DeletedUser15092
Guest
Grał w ktoś może w którąś część powyższej gry? Chyba nie trudno się domyślić, że są tam bohaterowie z gry Might and Magic Jest to gra strategiczna, turowa, gdzie po prostu chodzi się bohaterem po mapie, zbiera surowce, przejmuje kopalnie, rozbudowywuje miasto, tworzy armie i niszczy gracza. Ciekawe są bitwy, podobne do szachów, tu już musiałbym więcej pisać o tym, bo to większa mechanika od samej gry, zwłaszcza w najnowszym heroes 7
Ja swoją karierę zacząłem od trzeciej, akurat kolega mi ją polecił, podobno była gdzieś tam ogłoszona najlepszą grą świata.
A więc gra była spk, w końcu lubie strategiczne gry. Czasami grałem z kolegami na hot seat, chociaż trwały 8 godzin, było ciekawie. Kampanie mi się też podobały. I grafika, która mimo iż 2D, jest lepsza jest lepsza od wielu innych.
Najbardziej lubiłem Bastion (tak, wiem co myślicie)
podobno mocno przesadzone, ale jak już się (jak to na turniejach) zmniejszy przyrost feniksów z 4 do 2, to już jest w miarę. No i nekropolia, ale na to też były sposoby
Hirołs 4 lekko mnie zawiódł, próbowali dodać coś ciekawego, ale słabo to wyszło. Dodatki nawet nie pomagały. Nie liczyłem, że piąta część będzie tak samo dobra jak 3, po tej tragedii...ale była
Piąta część, mimo iż usuwa całą fabułę ze wcześniejszych części, pojawiamy się w nowym świecie Ashanie, potrafiła zadowolić takiego prostego człowieka jak ja. Podobno grafika jest okropna, ja się z tym nie zgadzam, jedynie drzewce idiotycznie wyglądają. Dodatek Kuźnia przeznaczenia wniósł między innymi fortece (nie tą co z 3. części), karawany i bohaterowie zaczęli otwierać usta gdy mówią...
Niektórzy mówią, że to taki sam niewypał jak czwarta część, ja tak nie uważam, może być dla mnie na równi z trzecią częścią, zwłaszcza po pojawieniu się Dzikich Hord i twierdzy, która miała unikatowe "czary" i genialny soundtrack podczas gry. Kampania była rewelacyjna w Hordach, a to dzięki postaciom, które mi zostaną w pamięci Gotai, Freyda i Zehir (który miał komiczne teksty, ale humoru mi jeszcze dodawał fakt, że dubbingował go Jacek Bończyk, ten sam co dubbingował kudłatego w Scooby Doo)
Może się myle, a może mówie coś wręcz oczywistego, ale twierdza była tutaj wzorowana na Hunach, a twierdze tak bo niektórzy bohaterowie mają taką "azjatycką" twarz. Gdzieś tam też mówili, że orkowie nie mają własnych miast, tylko podróżują hordą z namiotami, jak to Hunowie. I jeszcze ta ich wiara w matkę ziemie, ojca niebo, to samo chyba jest w tengryźmie, religii Hunów. Odkryłem Amerykę?
Mówię o tym dlatego, bo niezbyt mi się podobało, że do Hunów z 5 części dochodzą...Majowie w 6 części i różne indiańskie maski, budowle, bronie i muzyka Intro wywoływało we mnie gęsią skórkę, ale...ogólnie 6 część jest trochę krokiem w tył. Pomysł usunięcia gildii magów nie jest zły. Dodanie Sanktuarium podobało mi się. Bossowie i bronie rodowe też. Ale portal miejski umożliwiający dostęp do każdego fortu, miasta jest przesadą. Tak, w 3. części było to samo, ale no trzeba się było trochę na to namęczyć (Gildia Magów poziom 4 i pewna szansa że czar się trafi i magia ziemi ekspert, pomijając fakt, że na niektórych turniejach jest ten czar zakazany). 4 surowce, a nie chyba 8 jak w poprzednich częściach. Dodatki drogie ale skromne.
Kampania była spoko, zwłaszcza Nekromancji, pełna zagadek i tajemnic.
Kosztem grafiki, mniej frakcji
No i powstała część 7, którą kupiłem, chyba nikogo to nie dziwi. Dodanie oskrzydlenia może i jest dobre, ale komicznie wyglądają walki, zwłaszcza 1 jednostka na jedną, gdzie to co chwile oboje krążą dookoła siebie by zaatakować plecy. I przeszedłem kampanie Nekromantów (zacząłem od nich, bo myślałem, że będzie kolejny epizod z Sandro w roli głównej). Komputer jak dla mnie słabiej walczy, jedynie nad czym ma przewagę, to znajomość tych wszystkich czarów i okrzyków
W kampanii komputer nie był za mądry, popełniał podstawowe błędy, może dlatego że gram na Normalnym poziomie trudności. Teraz przechodzę akademię, może tam będzie Sandro, chociaż po pierwszej misji - nie przypuszczam
Kto grał w jakkąkolwiek część też może coś napisać
Pozdrawiam
Ja swoją karierę zacząłem od trzeciej, akurat kolega mi ją polecił, podobno była gdzieś tam ogłoszona najlepszą grą świata.
A więc gra była spk, w końcu lubie strategiczne gry. Czasami grałem z kolegami na hot seat, chociaż trwały 8 godzin, było ciekawie. Kampanie mi się też podobały. I grafika, która mimo iż 2D, jest lepsza jest lepsza od wielu innych.
Najbardziej lubiłem Bastion (tak, wiem co myślicie)
Tak jeszcze powiem mamy tu jakieś 9 frakcji (napewno o czymś zapomnę)
Zamek - innymi słowy ludzie. Mamy m. in. kawalerzystów, halabardników, kuszników, kapłanów (ciekawe, jakiej religii), gryfy i aniołki. Czyli dosyć sympatycznie. Podobno frakcja przesadzona, wątpiłbym
Bastion - elfy (najlepsi strzelcy w grze, chociaż jedyni, jakich może wypuścić bastion), centaury, krasnoludy, enty (najniższe jakie widziałem) i zielone, złote smoki. I mają sympatyczny soundtrack
Inferno - piekielne stwory, diabły, czarty, rogate demony, gogi, ifryty (które według kolegi, nieulepszone są lepsze)
Forteca - tytani (nie tak wysocy jak w intrze niestety), gargulce, golemy, magowie i nagi. Jako jedyni mają 3 jednostki strzelające. Ich budynki są mocno nastawione na zwiększenie umiejętności magicznych bohaterów.
Twierdza - orkowie, cyklopy, behemoty, ogry nawet, uruki i roki.
Cytadela - wiedźmy i bagienniaki w tym hydry, bazyliszki, wiwerny, gnolle i gorgony.
Loch - "podziemna" frakcja, z wielkimi strzelającymi, latającymi oczyma, minotaury i smoki Czarne i czerwone, są też harpie.
Nekropolia - umarlaki. Potrafią ze swoich wrogów zrobić lojalną armię kościejów (przez co są często banowani na turniejach). Mają też czarnych rycerzy, upiory, lisze, zombie i smoki, ale tym razem sam szkielet smoka.
Wrota żywiołów - pojawia się w dodatku. Mają rusałki...dużo rusałek, feniksy, też dużo, co powoduje banowanie frakcji na turniejach, po za tym żywiołaki wody, ziemi, powietrza, ognia i...umysłu (odkrywają swą szatę, co zadaje obrażenia)
Zamek - innymi słowy ludzie. Mamy m. in. kawalerzystów, halabardników, kuszników, kapłanów (ciekawe, jakiej religii), gryfy i aniołki. Czyli dosyć sympatycznie. Podobno frakcja przesadzona, wątpiłbym
Bastion - elfy (najlepsi strzelcy w grze, chociaż jedyni, jakich może wypuścić bastion), centaury, krasnoludy, enty (najniższe jakie widziałem) i zielone, złote smoki. I mają sympatyczny soundtrack
Inferno - piekielne stwory, diabły, czarty, rogate demony, gogi, ifryty (które według kolegi, nieulepszone są lepsze)
Forteca - tytani (nie tak wysocy jak w intrze niestety), gargulce, golemy, magowie i nagi. Jako jedyni mają 3 jednostki strzelające. Ich budynki są mocno nastawione na zwiększenie umiejętności magicznych bohaterów.
Twierdza - orkowie, cyklopy, behemoty, ogry nawet, uruki i roki.
Cytadela - wiedźmy i bagienniaki w tym hydry, bazyliszki, wiwerny, gnolle i gorgony.
Loch - "podziemna" frakcja, z wielkimi strzelającymi, latającymi oczyma, minotaury i smoki Czarne i czerwone, są też harpie.
Nekropolia - umarlaki. Potrafią ze swoich wrogów zrobić lojalną armię kościejów (przez co są często banowani na turniejach). Mają też czarnych rycerzy, upiory, lisze, zombie i smoki, ale tym razem sam szkielet smoka.
Wrota żywiołów - pojawia się w dodatku. Mają rusałki...dużo rusałek, feniksy, też dużo, co powoduje banowanie frakcji na turniejach, po za tym żywiołaki wody, ziemi, powietrza, ognia i...umysłu (odkrywają swą szatę, co zadaje obrażenia)
podobno mocno przesadzone, ale jak już się (jak to na turniejach) zmniejszy przyrost feniksów z 4 do 2, to już jest w miarę. No i nekropolia, ale na to też były sposoby
Hirołs 4 lekko mnie zawiódł, próbowali dodać coś ciekawego, ale słabo to wyszło. Dodatki nawet nie pomagały. Nie liczyłem, że piąta część będzie tak samo dobra jak 3, po tej tragedii...ale była
Piąta część, mimo iż usuwa całą fabułę ze wcześniejszych części, pojawiamy się w nowym świecie Ashanie, potrafiła zadowolić takiego prostego człowieka jak ja. Podobno grafika jest okropna, ja się z tym nie zgadzam, jedynie drzewce idiotycznie wyglądają. Dodatek Kuźnia przeznaczenia wniósł między innymi fortece (nie tą co z 3. części), karawany i bohaterowie zaczęli otwierać usta gdy mówią...
Niektórzy mówią, że to taki sam niewypał jak czwarta część, ja tak nie uważam, może być dla mnie na równi z trzecią częścią, zwłaszcza po pojawieniu się Dzikich Hord i twierdzy, która miała unikatowe "czary" i genialny soundtrack podczas gry. Kampania była rewelacyjna w Hordach, a to dzięki postaciom, które mi zostaną w pamięci Gotai, Freyda i Zehir (który miał komiczne teksty, ale humoru mi jeszcze dodawał fakt, że dubbingował go Jacek Bończyk, ten sam co dubbingował kudłatego w Scooby Doo)
Może się myle, a może mówie coś wręcz oczywistego, ale twierdza była tutaj wzorowana na Hunach, a twierdze tak bo niektórzy bohaterowie mają taką "azjatycką" twarz. Gdzieś tam też mówili, że orkowie nie mają własnych miast, tylko podróżują hordą z namiotami, jak to Hunowie. I jeszcze ta ich wiara w matkę ziemie, ojca niebo, to samo chyba jest w tengryźmie, religii Hunów. Odkryłem Amerykę?
Mamy tu też 9:
Przystań - dawny zamek. Nowością jest fakt, że gryf może zaatakować z powietrza (nawet swoją jednostkę, jak gracz się uprze), zamiast halabardników mamy chłopów (przełom wojskowy), możemy mieć upadłe anioły, zamiast zwykłych, wiernych, a poza tym nic nowego
Inferno - diabły wyglądają mniej diabelsko, czarty utraciły swą ludzką postać, przemieniły się w zmutowane lisy, zamiast gogów są sukkuby
Akademia - dawna forteca - przerzucili się z mroźnych gór na pustynie. Gremliny używają broni palnej zamiast kul z łańcuchem, jak to było wcześniej. Gargulce stały się chodzącym klockiem. I mamy rakszasy, czyli takiego lwoludzia.
Nekropolia - nic szczególnego, poza faktem, że szkielety mogą korzystać z łuku.
Loch - czerwone smoki są mniej czerwone. Niektóre jednostki mogą być dosłownie niewidzialne. Zrezygnowano z latających oczu, troglodytów, harpii i mantykor, ale minotaury jeszcze się utrzymały na swojej pozycji. Mamy też jeżdżących na jaszczurkach bohaterów.
Sylwan - dawny Bastion można by rzec. Enty urosły, ale gorzej wyglądają. Elfi łucznicy, jak zwykle - mega duże szkody i mega małe hp. Zabrano złociutkiego smoka, zamiast tego można dostać szmaragdowego lub kryształowego. Rusałki są, ale już z dużo mniejszym przyrostem, nabrały niebieskiego koloru skóry, po ulepszeniu zielony lub ciemniejszy niebieski.
Forteca - nowość w dodatku Kuźnia Przeznaczenia. To nie jest ta forteca z H3, jak łatwo się domyśleć, same krasnale, wspierające się runami. Mamy też "sztuczne smoki".
Twierdza - nie ma roków, nie ma ogrów, behemotów, za to szamani, hersztowie a i wiwerny się pojawiły. Nie mogą nauczyć się żadnych czarów, mogą za to poznać okrzyki bojowe, niektóre mocne. Nie są one losowe, bo zawsze dostaje się te same po wybudowaniu odpowiednich budynków. Zamiast specjalizacji w pewnej dziedzinie magii, mogą się nauczyć roztrzaskania pewnej dziedziny magii Jednostki otrzymują punkty szału za atak na wroga, użycie okrzyków, zabicie wroga lub śmierć własnej jednostki, ale tracą gdy się bronią i czekają. A ich duża ilość daje rozmaite bonusy. Chyba najbardziej wyróżniająca się frakcja. Może dlatego tak się na nią rozpisałem
Przystań - dawny zamek. Nowością jest fakt, że gryf może zaatakować z powietrza (nawet swoją jednostkę, jak gracz się uprze), zamiast halabardników mamy chłopów (przełom wojskowy), możemy mieć upadłe anioły, zamiast zwykłych, wiernych, a poza tym nic nowego
Inferno - diabły wyglądają mniej diabelsko, czarty utraciły swą ludzką postać, przemieniły się w zmutowane lisy, zamiast gogów są sukkuby
Akademia - dawna forteca - przerzucili się z mroźnych gór na pustynie. Gremliny używają broni palnej zamiast kul z łańcuchem, jak to było wcześniej. Gargulce stały się chodzącym klockiem. I mamy rakszasy, czyli takiego lwoludzia.
Nekropolia - nic szczególnego, poza faktem, że szkielety mogą korzystać z łuku.
Loch - czerwone smoki są mniej czerwone. Niektóre jednostki mogą być dosłownie niewidzialne. Zrezygnowano z latających oczu, troglodytów, harpii i mantykor, ale minotaury jeszcze się utrzymały na swojej pozycji. Mamy też jeżdżących na jaszczurkach bohaterów.
Sylwan - dawny Bastion można by rzec. Enty urosły, ale gorzej wyglądają. Elfi łucznicy, jak zwykle - mega duże szkody i mega małe hp. Zabrano złociutkiego smoka, zamiast tego można dostać szmaragdowego lub kryształowego. Rusałki są, ale już z dużo mniejszym przyrostem, nabrały niebieskiego koloru skóry, po ulepszeniu zielony lub ciemniejszy niebieski.
Forteca - nowość w dodatku Kuźnia Przeznaczenia. To nie jest ta forteca z H3, jak łatwo się domyśleć, same krasnale, wspierające się runami. Mamy też "sztuczne smoki".
Twierdza - nie ma roków, nie ma ogrów, behemotów, za to szamani, hersztowie a i wiwerny się pojawiły. Nie mogą nauczyć się żadnych czarów, mogą za to poznać okrzyki bojowe, niektóre mocne. Nie są one losowe, bo zawsze dostaje się te same po wybudowaniu odpowiednich budynków. Zamiast specjalizacji w pewnej dziedzinie magii, mogą się nauczyć roztrzaskania pewnej dziedziny magii Jednostki otrzymują punkty szału za atak na wroga, użycie okrzyków, zabicie wroga lub śmierć własnej jednostki, ale tracą gdy się bronią i czekają. A ich duża ilość daje rozmaite bonusy. Chyba najbardziej wyróżniająca się frakcja. Może dlatego tak się na nią rozpisałem
Mówię o tym dlatego, bo niezbyt mi się podobało, że do Hunów z 5 części dochodzą...Majowie w 6 części i różne indiańskie maski, budowle, bronie i muzyka Intro wywoływało we mnie gęsią skórkę, ale...ogólnie 6 część jest trochę krokiem w tył. Pomysł usunięcia gildii magów nie jest zły. Dodanie Sanktuarium podobało mi się. Bossowie i bronie rodowe też. Ale portal miejski umożliwiający dostęp do każdego fortu, miasta jest przesadą. Tak, w 3. części było to samo, ale no trzeba się było trochę na to namęczyć (Gildia Magów poziom 4 i pewna szansa że czar się trafi i magia ziemi ekspert, pomijając fakt, że na niektórych turniejach jest ten czar zakazany). 4 surowce, a nie chyba 8 jak w poprzednich częściach. Dodatki drogie ale skromne.
Kampania była spoko, zwłaszcza Nekromancji, pełna zagadek i tajemnic.
Kosztem grafiki, mniej frakcji
No i powstała część 7, którą kupiłem, chyba nikogo to nie dziwi. Dodanie oskrzydlenia może i jest dobre, ale komicznie wyglądają walki, zwłaszcza 1 jednostka na jedną, gdzie to co chwile oboje krążą dookoła siebie by zaatakować plecy. I przeszedłem kampanie Nekromantów (zacząłem od nich, bo myślałem, że będzie kolejny epizod z Sandro w roli głównej). Komputer jak dla mnie słabiej walczy, jedynie nad czym ma przewagę, to znajomość tych wszystkich czarów i okrzyków
W kampanii komputer nie był za mądry, popełniał podstawowe błędy, może dlatego że gram na Normalnym poziomie trudności. Teraz przechodzę akademię, może tam będzie Sandro, chociaż po pierwszej misji - nie przypuszczam
Kto grał w jakkąkolwiek część też może coś napisać
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez moderatora: