MówDoMnieMiś
Szlachcic
Zgadzasz się i zaprzeczasz jednocześnie? To zapewne patrzysz na ogół graczy , ja patrzę na ludzi którzy przychodzą do mnie do gildi I widzę że nie ma dużych różnicŚmiem się z tym nie zgodzić, choć w ostatnich latach faktycznie, te bonusy do ataku i obrony zaczęły się zrównywać, j
Nie marnuje się bo przydaje się do GPC ... chodzi o to by każdy aktywny, zarówno ten bardzo rozgarnięty dobierający super wojsko i okoliczności jak Kraken, jak i ten mniej rozgarnięty który jest w tym gorszy lub nie chce się bawić w to dał radę...Jednocześnie ciekaw jestem, jak to zawyżanie bonusów i "marnowanie" miejsca na robienie bonusu dla jednostek atakujących, wpływa na marnowanie miejsca w mieście.
Oczywiście że nie da się bezpośrednio przełożyć... ale jakiś trzeba szacować jej wartość. Poza tym AO chyba działa również w obronie wiec nie wiem do czego porównywać? Mam wrażenie ze bawimy się w czepianie się za słówka... AO pomaga w walce , ponieważ wskaźnikiem siły jest % ataku I obrony to normalne że w jakis sposób gracze oceniają przydatność i siłę AO , ponieważ nie ma AO2 i AO3 by porównywać je do siebie to porównuje się to np TA albo ogólnie uznaje że takie AO jest warte np 300% ataku.... zresztą widzę że szkoda strzępić język. Pracujesz w foe i grasz w foe wiec tym żyjesz, do tego bronisz bubla który wprowadzono wiec nie jesteś obiektywna. Liczy się to co odczuwa większość aktywnych osób a nie to co wydaje wam sie w firmie ani to że kilku wyjątkowo zdolnych i nie mających życia poza foe radzi sobie znacznie mniejszymi bonusamiPodpowiem - nie da się przedstawić bonusu z AO na czysto na bonus do ataku, a tym bardziej porównywać go do Pereł, które poza zwiększeniem ataku, zwiększają również obronę.
tylko ze nie mówimy o EUR czy PLN tylko o tym że nie warto tracic ataku I lrzerabica miasta ani nie warto tracić surki na nego ...Nieopłacalne"? Hmmm... Policzmy: ile wydałem na surkę czy wzmocnienie armii? 0 EUR! Ile gildia wydała na WG5? Znów 0 EUR.
Ile wydam na zwiększenie produkcji surki i rozwinięcie statów armii? Kurczę, znowu ogromne 0 EUR. Przebudowa miasta? Dalej 0 EUR - i tak praktycznie co epoka to robię, czasem częściej, zależnie od potrzeb / chęci. Gdzie tu więc "opłacalność" czy ROI?
o tym ze zwyjatkiem koksów produkujących 20k surki na tydzień inni będą się tam cholernie męczyć, a ponieważ gildie chcą się ścigać to z biegiem czasu będzie sztuczny nacisk na to i w rezultacie oberwą na tym słabsi gracze jak i skarbce gildii wiec w rezultacie GVG GPC itd...
W tym kontekście to nie jest opłacalne ani dla graczy ( z wyjatkiem kilku może kilkunastu koksów na każdym swiecie) ano dla gildii w dłuższej perspektywie ...
Tak zgadzam się w 100 % bo jak nie zarobi to nie bedzie gry... kwestia tylko jak i na czym zarabia i jak szkodzi przy tym. Bo należy pamiętać że bez graczy którzy grają za free tej gry też by nie było ... juz dawno by została zlikwidowana...A Inno nie robi tego charytatywnie, swoje koszty też mają. Mi też ktoś płaci za pracę.
Najpierw piszesz że jesteś na Becie w koloni a potem zgadzasz się Żyletka ze masz podobne ataki i też robisz 64 auto. Tyle że Żyletka mówi o Jowiszu... z tym atakiem w koloni to faktycznie z palcem w nosieNa Becie mam staty 476/324 i też robię WG4 walką w automacie "z palcem w nosie".