DeletedUser15092
Guest
Jak wiadomo, każdy w walce na kontynencie gdy walczy, z czasem dostaje obszar, który daje "specjalność" w pewnym surowcu. I tu jest jeden istotny aspekt - można mieć pechowe i szczęśliwe? Dlaczego? Bo niektóre wymagają technologii, które nie dają dalszego rozgałęzienia, czasami budynek produkujący dany surowiec jest większy, niż w przypadku innego surowca. Przykład:
Uprawa roślin - jak ją rozwiniesz nie ma dalszych rozgałęzień, niżej w drzewku zobaczcie sami, mamy stolarkę, kamieniarkę, które jednak dalej coś dają, dodatkowe pole. To jeszcze nic, zobaczcie sobie na mosiądz z rozkwitu, nie dość że nie ma rozgałęzień, to jest to jeden z największych budynków towarowych epoki (4x4), tak samo porcelana, miód (chociaż budynek przetwarzający miód jest dobry).
Nie mamy wpływu na zmianę tego, a ma to jednak wpływ na rozgrywkę. Jeden gracz ma papier (2x3 wielkośc budynku), kawę(3x3), drugi ma porcelanę wymagającą nierozgałęzioną technologie (4x4), smołę wymagającą inną technologię, też nierozgałęzioną (3x5). Nie dość że 1. gracz ma więcej miejsca na mapie po wybudowaniu specjali, to jeszcze nie wydawał setki PR. Pomysł więc wprowadza taką możliwość.
Raz na miesiąc można na dalej wyspie wylosować inny surowiec w sposób darmowy, można też za diamenty częściej. Jest to jednak możliwe tylko gdy dwa obszary ze specjalnością z danej epoki są zdobyte. Ale uwaga, wylosować. Nie oznacza że od razu mosiądz zamienimy za żądany przez nas surowiec.
Ktoś ma tą nieszczęsną porcelanę, to próbuje wylosować inny surowiec - trafił się...papier. Jak mu się podoba, super, jak nie, spróbuje za miesiąc.
Oto cała idea.
Może ktoś myśleć - co wtedy z handlem, wszyscy sobie pozmieniają i nie będzie powiedzmy porcelany w obiegu. No cóż, nie będzie, to będzie trzeba tworzyć ją bez specjala, albo wymieniać się 1 za 10 I tu jest właśnie kłania ekonomia, ktoś może pozostać z porcelaną i wstawić ją na handel bardzo drogo. Z takim zapotrzebowaniem i tak wszyscy będą kupować, więc posiadanie porcelany nie będzie złe w tym przypadku. Nawet to będzie sprawiedliwe, bo gracz namęczył się tymi 50 punktami w technologie (w przeciwieństwie do innych), by porcelanę mieć, więc proste, że nie będzie się zazwyczaj wymieniać za byle kawę (która jednak ma dalsze rozgałęzienie) w stosunku 1:1.
Nie wiem co tu można zarzucić, jest to przecież sprawiedliwe, dla tych co nie mieli szczęścia.
Pozdrawiam
PS: Odniosę się jeszcze do graczy walczących o miejsce w rankingu. Każdy powinien mieć równe szansę prawda? Jak wiadomo tak nie jest, jeden z powodów podany wyżej.
Uprawa roślin - jak ją rozwiniesz nie ma dalszych rozgałęzień, niżej w drzewku zobaczcie sami, mamy stolarkę, kamieniarkę, które jednak dalej coś dają, dodatkowe pole. To jeszcze nic, zobaczcie sobie na mosiądz z rozkwitu, nie dość że nie ma rozgałęzień, to jest to jeden z największych budynków towarowych epoki (4x4), tak samo porcelana, miód (chociaż budynek przetwarzający miód jest dobry).
Nie mamy wpływu na zmianę tego, a ma to jednak wpływ na rozgrywkę. Jeden gracz ma papier (2x3 wielkośc budynku), kawę(3x3), drugi ma porcelanę wymagającą nierozgałęzioną technologie (4x4), smołę wymagającą inną technologię, też nierozgałęzioną (3x5). Nie dość że 1. gracz ma więcej miejsca na mapie po wybudowaniu specjali, to jeszcze nie wydawał setki PR. Pomysł więc wprowadza taką możliwość.
Raz na miesiąc można na dalej wyspie wylosować inny surowiec w sposób darmowy, można też za diamenty częściej. Jest to jednak możliwe tylko gdy dwa obszary ze specjalnością z danej epoki są zdobyte. Ale uwaga, wylosować. Nie oznacza że od razu mosiądz zamienimy za żądany przez nas surowiec.
Ktoś ma tą nieszczęsną porcelanę, to próbuje wylosować inny surowiec - trafił się...papier. Jak mu się podoba, super, jak nie, spróbuje za miesiąc.
Oto cała idea.
Może ktoś myśleć - co wtedy z handlem, wszyscy sobie pozmieniają i nie będzie powiedzmy porcelany w obiegu. No cóż, nie będzie, to będzie trzeba tworzyć ją bez specjala, albo wymieniać się 1 za 10 I tu jest właśnie kłania ekonomia, ktoś może pozostać z porcelaną i wstawić ją na handel bardzo drogo. Z takim zapotrzebowaniem i tak wszyscy będą kupować, więc posiadanie porcelany nie będzie złe w tym przypadku. Nawet to będzie sprawiedliwe, bo gracz namęczył się tymi 50 punktami w technologie (w przeciwieństwie do innych), by porcelanę mieć, więc proste, że nie będzie się zazwyczaj wymieniać za byle kawę (która jednak ma dalsze rozgałęzienie) w stosunku 1:1.
Nie wiem co tu można zarzucić, jest to przecież sprawiedliwe, dla tych co nie mieli szczęścia.
Pozdrawiam
PS: Odniosę się jeszcze do graczy walczących o miejsce w rankingu. Każdy powinien mieć równe szansę prawda? Jak wiadomo tak nie jest, jeden z powodów podany wyżej.
Ostatnio edytowane przez moderatora: