Zadania państwa jest dbać o moralność.
Państwo nie może dbać o moralność, ponieważ państwo z natury jest niemoralne (jest to grupa ludzi, którzy siłą wymuszają na innych tzw. umowę społeczną, wedle której ci drudzy są zmuszeni płacić tym pierwszym i usługiwać im oraz pytać o pozwolenie na pracę, a ci pierwsi mogą (ale nie muszą) w zamian zapewnić im "ochronę", podstawową opiekę medyczną, czy wychowanie (by dobrze służyli państwu)).
Politycy też wzorem moralności nie są (poza paroma wyjątkami może), z reguły są antywzorami.
O moralność powinien dbać kościół, organizacje takie, jak harcerstwo (ale pozarządowe), czy inne związki wyznaniowe, a także rodzina.
Gdy państwo brało się za moralność, kończyło się to nieszczęściem.
Najlepszym przykładem są USA, które w latach 20 XX wieku wprowadziły prohibicję, by "bronić amerykańskiej moralności przed alkoholizmem".
Skończyło się to wzrostem przestępczości zorganizowanej i spożycia alkoholu.
Obecnie prohibicja narkotykowa kosztuje mnóstwo pieniędzy, a bogacą się na tym gangi narkotykowe (w tym komuchy z FARC).
Wystarczy, że państwo się nie wtrąca.
Religijność Bawarczyków, czy Dixie'ch (Amerykanów z południa USA) nie wynika z tego, że miały takie rządy.
Państwo nie powinno wspierać działań niemoralnych.
Też tak uważam, ale nie oznacza to jeszcze, że państwo powinno się w moralność angażować.
Europa po wojnie była Chrześcijańska i wspiera wartości moralne . Dzięki temu prowadziła normalną politykę gospodarczą . Zrezygnowała z tego i nastąpiła ruina ekonomiczna .
To nie jest ciąg przyczynowo-skutkowy, bo i jedno i drugie może być skutkiem czegoś jeszcze.
Ruina ekonomiczna wynikała raczej z interwencji państwowych. Jak wytłumaczysz wielki kryzys z 1929r., gdy zachód był chrześcijański?
Wielu krajach Europy wiele miast i regionów ma sporą swobodę gospodarczą i może decydować o kwestiach społecznych . Regiony dla których moralność była ważna prowadzą normalną politykę gospodarczą . Niemcy mają system federalny . Landy mają więcej pieniędzy bo rząd Centralny nie zabiera tylu pieniędzy co Warszawa Polskim miastom. Landy same decydują o finansach i same decydują jakie mają podatki.
Oczywiście.
Ale to dlatego właśnie, że mają system federalny i więcej swobody.
Poza tym moralność ta nie była dana przez państwo, a przez tradycję i religię.
Partie mają większe możliwości realizowania własnego programu gospodarczego i społecznego np Berlinie i Hamburgu dominuje skrajna poprawność polityczna i promowanie propagandy gejowskie i parady zboczeńców są sponsorowane przez te miasta i panuje tam skrajny socjalizm i miasta te zbankrutowały lub niedługo zbankrutują .
I to są właśnie państwa (miasta), które mieszają się w moralność i dbają o moralność (gejowską). Ale panowanie tam socjalizmu nie wynika upadku moralności (bo socjalizm był zanim doszło do moralnego upadku), a co najwyżej odwrotnie.
AUC które broniło ludzi przed komunistami i kryminalistami a policja podobnie jak innych krajach Ameryki Południowej była skorumpowana . Co jakiś czas wysyłano policje militarną która była bardzo brutalna i ofiarami padali zwykli ludzi . Zawsze wpadali do domów zwykłych ludzi sposób brutalny bili ludzi a ci ludzie nie dostali żadnego odszkodowania . FARC zabierało zwykłym obywatelom majątki a rząd nie dawał tym ludziom żadnego odszkodowania bo według rządu FARC nie istniał .
Zgoda, ale to byli komuniści.
Państwo powinno być oparte na moralności przeciwnym razie upada . Biblii wyraźnie Jezus to podkreśla . Powiedział uczynią przypowieść o ludziach którzy budowali dom . Mt 7,21-21.24-27 24 Otóż każdy, kto słucha tych moich słów i wykonuje je, podobny się stanie do człowieka mądrego, który swój dom zbudował na skale. 25 Spadła ulewa, i ruszyły potoki, i wichry zadęły i rzuciły się na ten dom - a nie zawalił się, bo na skale ma swoje fundamenty. 26 A każdy słuchający tych moich słów, a nie wykonujący ich, podobny się stanie do człowieka głupiego, który swój dom zbudował na piasku. 27 Spadła ulewa, i ruszyły potoki, i wichry zadęły i uderzyły w ten dom - i zawalił się, a upadek jego był wielki". TO pokazuje ze państwo powinno być oparte na Chrześcijaństwie i moralności .
Nie pokazuje, bo równie dobrze domem tym może być Kościół, społeczeństwo, rodzina i można to tak interpretować.
Powinny być kary za znieważanie uczuć religijnych . Za znieważenie uczuć religijnych innych religii można dostać karę a przypadku Chrześcijaństwa nie ma kary i ten sposób prawo nie jest równe dla każdego .
Zgadzam się, że egzotyczne religie nie powinny być lepiej traktowane od chrześcijaństwa.
Sąd zachęcają do znieważania Chrześcijaństwa . Nergal zniszczył Biblie brak kary .
To świadczy o głupocie tego tam nergala i podczłowieczym barbarzyństwie (niszczenie książki (wiedzy, dorobku kultury), której nie rozumie i prawdopodobnie nie czytał). Sądzę, że tutaj przede wszystkim powinien zadziałać Kościół i wierzący, nawoływać do bojkotu jego twórczości.
Białystok zniszczenie cmentarza Żydowskiego 40 lat więzienia i wielu przypadkach łapią sprawców . Przypadku cmentarza Chrześcijańskiego nie potrafią odkryć sprawców .
40 lat? Dosyć dużo.
Polska historia jest oparta na Krzyżu i Chrześcijaństwie. Sowieci chcieli usunąć Boga i każdym kraju wprowadzono ateizm . Nowa Huta miała być miastem ateistycznym ale ludzie postawili Krzyż i chcieli Kościoła . Komuniści chcieli zabrać Krzyż ale nie udało się . MO miała usunąć Krzyż nie udało się i ludzie stanęli do walki. Wysłano MO i ORMO i pomimo wysłania tych oddziałów mieszkańcy bronili krzyża. Doszło do walk i były ofiary śmiertelne i ranni.
Ale to jest przykład państwa wtrącającego się w religię (dlatego państwo nie powinno mieć prawa ingerencji w tradycję, czy moralność, religię), które tę religię zwalcza.
Państwo nie jest jedyną instytucją publiczną. Istnieje wiele takich organizacji, które pokazują drogę ludziom i gdyby państwo im się nie przeszkadzało, byłyby jeszcze skuteczniejsze.