[Walki] Wojny sąsiedzkie

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser18246
  • Data rozpoczęcia

Co sądzisz?

  • Fajne

  • Głupie

  • Można dopracować

  • Nie mam zdania


Wyniki ankiety widoczne po oddaniu głosu.

DeletedUser18246

Guest
Wpadłem na pomysł zrealizowania czegoś co będzie podobne do wojen gildyjnych, ale bardziej opłacalne dla graczy. Pomysł ten wiąże się również z prowincjami. Brzmi on tak:
-powstałaby mapa, na której widniałyby prowincje niezależne
-niezależną prowincję można by było zająć pokonując armię właściciela-bota, albo wykupić za towary
-prowincje dawałyby bonusy do produkcji monet i zaopatrzenia, oraz na koniec tygodnia, jeśli posiadasz jakieś prowincje dostajesz 50 diamentów za każdą
-jeśli prowincja wpadnie w ręce gracza, a ty chcesz ją podbić, musisz albo pokonać jego armię obronną, albo kupić ją za towary, których ilość sam wyznaczy (towary wyznaczone na cenę nie mogą pochodzić z epoki wyższej niż epoka gracza)
-prowincje resetują się co tydzień
-możliwość nazwania prowincji po podbiciu, oraz możliwość napisania własnego tekstu, takiego jak na mapie kampanii

Do przedyskutowania:
-ilość prowincji
-bonusy do produkcji z prowincji
-maksymalna ilość towarów jednego rodzaju w cenie prowincji
-wygląd prowincji

Podsyłajcie pomysły w komentarzach, wszystkie przeczytam. (proszę o nie hejtowanie)

Pozdrawiam, Julian
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser18246

Guest
Czekam szczególnie na odpowiedź kogoś doświadczonego, jestem otwarty na pomysły
 

LEGI

Wicehrabia
proponowałbym 3 epoki do tyłu czyli 3 mapy . Bonusy z prowincji to by były pr które są dodawane w paczkach lub na pasek codziennie ( odpowiednik potencjału ) . maksymalna ilość towaru to by zależała od bonusów które daje sektor np. jeśli sektor dawałby z 10 pr to by za niego można by zażądać do 100 towaru , ale można by kupić go tylko za zgodą właściciela sektora . Wygląd byłby podobny do mapy wojen tylko zamiast flagi gildii by był portret gracza . trzeba pamiętać również że mapa musiała też być na telefonie bo inaczej jest bezsensu . jest jeszcze szczegół jak dobrze zrozumiałem trzeba pokonać armie obronną miasta a ją można tylko raz dziennie dlatego trzeba wprowadzić możliwość atakowania ile się chce ale tylko w sektorach (oznacza to że plądrować można nadal tylko 1 raz dziennie )
 

DeletedUser18246

Guest
proponowałbym 3 epoki do tyłu czyli 3 mapy . Bonusy z prowincji to by były pr które są dodawane w paczkach lub na pasek codziennie ( odpowiednik potencjału ) . maksymalna ilość towaru to by zależała od bonusów które daje sektor np. jeśli sektor dawałby z 10 pr to by za niego można by zażądać do 100 towaru , ale można by kupić go tylko za zgodą właściciela sektora . Wygląd byłby podobny do mapy wojen tylko zamiast flagi gildii by był portret gracza . trzeba pamiętać również że mapa musiała też być na telefonie bo inaczej jest bezsensu . jest jeszcze szczegół jak dobrze zrozumiałem trzeba pokonać armie obronną miasta a ją można tylko raz dziennie dlatego trzeba wprowadzić możliwość atakowania ile się chce ale tylko w sektorach (oznacza to że plądrować można nadal tylko 1 raz dziennie )
To by mógł być dobry pomysł. Proponuję napisanie własnego postu w pomysłach, żeby zainteresowało się tym więcej osób
 

DeletedUser19136

Guest
Pomysł fajny i jestem na Tak, tylko obawiam się czy większość graczy którzy grają w GVG, robi wyprawy i eventy zadania codzienne znajdzie jeszcze czas na wojny sąsiedzkie, teraz na jednym swiecie jest już dużo do zrobienia, nie to co dawniej było, a nie zapominajmy że chyba większość graczy gra na kilku światach. Jednym słowem pomysł fajny ale czy wystarczy czasu na ogarnięcie tego wszystkiego to już zagadka;)
 

DeletedUser7795

Guest
5-cio osobowe grupy sąsiadów po dwie do każdego pojedynku. Takie same epoki graczy.
 

LEGI

Wicehrabia
a niby jak miałby być wybierane te grupy ? Są niepotrzebne , jak ktoś chce działać z kimś to może się dogadać
 
Do góry