4,8%

  • W sumie głosujących
    21

DeletedUser10575

Guest
Hej, pozwolę sobie poruszyć temat podbojów sektorów. Jak wszyscy wiem można albo zrobić to militarnie lub przez surowce. W tym miejscu rodzi mi się pewna myśl. Jeśli walczymy to rzeczą oczywistą jest zgładzenie w pień całej obrony. Rozważać jednak będę tę drugą możliwość a mianowicie negocjowanie. Osobiście rozumiem przez to że płacimy za prowincję i otrzymujemy ją z całym dobrodziejstwem inwentarza takim jak nagroda za jego podbicie. Co się jednak dzieje z wojskiem obronnym? Tego chyba nikt nie wie, po prostu znika gdzieś w niebycie.

Pomysł jest taki że skoro kupujemy region to razem z wojskiem tego regionu. Polegałoby to na tym, że negocjując te nietknięte jednostki przechodziłyby jako jednostki niezależne do naszej armii.

Pozwolę sobie tutaj przedstawić także argumenty na poparcie mojego pomysłu:
- to rozwiązanie jest korzystne dla wszystkich graczy tak eko jak i militarnych. Militarni musieliby postarać się o surowce ale za to otrzymali by wojsko do ataków. Natomiast pacyfiście i tak płacą więc z dodatkowa korzyść ich chyba tylko może ucieszyć
- jeżeli prowincja na np. 6 sektorów to po wynegocjowaniu dwóch ma się wojska do podboju reszty prowincji
- wojownicy dostaną jednostki do walki
- ekonomiści wzbogacą się o wojsko które można by postawić w obronie przed atakami lub też podbić sektor nie tracą surowców
- zaistnieje możliwość pozbycia się części budynków wojskowych przez co wzrośnie dostępna powierzchnia pod budowę
- dodatkowe wojska mogą się przydać w wojnach gildii

Wady też oczywiście są, bo jakby tak wynegocjować wszystkie sektory to tych wojsk się robi strasznie dużo, a na dodatek w niektórych sektorach w obronie są jednostki specjalne z eventów. To jest jakiś kłopot ale ponieważ jednostki by się nie uzdrawiały więc szybko można by je było stracić. To trochę minimalizuję ten problem. Tak czy owak w moim mniemaniu korzyści przeważają nad minusami.
 

DeletedUser6174

Guest
Nie zamieściłeś ankiety, więc nie mogę zaznaczyć opcji "Nie", a jestem na dlatego że jeśli kupie blok mieszkalny to mieszkańcy tego bloku nie staja się automatycznie moja własnością.
Opcja negocjuj jest dla tych którzy nie są w stanie podbić sektora przez jego najechanie. Gdyby za negocjacje dostawało się armię broniącą to byłby to zbyt duży bonus, bo poza sektorem który zyskujemy dostalibyśmy też niezalane jednostki nawet o kilka epok lepsze niż nasza.
Według twojego pomysłu wyglądałoby to tak:
Atakując tracę jednostki i mam szanse na zdobycie sektora.
Negocjując dostaję sektor i nowe jednostki w zamian za towary.
Jednym słowem negocjując zdobywalibyśmy dużo więcej niz atakując.

Wady też oczywiście są, bo jakby tak wynegocjować wszystkie sektory to tych wojsk się robi strasznie dużo, a na dodatek w niektórych sektorach w obronie są jednostki specjalne z eventów. To jest jakiś kłopot ale ponieważ jednostki by się nie uzdrawiały więc szybko można by je było stracić. To trochę minimalizuję ten problem. Tak czy owak w moim mniemaniu korzyści przeważają nad minusami.
Wady które wymieniłeś mówią same za siebie. (a jednostki niezależne mogą się regenerować)

Edit:
Ankieta już jest więc oddaje swój głos ;)
 

DeletedUser

Guest
Przejęcie jednostek wojskowych musiałoby kosztować więcej towarów .
Przejęcie militarne = brak straty w armii .
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Hm, sam pomysł nie jest zły. Ale ja dodałbym jedną modyfikację. Jak sam napisałeś, dużą wadą tego pomysłu jest to, że po jednej prowincji mamy mnóstwo jednostek. Ja bym wprowadził losowe otrzymywanie jednostki. Czyli : przykładowo w jednym sektorze mamy : 2 włóczników, 2 żołnierzy, 2 pionierów i 2 szaserów ( wiem, jednostki przemieszane, ale nie miałem pomysłu jakie dać ) i po przejęciu pokojowym w darze od władcy prowincji dostajemy 1 losową jednostkę z armii broniącej, w tym przypadku może to być np. 1 pionier. Szanse na każdą jednostkę są oczywiście równe ;) To właśnie eliminowałoby tą nierówną zdobycz w postaci 8 jednostek na sektor, a jak jakiś Eko chciałby medale pozdobywać, to już musiałby się trochę namęczyć, aby punkty z tymi jednostkami zdobyć ;)
 

DeletedUser10575

Guest
Wady które wymieniłeś mówią same za siebie. (a jednostki niezależne mogą się regenerować)

Dobra, biję się w pierś. Źle to sformułowałem. Chodziło mi o to by te jednostki się nie regenerowały. Wtedy byłyby jednorazowe przez co nie byłoby to aż takim udogodnieniem. Użyjesz ją i jak osłabnie to ją skasujesz i spadnie liczba wojska.

- - - Zaktualizowano - - -

Nie zamieściłeś ankiety, więc nie mogę zaznaczyć opcji "Nie", a jestem na dlatego że jeśli kupie blok mieszkalny to mieszkańcy tego bloku nie staja się automatycznie moja własnością.

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Tutaj nie chodzi o własność tylko o przekupstwo. Jak zapłacisz daną stawkę to obrońcy porzucają broń i przechodzą na Twą stronę a Ty zyskujesz region. Ja to tak interpretuję, ale oczywiście możesz mieć swoje zdanie które szanuję, lecz się z nim nie zgadzam :)

- - - Zaktualizowano - - -

Atakując tracę jednostki i mam szanse na zdobycie sektora.
Negocjując dostaję sektor i nowe jednostki w zamian za towary.
Jednym słowem negocjując zdobywalibyśmy dużo więcej niz atakując.

Negocjując tracisz surowce, a musisz przyznać że są one bardzo potrzebne, chociażby do drzewka rozwoju. Dzięki negocjowaniu maiłbyś jednostki do walki i nie musiałbyś tracić surowców. Pozwoliłem sobie to zilustrować przykładem, ale specjalnie dla Ciebie przytoczę go jeszcze raz.

Jeśli prowincja ma 6 sektorów to możesz kupić 2 a za otrzymane wojska przy dobrej strategii podbijesz resztę prowincji. Dzięki temu nie tracisz tylu surowców bo zamiast 6 sektorów płacisz tylko za 2. Dodam także że negocjując tracisz punkty za zwycięskie walki, więc to zawsze jakaś strata jest.

- - - Zaktualizowano - - -

Hm, sam pomysł nie jest zły. Ale ja dodałbym jedną modyfikację. Jak sam napisałeś, dużą wadą tego pomysłu jest to, że po jednej prowincji mamy mnóstwo jednostek. Ja bym wprowadził losowe otrzymywanie jednostki. Czyli : przykładowo w jednym sektorze mamy : 2 włóczników, 2 żołnierzy, 2 pionierów i 2 szaserów ( wiem, jednostki przemieszane, ale nie miałem pomysłu jakie dać ) i po przejęciu pokojowym w darze od władcy prowincji dostajemy 1 losową jednostkę z armii broniącej, w tym przypadku może to być np. 1 pionier. Szanse na każdą jednostkę są oczywiście równe ;) To właśnie eliminowałoby tą nierówną zdobycz w postaci 8 jednostek na sektor, a jak jakiś Eko chciałby medale pozdobywać, to już musiałby się trochę namęczyć, aby punkty z tymi jednostkami zdobyć ;)

Dzięki Hikari za pozytywny głos. Muszę Ciebie też przeprosić, bo jak już mówiłem trochę się źle wyraziłem. Te jednostki by się nie regenerowały więc byłby jednorazowe. Jeśli zaatakujesz tą jednostką i stracisz 1 kwadracik to już tak zostaje. Dlatego zakupione wojska z przeszpiegowanego sektora nie będę miały full życia.Z czasem tak osłabnie że sam ją skasujesz bo nic nie podbijesz z 2 kratkami życia. To w jakimś stopniu powinno ten problem z ilością wojska rozwiązać.

Uszczegółowię od razu, że podczas obrony te wojska nie traciłyby życia. Dodatkowo też uspokoję twórców gry że zawsze by była możliwość wskrzeszenia jednostki przy użyciu diamentów - więc napływ gotówki dla firmy nie byłby w poważny sposób zagrożony.

Tak czy siak dzięki za głos w dyskusji. Na pewno wezmę go pod uwagę. W tym miejscu przydałby się głos od osób kompetentnych czy moje rozwiązanie z nie regenerującymi się jednostkami nie jest zbyt skomplikowany do wprowadzenia. Jeżeli wymagałoby to istotnych zmian w grę to Twoje rozwiązanie z losowym wyborem jednostki z armii całkowicie wpisuję się w moją koncepcję i miałby moją aprobatę. Taka alternatywna wersja, by dyrekcja nie stękała że to zbyt trudne lub czasochłonne :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser9456

Guest
Zgadzam się z tym... Przejęcie sektoru z wojskami powinno być droższe, ale nie na tyle by to było niemożliwe normalnie bez diamentów. Proponuje dodać monety lub zaopatrzenie do negocjacji.
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Zgadzam się z tym... Przejęcie sektoru z wojskami powinno być droższe, ale nie na tyle by to było niemożliwe normalnie bez diamentów. Proponuje dodać monety lub zaopatrzenie do negocjacji.

Myślę, że tylko wtedy, gdy ktoś chce "przekupić" wojsko obrońcy dla siebie. Może nie każdemu się przyda, więc powinien zostać zachowany wybór jak dla mnie :p
 

DeletedUser10575

Guest
Jeśli taka jest opinia większości to może faktycznie można by to było jakoś podzielić. Samo przejęcie sektora 10 drewna a z wojskiem np. 20 drewna lub dodatkowo 1000 złota. To tylko taki przykład więc nie przejmujcie się proporcjami. Co prawda moja pierwotna koncepcja była trochę inna, ale żyjemy w demokracji i to większość ma rację. Tylko to trochę bardziej komplikuję okno bitewne i w związku z tym nie wiem jaka będzie opinia teamu czy taki dodatkowy podział okna jest w ogóle wykonalny.
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Jeśli taka jest opinia większości to może faktycznie można by to było jakoś podzielić. Samo przejęcie sektora 10 drewna a z wojskiem np. 20 drewna lub dodatkowo 1000 złota. To tylko taki przykład więc nie przejmujcie się proporcjami. Co prawda moja pierwotna koncepcja była trochę inna, ale żyjemy w demokracji i to większość ma rację. Tylko to trochę bardziej komplikuję okno bitewne i w związku z tym nie wiem jaka będzie opinia teamu czy taki dodatkowy podział okna jest w ogóle wykonalny.
Podział okna myślę że nie jest potrzebny, raczej jego "rozciągnięcie", aby taka jednolinijkowa opcja sie zmieściła ( jakiś "ptaszek" czy "x" czy co tam ... )
 

DeletedUser

Guest
Napisał Juliusz Iwan.
Te jednostki by się nie regenerowały więc byłby jednorazowe.
To szkoda towaru i walki na takie jednostki :|
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Te jednostki by się nie regenerowały więc byłby jednorazowe.
To szkoda towaru i walki o takie jednostki :|

Ale przecież to jest opcja skierowana głównie dla eko - którzy tylko negocjują sektory, czyli nie dostają ani punktów, ani medali, anie niczego, a przecież 10 surowców u nich w te czy we wte to różnica znikoma, a bonus może wnieść dla nich odrobinę zabawy z taktyką i rywalizacją :p
 

DeletedUser

Guest
Miałem w sąsiedztwie koleżankę która dobrze kierowała takimi niezależnymi jednostkami :p
Wszyscy daleko w epokach , a Ona pykała w PvP niższych epok pts.:D

Prawdziwi gracze eko zaczynają odchodzić :zzz:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

szachimat

Wicehrabia
Ale przecież to jest opcja skierowana głównie dla eko - którzy tylko negocjują sektory, czyli nie dostają ani punktów, ani medali, anie niczego, a przecież 10 surowców u nich w te czy we wte to różnica znikoma, a bonus może wnieść dla nich odrobinę zabawy z taktyką i rywalizacją :p
Jakbyś nie zauważyła, Team zauważył, ze zasadniczo nie ma podziału na graczy eko i military....
 

DeletedUser

Guest
To nie jest gra eko . To jest gra strategiczna . Główny nacisk kładzie na aspekt militarny .
Ekonomia w tej grze ma duże znaczenie oczywiście .

Ja osobiście jak miał bym tylko zbierać młotki i kase to nie w taką gre :o
 

DeletedUser10575

Guest
Czuję się wywołany do tablicy i chyba muszę teraz co nie co wyjaśnić. To prawda, że sam poruszyłem drażliwy temat graczy ekonomicznych i militarnych - to nie podlega dyskusji. Czy taki podział istnieje czy nie to jest tyle zdań na ten temat ilu graczy. Zdanie teamu też znamy i czy się z nim zgadzamy czy też nie to już indywidualne podejście. Ja bynajmniej nie chciałbym się tutaj o to spierać, bo według mnie ta dyskusja nie ma sensu bo i tak każdy zostanie przy swoim zdaniu. Nie chce nikogo przekonywać do bycia graczem eko czy też militarnych lub też oboma na raz. Nie taki był mój zamysł. Chciałem tylko zaznaczyć, że jakby taki podział istniał to ten pomysł niesie korzyści dla obu stron.

Wyjaśnię to raz jeszcze. Lubię ten przykład i dlatego raz jeszcze go przytoczę. Jeżeli prowincja by miała 6 sektorów to by było kilka koncepcji tego podboju.
Są gracze którzy lubią walczyć i oni mogliby w tych 6 sektorach walczyć i zapewne tracić jednostki. Strata wojska dla takiego gracza oznacza, że ma utrudnioną sytuację w walce w wieżach. Plusem zapewne będą punkty zdobyte w walkach oraz nie utrata ani jednego surowca.
Zdarzyć się też może że jakiś gracz nie chce walczyć i wolałby wszystkie 6 sektorów kupić. Wojska nie traci co jest jakimś plusem, tylko nie zdobywa punktów z walki. Znaczącą stratą są też surowce których każdy potrzebuje i to chyba nie podlega wątpliwości.
Ja zaproponowałem koncepcję pośrednią która - według mnie - satysfakcjonuje wszystkich. Można by było kupić dwa sektory, a ze zdobytych wojsk stworzyć armię do podboju pozostałych 4 sektorów. Wtedy miałoby się punkty z walki z 4 bitew a jednocześnie straciłoby się znacznie mniej surowców niż przy zakupie wszystkich sektorów.
Oczywiście którą z tych 3 dróg dany gracz wybiera to zależy od Niego. Zresztą raz może walczyć a raz kupować bo przecież nikt tutaj nikogo do trzymania się jednej i tej samej ścieżki zmuszać nie będzie.

Na zakończenie powtórzę kolejny raz. To czy podział jest czy nie jest nieistotne. Ważne jest tylko to czy dany pomysł może być użyteczny podczas gry a wedle mojego uznania tak i to każdemu graczowi jaki by on nie był.
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Jakbyś nie zauważyła, Team zauważył, ze zasadniczo nie ma podziału na graczy eko i military....

Dla Teamu podziału nie ma - ale gracze sami go stworzyli, więc nie ma sensu udawać, że nie istnieje. I jeszcze raz zwrócisz się do mnie z "a" na końcu, to ugryzę :|
 

DeletedUser10575

Guest
Zdanie teamu też znamy i czy się z nim zgadzamy czy też nie to już indywidualne podejście.

Racja, mogłem wyrazić się bardziej dosadnie. Tak, dla teamu podziału nie ma. Zgadza się również to że niektórzy gracze sami stworzyli ten podział i to też jest prawda. To właśnie miałem na myśli w przytoczonym fragmencie.

- - - Zaktualizowano - - -

I jeszcze raz zwrócisz się do mnie z "a" na końcu, to ugryzę :|

Pora na trochę prywaty. Dla pewności sprawdziłem wszystkie swoje posty w tym temacie i jakoś nie znalazłem takiego w którym zwracałbym się do Ciebie z "a" na końcu. Raz błąd popełniłem i więcej robić go nie zamierzam, ale dalej twierdzę że to wina strasznie przelukrowanego avatara wprowadza ludzi w błąd. To że się nazwa kończy na "i" (co sugerowała Danifae) nie do końca jest zgodne z prawdą bo np Antonii też się kończy na "i" a jakoś nikt płci w tym przypadku nie myli.
Dość tych wywodów. Twierdzę że w tym temacie nie zwracałem się do Ciebie w rodzaju żeńskim.

Jednak skoro już się zdenerwowałAŚ to teraz to zrobię. Teraz już spokojnie możesz się wściekać :)
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Racja, mogłem wyrazić się bardziej dosadnie. Tak, dla teamu podziału nie ma. Zgadza się również to że niektórzy gracze sami stworzyli ten podział i to też jest prawda. To właśnie miałem na myśli w przytoczonym fragmencie.

- - - Zaktualizowano - - -



Pora na trochę prywaty. Dla pewności sprawdziłem wszystkie swoje posty w tym temacie i jakoś nie znalazłem takiego w którym zwracałbym się do Ciebie z "a" na końcu. Raz błąd popełniłem i więcej robić go nie zamierzam, ale dalej twierdzę że to wina strasznie przelukrowanego avatara wprowadza ludzi w błąd. To że się nazwa kończy na "i" (co sugerowała Danifae) nie do końca jest zgodne z prawdą bo np Antonii też się kończy na "i" a jakoś nikt płci w tym przypadku nie myli.
Dość tych wywodów. Twierdzę że w tym temacie nie zwracałem się do Ciebie w rodzaju żeńskim.

Jednak skoro już się zdenerwowałAŚ to teraz to zrobię. Teraz już spokojnie możesz się wściekać :)

Tylko że to nie było do Ciebie, tylko do szachimata ...
Przelukrowany ? Jak dla mnie normalny, a wolę taki, z zamiłowania do akurat tej postaci mitologii, a nie jakiś sztywny posąg, który nic nie wyraża :p Co do nicku - Istnieje takie imię, ale kończy się ono na 2 "ii" i wtedy to imię żeńskie, a podpis awatara powinien już "coś" sugerować ;)
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser10575

Guest
Tak czy owak chyba troszkę przesadzasz. Lubisz taki nick i avatar to sobie to lub. Najważniejsze że Ci się to podoba i tylko to się powinno liczyć. A że to wszystko może sugerować płeć piękną to już z tym się mogłeś liczyć i naprawdę nie widzę przesadnej potrzeby do bicia piany. Wystarczy raz spokojnie wyjaśnić i powinno poskutkować na stałe - ja się przynajmniej już nauczyłem.

PS. W takim wypadku to lepiej szachimat miej się na baczności. Zobacz tylko te zębiska tego avatara. Jak on ugryzie to możesz pożegnać się z nogą :) a jak to nie pomoże to pewnie na dokładkę zdzieli Cię tą swoją harfą, lirą czy cokolwiek to jest za instrument.
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Tak czy owak chyba troszkę przesadzasz. Lubisz taki nick i avatar to sobie to lub. Najważniejsze że Ci się to podoba i tylko to się powinno liczyć. A że to wszystko może sugerować płeć piękną to już z tym się mogłeś liczyć i naprawdę nie widzę przesadnej potrzeby do bicia piany. Wystarczy raz spokojnie wyjaśnić i powinno poskutkować na stałe - ja się przynajmniej już nauczyłem.

PS. W takim wypadku to lepiej szachimat miej się na baczności. Zobacz tylko te zębiska tego avatara. Jak on ugryzie to możesz pożegnać się z nogą :) a jak to nie pomoże to pewnie na dokładkę zdzieli Cię tą swoją harfą, lirą czy cokolwiek to jest za instrument.

Dobra, mi się podoba, innym nie, trudno. A szachimat ( który specjalnie denerwuje mnie :p ) lepiej niech uważa, bo oberwać taką lirą to dość bolesne doświadczenie :p
I chyba offtopujemy, więc może do meritum wrócimy ... :)
 

DeletedUser10575

Guest
I chyba offtopujemy, więc może do meritum wrócimy ... :)

Bardzo chętnie wróciłbym do tematu, tylko jak na razie nie ma to sensu. Zobacz sobie na ankietę. Jak na razie jest idealny remis co daje nikłe szanse na realizację tych założeń. Jak nic czekać aż Danifae stwierdzi że w takiej sytuacji zamyka temat. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak offtopowanie, póki temat jest jeszcze otwarty.

Mimo wszystko spróbuje walczyć z wiatrakami i ponowie pomysł z uwzględnieniami założeń złożonych w tym temacie.
Podbijając sektor jest możliwość negocjacji. W części do negocjacji będzie można zaznaczyć dodatkowy kwadracik przy którym byłby dodatkowy surowiec / monety / młotki, który należy zapłacić aby oprócz sektora zyskać 2 losowe jednostki z armii danego sektora. Takie wojsko przechodziło by na naszą stronę jako jednostki niezależne, które nigdy by się nie regenerowały.

Teraz i wilk syty i owca będzie cała. Zaniepokojenie budziła ilość wojska, którą zdecydowałem się zmniejszyć z całej armii do dwóch losowych jednostek. To powinno ten niepokój trochę uspokoić, zwłaszcza że te jednostki łatwo można stracić. Rozsądne wydają się głosy mówiące, że dodatkowe wojsko to ekstra korzyść za którą wypadałoby zapłacić. Jestem w stanie się do nich przychylić stąd pojawiła się opcja zaznaczenia dodatkowego kwadracika płatnego ekstra, zależnie od tego czy chcemy sektor i wojsko czy też zadowolimy się samym sektorem.

To chyba teraz już wszystkie zastrzeżenia zostały uwzględnione. W razie jakiś dodatkowych wątpliwości to chętnie odpowiem na każde pytanie.
 

DeletedUser9456

Guest
Według mnie powinno być tak.

Jak już negocjujemy sektor, i bierzemy jego wojska do siebie... To te wojska powinny być jednorazowo do użycia oraz osłabione np.

Załóżmy że te wojska dochodzą do naszej armii. Ale nie otrzymują one bonusów z perełek itp. Takie coś było by według mnie dobre.
 

DeletedUser6174

Guest
Załóżmy że te wojska dochodzą do naszej armii. Ale nie otrzymują one bonusów z perełek itp. Takie coś było by według mnie dobre.

To dobre i uczciwe rozwiązanie, ma tylko jedną wadę. Jednostki bez bonusów z pereł są bezużyteczne. Osoby z maksymalnym bonusem będą mogły walczyć jednostkami z epoki kolonialnej przeciw jednostkom z postępowej, a jednostki z postępowej nie posiadające bonusu w ataku będą się nadawały najwyżej przeciw obronie z epoki kolonialnej.
 

DeletedUser10575

Guest
Faktycznie nie wspomniałem odnośnie bonusów z Pereł dla tych wojsk. Śpieszę jednak już z odpowiedzią. Jak kupujemy jednostki to one mogą być bez bonusu lub z bonusem. To nie ma większego znaczenia bo i tak ten bonus znika. Armia przechodzi na naszą stronę bez wcześniejszych bonusów. Natomiast jeżeli posiadamy jakąś militarną Perłę w mieście to naturalnie także i te jednostki dostawałyby z nich premię.
 
Do góry