Wasza przygoda w FoE.

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4428
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser4428

Guest
Jak w temacie - Wasza przygoda w FoE.

Moja przygoda zaczęła się na samym początku gry istnienia gry. Pamiętam, że szukałem jakieś gry, bo mi się nudziło. Nagle zobaczyłem filmik reklamujący FoE, po czym zacząłem grać. Od razu urzekła mnie muzyka. Nigdy nie byłem graczem wojskowym, nie atakowałem sąsiadów, bo ich motywowałem dla dużej (jak na epokę brązu/żelaza) ilości monet. Przechodziłem tak przez epoki, jedna za drugą, nękany przez sąsiada, który ma w tej chwili 5 razy więcej punktów ode mnie. W pewnym momencie chcąc uniknąć ciągłych ataków, spytałem, czy mogę do niego do gildii. Powiedział, żebym pogadał z założycielem. Przyjął mnie, a ja nie raz radziłem się innych, w tym między innymi mojego starego sąsiada, teraz członka gildii. Gdzieś w połowie jesieni średniowiecza (kiedy wprowadzono perły architektury) przestałem grać, nie pamiętam już dlaczego. Przez ok. pół roku (a może i rok) zastanawiałem się, czy grać, czy nie grać. Pewnego dnia zdecydowałem, że wrócę do tej gry i zacznę od początku. Ciekawość jednak kazała mi sprawdzić, czy moje stare konto nadal istnieje. Pierwsze co zobaczyłem, to zmotywowane wszystkie budynki i epoka kolonialna w drzewku rozwoju. Pomyślałem, że miło będzie zobaczyć mojego starego sąsiada. Kiedy na niego spojrzałem zobaczyłem, że nadal jest w tej samej gildii, ale tym razem gildia była w TOP 10. Wysłałem mu wiadomość, w której spytałem się co u niego, jak gildia, itd., na którą szybko odpisał. spytałem się także, czy jest tam jeszcze dla mnie miejsce. Na szczęście o mnie nie zapomnieli i znów mnie przyjęli. byłem w gildii dużo czasu, gdy nagle rada gildii postanowiła połączenie z inną gildią. Każdy traktował to dość dobrze, bo w końcu, co mogło się stać? Niestety, druga gildia od razu narzuciła nam swoje surowe zasady, nierówność wobec słabszych graczy i bezkarność członków rady - krótko mówiąc dyktaturę. Pierwszą osobą która się zbuntowała był założyciel naszej gildii - ellicho. W wiadomości napisał o tym, co się dzieje, by uświadomić wszystkich, po czym odszedł z gildii i odtworzył gildię Vide. Za raz za nim poszła większość starego Vide, niestety nie każdy, bo wiele graczy zostało tam, ale i my wzięliśmy im paru dobrych. Kilka tygodni później dyktatorska gildia została usunięta, a ich założyciel wysyłał nie raz negatywne wiadomości do ellicho. Dalej nic się nie działo. Każdy się rozwijał, ja jestem w modenizmie, a gildia jest teraz najlepsza na kontynencie.

Czekam na wasze historię :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser10568

Guest
moja zaczęła się od reklamy, ale nigdy się nie zakończy z tą wspaniałą grą na zawsze
 

DeletedUser

Guest
Ja zakochałem się w FoE odrazu gdy wsłuchałem się w muzykę!<3
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Przez przypadek - Google nakierowało po wpisaniu "empire strategia". Blisko było do goddgame... Ale na litość - nie muzyka...

Ja zakochał się w FoE odrazu gdy wsłuchałem się w muzykę!<3
Posłuchaj Chopina i zamówisz fortepian :p
 

DeletedUser

Guest
Forge of Empires jest najlepszą grą w jaką grałem!Kiedyś grałem w goodgame empire,ale FoE jest znacznie lepsze!
 

DeletedUser388

Guest
Ja trafiłem na Forge of Empires zupełnie przypadkowo. Prawdopodobnie przez Plemiona. Pamiętam, że wówczas istniały tylko dwa światy. Dość się udzielałem na forum, az pewnego dnia zniknąłem. A potem powróciłem, ale nie byłem w stanie do końca ogarnąć nowych rzeczy, które się pojawiły podczas mojej nieobecności.

Obecnie tkwię w epoce "Jesień Średniowiecza", na badaniach nad wojownikami z claymore, i bodaj jakichś domkach. Trochę poczekam, ale warto czekać.
 

DeletedUser14

Guest
Ja w sumie swoją przygodę z FoE zacząłem bodajże od niemieckiej wersji, gdyż innej nie było, po jakimś czasie powstała wersja "en", a później wiadomo wersja polska, więc można powiedzieć, że z FoE jestem związany już ponad 2 lata.
 

MadameCommando

Zespół FoE
Supporter
Temat trochę jak w podstawówce, ale...:

Po wieczorno-nocnych manewrach w mieście zdarzało mi się wędrować na nocleg zawsze do tego samego kumpla. Pewnego poranka po przebudzeniu stwierdziłam, że jest nienormalny, bo siedzi i klika w jakieś domki. A potem i ja usiadłam, popatrzyłam i po paru chwilach zapomniałam o bólu głowy :haha:

Podusmowując - poleam FoE na kaca, jeśli się takowy zdarzy ;) na wszelki wypadek postanowiłam nie rozstawać się z tym lekarstwem :haha:
 

MadameCommando

Zespół FoE
Supporter
No co... Forever Friendzone :D mało mam koleżanek, ale kolegów bez liku - chłopy są łatwiejsze w obsłudze ;)

hB94BB580
 

DeletedUser

Guest
Można by rzec, że właściwie w sposób standardowy. Szukałem na necie 4x-ów na przeglądarkę i FoE była jedną z nich...
 

krzysw

Wicehrabia
a ja pewnego późnojesiennego ciemnego i smutnego wieczoru zobaczyłem reklamę FoE w tv :) Wtedy od razu wklepałem w internecie i jeszcze tego samego dnia zacząłem grę (nawiasem mówiąc - to był listopad 2012) :)
Pewnego dnia zostałem zaproszony do jakiejś małej gildii, w której byłem ok 2 miesięcy, po czym podjąłem decyzję że chcę iść do przodu, dlatego przeniosłem się do większej, w której jestem po dziś dzień :) Różnica jest taka, że jak przechodziłem, to byłem na 60 miejscu, a teraz jestem na 6, po drodze wyprzedzając szereg innych graczy :)
W grudniu 2013 byłem bliski rezygnacji, ale na szczęście pojawiło się GvG, co tylko zintegrowało naszą gildię i teraz już nie wyobrażam sobie mojego odejścia :)
Pozdrowienia dla wszystkich aktywnych graczy :)
 

DeletedUser8110

Guest
A ja zaczęłam grać przez moją współlokatorkę ;) Swoją drogą w tej chwili ona podjęła mocną decyzję, że nie ma na FoE czasu, a ja zostałam i 'robię karierę' :p
Zazwyczaj takimi grami szybko się nudzę, ale tutaj wessała mnie społeczność i już prędko się z niej nie wyrwę :D
 

DeletedUser3220

Guest
A ja zaczęłam grać przez moją współlokatorkę ;) Swoją drogą w tej chwili ona podjęła mocną decyzję, że nie ma na FoE czasu, a ja zostałam i 'robię karierę' :p
Zazwyczaj takimi grami szybko się nudzę, ale tutaj wessała mnie społeczność i już prędko się z niej nie wyrwę :D

Ja mam dość podobnie, mój ex mąż mnie zaraził, on przestał, a ja nękam :p
 

DeletedUser13088

Guest
A u mnie najpierw były plemiona (gra w to ktoś jeszcze?), później The West, a teraz FoE (najlepsze jak dla mnie). Jestem chodzącą reklamą InnoGames:haha:
 

DeletedUser8507

Guest
Moja przygoda zaczeła się od reklamy na e-mailu
Zarejestrowałem się i po samouczku wiedziałem jak to wszytko działa, niestety, źle rozplanowałem miasto co dopiero w postępowej naprawiłem przechodziłem epoke po epoce, nękając sąsiadów, grabiąc od nich co mi sie podobało, jako że zarejestrowałem się w połowie eventu wielkanocnego (pierwszego) to mogłem parę rzeczy kupić, wieże sygnałowe, łotra i parę planów. Później ok. Wczesnego-rozkwitu przeżyłem atak hakerski na konto-udało się odbudować, znów przechodziłem epokę po epoce zakładając też gildię WROGOWIE (poprzednio nazywała się ROSJA, ale mało kto przychodził to zmieni zmieniłem nazwę). Teraz w postępowej dobrze mi się wiedzie-przy przebudowie postawiłem rusztowania 4pereł naraz a nawet pięciu, teraz zbieram na plan bazyliki...
 

DeletedUser11758

Guest
Mnie zachęciła reklama w telewizji. Wcześniej grałem Traviana ale znudziła mi się po kilku latach i ta gra jest dla osób które walczą i nie jest dla osób które nie chcą walczyć. Trzeba spędzać sporo czasu i pilnować czy nie idą ataki . Ikariam też grałem ale ta gra jest bardziej dla dzieci bo posiada grafikę dla dzieci i świat tej gry jest bardzo kolorowy a FoE ma grafikę normalną . Forgeofempires zachęcił mnie tym że można normalnie budować swoje miasto i badać technologie a walka jest dodatkiem a nie podstawą gry. Największy plus że można tylko raz dziennie atakować daną osobę i łatwo się chronić przed grabieżą.Największym plusem jest to że nikt nie zniszczy twojego miasta a innych tego typu grach jest to normalne że ktoś ciebie atakuje a ty tracisz sporą część miasta .Zachęciło do tej gry że przypomina Cyvilization . Budujesz miasto , badasz technologie , awansujesz do nowej epoki. Zachęciły mnie też eventy. Szczególnie Wielkanocny. Rozdajesz innym jajka a oni tobie też dają jajka. Ten event jest unikatowy i jedyny swoim rodzaju bo innych grach nie ma takiego eventu. Gram na dwóch światach. Na drugim gram przez przypadek . Miałem zrezygnować z gry na tym świeci ale postanowiłem na nim grać. Na pierwszy świecie popełniłem kilka błędów a później ich nie popełniłem na drugim świecie. 1 Za szybko skorzystałem z powiększenia terenu i za dużo złota wydałem by powiększyć teren. 2 Zamiast zbudować Wieże Babel to zbudowałem Zeusa .Trzeba zbudować najpierw Wieże bo daje towary a potrzebne są do innych Pereł , technologii , przekupywania prowincji . 3 Na początku Kawaleria jest słaba i nie warto jej badać. Jest bardzo szybka ale zwykła jednostka zabiera jej sporo życia. Tylko do zadania można ją zbadać. Dopiero Rycerz jest silny a poprzednich epokach kawaleria jest słaba. Ciekawym pomysłem są zadania od różnych postaci.Event Wielkanocny zachęca mnie do grania w tą grę . Pozwala bardzo łatwo wygrać sporo rzeczy i ciekawe jest ukrywanie jajka. Można wybrać miejsce gdzie można je ukryć.Zachęcił mnie też do grania w tą grę event Piłkarski. Nagrody słabe ale bardzo wysokie emocję i osoba która go stworzyła była geniuszem że potrafiła stworzyć taki event.Poszukiwanie skarbów pozwala zdobyć trochę złota , młotków i punktów . Prócz nagród daje też emocję bo nie wiesz co odkryjesz. Pomysł poszukiwaniem skarbów jest dobry i też zachęca mnie do gry .
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser7261

Guest
Mnie zachęciła reklama w telewizji. Wcześniej grałem Traviana ale znudziła mi się po kilku latach i ta gra jest dla osób które walczą i nie jest dla osób które nie chcą walczyć. Trzeba spędzać sporo czasu i pilnować czy nie idą ataki . Ikariam grałem też ale ta gra jest bardziej dla dzieci bo ma taka grafikę . Forgeofempires zachęcił mnie tym że można normalnie budować swoje miasto i badać technologie a walka jest dodatkiem a nie podstawą gry. Największy plus że można tylko raz dziennie atakować daną osobę i łatwo się chronić przed grabieżą.Największym plusem jest to że nikt nie zniszczy twojego miasta a innych tego typu grach jest to normalne że ktoś ciebie atakuje a ty tracisz sporą część miasta .Zachęciło do tej gry że przypomina Cyvilization . Budujesz miasto , badasz technologie , awansujesz do nowej epoki. Zachęciły mnie też eventy. Szczególnie Wielkanocny. Rozdajesz innym jajka a oni tobie też dają jajka. Ten event jest unikatowy i jedyny swoim rodzaju bo innych grach nie ma takiego eventu. Gram na dwóch światach. Na drugim gram przez przypadek . Miałem zrezygnować z gry na tym świeci ale postanowiłem na nim grać. Na pierwszy świecie popełniłem kilka błędów a później ich nie popełniłem na drugim świecie. 1 Za szybko skorzystałem z powiększenia terenu i za dużo złota wydałem by powiększyć teren. 2 Zamiast zbudować Wieże Babel to zbudowałem Zeusa .Trzeba zbudować najpierw Wieże bo daje towary a potrzebne są do innych Pereł , technologii , przekupywania prowincji . 3 Na początku Kawaleria jest słaba i nie warto jej badać. Jest bardzo szybka ale zwykła jednostka zabiera jej sporo życia. Tylko do zadania można ją zbadać. Dopiero Rycerz jest silny a poprzednich epokach kawaleria jest słaba. Ciekawym pomysłem są zadania od różnych postaci.Event Wielkanocny zachęca mnie do grania w tą grę . Pozwala bardzo łatwo wygrać sporo rzeczy i ciekawe jest ukrywanie jajka. Można wybrać miejsce gdzie można je ukryć.Zachęcił mnie też do grania w tą grę event Piłkarski. Nagrody słabe ale bardzo wysokie emocję i osoba która go stworzyła była geniuszem że potrafiła stworzyć taki event.Poszukiwanie skarbów pozwala zdobyć trochę złota , młotków i punktów . Prócz nagród daje też emocję bo nie wiesz co odkryjesz. Pomysł poszukiwaniem skarbów jest dobry i też zachęca mnie do gry .

Tak bajdełej, gdyby ktoś mnie chciał zachęcić do gry takim opisem to cóż.. Raczej bym w to nie zagrał.
 

DeletedUser625

Guest
Grałem sobie w Plemiona, aż pewnego pamiętnego dnia zobaczyłem ogłoszenie "Nowa gra InnoGames" i tak to się zaczęło. :)
 

DeletedUser13446

Guest
Kilka czynników w tym samym czasie:
-reklama gdy siedziałam na kompie,
-ciekawość,
-i (oczywiście) chętka na nową grę;)
 

DeletedUser7795

Guest
Mnie brat cioteczny zachęcił. Na początku wydawało mi się nieciekawe ale potem stopniowo mnie wciągnęło ;)
 
Do góry