Jake Long
Baron
Jestem po części za, po części przeciw, a po części opracowałbym to inaczej. Żeby pokazać mój punkt widzenia opiszę to cytując konkretne momenty Twojej propozycji.
Całkowicie za. Ale nie ustanawiałbym stałej ilości gildii na +/- 24 gildie. Idea związana z redukcją ich ilości jest w pełni uzasadniona. Moja gildia już 3 pola z rzędu ma problem ze znalezieniem walk NA DIAMENCIE. I tu nie mam na myśli takiej 8:20 i zajętej całej mapy, tylko o ogół całego dnia. Mamy 7 innych gildii na polach i do wulkanu zamiast wchodzić 3-4 razy w ciągu dnia - wchodzimy 2 razy, ponieważ żadna gildia nie jest w stanie z nami konkurować, bo:
a) w konkurencyjnych gildiach jest za mało graczy
b) w konkurencyjnych gildiach nie traktują pól jakoś bardzo poważnie (co w moim odczuciu jest błędne, ale to jest temat na inną dyskusję).
Jaką lukę ma twoja idea? Nie daj boże nagły bum na grę. Milion osób zaczyna grać na Jaims. Gildii się robi za mało w diamencie, a graczy nagle się robi dużo. Tu trzeba ustalić jakiś układ procentowy zrobić, ile gildii powinno być w diamencie. Wstępnie wywaliłbym co najmniej połowę z tej ilości która jest obecnie.
Tu akurat nie tykałbym nic. W moim osobistym odczuciu to i tak jest mało użyteczne dla graczy w pasie mających całą wioskę w placach zwycięzców lv2. Ale dla graczy w takim Modernizmie, mającym dużo miejsca na statuy, to zrobienie inflacji na obecne nagrody mogłaby trochę źle się odbić na balansie rozgrywki. Chodzi mi tu bardziej o wyzwanie związane z utrzymaniem skarbca. Zostawmy problematyczne kwestie problematycznymi, żeby GpC nie było bułką z masłem, bo szybko się znudzą.
Zdecydowanie NIE. Głównie źle zorganizowane gildie mają problemy ze skarbcem. Jeżeli układasz się o nie niszczenie obozów na aktywnych polach, to z żadnymi surowcami nie ma problemu.
Potencjał gildii też jest limitowany (do poziomu 100), więc punkty potencjału też są w pełni zbalansowane. Jeżeli to zostanie zmienione, sens stracą Wyprawy Gildyjne dla niektórych graczy i wyścig związany z szybkością ich realizacji. Jeżeli dla waszej gildii problemem jest wyścig WG, to nie jesteście silną gildią.
Znowu za dużo chcesz. Po to PRy się chomikuje, ponieważ nie lecą nagle z nieba, bo ktoś tak chce. Inna nagroda - spoko, ale nie PR i nie towary. Mogą być medale w sensownej ilości, ale żeby zostały opracowane nowe wydatki dla nich. Bo obecnie zbiera się ich miliony i nie ma na co wydawać. Towary nie - ze względu na skarbiec gildii i mój argument podany wyżej.
Masz już statuę honoru i dróżkę do niej. Jedynie co bym ewentualnie dodał to możliwość alternatywy obrony w ataku na atak w ataku. Nic innego bym nie zmieniał pod tym kątem. I tak wszystkie te dróżki daję do kolegi handlarza, ale możliwość wyboru ataku w konkretniejszej ilości byłaby jakąś możliwością przemyślenia postawienia tego.
No i bym podciągnął premię obrony tej dróżki do obrony o co najmniej 2 pkt procentowe. 5% z budynku 2x3, gdzie na takim obszarze mogę 24% z wartowników, albo nawet chociażby 4% na obszarze 2x2 z wrót boga słońca.
Całkowicie za. Ale nie ustanawiałbym stałej ilości gildii na +/- 24 gildie. Idea związana z redukcją ich ilości jest w pełni uzasadniona. Moja gildia już 3 pola z rzędu ma problem ze znalezieniem walk NA DIAMENCIE. I tu nie mam na myśli takiej 8:20 i zajętej całej mapy, tylko o ogół całego dnia. Mamy 7 innych gildii na polach i do wulkanu zamiast wchodzić 3-4 razy w ciągu dnia - wchodzimy 2 razy, ponieważ żadna gildia nie jest w stanie z nami konkurować, bo:
a) w konkurencyjnych gildiach jest za mało graczy
b) w konkurencyjnych gildiach nie traktują pól jakoś bardzo poważnie (co w moim odczuciu jest błędne, ale to jest temat na inną dyskusję).
Jaką lukę ma twoja idea? Nie daj boże nagły bum na grę. Milion osób zaczyna grać na Jaims. Gildii się robi za mało w diamencie, a graczy nagle się robi dużo. Tu trzeba ustalić jakiś układ procentowy zrobić, ile gildii powinno być w diamencie. Wstępnie wywaliłbym co najmniej połowę z tej ilości która jest obecnie.
Tu akurat nie tykałbym nic. W moim osobistym odczuciu to i tak jest mało użyteczne dla graczy w pasie mających całą wioskę w placach zwycięzców lv2. Ale dla graczy w takim Modernizmie, mającym dużo miejsca na statuy, to zrobienie inflacji na obecne nagrody mogłaby trochę źle się odbić na balansie rozgrywki. Chodzi mi tu bardziej o wyzwanie związane z utrzymaniem skarbca. Zostawmy problematyczne kwestie problematycznymi, żeby GpC nie było bułką z masłem, bo szybko się znudzą.
Zdecydowanie NIE. Głównie źle zorganizowane gildie mają problemy ze skarbcem. Jeżeli układasz się o nie niszczenie obozów na aktywnych polach, to z żadnymi surowcami nie ma problemu.
Potencjał gildii też jest limitowany (do poziomu 100), więc punkty potencjału też są w pełni zbalansowane. Jeżeli to zostanie zmienione, sens stracą Wyprawy Gildyjne dla niektórych graczy i wyścig związany z szybkością ich realizacji. Jeżeli dla waszej gildii problemem jest wyścig WG, to nie jesteście silną gildią.
Znowu za dużo chcesz. Po to PRy się chomikuje, ponieważ nie lecą nagle z nieba, bo ktoś tak chce. Inna nagroda - spoko, ale nie PR i nie towary. Mogą być medale w sensownej ilości, ale żeby zostały opracowane nowe wydatki dla nich. Bo obecnie zbiera się ich miliony i nie ma na co wydawać. Towary nie - ze względu na skarbiec gildii i mój argument podany wyżej.
Masz już statuę honoru i dróżkę do niej. Jedynie co bym ewentualnie dodał to możliwość alternatywy obrony w ataku na atak w ataku. Nic innego bym nie zmieniał pod tym kątem. I tak wszystkie te dróżki daję do kolegi handlarza, ale możliwość wyboru ataku w konkretniejszej ilości byłaby jakąś możliwością przemyślenia postawienia tego.
No i bym podciągnął premię obrony tej dróżki do obrony o co najmniej 2 pkt procentowe. 5% z budynku 2x3, gdzie na takim obszarze mogę 24% z wartowników, albo nawet chociażby 4% na obszarze 2x2 z wrót boga słońca.
Ostatnia edycja:
