Ja za to jestem bardziej skłonny oddać głos na tak. Dlaczego?
1. Można wspomóc kogoś początkującego z gildii
2. Ułatwienie wymiany między konkretnymi graczami - umowa, że teraz wyślę te 20 szt. kamienia, a on mi później 20 szt. drewna, bo wchodzimy o różnych porach
3. Można rozruszać gildię, dzięki konkursom/rywalizacjom - teraz najwyżej można wymienić co wygrany by sobie zażyczył, a tak nagroda konkretna jest
Jestem na NIE. Dlaczego?
Po 1, zbytnio ułatwia grę ponieważ nie trzeba nic samemu produkować
Po 2, normalny handel traci na znaczeniu
Po 3, zacznie się żebra nie
Po 4, nie będzie służyło do tego, do czego chciałbyś aby służyło
Po 5, łapówki w grze? Do czego?
Pozwolisz na kontrargumentację
1. Jak to może ułatwić grę? Wysyłanie komuś surowców ułatwia grę? Dostawanie ich owszem, ale wątpię, żeby nagle wszyscy się skrzyknęli i "wysyłajcie do XXX surowców, bo mu brakuje"
2. Handel traci na znaczeniu? Być może, ale nie w takim stopniu, żeby uznać to za dużą wadę. Oferty wystawione są dla wszystkich, a nie tylko dla tych bliższych, z którymi może nastąpić ewentualna wymiana przez wysyłanie
3. Zacznie się żebranie? Moim zdaniem ten argument jest tym najsłabszym. W gildii wystarczy pozbyć się natręta i tyle. A jak dalej będzie żebrał, to do supportu o nękanie. Poza tym, chyba ma być wprowadzona możliwość blokowania graczy
4. "Nie będzie służyło do tego, do czego chciałbyś, aby służyło" - tu nie będzie kontrargumentu, bo wypowiedź nie jest jasna. Więc pytanie, do czego Twoim zdaniem to posłuży? Do przemytu lizaków?
5. Łapówki? Nie wiem, czy znajdą jakieś zastosowanie, ale być może. Lecz można zamiast tego wykorzystać to do innej sytuacji. Znanego przypadku grabienia przez silniejszych. Ci słabsi się umawiają z tym silniejszym, że płacą np. 5 szt. każdego towaru, który produkują, żeby ich nie napadał.
A jak ktoś i tak napadnie? To nic nie poradzę na to, że niektórzy są nieuczciwi. Wtedy nie płaci się i tyle.
Pomysł jest w sumie dobry. Przedstawienie graficzne jest. "Kiepskiej jakości", ale jest. I w sumie nie aż tak kiepskiej.
Na razie się wstrzymam od głosu, bo być może ktoś da taki argument, który jednak mnie przekona.