Czyli mam rozumieć. Że mając 3 obrazki (pewnie za 2 tygodnie ciągłych suportów jednej perły tyle będę miał...) otrzymam w zamian za zabranie 2ch z nich 10% szansy na wylosowanie tego jednego, który akurat będzie mi potrzebny? Czyli takie coś na "odwal się", by można było nazwać to "ułatwieniem"?
Bo im dłużej się tym bawię - tym bardziej dostrzegam dysproporcję pomiędzy dotowaniem a graniem za darmo - jednocześnie odchodzi mi chęć do grania w ogóle. A Zakładając wydanie sporych pieniędzy - bo przy 3 brakujących elementach zaczyna się robić nieciekawie z tym losowaniem (3 - 600diamentów - 40zł). To nie jest gra z "mikropłatnościami" bo słowem "Mikro" nie można nazwać czegoś takiego.
Dalej nie wiem czy dobrze rozumiem, więc proszę mnie wyprowadzić z błędu - gry tego typu powinny używać ułatwień w grze za opłaty (np te przyśpieszacze budowy itp). A nie dodawać elementy dostępne tylko dla elity, jednocześnie w maksymalny sposób utrudniać ich zdobycie innym graczom.
Broń Boże, nie chcę być źle zrozumiany, nie chodzi tu o kwoty nawet (choć na polskie warunki - za dużo lepsze gry mniej płaciłem otrzymując dużo więcej w zamian). Poza tym jestem po pracy, po 2ch piwkach i chcę na coś ponarzekać.