DeletedUser
Guest
Choć pierwszą fascynacją był dla mnie metal (gdy wychodziła pierwsza płyta Metalliki byłem w podstawówce), to w chwili obecnej uznaję dwa rodzaje muzyki: dobrą i złą (subiektywnie). Płytotekę mam afabetycznie, od A jak Anthrax po V jak Vivaldi. W każdym gatunku muzycznym można znaleźć wykonawcę czy też utwór który powala na kolana.
Ostatnio edytowane przez moderatora: