Niewola nr 2

  • Rozpoczynający wątek cholden
  • Data rozpoczęcia

Czy opis jest leprzy wraz z pomysłem

  • Tak teraz jest jasno i pomysł leprzy

    Głosy: 11 52,4%
  • Nie nadal beznadzieja

    Głosy: 10 47,6%

  • W sumie głosujących
    21

DeletedUser

Guest
Mi chodziło o podbijane prowincje i opisze to najdokładniej jak mogę ale może się to nie różnić od pozostałych opisów no to tak wiadomo że w prowincjach mieszkają ludzie ( dołożyłem pomysł o obozie niewolników ) po podbiciu prowincji trafiają do obozu niewolników który np. w 1 godz daje z niewolników 5 mieszkańców miasta a z wojskiem będzie tak po wygranej bitwie ( losowo ) trafia do niewoli dajmy na to podbiłem sektor prowincji i zostało mi 5 ludzi otoczyli wrogiego żołnierza ( rycerza ,legionistę łucznika czy kogo tam da) i ten się poddaje ( na końcu bitwy był by napis wróg się poddał !!!) i co nam zostaje!? zabranie go do niewoli i albo go dać do obozu niewolników i gdzie w 5 godz. został by przyjęty do naszej kampanii lub go sprzedać za np 1000 zł lub zaopatrzenia ( to by zależało od wartości jednostki ) TO KONIEC OPISU



PS: o obozie niewolników ktoś wspomniał w poprzednim temacie i TO NIE DOTYCZY SĄSIADÓW !!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser625

Guest
Odp: Niewola nr 2

Nie chcę się czepiać, ale muszę taka moja natura. "Lepszy" a nie "Leprzy" :)

Zainstaluj sobie Firefoxa to Ci będzie podkreślał błędy. :)
 

DeletedUser426

Guest
Powtórze to co napisałem w poprzednim temacie:
Podbijając prowincje nie grabimy jej tylko przejmujemy. Czyli sugerujesz branie do niewoli własnych poddanych. Czy tylko dla mnie to jest bez sensu ?

A branie do niewolni to w zasadzie byłby tylko bajer, prawie wcale nei używany. Moglibysmy typa okrążyć a on mimo to mógłby się nie poddac i zabic kogoś z naszych. Raczej nikt nie chce narazac własnych jednostek. A czekanie 5 godzin az przejdzie do nas jest troche dłuższe niż stworzenie sobie nowego wojownika.
 

DeletedUser625

Guest
Hmm w późniejszej epoce czekanie 5 godzin to mniej niż wyprodukowanie jednostki :D. A o grabienie to chodzi, że gdy prowincja nie jest jeszcze twoja to po prostu łapiesz zwolenników poprzedniego właściciela. Czyli tych którzy nie zgodzili się na zmianę rządów i są przeciwni. Można to tak rozumieć. :)
 

DeletedUser426

Guest
po podbiciu prowincji trafiają do obozu niewolników który np. w 1 godz daje z niewolników 5 mieszkańców miasta

pisze wyraźnie , ze po podbiciu prowincje a wtedy nalezy juz ona do nas.

Guanabana, wymyślasz na siłe konspiracje xd
 

DeletedUser740

Guest
a ja to rozumie w ten sposob, ze po podbiciu prowincji, dostajemy + 5 mieszkancow w miescie... czyli po podbiciu 20 prowincji mialbys zaloge domku w gratisie :) bez budowy tegoz domu .... ale moze zle zrozumialem intencje?
 

DeletedUser

Guest
No tak tego nie wziełem pod uwagę temat do zamknięcia !!!
 

DeletedUser740

Guest
strielok, mozna by to zrobic zdeczko inaczej, czyli jak zostaje jedyny zolnierz wroga na mapie a po naszej stronie taka liczba, ze ten jeden nie ma fizycznych szans zabic chociazby jednej jednostki (np 3 lucznikow naszych i jeden ciezkiej piechoty wroga z okresu np zelaza) to komputer moglby losowo, przed nasza tura, wyswietlic komunikat, ze ten zolnieyz nie widzi szans i sie poddaje, i teraz daje wybor: chcesz go zabic i zdobyc pkt PvP czy przyjmiesz go w swoje szeregi lub chcesz go sprzeac w niewole?
a ty wybierasz czy go zabic/sprzedac czy zostawic...
 

DeletedUser426

Guest
jak mówiłem wczesniej , dla mnie to bajer nie wnoszacy nic szczególnego do gry. Kto by brał jednostke z wczesniejszej epoki do siebie ? a sprzedaz takiej jednostki będzie za grosze.
 

DeletedUser

Guest
nie wiem jak ty ale ja jednostkami z epoki brązu bo nie mam jeszcze lepszych podbijam wczesne średniowiecze i wiec były by dużo lepsze od moich
 

DeletedUser740

Guest
jak widzisz strielok, nie wszyscy sa tak mocno do przodu, wiec moze ten pomysl bylby motywacja dla wielu do walk o prowincje?
zawsze powtarzam, nie sprobuje to sie niedowiem.... a teoria czesto rozni sie od praktyki ....
 

DeletedUser426

Guest
prowincje przejmowałem siłą tylko w brazie i żelazie. Teraz jestem na wczesnym średniowieczu i tu prawde mówiac nie opłaca sie robic jednostek i walczyc.
Poza tym kazdy krzyczy że wiekszośc nastawia sie tylko na ekonomie
 

DeletedUser740

Guest
Ja nie krzycze, ja to robie :) ta gra daje, jak malo ktora, szanse na pojscie do przodu bez rozlewu krwi :) dlatego w nia ludzie graja a nie np w plemiona czy inna gre. A co do prowincji, masz prawo wyboru czy zdobyc czy kupic... czasem jak widze jakie sa ceny, to wole ja zdobyc :) a ze czasem mam nastroj by komus przywalic, to tym bardziej oddchodze od handlu w sprawie prowincji...
Wiem, ze teraz przecze swoim slowom z poczatku postu, ale to bywa tylko czasem, gdy mam ochote na ...
Nie jestem teraz pewien, ale to ty chyba pisales, ze to dla ciebie zbyteczny bajer, a jesli zbyteczny to znaczy ze nie musisz go uzywac, co nie oznacza, ze inni tez nie potrzebuja... ja jestem za, a wg mojego skromnego zdania, powinnismy kierowac sie ankieta,
jesli wiekszosc jest za, to zrobmy to, a gdy wiekszosc przeciw, no coz chyba jednak to byl zly pomysl... czyz nie?
 

szachimat

Wicehrabia
ja jestem ZA. uważam, że powinniśmy jeszcze coś miec oprócz satysfakcji i tych kilku monet/kilku młotków/kilku towarów/rozszerzenia/ kilku medali za podbicie prowincji, i pomysł tu wyrażony mi się podoba :)
 

szachimat

Wicehrabia
"raczej" nie oznacza "na pewno". jeśli pod tym tematem zbierze się dużo pozytywnych opinii, to może pomysł będzie rozważany w pozytywnym świetle :p
 

Hikari36

Polonista
Polonista
"raczej" nie oznacza "na pewno". jeśli pod tym tematem zbierze się dużo pozytywnych opinii, to może pomysł będzie rozważany w pozytywnym świetle :p

Wprowadzenie do gry nie zależy od Teamu, tylko od IG. My możemy mówić tak, a oni nie ;) Pomysł nie jest zły, jeżeli by wprowadzić jakieś ograniczenia co do liczby niewolników :)
 

DeletedUser8996

Guest
A ja tam jestem na tak, a co :p
Zawsze jakieś urozmaicenie.

@szachimat, co Cię tak wzięło na odgrzebywanie starych pomysłów?
:)
 

DeletedUser8

Guest
Coś więcej z prowincji - ok, ale dlaczego akurat pojedyncze jednostki ludności?:p W wyższych epokach bonus +2/3 do mieszkańców byłby absurdalny, nawet jakby w sumie zebrać tego +1000 z całej mapy, to dla epoki postępowej jest to kropla w morzu potrzeb, natomiast w niższych epokach bonus byłby odpowiednio mniejszy i jeszcze zależny od szczęścia (podda się czy nie?). Mieliśmy już lepsze pomysły na dodatki na mapie - podatki od prowincji, bunty i dodatkowe nagrody za ukończone podboje (wszystkie 3 zgłoszone).
 
Do góry