Po przeczytaniu powyższego postu, w głowie zrodziło mi się pewne przemyślenie.
Niekorzystne oferty są często wystawiane z zamysłem, nie zaś po to by narobić spamu i czerpać radochę z tego, że innym ciężko znaleźć to czego szukają (zwłaszcza tym co są ze mną w gildii). Przykładem intencji takich ofert może być oferowanie czegoś dla tych którzy akurat rozpaczliwie czegoś potrzebują (np: blokuje mi rozwój brak hebanu, gildia jest nieliczna, nikt jej nie ma. W całej okolicy nikt nie oferuje. jedyna oferta wydaje się głupia, bo za heban chce w stosunku 1:1 szkło. No ale trudno, nie będę marnować pkt rozwoju, biorę). Innym przykładem przemyślnego składania głupich ofert może być nadzieja na kogoś kto niepomyślnie się na to złapie, przykładowo wystawimy 10 drewna za 10 drutu a ktoś kupi myśląc że super oferta na drut, którego akurat miał 11. Głupie, fakt. ale wiem że takie sytuacje się zdarzają i to wcale nie tak niezwykle rzadko.
I teraz wracając do sedna sprawy - mamy takiego moderatora gildyjnego który pragnie zrobić porządek i nasz niecny plan obraca w perzynę bo mu robimy w gildii spam. Dodam tu nawet, że o ile jest to chyba wyraźnie niemoralne, jeśli ktoś bardzo skąpo liczy na zysk własny, może chcieć i z gildii tak spijać. To kwestia podejścia do gry i tego jak grać chcemy będzie decydować o tym co zdecydujemy się robić. Jeśli gildii się to nie podoba ma już teraz dostępne dwa rozwiązania: Słownie upominać osobę i ewentualnie ją wyrzucić z gildii, za nieprzystosowanie do zasad które tego typu działalności zakazują (ponieważ członkowie gildii sobie spamu w handlu nie życzą), lub zacisnąć zęby i cierpieć spam w takiej postaci. Nie ma tu potrzeby na dodawanie opcji moderowania czyichś ofert, a to w moim rozumieniu określa tą ideę za zbędną.