Ja gdzie mogę, to walczę. Ale na GPCh jednak głównie negocjacje, z prostego powodu. Gildia malutka, 3-osobowa (z czego w sumie dwie działają), więc aby utrzymać się choć w tym złotku, ewentualnie platynie, to trzeba negocjować - bo x2. A na żadne budynki nas nie stać, żeby choć jeden obóz na całą edycję postawić (no moooże... wywalając wszystko ze skarbca). Także... negocjacje. I zwykle docieram do mnożnika x4, czasem kilka na nim zrobię, jak wybór "nie z sześciu". Oczywiście wycofuję się, jak po pierwszej próbie za dużo "inna osoba", itp. Można kombinować - ale i tak maaasa idzie przy codziennej, aktywnej grze. Gdyby była możliwość dokupienia 1 próby w Tawernie lub z flaszki, to chętnie bym skorzystał. Nadal szła by masa towarów, ale byłaby to już bardziej kalkulacja opłacalności, dzięki prawie pewnemu zaliczeniu. A tak to mamy hazard...
Oczywiście zdarza mi się dokupić próbę za diaxy, kiedy mocno zależy mi na szybkim zaliczeniu. Ale nie będę przecież wywalał co każde nieudane podejście.
Nie wiem, ile osób zagłosuje na NIE, ale podejrzewam, że będą to osoby, które siedzą na GPCh w wypasionych gildiach, stawiają wszędzie obozy i mogą sobie pozwolić na masę podejść przy niskim oporze. Niestety gracze średniej i niskiej półki nie maja tak dobrze. A to nas jest najwięcej. I jeśli ktoś nowy się pojawia, to nie trafia przecież też od razu do TOPowej gildii, która mu we wszystkim pomoże. Więc musimy negocjować, żeby móc w ogóle jakoś rywalizować, a nie kwitnąć wciąż na plaży. I tylko się zniechęcać do dalszej gry.