Ech. Patrząc na ten cały syf i bajzel w internecie, to mam wrażenie, że jego prawo to zagubiony gdzieś na boku, o którym nikt nie pamięta, zbiór zer i jedynek.
Jak na moje zdanie, to powinni pomyśleć o stworzeniu Służb Porządkowych ds. cybernetyki, internetu i przestrzeni wirtualnych. Ktoś coś kręci, namierzają go i wysyłają ludzi. A później wiadomo. Przed wymiar sprawiedliwości. Jakże piękny pomysł i jakże nierealny. Ale nie od dziś wiadomo, że to co by się przydało, w jakikolwiek sposób nie ma prawa zaistnieć.
A tak to wszędzie jeden wielki busz i dziadostwo się szerzy. I tu mamy przykład (dwa, ale takie same) z allegro. Sprzedawca ten sam, opisy podobne i jeszcze w jednym bezczelnie
Konto pozostaje własnością firmy InnoGames ja sprzedaję tylko czas poświęcony grze.
Skoro konto jest własnością IG, to jakim prawem ktoś może je sprzedać? To, że napisze, że sprzedaje czas, nie zmienia żadnego faktu. Jakby sprzedawała (napisane adaiela więc to chyba ona) czas (nie wiem jakim cudem), to polegałoby to na tym, że ktoś zakłada nowe konto, zaczyna od zera i kupuje jej postępy, czyli on nagle jest w kolonialnej, a ona traci wszystko i jest na zerze.
To tak, jakbym ja ukradł zwierzę należące do państwa (dajmy na ten przykład owcę) i sprzedając ją powiedział, że nie sprzedaję owcy, ale czas potrzebny na wykradnięcie, a owca nadal jest własnością kraju. Przykład może nie do końca dobry, ale wiadomo, o co chodzi.
Tu następne przykłady
1,
2 i
3.
Dwa pierwsze przypadki dotyczą tego samego sprzedawcy. Oba konta są z Arvahallu czyli, że ktoś ma dwa konta na tym samym świecie. Dodatkowo w drugim przypadku nie wyczyszczono nazwy miasta Igorowice.
Trzeci przypadek natomiast jest tym, który mnie najbardziej zdziwił
KONTO na serwerze Brisgard !!!
Witam sprzedaję czas poświęcony na rozwój konta Forge of Empires Brisgard !!!
To w końcu chodzi o konto, czy o czas?
Dodatkowo
NIE ZAMIESZCZAM ZDJĘĆ Z OBAWY PRZED ZABLOKOWANIEM KONTA
Ale konsekwencji za złamanie prawa się nie obawia.
I co najlepsze, na obrazku widać nick PabloXXVI.
Czasem głupota ludzi mnie zaskakuje.
Drugie to ten program do hackowania. I faktycznie może hackować, ale zakładam, że nie to, o co chodziło zdesperowanemu graczowi. Jeżeli są jakieś ułatwienia do FoE, to na pewno nielegalne (pomijając diamenty zakupione za gotówkę). Ale najlepsze i najklasyczniejsze "kody" do wszystkich gier przeglądarkowych, to Alt+F4, Ctrl+Esc itp. Polecane szczególnie "nolife'om", "dzieciom NEO" i innym o wielkich ambicjach i wprost odwrotnie proporcjonalnych zdolnościach.
Jak gdzieś się mylę, to mnie poprawcie.