czy żyjemy w Matrixie ?

Wanat70

Wójt
czy wierzycie że otaczający nas kosmos nie jest czymś naturalnym, tylko komputerową symulacją stworzoną przez zaawansowaną technologicznie cywilizację ?
 

PablooS

Wielki książę
Ex-Team
Hmm nie bierz tyle, albo bierz połowę :D
A tak na serio: nie wierzę w takie coś.
 

DeletedUser

Guest
Niewykluczone.
Zresztą twój pogląd jest bardzo popularny wbrew pozorom.
Miliony ludzi w to wierzą.
Według nich wszystko, co nas otacza, zostało stworzone przez potężną istotę, znaną jako JHWH. My, jako osobniki stworzone w tej symulacji by zabawiać ową istotę, poddawani jesteśmy różnym prób0m, które ostatecznie mają zdeterminować, czy zostaniemy usunięci jako "szkodliwe pliki", czy też stworzeni już w realnym (tym prawdziwym) świecie, gdzie egzystować będziemy razem z tym JHWH.
 

DeletedUser12062

Guest
Skoro komputerów jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było a nasza cywilizacja liczy dziesiąt tysięcy lat to pytanie czemu sterować mają nami komputery skoro ów cywilizacja może mieć coś o niebo lepszego tylko nam tego nie dała jeszcze.... :p

A serio: NIE NIE NIE. Oczywiście, że nie jesteśmy sami w kosmosie bo cytując z filmem Kontakt: "byłoby to okropne marnotrawstwo przestrzeni" ale w takie cuda to ja nie wierzę :D
 

Wanat70

Wójt
a ja myślę że coś może być z tym matrixem , bo czasami zdaje mi się że coś kieruje moim życiem i robię to co mam zrobić a nie to co bym chciał
 

DeletedUser

Guest
Na pewno nie jesteśmy sami we wszechświecie, zobaczcie zresztą jak w ciągu kilkudziesięciu lat technologia poszła w górę. Według mnie jest to nie możliwe żeby nasza rasa potrafiła się w tak szybkim tempie rozwinąć a przez poprzednie 1000 lat praktycznie stać w miejscu. Na pewno coś się stało tylko rząd to ukrywa. Po za tym jeżeli ktoś się tym interesuje, to na pewno czyta wypowiedzi pilotów myśliwców którzy przeszli juz na emeryturę. A co do kogoś kto niby nami steruje jest to nie możliwe bo nie mielibyśmy wolnej woli. Oczywiście bardzo mocno wierzę w Boga tylko ja nie uważam że on nami steruje.
 

DeletedUser15092

Guest
Ciężko mi powiedzieć, czy w to wierze, czy nie. Powiedziałbym prędzej, że jest to możliwe.
Jeśli są na to dowody, to już pewnie "panowie w garniturach" już się ich pozbyli :p
Jak mówiłem, wszystko jest możliwe
 

DeletedUser8507

Guest
Ujmę to tak; Stwórzcie razem z panem k własną sektę i zmieńcie dilerów.
Naprawdę matrix? Oczywiście że nie żyjemy w takim czymś, jest to niemożliwe, jednak ludzie w to wierzą niekoniecznie w matrix ale w istotę paranormalną ,,wszechmogącą" i nazywają go/ją/to Allahem, Jehową lub po prostu Bogiem, według wielu wielu ludzi to on/ona/ono stworzyło ten świat (do ludzi co by mnie oskarżali o obrazę religii, dla mnie bóg nie istnieje, jestem Ateistą i dla mnie to istota paranormalna, coś co nie istnieje)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Wanat70

Wójt
wszystko jest możliwe nawet to że żyjemy w matrixie i jesteśmy zwykłą symulacją jakieś rasy która potrafi storzyć stuczne prawa rządzące wirtualnym wszechświatem lub jesteśmy po wojnie z miastem robotów i może się okazać że film matrix jest na faktach :o i służymy jako bateryjki :o
 

DeletedUser12062

Guest
I komuś od stu tysięcy lat chce się bawić w symulację ?? :D.
 

DeletedUser15092

Guest
Ujmę to tak; Stwórzcie razem z panem k własną sektę i zmieńcie dilerów.
Naprawdę matrix? Oczywiście że nie żyjemy w takim czymś, jest to niemożliwe

I właśnie w takich momentach zadaje się pytanie. Czy masz dowody na to że matrix nie istnieje?
Nie ma dowodów na to, że jest i że nie ma, tak jest z każdą religią.
Bo gdyby ktoś znalazł dowody na Boga i byłyby faktycznie prawdziwe, to wtedy nie byłaby to religia tylko nauka ;)

kosmiczne dzieci twórców symulacji nas oglądają jak nie mają nic do roboty:o

Dla nich to pewnie jak oglądanie komedii w telewizji :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser8507

Guest
I właśnie w takich momentach zadaje się pytanie. Czy masz dowody na to że matrix nie istnieje?
Nie ma dowodów na to, że jest i że nie ma, tak jest z każdą religią.
Bo gdyby ktoś znalazł dowody na Boga i byłyby faktycznie prawdziwe, to wtedy nie byłaby to religia tylko nauka ;)



Dla nich to pewnie jak oglądanie komedii w telewizji :)
Jak na coś nie ma dowodów to to coś nie istnieje

Komedia... dobrze to ująłeś nasz świat i ludzie to komedia i porażka
 

DeletedUser15092

Guest
Jak na coś nie ma dowodów to to coś nie istnieje


A właśnie nie, bo dowody się mogą pojawić po pewnym czasie. Grecy podobno już wierzyli w atomy, ale nie było dowodów. Czy z tego można by wnioskować, że atomy nie istnieją?
Jeszcze nie zbadano całego oceanu. Co chwilę na w jakiś programach jest info, że odkryto nowy gatunek. A według tej teorii. Kilka lat temu nie było na to dowodów na te gatunki. Tak więc nie powinny one istnieć. Ocean jest wciąż eksplorowany, tak więc może i syreny to prawda ;)
Raczej filozofem nie będę, ale czy brzmi to choć trochę przekonująco? :D

komedia komedią ale mają co oglądać przynajmniej a nie że 100 kanałów i nic do oglądania;/

- Hej, pamiętasz może tego polityka, co obiecał niższe podatki.
- Tak, to był prześmieszny film.
Takie pewnie dialogi są toczone w odległej galaktyce

Tak wgl to telewizja aż taka zła nie jest :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Wanat70

Wójt
musimy żyć w matrixie bo to już robi sie dziwne że na księżycu i na marsie nie mamy jeszcze baz bo niby za drogo ale na oglądanie 145 edycji tańca z gwiazdami nas dziwnie stać
 

DeletedUser15092

Guest
musimy żyć w matrixie bo to już robi sie dziwne że na księżycu i na marsie nie mamy jeszcze baz bo niby za drogo ale na oglądanie 145 edycji tańca z gwiazdami nas dziwnie stać

Jak i na któryś tysięczny odcinek Mody na Sukces :)
 

DeletedUser

Guest
Autor tematu jest fanem Matrixa za bardzo się wciągnął w ten film i teraz wydaje mu się że tak naprawdę jest.
Ja myślę że ktoś kto nagrał ten film Matrix był opętany przez jakieś istoty z piekieł ma w tym jakiś cel. Najlepiej nie wnikać ktoś mi kiedyś powiedział że Upadłe Anioły widziały Boga widziały Piekło i widziały ziemię i człowiek nie może się z nimi mierzyć bo taki anioł jest od urodzenia do śmierci i zna Twoje życie wie kiedy może Cię pozbawić wie kiedy może Ci namieszać... a wnikanie to strata czasu lepiej żyć w pozytywnym nastroju:) i przyciągać wszystko co najlepsze zdrowie,pieniądze oraz Boga który cały czas czeka za swoimi dziećmi :)
 

DeletedUser

Guest
Autor tematu jest fanem Matrixa za bardzo się wciągnął w ten film i teraz wydaje mu się że tak naprawdę jest.
Ja myślę że ktoś kto nagrał ten film Matrix był opętany przez jakieś istoty z piekieł ma w tym jakiś cel. Najlepiej nie wnikać ktoś mi kiedyś powiedział że Upadłe Anioły widziały Boga widziały Piekło i widziały ziemię i człowiek nie może się z nimi mierzyć bo taki anioł jest od urodzenia do śmierci i zna Twoje życie wie kiedy może Cię pozbawić wie kiedy może Ci namieszać... a wnikanie to strata czasu lepiej żyć w pozytywnym nastroju:) i przyciągać wszystko co najlepsze zdrowie,pieniądze oraz Boga który cały czas czeka za swoimi dziećmi :)

Autor posta jest fanem egzorcyzmów i za bardzo się wciągnął w te tematy i teraz wydaje mu się, że jak ktoś wierzy w dziwne teorie, to stoją za tym jakieś istoty z piekieł.
Matrix to poważne zagadnienie, choć obawiam się, że niemożliwe do obalenia, więc będące poza dziedziną nauki. Ale najłatwiej jest powiedzieć, że ktoś się głupot naoglądał i go zbyć, niż zastanowić się nad problemem.
Po co się martwić? Hakuna Matata!

- - - Zaktualizowano - - -

musimy żyć w matrixie bo to już robi sie dziwne że na księżycu i na marsie nie mamy jeszcze baz bo niby za drogo ale na oglądanie 145 edycji tańca z gwiazdami nas dziwnie stać

Na marsie i księżycu nie zarobisz, to zbyt duża inwestycja przy niepewnym zwrocie.
Taniec z gwiazdami jest stosunkowo tani i znajdą się rzesze ludzi, którzy to kupią. Ot, gospodarka rynkowa.

- - - Zaktualizowano - - -

komedia komedią ale mają co oglądać przynajmniej a nie że 100 kanałów i nic do oglądania;/

Cytując klasyka:
Thirteen channels of sh!t on the tv to choose from...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Wanat70

Wójt
Na marsie i księżycu nie zarobisz, to zbyt duża inwestycja przy niepewnym zwrocie.
Taniec z gwiazdami jest stosunkowo tani i znajdą się rzesze ludzi, którzy to kupią.

ale pewnego dnia nasza planetka nie będzie już zdatna do życia bo nasze cudowne korporacje które tak naprawdę nami rządza światem zniszczą ją doszczetnie i nie będzie gdzie uciekać do było za drogo zbudować bazę na marsie i go skolonizować bo wolimy pooglądać jak tańczy pogodynka w tańcu z gwiazdami bo jest taniej ;/
 

DeletedUser16050

Guest
Witam.
"
czy żyjemy w Matrixie ?"


Bardzo dobre pytanie. Zarejestrowałem się na forum tylko po to by na nie odpowiedzieć.
Tak, żyjemy w matrixie to jedno, a drugie to ten tzw matrix, w którym żyjemy dzień po dniu, nawet nie jest prawdziwy. Tzn jest prawdziwy na poziomie, na którym toczy się nasze życie, ale nie jest prawdziwy na rzeczywistym poziomie. Na rzeczywistym poziomie wszytko to tylko fale i wibracje. Wracając do naszego matrixa - zwróciłeś kiedyś uwagę, że twój umysł na okrągło, bez przerwy nieustannie rozmyśla o przeszłości albo fantazjuje o przyszłości. Dzieje się to non stop , na okrągło, jesteśmy albo w przy- szłości albo w prze- szlości. Praktycznie w ogóle nie żyjemy teraźniejszością. Przez to ludzie są jakby w czymś w rodzaju letargu, jakby byli uśpieni, ( w języku graczy komputerowych jakby byli zombi ). Oczywiście nie jesteś w stanie tego dostrzec bo sam jesteś uśpiony. Bardzo ciężko to wytłumaczyć, ale za razem bardzo łatwo to zrozumieć jeśli sięgnąć do medytacji. Kiedy medytujesz i stopniowo nauczasz swoje ciało i umysł żyć w teraźniejszości budzisz się z snu . Dostrzegasz to o czym pisałem wyżej, bardzo wyraźnie, przejrzyście widzisz jak mocno żyłeś wewnątrz czegoś co można by nazwać matrixem. Nie jestem w stanie wyjaśnić tego słowami, można to tylko zrozumieć, że tak się wyrażę eksperymentując ( w pozytywnym znaczeniu tego słowa )na samy sobie ( i to jedyny sposób) poprzez wspominaną wcześniej medytację. Odpisałem na twoje pytanie z pełną powagą i z nadzieją, że zadałeś je bo nieświadomie, wewnętrznie szukasz przebudzenia.

Pozdrawiam, jacawmb
 

DeletedUser

Guest
A ja tam wierzę iż żyję w świecie zaprogramowanym... można to nazwać MARIXem bo kierują naszym życiem najbogatsi tego świata, ogromne koncerny od których jesteśmy uzależnieni i dalej będziemy... czyli coś ala matrix.

Świat się zmienia ale większość za zmianami nie nadąża, może system na jakim działa świat jest już przestarzały a nikt widocznie update nie planuje lub może części się psują i nie ma materiałów na nowe zamienniki lepszej jakości (dla tego są np. problemy z pogodą, procek nie wyrabia)...

Bardziej poważnie... naszym życiem kierują inni a sami mamy złudzenie iż sami decydujemy o sobie i naszych poczynaniach... chociaż często myślę iż chciał bym żyć w Matrixsie, spotkać agentów i dogadać się z nimi aby zmienili moje życie na inne...
 
Do góry