Noc powielała krzyki nieszczęśników.Jeden padał za drugim,nikt nie miał nadziei.Jednak stary zacny Hipolit (syn satanisty Samuela)
mógł temu zaradzić.Natychmiast wbiegł do lasu w poszukiwaniu kryjówki,gdy nagle za skały wyskoczyła oszpecona kobieta...
Miała ona oczy ciemne jak noc,postawę szkaradną i zalane krwią ręce,zbliżała się w stronę Hipolita...
Staruszek szukając pomocy wziął kolbę i rzucił w nią.Strzał powalił potwora,jednak to nic nie pomogło!Zrozpaczony Hipolit zmienił się w słup soli gdy słońce wyszło ożywić zmasakrowaną wioskę.