DeletedUser8577
Guest
1522
ja mam tak ZAWSZE. jak trzeba gdzieś jechać to jadę... nie wyspany, przeważnie na kacu albo jakimś zejściu, albo na tym i na tym... ZAWSZE się pakuję do łazienki 10min.. przed wyjściem, pakuję się wtedy kiedy powinienem wychodzić właśnie... i choćbym wstał 5h wcześniej... to i tak zawsze biegnę na ten przystanek ha ha...
dziś mam urozmaicenie- pranie mi nie wyschło i chyba pojadę w wilgotnych ciuchach... aha...
i jeszcze jedno... rozkleiły mi się buty. potarga mnie.... :/
ja mam tak ZAWSZE. jak trzeba gdzieś jechać to jadę... nie wyspany, przeważnie na kacu albo jakimś zejściu, albo na tym i na tym... ZAWSZE się pakuję do łazienki 10min.. przed wyjściem, pakuję się wtedy kiedy powinienem wychodzić właśnie... i choćbym wstał 5h wcześniej... to i tak zawsze biegnę na ten przystanek ha ha...
dziś mam urozmaicenie- pranie mi nie wyschło i chyba pojadę w wilgotnych ciuchach... aha...
i jeszcze jedno... rozkleiły mi się buty. potarga mnie.... :/