DeletedUser
Guest
Kończę grę w FoE. Jest to wersja niby beta, więc podsumuję swoje wrażenia.
Pomysł na grę jest świetny. Gdyby dopracować kilka szczegółów, to grywalnością mogłaby przebić wszystko co do tej pory widziałem.
Gra jest wykonana niedbale i wypuszczenie jej na rynek w takim stanie w jakim ją widzimy w tej chwili było chorym pomysłem zachłannych oszołomów.
Nikt nawet nie zadał sobie trudu stworzenia bodaj minimalnej dokumentacji, jak choćby siła jednostek bojowych, zasady turniejów PvP, rankingu do medali, informacja za co są punkty w grze.
Chronicznie zrywane jest połączenie z komunikatami "Zerwano połączenie", lub "Bad gateway".
Zbierane surowce są losowo dodawane do magazynu. Jeśli zaczynam zbieranie od narzędzi, a jako drugie zbieram monety, po krótkim czasie mam nadmiar monet. Jak odwrotnie, to znów szybko okazuje się, że monet mi brakuje, za to mam nadmiar narzędzi. Jeśli się zdarzy, że zebrawszy monety i narzędzia kliknę jeszcze żeby dodać inne surowce do magazynu, to rzadko te surowce tam trafią.
Chronicznie się zdarza, że mam kilka punktów rozwoju, po czym po zebraniu surowców jeden lub dwa z tych punktów znikają.
Handel w grze. Skoro gracze zostali podzieleni na grupy po kilkudziesięciu (czyli kontynenty), to oczywistym jest, że przy ograniczeniu handlu tylko do kontynentu, ten handel w ogóle nie zadziała. Oferty można policzyć na palcach jednej ręki, a ponieważ wszyscy mają właściwie to samo (przechodzimy podobne etapy, więc potrzebujemy tych samych surowców), to jedynym możliwym kontrahentem jest serwer ze stosunkiem 1:10. Skoro wyprodukowanie jednej "cegiełki" surowca kosztuje cztery godziny, to przy handlu jest to czterdzieści!!! godzin. Dzięki za taki handel.
Walka w grze. Walki są prowadzone losowo. Raz mój żołnierz w lesie traci w starciu więcej niż innym razem w polu. Raz mój procarz powala przeciwnika jednym rzutem, innym razem potrzebuje aż trzech rzutów. Do tego po walce gra się często restartuje ze względu na brak zasobów w wiosce przeciwnika. Jednostki komputera mają większy zasięg niż moje. Ponadto mogą stawać na punktach dla mnie zakazanych. Jeśli do tego doliczyć błędy w postaci nie zapamiętywania stanu walki opisywane tu na forum, to okazuje się, że gra zamiast dostarczać godziwej rozrywki dostarcza nam dodatkowych stresów.
Cena wersji ułatwionej. Przywykłem grać z wersją premium. Tak było na Plemionach, tak też w Grepolis. Tu ceny są jak w ruskim supermarkecie. Zbieranie surowców bez klikania- 10 diamentów (co 15 minut), technologia "Strategia wojskowa"- 610, "Fortyfikacja"- 760, każda kratka dodatkowego terenu- 200. Biorąc nawet pakiet maksymalny za 350 PLN jestem w stanie wydać to w godzinę. Kogoś tu [*****]. Za tą kasę wolę kupić coś w pudełku i nie martwić się o problemy z połączeniem internetowym, nie czyścić cookies, nie restartować przeglądarki itd.
Podsumowując- po trzech tygodniach męki kończę. Jest to ostatnia gra Innogames w której próbowałem swoich sił. Po kontaktach z supportem nie mam szacunku do ich teamu, a patrząc na kierunek w którym to wszystko zmierza, ciągłe zaglądanie do kieszeni gracza i wyciąganie z niej drobniaków za każde kliknięcie w grze, zrezygnowałem z uczestnictwa we wszystkich ich przedsięwzięciach. Patrząc wstecz- mogłem za tego tysiaka z okładem wydanego na grę kupić coś naprawdę na poziomie, zamiast zastanawiać się gdzie i jak zostanę oszukany.
Żegnam wszystkich i życzę Wam lepszej zabawy niż ta którą miałem tu ja.
Proszę nie używaj wulgaryzmów - SIlverRanger
Pomysł na grę jest świetny. Gdyby dopracować kilka szczegółów, to grywalnością mogłaby przebić wszystko co do tej pory widziałem.
Gra jest wykonana niedbale i wypuszczenie jej na rynek w takim stanie w jakim ją widzimy w tej chwili było chorym pomysłem zachłannych oszołomów.
Nikt nawet nie zadał sobie trudu stworzenia bodaj minimalnej dokumentacji, jak choćby siła jednostek bojowych, zasady turniejów PvP, rankingu do medali, informacja za co są punkty w grze.
Chronicznie zrywane jest połączenie z komunikatami "Zerwano połączenie", lub "Bad gateway".
Zbierane surowce są losowo dodawane do magazynu. Jeśli zaczynam zbieranie od narzędzi, a jako drugie zbieram monety, po krótkim czasie mam nadmiar monet. Jak odwrotnie, to znów szybko okazuje się, że monet mi brakuje, za to mam nadmiar narzędzi. Jeśli się zdarzy, że zebrawszy monety i narzędzia kliknę jeszcze żeby dodać inne surowce do magazynu, to rzadko te surowce tam trafią.
Chronicznie się zdarza, że mam kilka punktów rozwoju, po czym po zebraniu surowców jeden lub dwa z tych punktów znikają.
Handel w grze. Skoro gracze zostali podzieleni na grupy po kilkudziesięciu (czyli kontynenty), to oczywistym jest, że przy ograniczeniu handlu tylko do kontynentu, ten handel w ogóle nie zadziała. Oferty można policzyć na palcach jednej ręki, a ponieważ wszyscy mają właściwie to samo (przechodzimy podobne etapy, więc potrzebujemy tych samych surowców), to jedynym możliwym kontrahentem jest serwer ze stosunkiem 1:10. Skoro wyprodukowanie jednej "cegiełki" surowca kosztuje cztery godziny, to przy handlu jest to czterdzieści!!! godzin. Dzięki za taki handel.
Walka w grze. Walki są prowadzone losowo. Raz mój żołnierz w lesie traci w starciu więcej niż innym razem w polu. Raz mój procarz powala przeciwnika jednym rzutem, innym razem potrzebuje aż trzech rzutów. Do tego po walce gra się często restartuje ze względu na brak zasobów w wiosce przeciwnika. Jednostki komputera mają większy zasięg niż moje. Ponadto mogą stawać na punktach dla mnie zakazanych. Jeśli do tego doliczyć błędy w postaci nie zapamiętywania stanu walki opisywane tu na forum, to okazuje się, że gra zamiast dostarczać godziwej rozrywki dostarcza nam dodatkowych stresów.
Cena wersji ułatwionej. Przywykłem grać z wersją premium. Tak było na Plemionach, tak też w Grepolis. Tu ceny są jak w ruskim supermarkecie. Zbieranie surowców bez klikania- 10 diamentów (co 15 minut), technologia "Strategia wojskowa"- 610, "Fortyfikacja"- 760, każda kratka dodatkowego terenu- 200. Biorąc nawet pakiet maksymalny za 350 PLN jestem w stanie wydać to w godzinę. Kogoś tu [*****]. Za tą kasę wolę kupić coś w pudełku i nie martwić się o problemy z połączeniem internetowym, nie czyścić cookies, nie restartować przeglądarki itd.
Podsumowując- po trzech tygodniach męki kończę. Jest to ostatnia gra Innogames w której próbowałem swoich sił. Po kontaktach z supportem nie mam szacunku do ich teamu, a patrząc na kierunek w którym to wszystko zmierza, ciągłe zaglądanie do kieszeni gracza i wyciąganie z niej drobniaków za każde kliknięcie w grze, zrezygnowałem z uczestnictwa we wszystkich ich przedsięwzięciach. Patrząc wstecz- mogłem za tego tysiaka z okładem wydanego na grę kupić coś naprawdę na poziomie, zamiast zastanawiać się gdzie i jak zostanę oszukany.
Żegnam wszystkich i życzę Wam lepszej zabawy niż ta którą miałem tu ja.
Proszę nie używaj wulgaryzmów - SIlverRanger
Ostatnio edytowane przez moderatora: