Z tego co kojarzę to chodzi o zajęcie prowincji, nie zdobycie towarami. A zajęciem jest zaatakowanie i wygrana walka
.
Zamiast kojarzyć wystarczy przeczytać opis zadania na załączonym przeze mnie wcześniej zrzucie ekranu. Jest tam wyraźnie napisane "bez walki".
Dokładnie tak jest, ale żaden twórca (w tym i Inno) nie ukrywa, że o zarobki też chodzi. W końcu każdy pracownik zarabia na swoje życie.
To naturalne. Jednak gdy dostarczanie klientowi towaru/usługi nie jest stawiane na pierwszym miejscu, lecz znajduje się tam zdobycie pieniędzy od klienta, mamy do czynienia z sytuacją patologiczną. Kasi2389 pomyliło się* prowadzenie uczciwego interesu z działalnością typu Amber Gold.
Jednak nachalne namawianie do płatności w grze typu freemium uważam za bezczelne. Kto chce niech płaci, każdy wie jak to działa. Dodam, że gra aby istnieć potrzebuje również graczy typu f2p i nie ma nic złego w takim podejściu do FoE i podobnych gier.
No to witamy w prawdziwym świecie.
Może twój tak wygląda, ale nie świat miliardów ludzi.
W każdym razie — odpowiedź uzyskałem, temat do zamknięcia.
———
* Ciekawe dlaczego?
Edycja:
chudypiotrek napisał:
No to źle myślałeś. Sensem istnienia każdego produktu jest generowanie zysku dla producenta. A dostarczanie rozrywki jest sposobem realizacji celu podstawowego.
O, następny od Amber Gold. Coś Ci wytłumaczę — sensem istnienia całej gospodarki (a także każdego podmiotu z osobna) jest dostarczanie ludziom dóbr. Samymi "zyskami" możesz sobie d*** podetrzeć. Złodziej czy oszust niczego nie wytwarza, ba, nawet generuje u innych straty. Ale jakie ma zyski! Inny Przykład — za PRL ludzie pieniądze mieli, tylko co z tego, jak nie było dóbr, na które można je było wydać? Przyczyna: za PRL celem gospodarki nie było zaspokajanie potrzeb społeczeństwa.
