Nagrody za podbicie sektorów

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser1598
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser1598

Guest
Wydaje mi się, że nagrody za podbijanie sektorów, szczególnie od połowy epoki żelaza wzwyż są śmiesznie niskie. 200 złota, czy 150 zaopatrzenia dostanę po 5-15 minutach gry. Może zastąpić je medalami albo towarami? Bo w obecnej chwili nic nie wnoszą do gry.
 

DeletedUser1920

Guest
Hm, nie wiem jak sprawa wygląda we wczesnym średniowieczu (dopiero dzisiaj wyślę zwiad na pierwsza prowincję), ale fakt, w epoce żelaza nagrody są bardzo niskie. Nawet prowincje ze "skrzynkami" nie dają dużego zysku, zwłaszcza przeliczając ile wydaje się na rekrutację straconych żołnierzy.
Nie pasuje też przelicznik - tracisz jedną jednostkę (czyli 1/8 armii, a zatem niewiele), na której ponowną rekrutację musisz wydać więcej niż zarobiłeś podbijając sektor. Gdyby naprawdę tak to wyglądało, to w rzeczywistym świecie nikt nie prowadziłby wojen, bo by się to nie opłacało :)
 

DeletedUser

Guest
Raczej towary nie mają sensu (w końcu się nimi negocjuje), medale pvp tym bardziej (w końcu są to medale player versus player). Jedyne, co byłoby rozsądne to otrzymanie jednostki z danej epoki (w charakterze jeńca wojennego), albo zwiększenie nagród. Wojny były po to, żeby poszerzyc terytorium i się wzbogacić, a tutaj i poszerzasz terytorium, i się wzbogacasz ogólnie po podbiciu danej prowincji.
 

DeletedUser740

Guest
macie racje, ze zyski z podbitej dzielnicy sa nizsze niz straty poniesione by ja zdobyc, ale tu chyba nie chodzi tyle o nagrode ....
Zdobycie calej prowincji owocuje najczesciej jakimis zasobami (to jest warte swojej ceny) natomiast skrzynki sa stanowczo za niska nagroda... Ale zdobywanie prowincji nie jest konieczne by grac w ta gre, za to sa konieczne jesli chodzi o rozwoj fabularny tej gry :)
Sa podstawa, by rozwijac handel dla kogos kto nie lubi walk, sporo kosztuja w zasobach ... gdyby ich nie bylo, to na same odkrycia
dosc szybko by uzbierano wszelkie zasoby, poprzez handel i produkcje i gra stracilaby "sile napedowa" stalaby sie nudna i monotonna.
A tak, gdy chcesz wykupic prowincje, to muszisz miec sporo zasobow lub nowoczesne wojsko, czyli caly czas rozwoj czy to poprzez handel, odkrycia naukowe czy walki ....
 

DeletedUser

Guest
Nagrody są symboliczne bo gra jest rozwijana, mi to nie przeszkadza i oby twórcy czegoś pochopnie nie zmienili co by wpłynęło za bardzo na przebieg gry
 

DeletedUser

Guest
Osobiście uważam, że nagrody za podbijanie prowincji są za niskie. Tu akurat sugeruje się możliwościami, a raczej ich brakiem, w grze. Reasumując. Niewiele zdobywa się podczas naszej nieobecności w grze. Praca,szkoła. Zaczynamy z tym co było przed kilkunastoma godzinami, kroić nas można do woli z kasy przynajmniej. Za zadania dostaje się śmieszne wynagrodzenie, więc tu można by było tą poprzeczkę podnieść do góry. Mi osobiście też to nie przeszkadza, skoro FOE wybiło mi diablo z rytmu rozrywek. Są jednak momenty, które drażnią, i to bardzo.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser5

Guest
Może i autor tematu ma rację, jednak temat zostaje zamknięty z powodu niespełnienia 2 podstawowych zasad działu:
- brak ankiety
- brak konstruktywnego rozwinięcia pomysłu.
 
Status
Zamknięty.
Do góry