Koniec Świata!

  • Rozpoczynający wątek LaManche
  • Data rozpoczęcia

Czy nastąpi koniec Świata?


  • W sumie głosujących
    53

DeletedUser

Guest
Jeszcze 19 dni do końca świata. Macie jakieś ciekawe plany na spędzenie ostatnich tygodni swojego życia? Bo do gwiazdki raczej nie dożyjemy, więc o Świętach można zapomnieć.

P.S. Ja się szykuję na melanż ostateczny. ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser3

Guest
Jak zwykle będę siedział przy FoE i Plemionach ;].
 

DeletedUser314

Guest
Mogli by w sumie jakiś event ciekawy zrobić :)
Np biegające 10x więcej ludzików i jakaś prosta szybka modyfikacja kolorów :)
 

DeletedUser629

Guest
Mogli by w sumie jakiś event ciekawy zrobić :)
Np biegające 10x więcej ludzików i jakaś prosta szybka modyfikacja kolorów :)

heh..a na następny dzień ludziki wychodzą na ulicę i świętują. Wiwaty, fajerwerki, tańce i ogólna radość..że się przeżyło oczywiście:)
 

DeletedUser9

Guest
Nauka,Praca, Nauka,Praca - coś pominąłem :D?

p.s

Znając moje szczęście to będę miał obronę w ten dzień ^^
 

DeletedUser

Guest
od razu ze ci meteor na miasto spadl i musisz robić wszystkie jednostki i odbudować budynki które zniszczył
 

DeletedUser

Guest
Nikt nie zna dnia, ani godziny, ale jak widać, lepiej wierzyć w zabobon o końcu świata, bo Majom nie chciało dalej robić się kalendarza.
Końca świata nie będzie. Właściwie to już teraz można zaznaczyć ostatnią opcję w ankiecie, bo już kilka razy miał być koniec świata.

Mimo wszystko, chciwość człowieka wykorzysta każdą okazję, żeby nasycić portfel. I chyba już wiecie, o czym mówię. O reklamie telewizora, z okazji końca świata. Tylko po co mi telewizor, skoro wszystko pójdzie w cztery wiatry? Będę sobie oglądał koniec w różnych miejscach.

Ale oczywiście reklama nie została pominięta w artykule o straszeniu małych dzieci końcem. Pisali, że zamiast o końcu świata, powinni mówić o Świętach. I oczywiście skrytykowali reklamę, za negatywny wpływ na psychikę dzieci.

No więc podsumowując, taka afera się z tego zrobiła, że od 22 grudnia będzie można pisać nowym kalendarzem, czyli 1 dzień po końcu świata, 2 dni po końcu świata itd. do tego rzeczywistego. Kiedyś na pewno będzie koniec, ale nikt nie wie kiedy.
1,3 i 6 opcja w ankiecie to te, które zaznaczę.
 

DeletedUser

Guest
zgadzam sie z patrykiem a poza tym teraz to mi przypominacie jakomś bandę wieśniaków którzy we wszystko wierzą(przepraszam za slownictwwo ale inaczej sie nie moglem wyrazić)
 

DeletedUser

Guest
zgadzam sie z patrykiem a poza tym teraz to mi przypominacie jakomś bandę wieśniaków którzy we wszystko wierzą(przepraszam za slownictwwo ale inaczej sie nie moglem wyrazić)
Ten cały temat to ironia, raczej mało kto wierzy, że koniec świata nastąpi tak szybko ;)
 

DeletedUser

Guest
koniec swiata nastąpi napewno ale za jakieś 3 czy 4 miliardy lat
 

DeletedUser

Guest
krystiano12, ten temat (tak jak napisał Robertolog) to czysta ironia. Nie wiem jak można by tego nie zauważyć. ;) Bo odpowiedzi w Ankiecie raczej poważne nie są?
 

DeletedUser

Guest
to jest całkiem możliwe
czytasz czasopismo Swiat Wiedzy
 

DeletedUser

Guest
Temat ironiczny, bo inny być nie może. Przecież sam koniec świata jest ironiczny. Najlepsze co będzie 21 grudnia, to ten niezapomniany widok otwartych szczęk opadniętych do ziemi i to przeciągłe "Jaaaaaaak toooooo :o? Przecież Majowie przewidzieli koniec świata. Oszukali nas" itd. Aż nie mogę się doczekać :D

to jest całkiem możliwe
czytasz czasopismo Swiat Wiedzy
Ja tytuł kojarzę. To chyba jest o tych różnych zjawiskach, które ludziom wydają się niemożliwe, czy coś takiego.
 

DeletedUser

Guest
Nie czytam tego magazynu. Co do obrzucania się atomówami to przeciętny Kowalski, nie czytający magazynów naukowych, też może zauważyć że coś grubszego się ostatnio święci. Jak? Przez uważne wsłuchiwanie się w wiadomości.

Np. Pentagon, w czasach grubych cięć budżetów, wydaje dziesięć miliardów dolarów na modernizację Amerykańskiego arsenału atomowego w Europie, chociaż jest krytykowany przez Rosję. Dziwne? Niby zimna wojna minęła...

Izrael razem z Ameryką otwarcie krytykują projekt atomowy Iranu który ma cele (raczej) czysto gospodarcze, a przynajmniej tak twierdzą władze Teheranu. Koalicja Izrael-USA przypuszcza że Teheran chce zbudować bombę atomową i szantażować świat. Warto wspomnieć że CIA pozbyło się paru Irańskich fizyków jądrowych używając bomb elektromagnetycznych. USA bardzo zależy aby to oni pozostali atomowym mocarstwem...

Ostatni przykład, Korea Północna. Władze Phenianu przeprowadziły test rakiet dalekiego zasięgu, mający wyprowadzić satelitę na orbitę Ziemską. Próba się nie udała, a Amerykanie (jak zwykle) zobaczyli próbę rakiet dalekosiężnych mających nieść głowice atomowe. Może mają rację a może nie...

Sorka że się trochę rozpisałem, ale nagle poczułem potrzebę napisania tego, bo większość ludzi nie zdaje sobie sprawy co się dzieje na świecie. ;)

Wracając trochę do tematu to przypominam sobie że w ostatni dzień roku 1999 też miała być Apokalipsa. Ziemia miała sie zawalić itp. a tu takie zdziwko. :D
 

DeletedUser

Guest
Bardziej niż na USA i Rosję, oglądałbym się w stronę Chin. Jak wiadomo prawie 1,5 mld ludzi robi swoje. Dodatkowo największa (chyba) gospodarka świata. Teraz sporo inwestuje w rozwój armii. Bodajże już są (lub dopiero będą) w programie atomowym (oficjalnie pewnie tylko elektrownie atomowe), mogę się założyć, że równolegle z elektrowniami pracują nad bronią jądrową. Ponadto są głównym eksporterem czyli nic im nie możemy zrobić :) Co do Iranu, to USA nie chce tam stracić wpływów (Iran=ropa). Korea Północna natomiast jest nieobliczalna (ma największe wojsko świata) i jest przeciwko USA.

Apokalipsa na dobrą sprawę ma być co roku ;) A będzie, o ile się prędzej nie pozabijamy, jak wygaśnie słońce, skończą się surowce energetyczne, wybiją nas kosmici, uderzy w nas kometa tudzież inny obiekt, słońce przekształci się w superolbrzyma lub się zapadnie i będzie czarną dziurą, coś wybije nas z orbity, w pobliżu nas znajdzie się kwazar :)
 

DeletedUser

Guest
Zimna wojna minęła oficjalnie, ale ona nadal trwa. Trwa w sporach między USA i Rosją. Kiedyś wszyscy mogli mówić, że w każdej chwili USA albo ZSRR może w niedługim czasie zmienić naszą planetę. Wystarczyło, żeby któraś z dwóch stron dała się sprowokować i już. Jedna rakieta wywołałaby reakcję łańcuchową. Na szczęście tak się nie stało, bo ZSRR się rozpadł. Nie wiadomo, czy moglibyśmy pisać na tym forum, gdyby do rozpadu nie doszło. A teraz panuje pokój. I ten pokój ogranicza niektóre działania supermocarstw, które nie zawahałyby się użyć wszelkich środków w swoich machinacjach, żeby osiągnąć cel.

Projekt atomowy na rzecz rozwoju gospodarki? Chyba tylko pod względem elektrowni, bo nic innego mi nie przychodzi do głowy, do czego można wykorzystać taki projekt. Do zbudowania rakiety atomowej. Ale to już nie jest gospodarka. Słusznie koalicja twierdzi. Skoro na świecie jest pokój, to po co bomba? Tak do podziwiania? Dobrze, że CIA działa, bo bomba w rękach Iranu to nic dobrego. Ogólnie żadna bomba atomowa nie powinna powstać, ale skoro powstała niejedna, to niech będzie w posiadaniu kogoś, kto rzeczywiście użyje jej w ostateczności.

Korea Północna, jeżeli dobrze pamiętam, podpisała "Traktat rozbrojeniowy", czy jakoś tak, który zabrania tworzenia rakiet balistycznych dalekiego zasięgu (jak coś źle mówię, to mnie poprawcie). To oczywiście miało przysłużyć się dobru gospodarki, ale trochę to dziwne, że gospodarkę można rozwijać pod różnym kątem, a KP zachciała akurat podbijać kosmos, łamiąc przy okazji podpisany traktat.


Wybaczcie, ale ja też nie mogłem się powstrzymać, żeby się nie rozpisać. To po prostu silniejsze ode mnie :)


Więc do tematu. Niedługo wszyscy staniemy się bogami, bo przeżyjemy koniec świata. Tylko pytanie, czy walnie w nas meteor, czy będzie trzęsienie ziemi, czy tsunami nas zaleje ;/
 

DeletedUser

Guest
No prawda, Chiny mogą być groźne a USA to wie (zresztą czego to oni nie wiedzą?;)). Ostatnio Apple opublikowało na tych swoich nowych Apple maps, lokalizację tajnej Amerykańskiej bazy szpiegowskiej w Taiwanie, mającą na celu wykrywanie rakiet międzykontynentalnych wystrzeliwanych z terenu Chin w kierunku Ameryki. No i dzięki pazerności Apple, Chiny dowiedziały się o Amerykańskim kompleksie kosztującym, bagatela, milliard dolarów. Ale dlaczego Apple tak zrobiło? Bo Google maps im nie odpowiadało ;) USA mają na wszystkich oko.

Jednak Chiny powinny najbardziej bać się atomówek bo jeden wybuch u nich zabiłby z dziesięć milionów ludzi a np. u Ruskich (tylko) ze sto tysięcy. Tak czy siak, mam nadzieję że nigdy nie zobaczę radioaktywnego "grzybka" atomowego na horyzoncie.

P.S. Ja też się cieszę że MI6 i CIA trzymają rękę na pulsie bo, tak jak P.Falcon napisał, "bomba w rękach Iranu to nic dobrego". Szczerze mówiąc, Izrael i Iran to podobne kraje po jednym względem. Obydwa są agresywne, jednak to Izrael podlega ONZ (i słucha sie USA) więc mamy pewną kontrolę nad nimi. Niestety, nie możemy tego powiedzieć o Iranie...

No i wracając do Apokalipsy ;) to mam nadzieję że nie będzie spowodowana wojną atomową.
 

DeletedUser

Guest
Pozwolicie, że pociągnę jeszcze temat Iranu. Po II Wojnie Światowej ZSRR rosło w siłę (byli za aliantami, nie byli aż tak zniszczeni). Ameryka chciała się temu przeciwstawić. Najpierw zaangażowała się w wojnę koreańską, a potem wietnamską. Oba te konflikty były niekorzystne dla USA - większy wpływy Rosjan to silniejsza Rosja. Polityka kolejnych prezydentów, aż do Bush'a opierała się w znacznej mierze na wyniszczaniu ZSRR (może nie za wszelką cenę i nie wszyscy, ale większość). Reagan wprowadził wyścig zbrojeń, spowodował obniżenie ceny złota przez RPA i ropy przez państwa arabskie. Zimna wojna się skończyła. USA widząc słabnące wpływy w krajach bogatych w ropę (w szczególności przeszkadzał mu atak Iraku na Kuwejt) rozpoczął szeroko zakrojone działania w tamtych obszarach (wojna w Iraku, wojny w Zatoce Perskiej. Ponieważ rosnące wpływy USA była na niekorzyść ekstremistom islamskim zaczęli oni z nimi walczyć. Dalszą część już znamy. Zamach na World Trade Center, walka z terroryzmem, atak na Afganistan, Irak aż do zabicia Bin Ladena, więcej tutaj. Jednak w czym rzecz? Otóż nikt nie robi nic co by nie miało jakiejkolwiek korzyści dla nich samych. Zimna wojna to próba walki z rosnącym w siłę Związkiem Radzieckim, walka z terroryzmem to próba ochrony ludności (a nieoficjalnie o utrzymanie wpływów w krajach obfitych w ropę).
Po części macie rację, wojna nie sprzyja rozwojowi gospodarki, czyli supermocarstwom także. Jednak jak już jest to dlaczego nie po to, aby ustabilizować sytuację w Somalii czy Sudanie? Przecież Irak, Iran, Liban, Afganistan to kraje śpiące na ropie, a ropa to czarne złoto. Nie twierdzę, że Iran nie ma broni jądrowej, ale wiele państw je ma, lub nad nią pracuje (Pakistan, Brazylia, Chiny, Rosja, Indie).
Po za tym, nie oglądałbym się tak na USA, Rosję, Iran czy Koreę Północną, tylko na Chiny (ale o tym już wspominałem).
Jednak Chiny powinny najbardziej bać się atomówek bo jeden wybuch u nich zabiłby z dziesięć milionów ludzi a np. u Ruskich (tylko) ze sto tysięcy.
Co dla Chin znaczy 10 mln ludzi? Potrafili przesiedlić 1,4 mln do budowy jednej elektrowni.
Warto wspomnieć że CIA pozbyło się paru Irańskich fizyków jądrowych używając bomb elektromagnetycznych.
Z tego co mi wiadomo impuls elektromagnetyczny nie może zabić człowieka ;) Jest stosowany do uszkodzenia urządzeń elektrycznych.
 

DeletedUser

Guest
O kurde no prawda :) z rozpędu napisałem elektromagnetycznych zamiast magnetycznych. Impuls elektromagnetyczny nie może zabić człowieka bo to impuls o niskich częstotliwości i o ogromnej prędkości. Szybkość przelała systemy elektryczne ale człowiekowi nic nie zrobi.

Chiny z kraju czysto rolniczego w minionym wieku zmieniły sie do kraju przemysłowego. No taka szybka zmiana daje do myślenia, szczególnie gdy Chiny właśnie są (chyba) trzecią gospodarką świata. Nauczyli się w końcu wykorzystywać swoją ogromną populacje na swoja korzyść i osiągnęli bardzo wiele w krótkim czasie.

No teraz przepraszam, Chin jednak należy sie obawiać, ale oni to bez powodu nie zaczęliby wojny atomowej bo oni najwięcej ludzi by stracili. Jednak nie wiem co powiedzieć o bombach biologicznych które są szczególnie skuteczne w przeludnionych miejscach wiec jeśli nie atomów Chiny miałyby sie obawiać to może "zwyczajnej" bomby biologicznej? No za bardzo nie wiem jak tam służba zdrowia u nich wygląda ;)

Jednak nadal uważam że to bomba atomowa w rękach Iranu może być niebezpieczniejsza niż w rękach Chin..
 

DeletedUser4257

Guest
ja tam sram na apokalipse.już chyba ze sto apokalips przeżyłem -_-

- - - Zaktualizowano - - -

ja tam sram na apokalipse.już chyba ze sto apokalips przeżyłem -_-
 

DeletedUser314

Guest
A ja Sobie właśnie 2012 znów pooglądałem :>
Jakoś trzeba ten nastórj budować i atmosfere apokaliptyczną :>
 
Do góry