Bardzo mylny wniosek. Tak jak noga rośnie w przeciwieństwie do butów tak gra ewoluuje. 4 lata temu nie było np. wypraw, 4 poziomu, nie było epok na raty, nie było arki. Nie było problemów z awansami. Teraz noga urosła, a but został taki sam.
Gra się bardzo zmieniła... W mojej opinii daje teraz o wiele większe możliwości, to raczej kiedyś było ciężej uzyskać awans... Nie było z czego skitrać w schowku ton paczek PR by przejść epokę szybko, były limity poziomów Pereł i o wiele mniejsze bonusy się dostawało, mniej PR, mniej bonusu do ataku, Arki w ogóle nie było żeby się bogacić w paczkach, Oranżerii nie było która fajnie ułatwia krytykiem walczenie. Na początku 95% towarów trzeba było samemu wyprodukować, potem pojawiły się Perły i szybko można było uzbierać zapas.. nie było łotrów, trzeba było od początku wystawiać jednostki i nie miało się dodatkowej jednej tury w walce na przemianę bez strat, ba... żeby zmotywować trzeba było wchodzić do miasta, inaczej się nie dało.. wielu budynków eventowych nie było, lub były pojedyncze sztuki, teraz posiadanie x-nastu czy x-dziesięciu studni, świątyń czy kryjówek nie stanowi problemu... w moim odczuciu jednak wiele ułatwień dostaliśmy których początkowo nie było. To teraz jak ktoś chce zrobić awans ma drogę o wiele łatwiejszą, niż kiedyś
Nie opłaca się męczyć robiąc szybko awanse po to żeby tracić na wyprawach przy 4 poziomie.
W ogóle pytanie, co znaczy szybko? kolonialna 20 technologii, przemysłowa 19... postępowa 22... nawet przy obecnej ilości eventów starczyłoby na ponad rok w jednej epoce, oczywiście już też pisałem, jak ktoś przeleci w 2 tygodnie wszystkie techy a potem chce zostać to fakt, event zmusza go do szybkiego przejścia. Ale czy naprawdę trzeba od razu kończyć całe drzewko w epoce? kiedyś faktycznie by mieć ciężką lub artylerie trzeba było śmigać przez epokę, teraz? z byle wypraw po 3 konflikcie może wpaść jednostka, co z 7 łotrami w zupełności wystarczy, można spokojnie na kole fortuny złapać na początku epoki budynki wojskowe ciężkich z ostatniej technologii, w ogóle taki odlot że nie ma co się spieszyć w drzewku, jedynie rozszerzenia są warte uwagi. Oczywiście, teraz można robić awanse szybko bo są zapasy paczek, towary sobie w Gildii wymienisz na wyższą epoke i w dzień przejdziesz całe drzewko z epoki. Tylko jak ocenić, co jest szybko a co jest wolno? Albo raczej jak ustalić, jakie tempo jest właściwe? Gdyby robić drzewko tylko pod eventy, to wydaje mi się że jest to bardzo wolne przechodzenie gry...
odnośnie wypraw, rozumiem że lepiej było jak nie było tego elementu gry, bo nie było na czym tracić jednostek? ciężej było zrobić potencjał dla Gildii bez wypraw, dłużej się robiło poziomy i wolniej osiągało bonusy, ale to jest nieistotne że szybciej ma się dodatkowy punkt z ratusza? liczą się tylko duże straty na 4 poziomie? jak rozumiem, Gildia Cię zmusza do robienia i bez gadania 133%? bo jak napiszę, że to jest element nieobowiązkowy to dowiem się, że jest obowiązkowy? ja nawet nie pamiętam kiedy do końca trzeci przeszedłem, a często i drugiego nie skończę z braku czasu... nie mówiąc o "próbie" zaczęcia 4 poziomu
Jest jeszcze jeden aspekt którego nie chcesz zrozumieć, a o którym już pisałem. Nie zapominaj, że nie wszyscy grają od 4 lat. Inaczej jest grać od początku, dostawać to wszystko powoli i być na bieżąco z tymi dodatkami które wchodziły. Niektórzy grają krócej, mają inne spiętrzone przeszkody do awansu. Nie patrz na grę przez własny pryzmat bo ten pryzmat nie jest jedyny.
Tak jak pisałem wyżej, kiedyś było ciężej o awanse, teraz jest prościej nowym Graczom. Jakie to są obecnie przeszkody do awansu dla Graczy o krótszym stażu, których nie mieli Gracze na początku? Zaczniesz grać dziś na nowym świecie, a we wrześniu w średniowieczu będąc.. będziesz miał 10 świątyń wiedzy, łotry i Alcatraz.. w czym będzie Ci trudniej? Arkę też sobie skołujesz? A nie daj Bóg zaczniesz grać na świecie G (jest to przedostatni świat, nie można powiedzieć że jest zbyt krótko by byli Gracze w wysokich epokach i by były towary na rynku), na koncie na którym masz już 10 tys. diamentów ze studni z innych światów i z miejsca kilkanaście diamentowych rozszerzeń kupisz, jeżeli tylko stwierdzisz że ten świat chcesz uczynić swoim głównym i na nim wydawać diamenty... to w czym Ci to utrudni? Ja patrzę przez pryzmat wszystkich ułatwień i możliwości jakie są, a jakich ja kiedyś nie miałem. Ale oczywiście proszę powiedz, w czym teraz jest trudniej, może faktycznie nie umiem dostrzec tych elementów?
Ale dlaczego? Uzasadnij proszę.
wydaje mi się, że będzie to "zbyt duże ułatwienie", trzeba szukać pomysłów i rozwiązań, pomagających Graczom, jednocześnie nieprzesadzonych, tak jak przycisk wsparcia - nie musisz wchodzić do miasta, a jednocześnie nie można ustawić własnej listy priorytetowych budynków, nie można wyłączyć spod motywacji świecidełek, dali listę priorytetową jak światynie wiedzy, świątynie grozy, coś tam pewnie jest jeszcze... ogólnie jest loteria, ale sam fakt braku konieczności odwiedzin miasta skraca czas olbrzymio
Jeszcze trochę pomarudzę.
W sumie nie chodziło mi tu nawet o niewiadome dotyczące epoki, ale raczej o ostatnią aferę z dodatkowym zasobem. Uważam, że zrobienie czegoś takiego graczom jest skrajnie nie w porządku i Inno nie powinno się dziwić że w takim wypadku zapierają się oni rękami i nogami przed Oceaniczną.
To akurat wątek do tematu wypraw gildyjnych... oczywiście że jest to źle rozwiązane, wymaganie towaru specjalnego nie powinno mieć miejsca po wejściu do epoki, a dopiero po odblokowaniu technologii odpowiedniego portu
Tak poza tym, żeby nie było, to uważam że wydłużanie czasu trwania zwiadu powyżej jednego dnia to zabieg całkowicie bezsensowny. Jest ktoś w stanie mi wyjaśnić jaki ma to cel? Przecież tempo rozwoju cywilizacji i tak sterowane jest przede wszystkim drzewkiem technologii.
W tym momencie gromy na twórców również spadają słusznie, bo tematu totalnie nie przewidzieli, do czego pośrednio się z resztą sami przyznali.
Odnośnie tego już pisałem, potrzebne są takie pomysły, coś tam zaproponowałem w naszej konwersacji, może nie idealne, może nie optymalne, nie wiem... jak masz coś lepszego zawsze przyklasne dobremu pomysłowi... takie pomysły, które spowodują że długi czas zwiadu nie będzie przeszkodą w wykonaniu eventu, albo niech skrócą ten czas, o ile byliby w stanie się na to zdecydować, nie wiem