Majówka 2017 - dyskusja

DeletedUser16730

Guest
czy przejście każdego eventu musi być oczywistą oczywistością?

Trudno mi arbitralnie to stwierdzić, ale nie znam gry w której podobnie tak jak tutaj stwarza to większe problemy. Nie widziałem wszystkich gier i wszystkich eventów, ale w tych co widziałem przejście eventu jeśli miało jakieś wymagania to częste granie najwyżej. Nie widziałem też żeby były problemy ze zdobyciem głównej nagrody po przejściu, owszem były jakieś lepsze opcje dla "rozrzutnych", ale tę jedną każdy kto się często logował i grał zdobywał.
Dla mnie to co się dzieje w FoE to jakieś kuriozum i szczerze mówiąc zastanawiam się na czym polega to przekombinowanie. Czy to szczególny rodzaj kreatywności twórców, czy jakieś inne szaleństwo. Bo ja naprawdę rozumiem, że gry z mikropłatnościami są nastawione na P2W i nie mam z tym problemu, ale jak jest za dużo to nawet świnia nie jest tego w stanie zjeść.
 

Molthess

Baron
Ja odpuściłem sobie wykonywanie zadań z eventów. Jak widać teraz przyszła pora postawienie na ilość, a nie jakość eventów.
 

bartekmod

Książę
@jan-maria-scyzoryk tylko jakie to problemy stwarza się w tej grze? Zbadanie technologii trwa mniej niż minutę, bajka nie zadanie, a często wchodzi ono z automatu... mówisz że przejście eventu wymaga częstego grania i tutaj nie jest inaczej, a dobre przygotowanie do zadań skutkuje tym, że niektórzy po 10 minutach chwalili się że skończyli event, to nawet częste granie nie wydaje się niezbędne, tak jak teraz 24h czekania na kolejne zadanie by wykonać go w minutę... jedynym ograniczeniem w wykonaniu zadania jest niechęć jego wykonania, tyle... ja Ci na poczekaniu wymyślę kilka zadań, które faktycznie zablokują wykonanie eventu... użyj w mieście rozszerzenia terenu... masz użyte wszystkie, ups eventu nie przejdziesz :p kara dla zbyt rozwiniętych :p wydaj 1000 PR, jesteś w początkowych epokach, nie masz zapasu paczek a dzienny zbiór to tylko 50 PR, ojej potrzebne punkty zbierzesz jakiś tydzień po skończeniu eventu, a jak złoto w całości przetopisz to i tak braknie Ci 3 dni... sorka tym razem blokujemy początkujących :p zrabuj sąsiadów 100 razy... chociaż nie tu zaraz by się sąsiedzi dogadali by postawić masę kowali i walić 5 minutówki pod rabowanie :p ale i tak uklikać by się trzeba niemiłosiernie, ale ooo... zrabuj 50 razy minimum 4 godzinną produkcję :p sąsiad miał akurat godzinną, trudno czekaj 24h na następną szansę plądrowania... zdobądź 100 sztuk towaru specjalnego, ojej tak mi przykro że nie jesteś jeszcze w Arktyce :p
w tej grze naprawdę nie ma wrednych zadań, takich udu... uniemożliwiających przejście eventu

oczywiście, sprawa losowości w skrzyniach z niepewnością trafienia wszystkich części ogrodu japońskiego, sam to skrytykowałem już wyżej... to co porusza tu @Molthess za dużo eventów, też już pisałem, jak trafimy na uciążliwe dla nas zadanie, bo rozumiem że ktoś nie chce z jakiś powodów zadania wykonać, 5, 6 razy w roku to jakoś to do swojej strategii się dopasuje... ale teraz jak dostajemy pewnie z 25 razy w roku, to faktycznie jest to uciążliwe...

problemem są zbyt częste eventy, problemem są niepełne epoki tylko wystawianie ich w kawałkach, które to powodują niechęć do wchodzenia w nie... problemem jest losowość w niektórych eventach tam gdzie nie powinno ich być... problemem może być też zbyt mała różnorodność elementów gry, nie da się w nieskończoność wymyślić 100 zadań innego typu, bo nie ma tyle elementów i dlatego te zadania rotują i się co chwila powtarzają, przy większej ich różnorodności (tylko tu wchodzimy w wymyślanie takich banialuczek co wyżej wyskrobałem) nie byłoby tej monotonii, kurrrr.... znów technologia? znów negocjowanie :(
 

DeletedUser7795

Guest
Chcecie żeby gracze wchodzili w nowe epoki to nie wypuszczajcie takich niedoróbek jak Arktyczna i Oceaniczna Przyszłość
 

DeletedUser16730

Guest
w tej grze naprawdę nie ma wrednych zadań, takich udu... uniemożliwiających przejście eventu

- Jesteś 4 epoki do przodu na mapie w stosunku do tej w której jesteś. Nie ma szans na walkę, nie masz surek na negocjacje. Możesz kupić, ale nie masz pr w paczkach. Kupując z przyrostu musisz najpierw zapłacić. A, nawet jak masz w paczkach to na niektórych światach wcale nie jest takie proste kupienie z wyższych epok. Czasem trzeba czekać w kolejce jak się kogoś znajdzie.

- Odwrotna sytuacja, robisz bardzo szybkie awanse tzw. "speed run". W pewnym momencie braknie surek na techno i musisz czekać. Np. na H w średnich epokach masz sytuację jak na G z wyższymi, albo nie ma od kogo kupić, albo jest drogo i nie kupisz w momencie.

To nie są sytuacje teoretyczne, na różnych światach bawię się na różne sposoby od pewnego czasu. I uprzedzając komentarz w stylu "trzeba było", gra daje możliwości i daje wymagania, jest bardzo elastyczna, pozwala na wiele indywidualnych podejść. Jednak kiedy przychodzi event producent zapomina jakie dał możliwości. Dali perły w nieskończoność, dali 4 poziom wypraw, a za chwilę zmuszają do awansów żeby nikomu tam nie było za łatwo.
Oczywiście jak grasz 4 lata i jesteś w AP lub OP, grałeś jak producent przykazał to wszystko jest takie proste jak opisujesz, ale ludzie mają różne priorytety i różne podejścia, różne sposoby na zabawę. Skoro daje się możliwości na takie opcje to należy je wszystkie uszanować.

Zresztą tak jak napisałem
nie znam gry w której podobnie tak jak tutaj stwarza to większe problemy. Nie widziałem wszystkich gier i wszystkich eventów, ale w tych co widziałem przejście eventu jeśli miało jakieś wymagania to częste granie najwyżej.
Nie chodzi wyłącznie o niemożliwe, a o większe trudności. Nie spotkałem się nigdy żeby gdzieś eventem wymuszali styl gry. Eventy są dla ludzi i dla producenta, jednym dają fanty, a drugiemu kasę. Kasę płacą ci co nie mają czasu logować się 1000 razy dziennie, reszta sobie wyklika. Tutaj jest inaczej, kasę płacą albo ci co nie mają szczęścia, albo ci co grają niezgodnie z pewnymi priorytetami.
 

DeletedUser17038

Guest
To może z innej beczki gram przy okazji foe w DO (desert operation) tam co wekend są eventy i tam event polega na czasowych bonusach ktore przydzielane są wszystkim bez względu na poziom, epoke i rozwój, więc i tu też można pomysleć na eventami ktore dają jakieś bonusy czasowo, a nie tylko klinkij tu kliknij tam, wszystkie eventy są takie same do wyzygania, jak ktos sie rozwija jak ja to jemu wisi ale jak ktos jest w arktycznej to zrobienie tego graniczy z cudem, a wystarczyło by że duzo eventow było czasowych typu badania -50% lub 50% wiecej zbiorów PR.
 

DeletedUser13591

Guest
Ja odpuściłem sobie wykonywanie zadań z eventów. Jak widać teraz przyszła pora postawienie na ilość, a nie jakość eventów.
Ten event a w zasadzie jego drugą część tez opuściłam. Przejdę do nowej epoki jak będę chciała a nie jak próbuje zmusić mnie producent. W zasadzie drzewka i tak nie postawię wiec kit w oko z tym :haha:
 

Artur Underwood

Szlachcic
Przecież jest jasne jak słońce że "małe" eventy są właśnie po to żeby ludzie się rozwijali, dlatego jest ich coraz więcej.Kiedyś było ich mniej bo strategia graczy była inna.Teraz ludzie siedzą po kilka miesięcy w początkowych epokach i pompują perły (sam tak robie). Więc żeby ich troche ruszyć są takie zadania jakie są. Ja odpuszczam event ale mi on w zupełności nie przeszkadza.
 

DeletedUser7795

Guest
Chodzi o to, że jeśli chcesz zdobyć nagrodę końcową to nieraz musisz przejść do nowej epoki chociaż nie miałeś takich planów. Gracze powinni mieć alternatywę w zadaniach, bo takie narzucanie rozwoju na siłę jest złe. Może ktoś chce być w jednej epoce bez przerwy? Może komuś podoba się miasto np. we wczesnym średniowieczu lub epoce przemysłowej? Czemu ma on mieć obowiązek przejścia do następnej epoki? Aby zdobyć na końcu eventu pędzel, drzewko majowe czy jedną Świątynię wiedzy? Jak dla mnie jest to nieopłacalne. Pędzel i Świątynię wiedzy można dostać z wypraw gildyjnych.
 

DeletedUser7795

Guest
Mi się trafiło Święte obserwatorium. Zmotywowane produkuje dodatkowo 1 PR ale jest ciut większe niż Świątynia wiedzy. Zajmuje 3x2 kratki.
 

DeletedUser16730

Guest
ŚO mam kilka, jednak to "ciut" jest względne. 2 kratki brzmi niby mało, ale 50% większe już inaczej. ;)
 

DeletedUser12062

Guest
Chodzi o to, że jeśli chcesz zdobyć nagrodę końcową to nieraz musisz przejść do nowej epoki chociaż nie miałeś takich planów. Gracze powinni mieć alternatywę w zadaniach, bo takie narzucanie rozwoju na siłę jest złe. Może ktoś chce być w jednej epoce bez przerwy? Może komuś podoba się miasto np. we wczesnym średniowieczu lub epoce przemysłowej? Czemu ma on mieć obowiązek przejścia do następnej epoki? Aby zdobyć na końcu eventu pędzel, drzewko majowe czy jedną Świątynię wiedzy? Jak dla mnie jest to nieopłacalne. Pędzel i Świątynię wiedzy można dostać z wypraw gildyjnych.

Różne Gry stawiają na różne aspekty. Przecież nie może być tak, że każda gra ma identycznie założenia i różnią się tylko opowiadaną historią, czasem ich ulokowania i grafiką. W Twoim przypadku nie rozumiem zupełnie gdzie leży problem. Eventy Twoim zdaniem są fatalne i mają słabe nagrody więc kończenie ich nie ma sensu a co za tym idzie nie musisz odkrywać kolejnej epoki. Tak swoją drogą będąc w epoce np. Arktycznej przyszłości możesz miasto dostosować do Wczesnego Średniowiecza (jedynie Ratusz nie będzie pasował ale można go zastawić czymś). I miejsca dużo więcej na budynki....

Jeśli chodzi o temat map kontynentu i zajmowania ich na kilka epok do przodu. Rozumiem chęć pozostania w jakiejś epoce a zarazem posiadania wojska o wiele silniejszego, ale zadania dotyczące zajmowania sektorów są od dawna, wiedzą o tym wszyscy, którzy ukończyli kilka Eventów. Wiadomo, że w ten sposób Gracz dojdzie do momentu, w którym zadanie to stanie się ektremalne (choć nadal wykonalne). Jednak nie jest to wina twórców gry, tylko wyboru Gracza.

Nie ma nic dziwnego, że gra stawia na rozwój i w pewnym stopniu go wymusza.
 

DeletedUser16730

Guest
Jeśli chodzi o temat map kontynentu i zajmowania ich na kilka epok do przodu. Rozumiem chęć pozostania w jakiejś epoce a zarazem posiadania wojska o wiele silniejszego, ale zadania dotyczące zajmowania sektorów są od dawna, wiedzą o tym wszyscy, którzy ukończyli kilka Eventów. Wiadomo, że w ten sposób Gracz dojdzie do momentu, w którym zadanie to stanie się ektremalne (choć nadal wykonalne). Jednak nie jest to wina twórców gry, tylko wyboru Gracza.

Wyboru gracza? W techno masz około 22 badań i około 11 prowincji na mapie. Czasem trzeba zrobić 2 prowincje dla jednego eventu (skończyć poprzednią dla zwiadu). To daje przy zrobieniu jednej epoki w badaniach prawie trzy epoki na mapie. Co to za wybór?

Nie ma nic dziwnego, że gra stawia na rozwój i w pewnym stopniu go wymusza.

Dla semantycznej jasności. Stawia na rozwój czy na awanse?
Budowa pereł to nie rozwój? Powiększanie terenu, stawianie budynków z reliktów... itd.
Jeśli stawia na rozwój to czemu olała GvG? To nie rozwój?

A jeśli stawia na awanse to czemu robi wszystko żeby wielu awansować nie chciało? Stawia wyłącznie przez wymuszanie?
 

DeletedUser17801

Guest
Dlatego najlepszym wyjściem byłby bojkot eventu, ja osobiście nie zrobię go nawet na świecie na którym mógłbym zrobić bez problemu.

Ciężko by było gdyż np. czasami na samym początku mogą być ciekawe rzeczy do zdobycia. Fakt faktem evenementu wiosennego nie przeszedłem do końca ale zdobyłem i tak prawie wszystko to co chciałem :p :)
 

DeletedUser7795

Guest
@al1984
w szczególności chodzi o zadanie Zbadaj technologię, bo przez to burzy się nasze plany. Wchodząc do nowej epoki zmienia się też epoka wypraw gildyjnych, a zajmując prowincje na mapie nie zmieniają się wyprawy a to jest różnica.
Ja bym proponował aby alternatywa zadania zbadaj technologię była uzależniona od epoki gracza. Tzn. im dalej jesteśmy w drzewku technologii tym więcej PR musimy wydać.
 

DeletedUser8110

Guest
Jesteśmy świadomi, iż Gracze woleliby w tych zadaniach mieć alternatywę. Jak najbardziej tego typu głosy zostały przekazane dalej. :)
Ja wciąż jednak mam wątpliwości, czy nie byłoby wtedy za łatwo - i tak mamy Graczy, którzy kończą "główną" serię zadań w kilkanaście/dziesiąt minut a później się nudzą (stąd też dodana ostatnimi czasy "dzienna" seria zadań eventowych).
 

DeletedUser17801

Guest
Nawet jak widzę walczyć się nie da z moderatorami bo znowu kasują. Ehh..... ale tak na poważnie. Denerwuje mnie , że kolejny evenement i znowu zadanie z technologią. W tym evenemencie znowu nic nie da rady zrobić dalej bo zadanie z badaniami..... Czy twórcy chcą uprzykrzyć życie innym graczom ? Czemu nie dadzą nam spokoju i nie zmienią zadania z badaniami na coś innego? cały czas widnieje mi to zadanie i nie mogę przejść dalej a chciałbym chociaż skończyć ten evenement? Do kogo w takim razie pisać jeśli nie na forum aby głos człowieka z ludu został wysłuchany? ,,dajcie nam graczom alternatywe" !!! chcemy grać a nie wegetować i się irytować ......

( P.S. Ciekawe czy po raz kolejny wykasują posta :p )
 

DeletedUser17801

Guest
Jesteśmy świadomi, iż Gracze woleliby w tych zadaniach mieć alternatywę. Jak najbardziej tego typu głosy zostały przekazane dalej. :)
Ja wciąż jednak mam wątpliwości, czy nie byłoby wtedy za łatwo - i tak mamy Graczy, którzy kończą "główną" serię zadań w kilkanaście/dziesiąt minut a później się nudzą (stąd też dodana ostatnimi czasy "dzienna" seria zadań eventowych).

A czy nie możecie zaprogramować trudniejszych zadań dla tych graczy? przecież programiści mogą zaprogramować grę tak aby poziom trudności dla tych z wyższych epok i większymi ( dużo większymi ) zasobami był trudniejszy.... np. zamiast wydać 7pr. wydaj 50 pr. i poprzeczka podniesiona. albo wydaj zamiast 3000 narzędzi - wydaj 300.000 narzędzi. - poprzeczka ładnie podniesiona. i można tak w kółko. albo najlepsze i jak dla mnie najboleśniejsze - usuń jednostki - np. 15 % z całego twojego wojska. już poziom trudności podniesiony - albo wydaj tyle i tyle zasobów.... poziom trudności będzie odpowiednio wysoki i gracze na pewno nie będą się nudzić ;]
 

DeletedUser16730

Guest
Jesteśmy świadomi, iż Gracze woleliby w tych zadaniach mieć alternatywę. Jak najbardziej tego typu głosy zostały przekazane dalej. :)
Ja wciąż jednak mam wątpliwości, czy nie byłoby wtedy za łatwo

Zbadanie techna i zwiad prowincji to trudne zadania i bez nich będzie łatwo? Ci którym nie zależy żeby nie robić awansu mają trudno jak to robią?

To nie są trudne zadania tylko dla niektórych wykluczające udział w evencie! Bez nich nie będzie łatwo, bez nich będzie w eventach większa frekwencja!

Chcecie żeby było trudno, ciekawie, wyjątkowo? Zróbcie specjalne eventowe wyprawy, specjalne okazjonalne mapy. Na nich gołe miasto i walki. Niech ludzie przez kilka dni budują jakieś eventowe miasteczko sprecyzowane w zadaniach i walczą z eventowymi przeciwnikami. Wtedy będzie wyjątkowo i wtedy może nie być za łatwo. Ale wtedy będzie jednakowo dla wszystkich bez względu na strategię jaką sobie obrali.
 

DeletedUser8110

Guest
Zbadanie techna i zwiad prowincji to trudne zadania i bez nich będzie łatwo? Ci którym nie zależy żeby nie robić awansu mają trudno jak to robią?

To nie są trudne zadania tylko dla niektórych wykluczające udział w evencie! Bez nich nie będzie łatwo, bez nich będzie w eventach większa frekwencja!
A dlaczego Gracze Ci nie chcą przejść do nowej epoki (podkreślam NIE CHCĄ, nie zaś NIE MOGĄ, ponieważ nikomu nie odbieramy możliwości przejścia do kolejnej epoki)? Ponieważ w obecnej jest im łatwiej, ponieważ na przykład przejście do nowej epoki wymusza na nich zmianę strategii tudzież dostosowanie się do nowych warunków. :) Ale ja tą niechęć jak najbardziej rozumiem i jak możecie przeczytać w "Co w trawie piszczy..." w nadchodzącej historycznej linii zadań pojawi się alternatywa dla zadania z ukończeniem technologii. :)

A czy nie możecie zaprogramować trudniejszych zadań dla tych graczy? przecież programiści mogą zaprogramować grę tak aby poziom trudności dla tych z wyższych epok i większymi ( dużo większymi ) zasobami był trudniejszy.... np. zamiast wydać 7pr. wydaj 50 pr. i poprzeczka podniesiona. albo wydaj zamiast 3000 narzędzi - wydaj 300.000 narzędzi. - poprzeczka ładnie podniesiona. i można tak w kółko. albo najlepsze i jak dla mnie najboleśniejsze - usuń jednostki - np. 15 % z całego twojego wojska. już poziom trudności podniesiony - albo wydaj tyle i tyle zasobów.... poziom trudności będzie odpowiednio wysoki i gracze na pewno nie będą się nudzić ;]
Chcecie żeby było trudno, ciekawie, wyjątkowo? Zróbcie specjalne eventowe wyprawy, specjalne okazjonalne mapy. Na nich gołe miasto i walki. Niech ludzie przez kilka dni budują jakieś eventowe miasteczko sprecyzowane w zadaniach i walczą z eventowymi przeciwnikami. Wtedy będzie wyjątkowo i wtedy może nie być za łatwo. Ale wtedy będzie jednakowo dla wszystkich bez względu na strategię jaką sobie obrali.
Oba pomysły są zdecydowanie bardzo ciekawe jednak mają tą samą wadę - nie są rozwiązaniami prostymi i wymagałyby utworzenia całkiem nowego systemu wewnątrz gry, co zajęłoby sporo czasu. Ale kto wie, może kiedyś się coś w tym stylu w grze pojawi. :)
 

DeletedUser16730

Guest
A dlaczego Gracze Ci nie chcą przejść do nowej epoki (podkreślam NIE CHCĄ, nie zaś NIE MOGĄ, ponieważ nikomu nie odbieramy możliwości przejścia do kolejnej epoki)? Ponieważ w obecnej jest im łatwiej, ponieważ na przykład przejście do nowej epoki wymusza na nich zmianę strategii tudzież dostosowanie się do nowych warunków.

Sugerujesz trudność pośrednią, ale żeby stwierdzić różnice między tymi co wchodzą do nowej epoki musiałabyś mieć wiedze o tym, że ci co do niej wchodzą dla eventów nie są gotowi na ten awans. Inaczej ujmując, łatwiej/trudniej to pojęcie względne i musi być odniesienie. Jeśli ci co robią awanse dla eventów są na to gotowi to nie jest im trudniej, ergo tym co nie chcą wejść nie będzie łatwiej jeśli będą mieli zadania z inną opcją.
 

DeletedUser13596

Guest
A dlaczego Gracze Ci nie chcą przejść do nowej epoki (podkreślam NIE CHCĄ, nie zaś NIE MOGĄ, ponieważ nikomu nie odbieramy możliwości przejścia do kolejnej epoki)? Ponieważ w obecnej jest im łatwiej, ponieważ na przykład przejście do nowej epoki wymusza na nich zmianę strategii tudzież dostosowanie się do nowych warunków. :) Ale ja tą niechęć jak najbardziej rozumiem i jak możecie przeczytać w "Co w trawie piszczy..." w nadchodzącej historycznej linii zadań pojawi się alternatywa dla zadania z ukończeniem technologii. :)

Upraszczasz, bo tak jest wygodniej zrozumieć. Przejście do Oceanicznej Przyszłości, poza 2 rozszerzeniami terenu przynosi mi zawalenie 3 letniej strategii gry bez żadnej rekompensaty w postaci alternatywnych możliwości. To jest skandal, żeby podwoić koszt questów i nie podnieść nagród. To oznacza dla mnie np. konieczność podniesienia Chateau o 100 poziomów, żeby utrzymać aktualny i tak niekorzystny dla mnie zwrot nagród za zadania.

Poza tym nie macie prawa oczekiwać od nas kupowania kota w worku. A kotem w worku jest nieukończona nowa epoka. Skąd mam wiedzieć co się pojawi w 2,3,4 części? Może nagle się okaże, że znowu zmienicie reguły gry o 100%, a ja będąc już w tej epoce nie mam możliwości wycofania się do niższej epoki, gdy nowy produkt (nowa epoka) mi się nie spodoba. Ja bym bardzo chętnie awansował, gdybym wiedział co mnie czeka, na czym stoję i czy mi się to opłaca czy nie.

Generalnie nie jestem przeciwny lekkiemu przymuszaniu do rozwoju, bo przecież o to chodzi. Ale Siorprajs zrozum proszę pewne sytuacje. Czasami awans do nowej epoki jest dla gracza po prostu szkodliwy, zwłaszcza - tak jak w przypadku oceanicznej przyszłości - gdy przynosi to prawie wyłącznie straty a nie korzyści. Dlatego gracz zawsze powinien móc dokonać wyboru. Niech zadanie "alternatywne" będzie trudne np. wydaj 1000 pr, ukończ poziom perły. Ale niech będzie wybór.
 

bartekmod

Książę
@jan-maria-scyzoryk to wszystko co piszesz wynika z wyboru Gracza, jeżeli jako młody chłopak, wybierzesz grę w piłkę na pozycji bramkarza, nie narzekaj że w ciągu kariery nie strzelisz tysiąca goli... przecież to ten wredny trener zabrania Ci wyjść do przodu, a mógłbyś...
podajesz przykłady... mówisz o tych mapach 4 epoki ponad stan... na A jestem w przemyśle a mam niezajęte prowincje towarowe z jesieni średniowiecza, można? można
mówisz o przechodzeniu na speedzie i braku surowców, ja przechodzę od zadania eventowego do zadania eventowego, czasem przyspieszając by odkryć rozszerzenie terenu, a w niektórych eventach gdy nagroda mnie nie satysfakcjonuje, nie robię, tak potrafię odpuścić event... w tym momencie na B mam w przemyśle 12 odkrytych technologii, 7 do zbadania, nie posiadam ani jednego budynku towarowego a towarów mam 6-6,5 tysiąca każdego... jak chcesz lecieć na złamanie karku z techami, to dbaj o to, by odblokować technologię dopiero w momencie, gdy możesz odblokować dwie, zawsze jedną miej na zapas na event, trudno, zwolnisz ale nie będzie Ci brakować towarów, ja zanim przejdę drzewko do końca jak wchodzi nowa epoka, zawsze uwzględniam eventy, widze że się zbliża i widze że towarów nazbierałem tylko na jedną technologię to nie odblokowuję jej bezmyślnie a potem kurcze, nie mam na evencie czego odkryć, nie, czekam na event i wtedy sobie zaliczam techa...

czy to moja wina, że wszystkie Twoje strategie wybitnie Ci utrudniają przechodzenie eventu? ja dobrze wiem, że na A, gdzie zalegam z mapą kiedyś wejdę tak wysoko w drzewku, że Perły zaczną mi dawać nieprzetworzone towary, dobrze wiem, że bez podgonienia mapy (ahh tracę tyle prowincji do zaliczenia w czasie eventów, no skandal że muszę to przejść) nie będę w stanie wyprodukować towarów do technologii i zostanę przyblokowany... zdaje sobie sprawę, że ten styl gry spowoduje perturbacje później i będę musiał później coś zmienić... straszne, gra, eventy zmuszą mnie do zmiany strategii gry, skandal....
 

DeletedUser16730

Guest
Pominę argumentację zadań w evencie bo mam wrażenie, że napisałem już o tym dużo. Natomiast fascynuje mnie co innego.

czy to moja wina, że wszystkie Twoje strategie wybitnie Ci utrudniają przechodzenie eventu?

Niespecjalnie rozumiem skąd przyszło Ci do głowy, że Ciebie o to obwiniam. Jak do tej pory to raczej Ty chcesz mi wmówić, że muszę rezygnować z elementu gry dla strategii. Położę nacisk na słowo kluczowe "gry" ponieważ z grą to ma mało wspólnego. Gra pochodzi od słowa wygrać (lub odwrotnie), a tutaj raczej trudno to zrobić bo nie ma kryteriów które to warunkują.
Gdyby to była gra wtedy te moje wybory byłyby ważne, bo wtedy miałby wpływ na Twój wynik, ale nie mają. To, że nie zrobię eventu nie ma wpływu na Twoją wygraną bo nie ma wygranej. I dlatego niezbyt nadążam za Twoją filozofią. Chcesz żeby zadania zostały bo wtedy inni z inną strategią nie zrobią eventu. Nic na tym nie zyskasz, ewentualnie inni stracą. Ja walczę żeby coś mieć, Ty walczysz żeby inni nie mieli.

A tak bajdełej
na A jestem w przemyśle a mam niezajęte prowincje towarowe z jesieni średniowiecza, można? można
ja przechodzę od zadania eventowego do zadania eventowego, czasem przyspieszając by odkryć rozszerzenie terenu
w tym momencie na B mam w przemyśle 12 odkrytych technologii, 7 do zbadania, nie posiadam ani jednego budynku towarowego a towarów mam 6-6,5 tysiąca każdego
Przekonałeś mnie, wolę nie robić eventów.

Edit:
A właściwie co tymi przykładami chciałeś udowodnić? W sensie jaką strategię musiałeś dostosować do eventów w miastach eventowych gdzie jedyna strategia to zbieranie studni?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry