koniec podgladania przed walka

  • Rozpoczynający wątek bergen
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
O kurczę ;) okazuje się, że trafiłem na najdłużej działającą betę :D
Ok, przepraszam, ale z natury jestem dociekliwy. Jeśli Cię uraziłem, napisz a ja poproszę o wycięcie tego posta.
 

DeletedUser2550

Guest
Ja gram 15 lat a diabli wiedza kiedy ta gra powstała. Z tego co słyszałem to już dawno FoE kandydowała do nagrody najlepszej gry przeglądowej roku. Zrezygnowano z nagrody bo się skapnęli że wtedy jeszcze nie było internetu
 

DeletedUser426

Guest
Ja gram 15 lat a diabli wiedza kiedy ta gra powstała. Z tego co słyszałem to już dawno FoE kandydowała do nagrody najlepszej gry przeglądowej roku. Zrezygnowano z nagrody bo się skapnęli że wtedy jeszcze nie było internetu

To teraz masz ile 12 - 13 lat ? xD
 

DeletedUser

Guest
Dlatego sie zmniejszyła liczba walk bo tacy stratedzy jak Ty którzy atakowali słabszych a przy silniejszych wycofywali się całkiem albo ponawiali atak lepszymi jednostkami już nie mogą bezkarnie grasować.

wlasnie Ci napisalem,ze u nas przestali walczyc praktycznie wszyscy poza mna,sprawdzilem-prawie polowa zwyciestw we wszystkich wiezach PvP mojego sasiedztwa razem wzietych jest moja ...a Ty dalej swoje,byle mnie obrazic.mysle ze we wszystkich sasiedztwach jest podobnie

- - - Zaktualizowano - - -

Wystarczy porównać wartości rankingu, zabudowe z dnia poprzedniego aby mieć pojęcie:
- czy jest aktywnym graczem
- na podstawie zdobytych pkt. PvP domyślić jaką ma siłę wojska (duży skok pkt./iloś walk to silne jednostki)

Teraz należy przygotować plan ataku. Czysta strategia.

A znając większość z pseudo strategów to i tak wasza strategia sprowadza się do jednego, atakowania słabych i najmocniejszymi jednostkami jakimi sie dysponuje. Więc po co wam jeszcze raporty o stanie obrony.



Forge of Empires wprowadza świerzość, której tak brakowało i wreście mamy coś nowego...
Oczywiście tym, którzy się wychowali na ogame, plemionach itp. powielanych schematach nigdy się nie dogodzi...

dla Twojej informacji,nieaktywni gracze sa eliminowani od 3 do 7 dni z sasiedztwa,przez ten czas pozostawiona armia obronna jest tak samo skuteczna wiec nie wiem o co chodzi z ta aktywnoscia?do tego cos zawodzi Twoja czysta strategia juz na starcie,bo duzy wynik w PvP moze oznaczac rownie dobrze,ze armia jest cala ranna,lezy i kwiczy,albo wybita to zera....gracze na pewnym etapie maja po 6-8 roznych budynkow wojskowych,wiec rownie dobrze mozesz sobie z fusow powrozyc....poza tym nie chodzi o sile wojska,bo chyba zawsze atakujesz najnowoczesniejszymi oddzialami,zeby zmniejszyc straty,chodzi tylko o proporcje,a tego nie wywnioskujesz z PvP kolego,tak jak pisalem na poczatku zrobila sie ze strategii rosyjska ruletka i szkoda
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Ja gram 15 lat a diabli wiedza kiedy ta gra powstała. Z tego co słyszałem to już dawno FoE kandydowała do nagrody najlepszej gry przeglądowej roku. Zrezygnowano z nagrody bo się skapnęli że wtedy jeszcze nie było internetu

hahahahaha dobry jest!! :D

@mirolbn:'Ano dlatego, że w takiej sytuacji nie zaszkodzisz nikomu
I nawet chodzi o to by dobrać odp. jednostki w walce o prowincje'
czy nikomu nie zaszkodzisz,to jest kwestia relatywna,bo kazdy Twoj sukces jest posrednio kleska Twoich sasiadow,ale to juz takie daleko idace dywagacje,ale ogolnie w grze chyba w opcji ataku chodzi o szkodzenie innym(opcja pladruj np.)??!

Oczywiście, że nie chodzi o szkodzenie innym. Zobacz jak jest to ograniczone. ;)
 

DeletedUser1228

Guest
Boże, widzisz i nie grzmisz...

Dla mnie wyeliminowanie tego bugu to dobre rozwiązanie. Zastanów się : atakując obrońcę i tak przeważnie wygrywasz (bo komp nie umie walczyć, i raczej wygrasz, no chyba że masz armię słabszą o jakieś 2-3 epoki...) i zyskujesz. Obrońca traci (czasem mało np 22 złota, a czasem nawet i 30 jakiegoś surowca) a ty, mogąc sprawdzić jaką obrońca ma armię prawię nic nie tracisz. Sprawiedliwe? No nie do końca. Powód: obrońca ma szansę wygrać, jeśli ty nie wiesz jaką ma armię, a odbierając mu tę przewagę, sprawiasz, że gra nie jest taka przyjemna (pomyśl jak to jest gdy cię ktoś co dzień atakuje, kradnie ci dużo przydatnych rzeczy i prawie nic nie traci) a ty jesteś mocno do tyłu. Postaw się w roli obrońcy.

I wg mnie nie powinno być opcji wycofaj no chyba że po niej nie możesz atakować gracza przez dobę i obrońca dostaje info że był atakowany. Jak dla mnie wycofaj=poddajesz się.

No ale zawsze są tacy, co im sprawiedliwość nie odpowiada (bo jak inaczej to nazwać? Na pewno nie sprawiedliwością) i żal im stracić tego 1, 2 albo i nawet 6 wojaków z powodu swego błędu.

Ps. Bergen, teraz w moich oczach jesteś albo słabym strategiem, albo nie umiesz przegrywać.
 

DeletedUser1724

Guest
Sprawiedliwości nie ma bo powinna obrona działać zdecydowanie lepiej od tej obecnej lecz jak widzimy Ci którzy żerują na słabszych wciąż im mało.... ;/
 

DeletedUser1228

Guest
obrona nie będzie działać dobrze, no chyba ze takie pvp, coś w stylu otwierasz stolik i czekasz aż ktoś zacznie z tobą walczyć, i wtedy jak wygrasz to go rabujesz.
 

DeletedUser775

Guest
Wszystko zależy od tego czy chcemy tylko wygrywać czy być w TOP wieży pvp.
Jeśli to drugie, to 'wygrana' z 2 jednostkami na polu bitwy, daje mi tylko tyle, że mam małe szanse na jakikolwiek łup (w większości przypadków marny) i muszę długo czekać na szkolenie nowych jednostek co blokuje moje działanie.
Chcesz zdobywać medale, musisz kombinować. Inni kombinują kupując diamenty inni jeszcze inaczej każdy ma swój sposób.
Obecnie toczenie bitew przypomina mi grę lotto.
Teoretycznie nie musisz za każdym razem skreślać innych liczb (czyt. zmieniać konfigurację wojska), aby mieć szanse na chociaż czwórkę (czyt. zaatakować gracza i sprawdzić czy wygrałeś). Czyli masz swój ulubiony zestaw jednostek i lecisz po kolei, ciesząc się że trafiłeś trójkę.
Gdzie tu strategia?
Strategia jest tylko wtedy jeśli trafisz na godnego siebie przeciwnika, a mając wprawę,już na początku walki widać ile jednostek pozostanie przy życiu.

ps. mała poprawka do " wygrana z 2 jednostkami na polu bitwy" chodziło mi o moje jednostki te przykładowe dwie które mi pozostały.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
@gryf001

przede wszystkim zapominasz o opcji 'zemsta' dopiero atak i kontratak jako calosc stanowia pely obraz a tu obie strony moga stosowac te same metody ,wiec nie ma powodu do takigo uzalania sie nad atakowanym,po drugie ,zastanow sie w kogo udeza ta zmiana bardziej,w silnych,ktorzy nawet w ciemno pokonaja slabych,czy w slabych,ktorzy dzieki danym o stanie wojska ,dzieki dobrze przygotowanej konfiguracji armii mogli stawic czola liderom??od poczatku powtarzam ze chodzi mi o kierunek w ktorym idzie gra,o przypadkowosc,zamiast strategii,a nie o moje prywatne problemy z gra,ja jestem aktualnie 2gi w sasiedztwie,jako jeden z 10 w najmocniejszej aktualnie u nas epoce ,co znaczy ze pozostalym 50-60 graczom moge dokopac bez wysilku bo mam wojsko z innej epoki i jednym ciosem zabijam przeciwnikow ktorzy ledwie moga mnie skaleczyc...wiec po raz kolejny prosze,bez osobistych wycieczek na poziomie przedszkola,skupmy sie na rozmowie o grze a nie ublizaniu sobie,ok?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser2550

Guest
pantomas......'wygrana' z 2 jednostkami na polu bitwy, daje mi tylko tyle, że mam małe szanse na jakikolwiek łup (w większości przypadków marny) i muszę długo czekać na szkolenie nowych jednostek co blokuje moje działanie........Strategia jest tylko wtedy jeśli trafisz na godnego siebie przeciwnika, a mając wprawę,już na początku walki widać ile jednostek pozostanie przy życiu.......

To kto jest Twoim zdaniem godnym Ciebie przeciwnikiem skoro dwóch kijarzy powoduje spustoszenie w szeregach twojego woja.

bergen.........ja jestem aktualnie 2gi w sasiedztwie,jako jeden z 10 w najmocniejszej aktualnie u nas epoce ,co znaczy ze pozostalym 50-60 graczom moge dokopac bez wysilku bo mam wojsko z innej epoki i jednym ciosem zabijam przeciwnikow ktorzy ledwie moga mnie skaleczyc......

No i o to chodzi... to zrozumiałe że niepotrzebny ci podgląd na stan wojska tych 60 graczy bo ich zniszczysz, tylko drobnostka... chodzi o tych 10 którzy są w twojej epoce a zwłaszcza jak myśle o tego pierwszego. Musiałeś się ładnie nadziać na obronę.
Czytam posty i nie widzę żeby ktoś Tobie ubliżał chyba że ubliżaniem dla Ciebie jest to że ktoś śmie mieć inne zdanie niż Ty
 

DeletedUser

Guest
@czerado
myslisz,ze jak pokonam tych 50-60,to ten jeden jest mi tak do zycia potrzebny??za tyle samo,albo wiecej pkt-ow moge podbic prowincje majac wglad w stan wojska w prowincji,a zlosliwe teksty komentujacych musze Ci naprawde wkleic??moze ich nie widzisz,bo sam piszesz w takim stylu...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser426

Guest
Błąd , tu nie ma godnego siebie przeciwnika. Jesli atakujemy to obroną steruje Bot. Strategią możesz nazwać walke słabszymi jednostkami z silniejszymi. Wtedy możesz wykazać sie strategia.
 

DeletedUser775

Guest
pantomas......'wygrana' z 2 jednostkami na polu bitwy, daje mi tylko tyle, że mam małe szanse na jakikolwiek łup (w większości przypadków marny) i muszę długo czekać na szkolenie nowych jednostek co blokuje moje działanie........Strategia jest tylko wtedy jeśli trafisz na godnego siebie przeciwnika, a mając wprawę,już na początku walki widać ile jednostek pozostanie przy życiu.......

To kto jest Twoim zdaniem godnym Ciebie przeciwnikiem skoro dwóch kijarzy powoduje spustoszenie w szeregach twojego woja.

Sorki, tu się źle wyraziłem, chodziło mi o moje dwie przykładowe jednostki które zostały po zwycięskiej walce.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser2550

Guest
Błąd , tu nie ma godnego siebie przeciwnika. Jesli atakujemy to obroną steruje Bot. Strategią możesz nazwać walke słabszymi jednostkami z silniejszymi. Wtedy możesz wykazać sie strategia.

Zgadzam się. Przykładem dobrej strategii może być incydent na granicy radziecko - chińskiej gdzie doszło do starcia sowieckiego patrolu granicznego z oddziałami armii chińskiej w wyniku czego zginęło 3 żołnierzy radzieckich i 8 hektarów chinczyków
 

DeletedUser1724

Guest
A Wy nadal gadacie o tym ^^ Ładne tutaj co nie którzy artykuły piszą :p
 

DeletedUser1228

Guest
ja jeszcze jedno wtrącę: zastanówmy się, w kogo naprawienie tego bugu , czy też funkcji uderza: w silnych, czy w słabych? Ty Bergen piszesz że w słabych, bo nie mogą się przygotować do walki z silniejszym, w związku z czym tracą tych paru wojaków więcej. Ale tak na prawdę ci silniejsi też na tym skorzystają, bo też będą mogli się przygotować, wobec czego nie stracą żadnej jednostki. A zdjęcie tego bugu uderzyło tak na prawdę w pasożyty grające kosztem innych, a nie w słabszych czy silniejszych.

A teraz mój argument koronny :D : ty sprawę przedstawiasz tak , jak by atakowanie było obowiązkowe, natomiast atakować nie trzeba, i atakując silniejszego/słabszego podejmuje się ryzyko. Ryzyko straty wszystkich swoich wojaków. A tym szpiegowaniem można nazwać to, iż można ofierze zajrzeć do miasta , i przekonać się co może użyć. To i tak za dużo.

Ps: Bergen nie chciałem cię obrazić, tylko napisałem to co myślałem, a wyszło jak wyszło. Sorry
 
Do góry