Skoro już wywołałeś przykład Twojego sąsiedztwa, w którym też się znajduję to:
A czy lepszą praktyką byłoby wstawianie oblężeń w nieskończoność na gildie okupujące plaże? Oczywiście oblężenia znikałby chwilkę przed końcem przełamania obrony aby umożliwić dołożenie wojska broniącym i znowu atak... Lub też ataki z samego rana (i tak wtedy wstaję a 80 walk zajmuje mi w pojedynkę koło 12-15min).
Wiesz dla mnie nie ma różnicy gdzie wykonam te swoje 60 walk dziennie (bo dla mnie ta liczba jest w zupełności wystarczająca). Obojętne, zwłaszcza, że sąsiadów jak widać też naruszam i plądruję. Najwyżej powrócę do zasady, koniec motywowania i atakuję wszystkich. Tylko pojawią się pretensje, że to nie jest sprawiedliwe.... ;P. W mojej ocenie złą praktyką byłoby zbijanie komuś obrony dla zabawy (a do tego zmierza Twój pomysł), nie zaś uwalnianie sektora.
A skoro wolisz silną gildię, chcąc czerpać z tego bonusy jakie ona daje to Twój wybór. Nie wiem tylko po co na tym poziomie Gry ważne jest miejsce na wieży??
. Co to za różnica ile medali i tak ciężko je zliczyć a przybywają w astronomicznym tempie
.
A tak na marginesie. Są gildie składające się z silnego Gracza i kilku słabszych (pare epok niżej). Ów słabsi, w celu umożliwienia więcej niż 4 uwolnień na osobę, zwalniają sektory aby najsilniejszy mógł bić. Więc co zmieni Twój pomysł?? Zupełnie nic. Nadal wystarczy mieć 2 sektory. A czy tacy Gracze stosują złe praktyki?? Nie.
P.S.
I uwierz mi, nie zależy mi ani na miejscu ani na pkt rankingu. Tylko dzięki temu wpadam tu na więcej niż tylko 10 min przeznaczone na zbiory i rozdział PR
. Dzięki temu jest 30 min zabawy
.