No więc są dwie opcje.
1. Tak, jak bym chciał.
2. Tak, jak bym nie chciał, ale pewnie tak właśnie się stanie.
Szerszy opis:
1. Tak, jak bym chciał:
UE się umacnia i łączy wszystkie kraje członkowskie w jeden organizm państwowy posiadający rząd federalny (w Brukseli, jako stolicy państwa) oraz podległe im rządy regionalne (obecnie rządy poszczególnych niezależnych krajów). Norwegia przystępuje do UE. Języki urzędowe w UE: wszędzie angielski + język lokalny w poszczególnych "prowincjach" (np. w obszarze dawnej Polski - polski, we Francji - francuski itd.). Całe państwo posiada walutę Euro. Jedna armia. UE jako państwo (mniejsza o jego nazwę) dominuje na północnym Atlantyku (wespół z USA w ramach NATO), w około 1/4 Arktyki i na Morzu Śródziemnym. Rozwój gospodarczy spowodowany połączeniem, wzmocnieniem produkcji i spadkiem kosztów pracy dzięki silnej imigracji z Afryki.
Rosja zajmuje niektóre dawne republiki ludowe, jednak utrzymuje się nadal Białoruś i Ukraina stanowiące przestrzeń buforową między Rosją a UE. Rosja dominuje w niemal połowie Arktyki.
USA umacniają wiodącą rolę w świecie, ale dzielą się wpływami na Bliskim Wschodzie z UE (nie mają wyboru z racji terytorialnej bliskości UE do BS). Dominują bezdyskusyjnie na Pacyfiku (wraz z Japonią i Australią), ale muszą uważać na coraz silniejszą marynarkę wojenną Chin.
Korea Północna stopniowo otwiera się na świat i zostaje w niedługim czasie państwem silnie rozwijającym się gospodarczo. Kim Dzong Un ustanawia królestwo i otwarcie obejmuje rządy jako monarcha.
Świadomi mieszkańcy Afryki z obawy przed AIDS uciekają do Europy tym samym ratując ją przed zapaścią demograficzną.
2. Tak, jak bym nie chciał, ale pewnie tak właśnie się stanie:
UE staje się słabsza. Więzy między państwami rozluźniają się, a wobec kryzysu niektóre kraje opuszczają UE. Wizja jednolitego państwa upada. Europa pozostaje przynajmniej na kolejne 100-200 lat zbiorem państw narodowych pod coraz silniejszym wpływem kultury islamu, jednakże ze stabilną gospodarką pozwalającą na dość dostatnie życie (jednak różniące się w zależności od kraju).
Afryka wymiera z racji epidemii AIDS. Emigracja do UE nie wydaje się mieszkańcom Afryki zbyt atrakcyjna, zatem nie jest zbyt duża. Doprowadza to do coraz większych problemów z utrzymaniem rosnącej liczby emerytów w UE wobec niewielkiego przyrostu naturalnego.
Rola USA na arenie międzynarodowej słabnie na rzecz Chin. USA panują na północnym Atlantyku i wschodnim Pacyfiku. Chiny kontrolują zachodnią część Pacyfiku będąc w sojuszu z Koreą Północną.