Total War - seria

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser15092
  • Data rozpoczęcia

W którą część miałeś okazje grać

  • Shogun Total War

    Głosy: 2 40,0%
  • Medieval Total War

    Głosy: 3 60,0%
  • Rome Total War

    Głosy: 1 20,0%
  • Medieval 2 Total War

    Głosy: 2 40,0%
  • Empire Total War

    Głosy: 1 20,0%
  • Napoleon Total War

    Głosy: 2 40,0%
  • Shogun 2 Total War

    Głosy: 1 20,0%
  • Shogun 2 Total War Zmierch Samurajów

    Głosy: 1 20,0%
  • Rome 2 Total War

    Głosy: 2 40,0%
  • Attila Total War

    Głosy: 1 20,0%

  • W sumie głosujących
    5

DeletedUser15092

Guest
Topowa gra, która jak dotąd mnie jeszcze nie zawiodła. Grałem we wszystkie od Rome'a włącznie części tej wielkiej gry.
Rome Total War był moją pierwszą przygodą i nie zawiodłem się. Komputer jak na to patrze obecnie nie należał do najmądrzejszych. Jak chciałem od pewnej frakcji jakieś miasto, które jest gdzieś po drugiej stronie europy ona sie zgadzała tylko po to by wypowiedzieć mi wojnę. Brakowało mi 5 miast do zwycięstwa, a to miłe frakcje mi coś dały :)
Wyzwaniem był dodatek Alexander, gdzie byłem sam przeciwko całej Persji i miałem całą Persję zdobyć w pewnym okresie czasu chyba 100 tur, nie można tworzyć dyplomatów. Za chyba trzecim razem mi się dopiero udało.
Medieval 2 Total War - z tą grą mam najlepsze wspomnienia. Nie można już było od tak sobie "pożyczyć" wrogiego miasta. Dużym dla mnie zaskoczeniem był fakt, że na mapie są jeszcze Aztecy. Wygrałem najpierw Hiszpanią, potem Egiptem, Bizancjum i oczywiście Polakami. Wielki król Władysław Jagiełło zamiast użerać się z Krzyżakami ruszył na krucjatę do Jerozolimy i wybił Egipt :p I ta satysfakcja, gdy widzi się flagę polską na terenach obecnych Niemiec, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Turcji, Afryki i części Ameryki :D
Nie zapomnę tego, gdy Maurowie zrobili sojusz z Papieżem i oboje wypowiedzieli mi wojnę. Miałem też przygodę gdy ruszam wojskiem na krucjatę, spotykam po drodze inne wojsko ruszające na krucjatę. Nie chcąc wypowiadać wojny chce ominąć drugą armię i - dezercja :)
Kupiłem dodatek "Kingdoms" który dodaje 4 kampanie.

No i tak
W Americas wygrałem Hiszpanią i Apaczami na najtrudniejszym poziomie. I było łatwo :D Hiszpania musi po prostu iść w samych Konkwistadorów. 4 jednostki po 40 konkwistadorów były w stanie rozwalić 4 pełne armie Azteków. Kluczem jest nonstopowe szarżowanie wroga. Fajnie to nawet wygląda jak wrogowie wręcz podskakują. Apacze natomiast mają wojska z mega małym utrzymaniem i pod koniec to można mieć w każdym mieście pełne armie, budżet wciąż będzie dodatni. Jednostki możę i są słabe w porównaniu z tym, co mają np. Aztekowie, ale jak moich są legiony to jakoś to nie ma znaczenia :)

Na pewno nie byłoby tak łatwo grać resztą frakcji.

Britania - Walia osiągnęła zwycięstwo :D Anglię bez większych problemów zniszczyłem, opór stawiała szkocja i ich "Szlachta górali" z dwuręcznymi mieczami, chyba najlepsza jednostka w grze.

Crusades - Bizancjum tu wygrało dzięki ogniu greckiemu. Przeciwnik nigdy się nie przejmował faktem, iż za jego plecami miotacze ognia przeładowywują broń w stronę generała 8>

Teutonic - Dania i Polacy oczywiście. Miałem sojusz z Polakami, którzy potem go złamali i zajęli mi część ziem.

Potem grałem w Empire. Zawsze lubiłem mieć w swoim mieście jakieś budynki indiańskie. Wygrałem Austrią, Polakami też :D Grałem też Wlk. Brytanią. Zdobyłem Paryż i oddałem do Czirokezom (czy jakoś tak) :)
Broniłem ich, jak była potrzeba, im samym udało się zdobyć Hiszpanię i część obecnych Niemiec. Stworzyli niezłe królestwo, niestety musiałem ich potem zrównać z ziemią, bo Paryż był konieczny do ukończenia gry niestety :p Potem miałem też dodatek, który pozwalał grać Indianami. Szkoda że nie mogli kupić żadnych statków, ruszyłbym na Europę, taki ze mnie Napoleon :D

Owszem w Napoleona też grałem i Francją wygrałem, taki ze mnie patriota, że Polskę wyzwoliłem (która się chyba nazywała "Wielkopolska") i dałem dużo większe ziemie niż sam Napoleon. I tak sobie rządziłem - Polska miała prawie całe Niemcy i Włochy i jak się mogłem spodziewać, wypowiedzieli mi wojnę 8>
Grałem też Wielką Brytanią, Napoleon zginął dość szybko, nawet Francji nie opuścił :)

To tyle z historii lepszego Napoleona, potem i Shoguna kupiłem.
Shogun 2 Total War oferował podbój Japonii, więc już Polaków nie mogłem wyzwalać. No więc tak, fajna była zawsze obrona miasta - komputer zawsze wchodził murami, nigdy nic nie palił, moi żołnierze niezłomni, wygrywałem z 4x większą armią. Dziwi mnie tylko ten "Gniew Szoguna". Co z tego, że taki Shimazu zdobył pół Japonii, to ja zawsze jestem ten zły :p Na legendarnym nie było już tak łatwo, ogólnie ciężko się było jakkolwiek wybić.
Potem i w Zmierzch Samurajów grałem, jest bardzo łatwo nawet na legendarnym, pod warunkiem że się chce poprzeć szoguna lub cesarza, a nie tworzyć republikę. Najtrudniej jest stworzyć republikę, tego mi się nigdy nie udało.

O Romie 2 nie będę mówił, bo właściwie to prawie to samo co Attila.
Jeśli chodzi o Attile, nie widzę satysfakcji ze zdobycia Rzymu czy Konstantynopolu. Obydwa miasta zawsze były słabo strzeżone. Staram się wygrać każdą frakcją, nie kupywałem jeszcze żadnego dodatku. Frankami, Alanami, Hunami, Sasanidami osiągnąłem pomniejsze zwycięstwo.
Wygrał ktoś może Lachmidami. Oni to mają dla mnie najtrudniejszą grę, trudniejszą od zachodniego rzymu. Zaczynają jako wasale Sasanidów, nie mają tego głównego miasta z 6-cioma miejscami, które w dodatku jest spalone, trzeba płacić 50% złota sasanidom, a wypowiedzenie wojny nie wchodzi w grę, bo oni nad nami mają jakieś 4 pełne armie. I wypowiadać wojny też nie możemy, póki jesteśmy zależni od Sasanidów.
 

DeletedUser11758

Guest
Grałem tylko część która działa się w średniowieczu i ta część mi się podobała a najlepsze tej części jest to że możemy brać udział w Krucjacie i dzięki temu możemy obronić Europę przed Islamem. Wtedy potrafili walczyć Islamem a dzisiaj ich potomkowie pozwalają by hordy Arabskie molestowały i okradały ich kobiety i ukrywać ten fakt .Próbowałem grać część której gramy Samurajami . Jest dobrze zrobiona .
Tej części mamy mało czasu na pokonanie wroga. Tej części trzeba szczególnie myśleć jak pokonać wroga . Tą część powinny grać osoby które są mistrzami tej gry i są wielbicielami klimatów Azjatyckich.
 

DeletedUser8507

Guest
ja grałem w Napoleon Total War... Cos pięknego... chociaż za francuzami nie przepadałem do tej pory pamiętam to jak altyleria potrafi wkurzać... milicja jest przydana... aż za dobra jak na coś taniego...
 

DeletedUser15092

Guest
ja grałem w Napoleon Total War... Cos pięknego... chociaż za francuzami nie przepadałem do tej pory pamiętam to jak altyleria potrafi wkurzać... milicja jest przydana... aż za dobra jak na coś taniego...

Tania i nieskończona amunicja. Może bez przerwy strzelać na dystans, a na krótką odległość - szrapnel :) W Shogun 2 Total War Zmierzch Samurajów to można nawet celować działkiem
 

DeletedUser15149

Guest
:D :] Shogun Total War - to jest gierka. Mimo upływu lat nadal gra się w nią świetnie. Jak ktoś ma słabszego kompa to gra jak znalazł. Jakiś miesiąc temu odkurzyłem i przeszedłem kolejny raz. Jedna z moich ulubionych gier.
 
Do góry